Facet z tindera chce żebym ja sie odzywała

11 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

A nie można zapisać się na chleb tak jak na cywilizowanych wioskach i nawet człowiek busem to przywiezie pod chatę jak dobrze zagadać i zapłacić z góry.

Czołem czy buźka? Nie można. Piekarnia rządzi się swoimi prawami i trzeba swoje odstać. Za późno żem poszła bo mnie Megi zagadała. Gdzie ty chodzisz od bladego świtu?

6 minut temu, Seven napisał:

Donoszę: chleba nie było bo za późno się wybrałam, za to kupiłam i po drodze zjadłam dwie bułki francuskie z budyniem. 

Bułki francuskie z budyniem i z serem lubię pycha. Podzieliłabyś się a nie sama zjadła  

Nie ma co się śmiać. U ciotek moich jeździ sklep na kółkach i rozwozi jedzenie w tym chleb. 

11 godzin temu, Megi_ona napisał:

Bułki francuskie z budyniem i z serem lubię pycha. Podzieliłabyś się a nie sama zjadła  

Po drodze zjadłam obie. Kurdę, jestem taka łakoma na nie, że naprawdę to niemożliwe aż tak być łasym. Te akurat były z samym budyniem. Były też z makiem i serem ale nie podobały mi się, bo mak na górze miały. Tak sobie pomyślałam, że można kupić ciasto francuskie, wiesz, ten płat i samemu zrobić rogaliki z nadzieniem. 

Zaproponujcie film jakiś bo ściemnia się już i akurat aura ku temu sprzyja, w sensie na seans.

2 minuty temu, Seven napisał:

Czołem czy buźka? Nie można. Piekarnia rządzi się swoimi prawami i trzeba swoje odstać. Za późno żem poszła bo mnie Megi zagadała. Gdzie ty chodzisz od bladego świtu?

Właśnie piekarnie rządzą się przychylnością wobec stałych klientów. Mówiłem dziki kraj nie jedź tam , to teraz masz za swoje że nawet chleba nie ma.

Azyl sprzątałem I świerka przy domu owinąłem lampkami I w zasadzie jestem gotowy do kolejnych zadań. 

1 minutę temu, Seven napisał:

Po drodze zjadłam obie. Kurdę, jestem taka łakoma na nie, że naprawdę to niemożliwe aż tak być łasym. Te akurat były z samym budyniem. Były też z makiem i serem ale nie podobały mi się, bo mak na górze miały. Tak sobie pomyślałam, że można kupić ciasto francuskie, wiesz, ten płat i samemu zrobić rogaliki z nadzieniem. 

Ja bym dwie nie dala radę wcisnąć. Można są gotowe ciasta francuskie tylko upiec ale można i na słono zrobić jakby zapiekanki.

7 minut temu, Seven napisał:

Nie ma co się śmiać. U ciotek moich jeździ sklep na kółkach i rozwozi jedzenie w tym chleb. 

To się nazywa rozwój cywilizacji i skuteczna metodyka, bo człowiek musi jeść.

11 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

Właśnie piekarnie rządzą się przychylnością wobec stałych klientów. Mówiłem dziki kraj nie jedź tam , to teraz masz za swoje że nawet chleba nie ma.

Azyl sprzątałem I świerka przy domu owinąłem lampkami I w zasadzie jestem gotowy do kolejnych zadań. 

Mówiłeś i nie posłuchałam. Teraz mam tyle na głowie, trudno się posklejać. Zakupy inne owszem ale nie chleb. Chleb wybrać sama lubię i żeby nikt go nie dotykał oprócz piekarza. Poczekaj, łyknę sobie kawki i rozwinę listę zadań dla ciebie. [język]

11 godzin temu, Megi_ona napisał:

Ja bym dwie nie dala radę wcisnąć. Można są gotowe ciasta francuskie tylko upiec ale można i na słono zrobić jakby zapiekanki.

Dałabyś i cztery. One są małe, wielkości... hm, jajka. Pół dłoni? Wyobraź sobie.

11 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

To się nazywa rozwój cywilizacji i skuteczna metodyka, bo człowiek musi jeść.

Dobra rzecz. Nawet kursuje samochód i zbiera grzyby od ludzi, którzy je z lasu przynieśli. Nie trzeba wystawać na drogach, kupiec wszędzie cię znajdzie.

11 minut temu, Seven napisał:

Zaproponujcie film jakiś bo ściemnia się już i akurat aura ku temu sprzyja, w sensie na seans.

Ostatnio oglądałam film Sierota co Promyk mówił że fajny i był fajny ale to nie nowy film i mogłaś już oglądać.

7 minut temu, Seven napisał:

Dałabyś i cztery. One są małe, wielkości... hm, jajka. Pół dłoni? Wyobraź sobie.

A jak takie malutkie to jasne że bym zjadła. 

25 minut temu, Seven napisał:

Wyraziłam ogólną obserwację z działalności, nie z prywatnych perypetii was łączących. Tyle.

Spokojnie i bez obaw... właśnie się zakończyły.

5 minut temu, Seven napisał:

Dobra rzecz. Nawet kursuje samochód i zbiera grzyby od ludzi, którzy je z lasu przynieśli. Nie trzeba wystawać na drogach, kupiec wszędzie cię znajdzie.

Złomiarze też zaczepiają i zabierają śmieci metalowe płacąc za to tak pi razy drzwi. Ale nie trzeba się brudzić tym i gdzieś wywozić gabaryty stare. Nie wiem czy Ci służy ten jukej....

11 godzin temu, Megi_ona napisał:

Ostatnio oglądałam film Sierota co Promyk mówił że fajny i był fajny ale to nie nowy film i mogłaś już oglądać.

Nie widziałam. Netflix? 

4 minuty temu, Megi_ona napisał:

Ostatnio oglądałam film Sierota co Promyk mówił że fajny i był fajny ale to nie nowy film i mogłaś już oglądać.

Dzisiaj też cuś znajdę wartego uwagi , bo wiem co lubisz  

11 godzin temu, Megi_ona napisał:

A jak takie malutkie to jasne że bym zjadła. 

Z powodzeniem zjadłabyś ich z dziesięć bo są pycha! Czy upieczesz jakieś ciasto na święta?

11 godzin temu, Wdzięczna napisał:

Spokojnie i bez obaw... właśnie się zakończyły.

Konsensus przed zakończeniem roku? Teraz będzie już tylko dobrze? Pięknie. 

11 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

Złomiarze też zaczepiają i zabierają śmieci metalowe płacąc za to tak pi razy drzwi. Ale nie trzeba się brudzić tym i gdzieś wywozić gabaryty stare. Nie wiem czy Ci służy ten jukej....

Hajs leży na ziemi, wiem o tym. Planuję na dobre opuścić tej gradołek. Wkrótce.

3 minuty temu, Seven napisał:

Nie widziałam. Netflix? 

Tak

4 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

Dzisiaj też cuś znajdę wartego uwagi , bo wiem co lubisz  

No i fajnie

3 minuty temu, Seven napisał:

Z powodzeniem zjadłabyś ich z dziesięć bo są pycha! Czy upieczesz jakieś ciasto na święta?

Piekę sernik i szarlotkę a ty?

4 minuty temu, Seven napisał:

Konsensus przed zakończeniem roku? Teraz będzie już tylko dobrze? Pięknie. 

Trzeba iść do przodu i się rozwijać, jak to mówią.

Teraz MUSI BYĆ już tylko dobrze.

18 minut temu, Seven napisał:

Mówiłeś i nie posłuchałam. Teraz mam tyle na głowie, trudno się posklejać. Zakupy inne owszem ale nie chleb. Chleb wybrać sama lubię i żeby nikt go nie dotykał oprócz piekarza. Poczekaj, łyknę sobie kawki i rozwinę listę zadań dla ciebie. [język]

Najgorszy jest ten w dużych sklepach , bo każdy maca.

Oni to pakują w papierowe torby w piekarni jak już przestygnie na deskach i muszą robić dobrze żeby nie stracić klientów. 

Jakie zadania masz jaką wiertarkę, albo wkrętarkę kupić, to mówię że Makite japońską

11 godzin temu, Megi_ona napisał:

Piekę sernik i szarlotkę a ty?

Szarlotkę na kruchym cieście? Jaki sernik? Nie wiem jeszcze. 

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Piekę sernik i szarlotkę a ty?

Ja nic , ale lubię serniki i jabłeczniki

11 godzin temu, Wdzięczna napisał:

Trzeba iść do przodu i się rozwijać, jak to mówią.

Teraz MUSI BYĆ już tylko dobrze.

No jak było najgorzej to nie ma wyjścia, teraz będzie tylko lepiej. ;]

2 minuty temu, Seven napisał:

Szarlotkę na kruchym cieście? Jaki sernik? Nie wiem jeszcze. 

Sernik królewski taki z ciemnym ciastem z dodatkiem kakao. Szarlotka tak na kruchym cieście. 

11 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

Najgorszy jest ten w dużych sklepach , bo każdy maca.

Oni to pakują w papierowe torby w piekarni jak już przestygnie na deskach i muszą robić dobrze żeby nie stracić klientów. 

Jakie zadania masz jaką wiertarkę, albo wkrętarkę kupić, to mówię że Makite japońską

Proszę, obiecaj nie kupować chlebów i bułek zapakowanych. Weź raz jeden i spójrz jaki zaparowany woreczek. Tylko z piekarni lub swojski. Choć nie wypiekam już bo zawsze były zakalce. 

No nie kupiłam tej przeklętej wiertarki i szafka stoi na podłodze i czeka na zbawienie. Albo przyjedź na wiosnę albo natychmiast powiedz jak zrobić dziurę w ścianie żeby się kołek zmieścił. Hehe, po świętach o tym pomyślę. Teraz sobie podarowałam remonty.