Idzie ktoś do hipermarket dzisiaj? 

6 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Z netu

...Zioła takie jak bazylia, oregano, majeranek, estragon, szałwia, kolendra, cząber, pieprz czarny, gorczyca, lubczyk doskonale zastępują niezdrową sól. Są bardzo aromatyczne i nadają potrawom smaku i potrafią wydobywać z nich, to co najlepsze. Dzięki nim, potrawy pozbawione są zbędnych kalorii, sodu oraz tłuszczu.

Sól jest niezbędna do życia tylko nie w nadmiarze.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Ha ha, moj tata zawsze tak mowil

bo to prawda

21 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Sól jest niezbędna do życia tylko nie w nadmiarze.

To była propozycja ratunkowa póki soli nie kupi

7 godzin temu, kris888 napisał:

ja już byłem przed robotą o 7 rano, market otwierają o 6:30

Jak ja spać poszedłem o 4

44 minuty temu, libedowsky napisał:

bo to prawda

 

Jeszcze góralki za górników wychodziły za mąż. 

Z dawnego kieleckiego to nie tylko żony poprzyjeżdzaly ale ogólnie duzo ludzi do pracy. Zresztą z calej Polski się zjechali za Gierka.

9 godzin temu, przewr(l)otna napisał:

Z netu

...Zioła takie jak bazylia, oregano, majeranek, estragon, szałwia, kolendra, cząber, pieprz czarny, gorczyca, lubczyk doskonale zastępują niezdrową sól. Są bardzo aromatyczne i nadają potrawom smaku i potrafią wydobywać z nich, to co najlepsze. Dzięki nim, potrawy pozbawione są zbędnych kalorii, sodu oraz tłuszczu.

A teraz mi napisz, że na serio byś karpia natarła gorczycą zamiast solą. Porady dla de.bili. I ta magia, że tłuszcz znika, jprdl.

10 godzin temu, Caryca łabędzica napisał:

Byłam w supermarket ale soli zapomniałam. To tera chyba muszę być przeciwna wolnemu w wigilię

Możesz być za wolnym w Wigilię a po sól chodzić do sąsiadów. Tak tradycyjnie.

32 minuty temu, Caryca łabędzica napisał:

A teraz mi napisz, że na serio byś karpia natarła gorczycą zamiast solą. Porady dla de.bili. I ta magia, że tłuszcz znika, jprdl.

To była propozycja na już, póki  soli nie kupisz.

Karpia bym nataŕła lubczykiem i pieprzem, co mi tam, nie lubię i nie jem  

Moje święta nie wyglądają jak te z telewizyjnych reklam. Milion lampek w domu i na zewnątrz. Choinka 2 metrowa, kominek większy od szafy, biesiadnicy w czerwonych sweterkach w renifery, porcelanowa zastawa i 30 potraw.

Nie przypominają też tych u teściów, którzy skubnęli trochę ryby, bo codzienne do kościoła chodzili i bali się tam pierdzieć. Od jakiegoś czasu te święta są dniami wolnymi od pracy. Czasem my jedziemy na ciacho do rodziny, czasem nas odwiedzają i po świętach. Gotuje kilka potraw, piekę słodkości i bąki zbijamy odgrzewajac to i owo. 

8 godzin temu, Żaba Monìka napisał:

Z dawnego kieleckiego to nie tylko żony poprzyjeżdzaly ale ogólnie duzo ludzi do pracy. Zresztą z calej Polski się zjechali za Gierka.

W latach  70 był największy bum. Całe rodziny tłumnie zjeżdżały na Śląsk, bo on proponował dobrze płatną pracę i mieszkanie w nowych blokach.

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

W latach  70 był największy bum. Całe rodziny tłumnie zjeżdżały na Śląsk, bo on proponował dobrze płatną pracę i mieszkanie w nowych blokach.

Tak, moj tata i jego 2 braci tez przyjechali wtedy na Slask do pracy. Tylko z polnocy Polski.

Moj tata wyprowadzil sie z domu w wieku 13 lat, bo po 7 klasach szkoly podstawowej poszedl do zawodowki i musial zamieszkac w bursie.

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Tak, moj tata i jego 2 braci tez przyjechali wtedy na Slask do pracy. Tylko z polnocy Polski.

I dlatego jesteśmy tu wymieszani, różnorodni. Więcej całych rodzin się tu osiedliło niż kawalerów. 

5 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Moj tata wyprowadzil sie z domu w wieku 13 lat, bo po 7 klasach szkoly podstawowej poszedl do zawodowki i musial zamieszkac w bursie.

Miałam to właśnie napisać, że bardzo dużo ludzi ze wsi tu jest z przyczyn oczywistych. Kończyli podstawówki i musieli wyjechać do miasta na dalszą naukę. Do tej pory tak jest.

1 godzinę temu, Caryca łabędzica napisał:

A teraz mi napisz, że na serio byś karpia natarła gorczycą zamiast solą. Porady dla de.bili. I ta magia, że tłuszcz znika, jprdl.

Zjedz snickersa bo zaczynasz gwiazdorzyć 

Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

Miałam to właśnie napisać, że bardzo dużo ludzi ze wsi tu jest z przyczyn oczywistych. Kończyli podstawówki i musieli wyjechać do miasta na dalszą naukę. Do tej pory tak jest.

On chyba najpierw gdzies blizej sie uczyl, ale potem juz poszedl do pracy. Jeszcze w wojsku byl przez 2 lata. Moj tata mieszkal w wielu miejscach i byl bardzo pracowity. 

Oficjalnie jestem dzisiaj w pracy, a tak naprawde siedze na lozku z laptopem ubrana w wielki rozowy szlafrok.

37 minut temu, przewr(l)otna napisał:

To była propozycja na już, póki  soli nie kupisz.

Więc natrę gorczycą a jak stary wróci z solą to zmyję gorczycę i posolę. Może być?

38 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Moje święta nie wyglądają jak te z telewizyjnych reklam. Milion lampek w domu i na zewnątrz. Choinka 2 metrowa, kominek większy od szafy, biesiadnicy w czerwonych sweterkach w renifery, porcelanowa zastawa i 30 potraw.

A czyje tak wyglądają? To nie Ameryka jak śpiewa Varius manx.

40 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Nie przypominają też tych u teściów, którzy skubnęli trochę ryby, bo codzienne do kościoła chodzili i bali się tam pierdzieć.

Leżę

14 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Oficjalnie jestem dzisiaj w pracy, a tak naprawde siedze na lozku z laptopem ubrana w wielki rozowy szlafrok.

To nie jest kolor godny ekożaby.

5 minut temu, Caryca łabędzica napisał:

To nie jest kolor godny ekożaby.

Powinien byc zielony? Chyba trudno kupic, choc mam taki cienki na lato jasnozielony. Taki niby jedwabny.

12 godzin temu, przewr(l)otna napisał:

Z netu

...Zioła takie jak bazylia, oregano, majeranek, estragon, szałwia, kolendra, cząber, pieprz czarny, gorczyca, lubczyk doskonale zastępują niezdrową sól. Są bardzo aromatyczne i nadają potrawom smaku i potrafią wydobywać z nich, to co najlepsze. Dzięki nim, potrawy pozbawione są zbędnych kalorii, sodu oraz tłuszczu.

A czy te zioła zastąpią niezastąpiony w karpiu aromat mułu?

14 godzin temu, Mało pochwy w pochwie 17.2 napisał:

Jak ja spać poszedłem o 4

a proponowałem, żebyś szedł spać tak jak ja: 22:00, maks 23:00 i godzinę przed snem zero ekranów.

6 godzin temu, Caryca łabędzica napisał:

A teraz mi napisz, że na serio byś karpia natarła gorczycą zamiast solą. Porady dla de.bili. I ta magia, że tłuszcz znika, jprdl.

to nic nie da i tak bedzie smierdzial mułem bo karp to nie jest jadalan ryba w pl go jedza bo księża przed wiekami go hodowali w stawach w pl i wmówili wiernym że to ryba jadalna i trzeba jesć

4 godziny temu, Caryca łabędzica napisał:

Więc natrę gorczycą a jak stary wróci z solą to zmyję gorczycę i posolę. Może być?

 

A czyje tak wyglądają? To nie Ameryka jak śpiewa Varius manx.

 

Leżę

Ale zawiść z ciebie wychodzi i cynizm jak z libeda i z jego narzeczonej , bo możecie tylko pomarzyć o tym co ona ma, a to w sumie nic wielkiego.

Nie. Bez przesady. Jak czegoś zapominam czy nie mam czasu dokupić za pięć dwunasta przed  świętami czy jakąś inną przerwą to dokupuję w lokalnych, polskich sklepikach, warzywniaczek. Jabłka, pomarańcze, parę ziemniaczków czy paszteciki w piekarni (od rana). Płacę gotówką. 

4 godziny temu, libedowsky napisał:

smierdzial mułem

jak się dobrze przyrządzi to nie śmierdzi.

3 godziny temu, kris888 napisał:

jak się dobrze przyrządzi to nie śmierdzi.

Śledzik na raz najlepszy ten sos koperkowy smietankowy czy coś xd

Dnia 24.12.2024 o 11:48, ˈkrāzē napisał:

A czy te zioła zastąpią niezastąpiony w karpiu aromat mułu?

Mogę Ci powiedzieć co ja robię z karpiem nim podam do stołu.

Już w sklepie wybieram takie, które ważą górą 1.30 kg, jeśli są to dzwonki, im mniejsze, tym lepsze. Pokrojony i wypłukany wkładam do miski, dodaje do tego tarty surowy seler, pietruszkę, marchewkę, cebulę, czosnek, pieprz i sól. Zalewam to wszystko szklanką mleka, mieszam razem i zostawiam na noc w chłodnym miejscu.

Drugiego dnia wypłukuję wszystko z ryby i językiem sprawdzam czy jest odpowiednio doprawiony. Potem do mąki, jajka, bułki tartej i smażę na oleju z dodatkiem masła. Skórka musi być chrupiąca. Na koniec układam je na blaszce, dodaje czosnek w łupinkach i podgrzewam w piekarniku na wolnym ogniu. W tym czasie gotuję inne potrawy. I tyle. 

Karp jest smaczny, pachnący, nawet nie trzeba kropić cytryną.  

11 minut temu, przewr(l)otna napisał:

językiem sprawdzam czy jest odpowiednio doprawiony

Twarda zawodniczka.

16 minut temu, Caryca łabędzica napisał:

Twarda zawodniczka.

Wystarczy przyłożyć język na kilka sekund a potem splunąć do zlewu