Nie radzę sobie jako mama

Moja córka ma 5 miesięcy a ja totalnie nie radzę sobie jako mama. Od paru miesięcy mamy problemy z jedzeniem i snem. Nie mamy ustalonych pór karmienia ani drzemek, żadnego planu dnia bo mamy problemy z jedzeniem i spaniem w dzień, pół godzinne drzemki kilka razy dziennie pomimo tego, że widzę, że potrzebuje więcej. Niechętnie je, possie chwilę z piersi i jest krzyk, jak jej daje z butelki to zje połowę i trzeba zrobić długą przerwę i znowu próbować i tak schodzi godzinę. Ogólnie mało je zwłaszcza że w nocy nie budzi się na karmienie i śpi ciągiem nawet 10h odkąd skończyła 2 miesiące. Przez to wszystko ja nie mam czasu żeby cokolwiek zrobić w domu, nie mam apetytu a jak już jem to coś na szybko i niezbyt zdrowo a wiem że powinnam dbać o dietę  przy karmieniu piersią. Czy któraś z Was miała taki problem z dzieckiem ? 

1 godzinę temu, Daga11 napisał:

Moja córka ma 5 miesięcy a ja totalnie nie radzę sobie jako mama. Od paru miesięcy mamy problemy z jedzeniem i snem. Nie mamy ustalonych pór karmienia ani drzemek, żadnego planu dnia bo mamy problemy z jedzeniem i spaniem w dzień, pół godzinne drzemki kilka razy dziennie pomimo tego, że widzę, że potrzebuje więcej. Niechętnie je, possie chwilę z piersi i jest krzyk, jak jej daje z butelki to zje połowę i trzeba zrobić długą przerwę i znowu próbować i tak schodzi godzinę. Ogólnie mało je zwłaszcza że w nocy nie budzi się na karmienie i śpi ciągiem nawet 10h odkąd skończyła 2 miesiące. Przez to wszystko ja nie mam czasu żeby cokolwiek zrobić w domu, nie mam apetytu a jak już jem to coś na szybko i niezbyt zdrowo a wiem że powinnam dbać o dietę  przy karmieniu piersią. Czy któraś z Was miała taki problem z dzieckiem ? 

Zamow catering dietetyczny. I zacznij organizowac rzeczywistosć wokol siebie. Z czasem sie ulozy.

PS. Co do karmienia, to zobacz jsk wyglada siatka centylowa.  nanies pomiary od urodzenia. I odwiedź neurologopede, moze problem jest w buzi.

Byłam już u pediatry, logopedy, doradcy laktacyjnego i nic to nie dało. Córka ma prawidłową wagę, rozwija się prawidłowo i ogólnie jest zdrowym dzieckiem średnio przybiera 700g na miesiąc, teraz przybrała tyle w 1.5 miesiąca. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje przy karmieniu. Od jutra będę ją karmić tylko odciągniętym  mlekiem żeby wiedzieć ile wypija bo mam już dość ciągłych krzyków. Karmię ją na żądanie i pomimo tego że chce pierś to zje tylko z jednej i jest krzyk. Jak próbuje ją dać do drugiej piersi to już nie chce i płacze i się wygina. Ma problemy z zasypianiem w dzień pomimo zmęczenia, staram się ją kłaść jak widzę że jest śpiąca średnio co 2h ale śpi pół h i koniec 

10 minut temu, Daga11 napisał:

Byłam już u pediatry, logopedy, doradcy laktacyjnego i nic to nie dało. Córka ma prawidłową wagę, rozwija się prawidłowo i ogólnie jest zdrowym dzieckiem średnio przybiera 700g na miesiąc, teraz przybrała tyle w 1.5 miesiąca. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje przy karmieniu. Od jutra będę ją karmić tylko odciągniętym  mlekiem żeby wiedzieć ile wypija bo mam już dość ciągłych krzyków. Karmię ją na żądanie i pomimo tego że chce pierś to zje tylko z jednej i jest krzyk. Jak próbuje ją dać do drugiej piersi to już nie chce i płacze i się wygina. Ma problemy z zasypianiem w dzień pomimo zmęczenia, staram się ją kłaść jak widzę że jest śpiąca średnio co 2h ale śpi pół h i koniec 

No to ja bym jednak poszla do neurologopedy. Tylko weź pod uwagę, ze to juz duze dziecko i więcej rzeczy ją interesuje, dlatego jest regres w jedzeniu. Wiele dzieci tak ma. Nie pakuj sie w odciąganie jak nie musisz, bo ryzykujesz, że calkiej odrzuci kp. 

30min drzemki u takich maluchów to norma. Nie umieją lączyć cykli snu. Drzemki zwykle się wydłużają jak jest ich coraz mniej. Ewentualnie ja jak widzialam, ze syn mi się zaczyna wybudzac, to jeszcze lulalam. Czasem zadziałalo i było kolejne 30-40min spania, czasem nie.

Stwórz dziecku jakąs rutynę dopasowaną do tego, jak wygląda Wasz dzień, to też będzie latwiej z tym zasypianiem. 

Z rozpraszaniem mamy duży problem, nawet rano po 10h przerwie w jedzeniu zje z 1 piersi i jest krzyk i płacz i tak jest przy każdym karmieniu. Ale jak zje z 1 piersi i jej dam butelkę z odciągniętym mlekiem albo mm to się dopiero wtedy uspokaja i je. Chciałam jak najdłużej karmić kp ale skoro córka nie chce to nie będę miała wyjścia bo ten problem już mam od dłuższego czasu i jestem już psychicznie wykończona i ciągle zdenerwowana jak tylko przychodzi pora karmienia.