Moi drodzy ..🙂

Przed chwilą, Caryca łabędzica napisał:

To mój stary.

Nie używa kosy jak to drzewnej bywało?

1 minutę temu, Caryca łabędzica napisał:

To mój stary.

A może to piła. Chuì wie. Powiedz mu ze ma zaprzestać.

2 minuty temu, BabkaBożaBynajmniej napisał:

Nie mogę zasnąć bo ktoś rznie kosiara

Nic nie poradzę. Mogę spać na młocie pleumatycznym odpalonym w ostrej fazie powitania Nowego Roku. Nie wzrusza mnie nic. 

Przed chwilą, miramar napisał:

Nic nie poradzę. Mogę spać na młocie pleumatycznym odpalonym w ostrej fazie powitania Nowego Roku. Nie wzrusza mnie nic. 

Mnie też nie generalnie ale czasami jest jak jest. I dziś jest ten dzień.

Cisza

2 minuty temu, BabkaBożaBynajmniej napisał:

Cisza

Wieje. A wiatr zawsze rozwija różne szajby. 

Cisza za oknem. Myślałam, że piszesz o forum.

1 minutę temu, miramar napisał:

Cisza za oknem. Myślałam, że piszesz o forum.

Dobranoc aniołku. Lecę na spacer po krainie snów 

5 minut temu, Niе otwieraj oczu napisał:

Podałem mój sposób który u mnie się sprawdza, a Ty jako kobieta możesz nanieść jakieś korekty, bo ja zębów na tym nie zjadłem.

A lodówkę czym czyścisz jak rozmrażasz i użycie octu jest dopuszczalne

Czemu magiczna gąbka jest do niczego , bo u mnie daje radę.

Ocet i soda lub proszek do pieczenia polecam. Tu masz rację. Taką papką czyszczę płyty z piekarnika, a z większą ilością ciepłej wody używam jak eko udrażniacza rur. 

Soda lub proszek do pieczenia ciast jest też idealnym pochłaniaczem zapachów w lodówce. Ostatnio znalazłam artykuł jakimi tanimi i ekologicznymi sposobami wyczyścić spód patelni. Wystarczy polać ją keczupem i odczekać kilkanaście minut, potem druciakiem zmyć. 

Nie interesuję się tym, bo jestem kobietą i kurą domową.  Moje zainteresowania często wybiegają poza ramy i stereotypy z podziałami.

11 minut temu, miramar napisał:

Jak na się obsesję to pewnie codziennie. 

Bez przesady bo to chwila moment jak przetarcie blatu i kranu.

1 minutę temu, Niе otwieraj oczu napisał:

Bez przesady bo to chwila moment jak przetarcie blatu i kranu.

Blat, kran, lodówka, okap, drzwi, czajnik, chlebak.

Ludzie mają wiele stali w kuchni i domu. 

3 minuty temu, BabkaBożaBynajmniej napisał:

Dobranoc aniołku. Lecę na spacer po krainie snów 

Ciał. Udanego spaceru. 

15 minut temu, miramar napisał:

Teraz jest opcja - nie jedz za dużo owoców bo to też cukier. Zwłaszcza czereśnie. 

U mnie po 25 zł. A wiśnie po 40!

Truskawki 20 plus. 🫣

To jest opcja dla dbających o figurę i rzeźbę.

Ja dbam tylko o swoje dobre samopoczucie.

Cena czereśni i wiśni bardzo mnie nie martwi. Nie lubię, nie jem, dlatego kupiłam tylko pół kilo

3 minuty temu, afekafe napisał:

Ocet i soda lub proszek do pieczenia polecam. Tu masz rację. Taką papką czyszczę płyty z piekarnika, a z większą ilością ciepłej wody używam jak eko udrażniacza rur. 

Soda lub proszek do pieczenia ciast jest też idealnym pochłaniaczem zapachów w lodówce. Ostatnio znalazłam artykuł jakimi tanimi i ekologicznymi sposobami wyczyścić spód patelni. Wystarczy polać ją keczupem i odczekać kilkanaście minut, potem druciakiem zmyć. 

Nie interesuję się tym, bo jestem kobietą i kurą domową.  Moje zainteresowania często wybiegają poza ramy i stereotypy z podziałami.

Z rurami trzeba uważać co się tam aplikuje. Mam przykre doświadczenia zatkania na wieki wieków. Musiałam kłaść nowe. Po udrażnia czy, który skamieniał na amen. 

20 minut temu, owsikus szczerbatus napisał:

No masakra z tymi cenami, ale czeresnie tez dobre, dawno trmu pilem kompot z czeresni to byly smaki, ahh

Nie lubię.  Te owoce już nie mają tego smaku co 40 lat temu

2 minuty temu, afekafe napisał:

To jest opcja dla dbających o figurę i rzeźbę.

Ja dbam tylko o swoje dobre samopoczucie.

Cena czereśni i wiśni bardzo mnie nie martwi. Nie lubię, nie jem, dlatego kupiłam tylko pół kilo

Mnie martwi bo jestem wielką admiratorką. Znaczy - pochlaniam w dużych ilościach. Co nie jest teraz tanie.

4 minuty temu, miramar napisał:

Blat, kran, lodówka, okap, drzwi, czajnik, chlebak.

Ludzie mają wiele stali w kuchni i domu. 

Tak.

4 minuty temu, miramar napisał:

Blat, kran, lodówka, okap, drzwi, czajnik, chlebak.

Ludzie mają wiele stali w kuchni i domu. 

Zastanawiam się czy z tą armaturą w czarnym macie też jest tyle problemów?

7 minut temu, afekafe napisał:

Ocet i soda lub proszek do pieczenia polecam. Tu masz rację. Taką papką czyszczę płyty z piekarnika, a z większą ilością ciepłej wody używam jak eko udrażniacza rur. 

Soda lub proszek do pieczenia ciast jest też idealnym pochłaniaczem zapachów w lodówce. Ostatnio znalazłam artykuł jakimi tanimi i ekologicznymi sposobami wyczyścić spód patelni. Wystarczy polać ją keczupem i odczekać kilkanaście minut, potem druciakiem zmyć. 

Nie interesuję się tym, bo jestem kobietą i kurą domową.  Moje zainteresowania często wybiegają poza ramy i stereotypy z podziałami.

Z proszkiem do pieczenia tricku nie znałem.

3 minuty temu, miramar napisał:

Z rurami trzeba uważać co się tam aplikuje. Mam przykre doświadczenia zatkania na wieki wieków. Musiałam kłaść nowe. Po udrażnia czy, który skamieniał na amen. 

Dlatego nie polecam kreta, tylko własny domowe sposoby.

1 minutę temu, miramar napisał:

Mnie martwi bo jestem wielką admiratorką. Znaczy - pochlaniam w dużych ilościach. Co nie jest teraz tanie.

Dziewczyno! Ze względu na ceny, truskawki jem z szypułkami a czereśnie z pestkami. Pamiętam czasy kiedy to się po prostu wyrzucało

4 minuty temu, afekafe napisał:

Nie lubię.  Te owoce już nie mają tego smaku co 40 lat temu

Mają tylko z wiekiem lecą kubki smakowe i już nie są tak wrażliwe jak kiedyś.

3 minuty temu, miramar napisał:

Mnie martwi bo jestem wielką admiratorką. Znaczy - pochlaniam w dużych ilościach. Co nie jest teraz tanie.

Tak mam z truskawkami. 

8 minut temu, miramar napisał:

Blat, kran, lodówka, okap, drzwi, czajnik, chlebak.

Ludzie mają wiele stali w kuchni i domu. 

Jak się często sprząta to nie ma co sprzątać bo nic się nie napiętrzy.

2 minuty temu, Miecz napisał:

Dziewczyno! Ze względu na ceny, truskawki jem z szypułkami a czereśnie z pestkami. Pamiętam czasy kiedy to się po prostu wyrzucało

Ja pamiętam jak w dzieciństwie, bez pardonu kradlam czereśnie z sadu sąsiada.  

Mieliśmy cały gang. Byliśmy bardziej skuteczni od szpaków.  

1 minutę temu, Niе otwieraj oczu napisał:

Jak się często sprząta to nie ma co sprzątać bo nic się nie napiętrzy.

Ale życie nie polega na ciągłym bieganiu ze ściereczką. 

3 minuty temu, afekafe napisał:

Tak mam z truskawkami. 

Na truskawki mam uczulenie. Nie mogę ich dużo zjeść. 

4 minuty temu, Niе otwieraj oczu napisał:

Mają tylko z wiekiem lecą kubki smakowe i już nie są tak wrażliwe jak kiedyś.

Nie jest zbyt elegancko wypadku minąć kobiecie wiek. 

6 minut temu, Miecz napisał:

Dziewczyno! Ze względu na ceny, truskawki jem z szypułkami a czereśnie z pestkami. Pamiętam czasy kiedy to się po prostu wyrzucało

Żarty żartami, ale pestki wielu owoców (akurat nie czereśni) mają o wiele więcej prozdrowotnych właściwości niż same owoce.

1 minutę temu, miramar napisał:

Ja pamiętam jak w dzieciństwie, bez pardonu kradlam czereśnie z sadu sąsiada.  

Mieliśmy cały gang. Byliśmy bardziej skuteczni od szpaków.  

Jak ja Tobie zazdroszczę! Piszę serio.