To niesprawiedliwe, że aby zyskać uwage kogoś musimy udawać, że te osobe olewamy

11 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

gdybym sie urodzil wczoraj to moze bym uwierzyl. im gorzej jestescie traktowane przez facetow tym wiekszy macie kisiel...ot taka prawda. macie typowo zwierzęce reakcje i jara was akcja jakakolowiek byle sie cos dzialo kiedy pojawia sie lęk przed stratą

Ok ale to ma miejsce dopiero gdy jest jakaś więź emocjonalna, a nie na samym początku, wtedy trochę szkoda też bo laska sobie wyobraziła faceta jak by chciała aby był i trzyma się tego urojenia, ale to trzyma do pewnego momentu tylko, jesli typ pogrywa ostro to w końcu pałka się przegnie

3 minuty temu, Hebee napisał:

nie opsypuje komponentami, 

Pusiami, tabletami i sprzętem AGD RTV

Chyba introwertycy lubią podobnych sobie introwertyków po prostu...

10 minut temu, Tuż po zmroku napisał:

Jeszcze raz - żeby pozwolić sobie na olewanie i co za tym idzie zyskać zainteresowanie płcią przeciwną trzeba coś sobą reprezentować. 

Fobik i schizofrenik nie może sobie na to pozwolić, bo to tak jakby bezdomny i zapuszczony typ liczył że olewaniem przyciągnie zainteresowanie kobiet pod kątem tworzenia wspólnej relacji. Prościej już nie da się wytłumaczyć.

Wyobraź sobie: fobik czy schizofrenik poznaje na portalu albo w pracy laskę, ona nie wie o fobii czy schizie tego typa bo niby skąd? Widzi faceta ktory dba o swoj wygląd i ma dobre geny czyli po tatusiu ładna gęba i ciało, a przy tym że typ zdystansowany, spokojny, więc kojarzy to z introwersją, dojrzałością i siłą, w porównaniu z reszta kolegów z pracy co gadają o bzdetach wg kobiety, śmieszkują itd. Umawia sie z nim na kawę, idą bo jakoś się spiął by iść odbębnić bo wstyd nie iść, było spoko dla niej, a potem on nie dzwoni bo ma stracha. Tzn jest mega niedostępny więc powinna za nim latać.

7 minut temu, buongiorno napisał:

Pusiami, tabletami i sprzętem AGD RTV

Chyba introwertycy lubią podobnych sobie introwertyków po prostu...

komponenty.

Komplementy miało być.

15 minut temu, Hebee napisał:

Tajemniczy i z lekkim dystansem to taki co nie szczeka japą jak baba nie śmieszkuje jak gimb, nie opsypuje komponentami, nie robi szumu wokół siebie, powie 2 zdania zamiast 10, ale w których jest sens, inteligencja, takt. I  który się nie chwali co to nie on i nie opowiada gdzie był, co robił, co ma, co umie nurtem wodospadu, tylko z lekka wspomni i to wciąga, gdy tak powoli odkrywa karty.

A co ma w  głowie w sensie stosunku do kobiet to inna para kaloszy. Uwazam ze zarówno taki facet, jak i jego przeciwieństwo, moga traktowac kobiety jak materac, ale i mogą tak nie traktować, zależy od wychowania i doświadczeń.

Podałaś właśnie optymalny zestaw genetyczny bardzo atrakcyjny dla kobiet i żeby to wykonać gość musi być nie tylko Alpha ale i socjopatą, bo Alpha też ma słabości ponieważ to jest tylko człowiek a nie terminator wydajny pod każdym kątem. 

Wyobraź sobie to wszytko wykonać co podałaś i to długoterminowo, a co jak gorszy dzień gość będzie miał albo zachoruje. Trzeba być nadczłowiekiem żeby to wykonać o każdej porze i każdego dnia przez wiele lat, bo należałoby by się kontrolować non-stop aby ciągle utrzymać ten poziom który podałaś.

Tylko połączenie genów Alpha z socjopatią i charyzmą, czyli co najmniej trzech gości w jednym człowieku to wykona. 

4 minuty temu, Hebee napisał:

Wyobraź sobie: fobik czy schizofrenik poznaje na portalu albo w pracy laskę, ona nie wie o fobii czy schizie tego typa bo niby skąd? Widzi faceta ktory dba o swoj wygląd i ma dobre geny czyli po tatusiu ładna gęba i ciało, a przy tym że typ zdystansowany, spokojny, więc kojarzy to z introwersją, dojrzałością i siłą, w porównaniu z reszta kolegów z pracy co gadają o bzdetach wg kobiety, śmieszkują itd. Umawia sie z nim na kawę, idą bo jakoś się spiął by iść odbębnić bo wstyd nie iść, było spoko dla niej, a potem on nie dzwoni bo ma stracha. Tzn jest mega niedostępny więc powinna za nim latać.

A ilu znasz takich fobików i schizofreników którzy są przystojni , dbają o siebie , są komunikatywni i posiadają umiejętności społeczne. Którzy aktywnie umawiają się z kobietami na kawę i są duszami towarzystwa, ale przy tym są też zdystansowani i ciut niedostępni , bo ja ci znajdę białego kruka jak przestrzepie wszystkie internety.

To, że niektóre kobiety chcą zajętych facetów, to można jedynie łączyć z tym, ze mają oni coś, co te kobiety chcą (przez co też właśnie są zajęci, czyli na to wyrwali). Czasem to jest kasa, czasem lokum czy auto, gadka, wygląd, pozycja.

A nie dlatego kobiety ich chcą, bo są już zajęci, kobiety nie patrzą na to czy facet ma kobietę bo wtedy = jest wart za nim latać, tylko patrzą co może dać czy to coś jest danej kobiece potrzebne (podświadomie się tak ocenia).

I tak, jesli wolny typ też to ma, to wybiorą takiego, o ile mogą bo są na dobrej pozycji, bo wbrew pozorom wolny i świadomy swoich atutów facet przebiera, a zajęty a z tym samym posiadaniem, jeśli nie ma kregosłupa mormalnego to chętnie sięgnie po każdą co się nawinie, dzięki której wymieni model po demo na nowy, albo zachowując bezpieczeństwo posiadania tego modelu, skorzysta na boku z nowego. Stąd zajętych często  łapią się laski mające jakieś problemy ze sobą.

Jeszcze żeby chociaż to co cię lajkuje sobą coś reprezentowało

8 minut temu, Tuż po zmroku napisał:

Podałaś właśnie optymalny zestaw genetyczny bardzo atrakcyjny dla kobiet i żeby to wykonać gość musi być nie tylko Alpha ale i socjopatą, bo Alpha też ma słabości ponieważ to jest tylko człowiek a nie terminator wydajny pod każdym kątem. 

Wyobraź sobie to wszytko wykonać co podałaś i to długoterminowo, a co jak gorszy dzień gość będzie miał albo zachoruje. Trzeba być nadczłowiekiem żeby to wykonać o każdej porze i każdego dnia przez wiele lat, bo należałoby by się kontrolować non-stop aby ciągle utrzymać ten poziom który podałaś.

Tylko połączenie genów Alpha z socjopatią i charyzmą, czyli co najmniej trzech gości w jednym człowieku to wykona. 

Wydaje mi się że tak naprawdę kobiety chcą sigmę. Oczywiście alfa też ma branie, ale jednak większość kobiet chce sigmę wg mnie i myślę że takiego właśnie opisałam. Na alfy lecą bardziej głupie młódki którym imponuje taki ostentacyjny napinacz.

3 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

Kupa ukraińska cię lajkuje chyba żeby się wkupić w twoje łaski nawet nie czytając co piszesz.

Mnie? A nie wiedziałam nawet kto to.

6 minut temu, Tuż po zmroku napisał:

A ilu znasz takich fobików i schizofreników którzy są przystojni , dbają o siebie , są komunikatywni i posiadają umiejętności społeczne. Którzy aktywnie umawiają się z kobietami na kawę i są duszami towarzystwa, ale przy tym są też zdystansowani i ciut niedostępni , bo ja ci znajdę białego kruka jak przestrzepie wszystkie internety.

To podkreślone raczej z racji tego o kim mówimy nie występuje z zasady 

Pisałam o nich nie w kontekście moich postów o tym jaki facet ma wzięcie wg mnie, czyli powiedzmy- sigma, a w kontekście Twojego twierdzenia, że baby lecą na najbardziej niedostępnych, przy czym wg mnie to tacy właśnie są najbardziej niedostępni. A zatem wg Twojej teorii baby powinny do nich walić drzwiami i oknami do ich piwnic  

A tak nie jest.

Zatem teoria o niedostępności jako najważniejszym aby mieć branie, nie jest logiczna.

5 minut temu, Hebee napisał:

Wydaje mi się że tak naprawdę kobiety chcą sigmę. Oczywiście alfa też ma branie, ale jednak większość kobiet chce sigmę wg mnie i myślę że takiego właśnie opisałam. Na alfy lecą bardziej głupie młódki którym imponuje taki ostentacyjny napinacz.

 

Z dziesięć lat temu już pisałem o Sigmie I od wilków to się wzięło że jest taki samiec w naturze. To jeszcze poczytaj o ciemnej stronie Sigmy jakie ma tendencję. To snajper którego nawet w wojsku nie obowiązują wszystkie zasady i przepisy, ale tacy ludzie są potrzebni i dba się o nich przymykając oko na ich wybryki , bo mało ich mniej niż Alpha. A Alpha zawsze będzie miał branie nawet zajęty, bo kobieca podświadomość wyczuje mocny zestaw genetyczny. 

A jeszcze są kobiety w typie Alpha I Sigma. Temat rzeka nie mam już czasu.

2 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

 Alpha zawsze będzie miał branie nawet zajęty, bo kobieca podświadomość wyczuje mocny zestaw genetyczny. 

Jako zajęty będzie miał branie- ok. 

Ale nie z faktu że jest zajęty.

A z faktu, jak wspomniałeś- że ma cyt.: "zestaw genetyczny" który przyciąga.

Czyli nie to przyciąga że jest niedostępny bo zajęty, ale to co może kobiecie dać. 

Czyli doszliśmy do porozumienia

7 minut temu, Hebee napisał:

To podkreślone raczej z racji tego o kim mówimy nie występuje z zasady 

Pisałam o nich nie w kontekście moich postów o tym jaki facet ma wzięcie wg mnie, czyli powiedzmy- sigma, a w kontekście Twojego twierdzenia, że baby lecą na najbardziej niedostępnych, przy czym wg mnie to tacy właśnie są najbardziej niedostępni. A zatem wg Twojej teorii baby powinny do nich walić drzwiami i oknami do ich piwnic  

A tak nie jest.

Zatem teoria o niedostępności jako najważniejszym aby mieć branie, nie jest logiczna.

Jeszcze raz powtórzę i bardziej obrazowo - żeby metoda olewania przyniosła efekty zainteresowania ze strony kobiet koleś musi być posiadaczem genów Alpha bądź Sigma i to w dodatku taki który dba o swój zestaw genetyczny. 

U beciaka metoda olewania nie zda egzaminu , no chyba że nauczył się charyzmy i jest socjopatą który przekonująco gra jakiegoś Alphe. 

Natomiast ktoś dotknięty schizofrenią bądź fobią społeczną prędzej w totka wygra jakimś cudem niż stworzy relacje z kobietą atrakcyjną posiadaczką optymalnej jakości genów. 

Oczywiście jakiś biały kruk może się trafić który nakładem ogromnej ilości floty i medycyny będzie atrakcyjny nawet jeżeli ma fobię, albo schizofrenię. Ale to się wiąże z kosztami potężnymi, bo prywatnie dobry psychiatra i psycholog obaj uczciwi kosztują. Tylko że to będzie marginalne. 

5 minut temu, Hebee napisał:

Jako zajęty będzie miał branie- ok. 

Ale nie z faktu że jest zajęty.

A z faktu, jak wspomniałeś- że ma cyt.: "zestaw genetyczny" który przyciąga.

Czyli nie to przyciąga że jest niedostępny bo zajęty, ale to co może kobiecie dać. 

Czyli doszliśmy do porozumienia

Tu już nie jest istotne czy będzie olewał czy nie będzie , bo ze względu na optymalny zestaw genetyczny będzie atrakcyjny dla kobiety.

Na mojej ulicy mieszka typ, który od zawsze miał branie, laska za laską i teraz jest rozwodnikiem i szybko miał drugą po ex żonie. Gość nie miał brania dlatego, że był zajęty, ale że ma trochę kasy i aparycję karka, czyli bęga i sylwetka, tzn tego z tych ładniejszych karków ale jednak kark i zarazem nie jest raczej alfą, tylko spokojniejszy, pewny siebie i zaradny bo ma swój mały biznes, choć osobiście go nie znam zbyt dobrze jaki charakter, ale gadkę dobrą też pewnie ma.

6 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

Już sama świadomość zdobycia czegoś niedostępnego jest atrakcyjna tylko no właśnie to coś co się podoba kobietom musi być atrakcyjne i najlepiej żeby charyzma miał taki ktoś niedostępny.

Jak więc wytłumaczysz związki- "brzydka ona, brzydki on"? 

Takich par jest więcej, niż tych pięknych z charyzmą.

1 minutę temu, Hebee napisał:

Na mojej ulicy mieszka typ, który od zawsze miał branie, laska za laską i teraz jest rozwodnikiem i szybko miał drugą po ex żonie. Gość nie miał brania dlatego, że był zajęty, ale że ma trochę kasy i aparycję karka, czyli bęga i sylwetka, tzn tego z tych ładniejszych karków ale jednak kark i zarazem nie jest raczej alfą, tylko spokojniejszy, pewny siebie i zaradny bo ma swój mały biznes, choć osobiście go nie znam zbyt dobrze jaki charakter, ale gadkę dobrą też pewnie ma.

Podałaś cechy Alpha właśnie , bo gość je spełnia.

1 godzinę temu, Ismael de Mexico napisał:

gadzi lachonami kieruje...w tych mikro mozgach jest proste rownanie. przyjezdza i dzwoni pytajac jak spedzila dzien = lipa bo desperat. kiedy spuszcza sie do nosa i zdradza z przyjaciolką = nie szanuje lachonow zaczy dobra partia, bo musi ich miec na pęczki, znaczy sie super macho

takie są kobiety, ja tego nie wymyślilem

Chciałeś dopiec kobietom, a wyszedł ci obraz faceta prostaka, który nie myśli, lecz idzie za głosem swojego "ptaka".

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Jak więc wytłumaczysz związki- "brzydka ona, brzydki on"? 

Takich par jest więcej, niż tych pięknych z charyzmą.

Pojęcie względne, bo coś co się nie podoba komuś może się podobać komuś innemu i to jest kwestia gustu , preferencję. 

Jeszcze kwestia że z braku laku na bezrybiu i  rak ryba. Ludzie z braku innych opcji wiążą się z tym co jest dostępne zwłaszcza jak zegar biologiczny stuka, albo że w dwójkę raźniej.

54 minuty temu, Hebee napisał:

Ok ale to ma miejsce dopiero gdy jest jakaś więź emocjonalna, a nie na samym początku, wtedy trochę szkoda też bo laska sobie wyobraziła faceta jak by chciała aby był i trzyma się tego urojenia, ale to trzyma do pewnego momentu tylko, jesli typ pogrywa ostro to w końcu pałka się przegnie

rozn mialem podejscie do kobiet, testowalem rozne typy charakterow i cos moge napisac. obiektywnie najlepsze relacje mialem kiedy traktowalem doope jak zapchajdziure, jak roochadlo. wpadalem na loda w czasie pracy  a potem sie nie odzywalem. ona tylko dzwonila i ukladala swoj czas pode mnie. pisze obiektywnie bo mi nie zalezalo na niej poza chwilowa rozywka. potem to analizowalem i stad te wnioski, ze im gorzej facet traktuje doope tym szybciej sie ona zakochooje. wczesniej mialem epizody ze sie zakochiwalem i oddawalem takiej kawal swojej uwagi i czasu  to sie szybko konczylo, szukala podniety i akcji gdzie indziej. ten schemat sie powtarza u wiekszosci facetow, ktorzy sa swiadomi co robia, bo sa tez patusy co inaczej nie umią przez braki emocjonalne i wychowanie w chlewie. Czyzbys uwazala ze to przypadek?

Może nie , że olewamy, ale trzeba udawać, że nam tak aż bardzo nie zależy, a przede wszystkim nie zaprzyjaźniać się z kobietą, jak chcemy czegoś innego. Oczywiście ja tak nie umiem, więc albo zostaję olany albo uznany za kolegę i olany. Chociażby dlatego, że jak sie juz nakręcę to piszę bardzo długimi zdaniami i dużo, żeby ująć wszystko, co chcę powiedzieć. Zauważam tylko, że z drugiej strony niewiele się wydobywa czy dużo mniej. Taki starający się chłopaczek, który kiedyś nie zwracał uwagi, co na to druga strona i nadal czasami tak będzie jak poziom omotania kimś omota tez rozum. Dobrze s umie mówisz, najlepsi doradcy tak doradzają, wyluzować, sprawić, żeby druga osoba więcej myślała, nż miała podane na tacy.

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Chciałeś dopiec kobietom, a wyszedł ci obraz faceta prostaka, który nie myśli, lecz idzie za głosem swojego "ptaka".

To jest ciemna strona Sigmy który będzie czytał z was jak z otwartych książek.  Alphy wam tego nie mówią ale też o tym wiedzą.

3 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Chciałeś dopiec kobietom, a wyszedł ci obraz faceta prostaka, który nie myśli, lecz idzie za głosem swojego "ptaka".

w twojej glowie rozne obrazy sie pojawiaja, nic mi do tego. pisze jaka jest rzeczywistosc. jako facet chcialbym szanowac kobiety ale nie ma za co.. poza zegz nie widze zadnej wartosci w takiej relacji. 

2 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Może nie , że olewamy, ale trzeba udawać, że nam tak aż bardzo nie zależy, a przede wszystkim nie zaprzyjaźniać się z kobietą, jak chcemy czegoś innego. Oczywiście ja tak nie umiem, więc albo zostaję olany albo uznany za kolegę i olany. Chociażby dlatego, że jak sie juz nakręcę to piszę bardzo długimi zdaniami i dużo, żeby ująć wszystko, co chcę powiedzieć. Zauważam tylko, że z drugiej strony niewiele się wydobywa czy dużo mniej. Taki starający się chłopaczek, który kiedyś nie zwracał uwagi, co na to druga strona i nadal czasami tak będzie jak poziom omotania kimś omota tez rozum. Dobrze s umie mówisz, najlepsi doradcy tak doradzają, wyluzować, sprawić, żeby druga osoba więcej myślała, nż miała podane na tacy.

No właśnie beta musiałby udawać trochę i kontrolować się masakrycznie żeby nie pokazywać przy kobiecie słabości.

Zgadzam się Widmo. W pewnym momencie odpłynęłam chyba za bardzo w niedostępnosc na zasadzie bycia zajętym

Tam wcześniej się przewinęło z Twoich "ust"   czy tak w pewnym momencie niedostępnosc zaczęłam interpretować jako bycie zajętym ?

W każdym razie, to wg mnie nie jest mega pociągające dla kobiet że gdy facet już jakąś laskę ma = trzeba za nim latać w ciemno, bo pewnie jest mega super dooper boski samiec. To w takim razie jeszcze bardziej niedostepny jest fobik. O to mi chodzi. 

Sorry ale robię coś równocześnie i nie kontaktuję za bardzo a nie chce się mi cofać.

9 minut temu, Tuż po zmroku napisał:

Podałaś cechy Alpha właśnie , bo gość je spełnia.

Możliwe. Wiesz, ja alfe kojarzę jako kogoś kto robi szum wokół siebie, a tyle co go widuję w sklepach to taki nie jest, tylko spokojniejszy, ale może prywatnie w domu tak, nie wiem.

3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Oczywiście ja tak nie umiem, więc albo zostaję olany albo uznany za kolegę i olany.

uwierz, ze w tak mialo wielu facetow i wielu jak Ty dalej ma takie podejscie. zaczniesz je traktowac jak darmowe atrakcje to zobaczysz cuda i dziwy..

Przed chwilą, Ismael de Mexico napisał:

w twojej glowie rozne obrazy sie pojawiaja, nic mi do tego. pisze jaka jest rzeczywistosc. jako facet chcialbym szanowac kobiety ale nie ma za co.. poza zegz nie widze zadnej wartosci w takiej relacji. 

O to to sigma zawsze zapyta kobietę co jest w niej do kochania tak naprawdę, bo jak się przyjrzy to widzi , że tam trochę pusto jest w środku.

Przed chwilą, Hebee napisał:

Możliwe. Wiesz, ja alfe kojarzę jako kogoś kto robi szum wokół siebie, a tyle co go widuję w sklepach to taki nie jest, tylko spokojniejszy, ale może prywatnie w domu tak, nie wiem.

tacy faceci a la kogucik to raczej czasy mlodziencze, szkolne