Barnaba 234 9 Napisano 2 Maj Skoro kumpel robi urodziny , to ja też musze . Ktoś mnie gdzieś zawiezie , ja też musze. Musze robić to samo to co oni , jeżeli tego nie zrobię, to nie mam szacunku dla ludzi itd . Moim zdaniem , np takie coś , to są indywidualne sprawy . Mieliście takie przypadki?. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Barnaba 234 9 Napisano 2 Maj Przed chwilą, Barnaba 234 napisał: Skoro kumpel robi urodziny , to ja też musze . Ktoś mnie gdzieś zawiezie , ja też musze. Musze robić to samo to co oni , jeżeli tego nie zrobię, to nie mam szacunku dla ludzi itd . Moim zdaniem , np takie coś , to są indywidualne sprawy . Mieliście takie przypadki?. Coś zrobią, a później wygadują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Daniel86 42 Napisano 3 Maj Czy to znaczy, że nie warto pomagać ludziom niemogącym nam się odwiedzieńczyć? Np. nie warto podwozić kogoś, kto nie ma prawa jazdy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kris888 470 Napisano 3 Maj 40 minut temu, Daniel86 napisał: Czy to znaczy, że nie warto pomagać ludziom niemogącym nam się odwiedzieńczyć? Np. nie warto podwozić kogoś, kto nie ma prawa jazdy. można się inaczej odwdzięczyć, niekoniecznie tak samo. ktoś może nie ma prawka ale np. dobre ciasta piecze i tym może się odwdzięczyć 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 240 Napisano 4 Maj 16 godzin temu, Daniel86 napisał: Czy to znaczy, że nie warto pomagać ludziom niemogącym nam się odwiedzieńczyć? Np. nie warto podwozić kogoś, kto nie ma prawa jazdy. To jest jak handel wymienny. Gdy komuś pomogę nie oczekuję w zamian niczego. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach