_Gretta 42 Napisano 8 godzin temu 59 minut temu, Niе otwieraj oczu napisał: A tłuszcz się nazbiera i wilgoć jakaś przyciągnie kurz a później zaschnie. Ja nie widzę żadnego problemu i co tu jest do rozumienia, bo chodzi o to żeby przetrzeć ręcznikiem papierowym z jakimś środkiem do czyszczenia nierdzewki ten cały okap czy co to jest i zapomniał bym o tym zaraz. Zapomnę jak sie będzie dało zetrzeć. Po paluchach zetrze się, to zaś smugi i jakieś mazy i plamy zostają. Wytarty u suchą ścierką jeszcze poprawione. Tak jakby wieki nie był wycierany. Dwa dni dopiero wisi. Taka stal do kitu. Dajmy już spokój. 49 minut temu, WychodzeNaChwile napisał: ja wierzch okapu przecieram chusteczką presto - nie wiem co ma w sobie ale ładnie zbiera taki tłusto-kurzowy nalot Jeszcze nie mam żadnego tłuszczu i brudu.Tłuszcz i brud to płyn do naczyń da radę albo Meglio.Na przyszłość pomyślę o presto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 262 Napisano 7 godzin temu 11 minut temu, WychodzeNaChwile napisał: zmiana składu perfum na tańszy ale pachnący "tak samo" pierwsza edycja zawsze super i na najlepszych składnikach, a po paru latach to dostajesz już perfumy za 4 dychy ale w takim samym jak na początku flakonie i z ceną 400zł To może być prawda. Kiedyś perfumy były trwalsze, cukier słodszy a czekolada miala więcej orzechów. Z perfumami to jest też tak, że składniki naturalne zamieniono na syntetyczne. Z różnych powodów. I nie pachną już tak jak wcześniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, miramar napisał: To może być prawda. Kiedyś perfumy były trwalsze, cukier słodszy a czekolada miala więcej orzechów. Z perfumami to jest też tak, że składniki naturalne zamieniono na syntetyczne. Z różnych powodów. I nie pachną już tak jak wcześniej. Można się zatruć zalergizować przy wąchaniu perfum. Jakie zapachy lubisz?Słodkie czy kwiatowe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 262 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, _Gretta napisał: Można się zatruć zalergizować przy wąchaniu perfum. Jakie zapachy lubisz?Słodkie czy kwiatowe? Teraz pachnę trochę jak szarlotka. Nie wiem czy to słodkie czy kwiatowe? Słodkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, miramar napisał: Teraz pachnę trochę jak szarlotka. Nie wiem czy to słodkie czy kwiatowe? Słodkie. Kwiatowe lekkie, z nutami drzewnymi też i pieprzem mogą być ale na zimniejszą porę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaszalotte 281 Napisano 7 godzin temu Świeże and orzeźwiające może coś z bergamotka eh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krzysio Kupa 1 Napisano 7 godzin temu 9 minut temu, miramar napisał: Teraz pachnę trochę jak szarlotka. Nie wiem czy to słodkie czy kwiatowe? Słodkie. Bardzo fajnie, Artystko . Ja pachnę jak kupa . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owsikus szczerbatus 15 Napisano 7 godzin temu Mm zapach kuupy kocham Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 7 godzin temu 9 minut temu, Krzysio Kupa napisał: Bardzo fajnie, Artystko . Ja pachnę jak kupa . Artystka? To by była Niburdiama? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 7 godzin temu 1 godzinę temu, WychodzeNaChwile napisał: mam tam rozłożony papier do pieczenia tak, że z dołu nie widać co jakiś czas wymieniam na nowy i tyle, krawędź i górny rant drzwiczek muszę wymyć Papier na na szafkach, pokrowce na kanapie i może jeszcze folia malarska na panelach? Dom jest dla ludzi, nie odwrotnie. Nie mam bzika na punkcie czystości, ale bez przesady. Raz w miesiącu można się przyłożyć i posprzątać zakamarki w jednym pomieszczeniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 724 Napisano 7 godzin temu 12 minut temu, afekafe napisał: Papier na na szafkach, pokrowce na kanapie i może jeszcze folia malarska na panelach? Dom jest dla ludzi, nie odwrotnie. Nie mam bzika na punkcie czystości, ale bez przesady. Raz w miesiącu można się przyłożyć i posprzątać zakamarki w jednym pomieszczeniu. zapominałaś o pilocie w woreczku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 724 Napisano 7 godzin temu 44 minuty temu, miramar napisał: To może być prawda. Kiedyś perfumy były trwalsze, cukier słodszy a czekolada miała więcej orzechów. Z perfumami to jest też tak, że składniki naturalne zamieniono na syntetyczne. Z różnych powodów. I nie pachną już tak jak wcześniej. wakacje były dłuższe... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał: zapominałaś o pilocie w woreczku Rozmawiałam raz z koleżanką o porządkach przedswiatecznych. Chwali się, że już pościel wyprała i ubaw miała z cićkami. Z czym pytam? No cićki, takie kłębki jak z waty. Nie masz takich w rogach poszewki? Przecież przez kilka miesięcy każdemu się zbiera... Ja zmieniam pościel co tydzień. Po co?! Przecież kładziesz się spać po kąpieli... Zmieniłam temat na wypieki świąteczne Nie uwierzyłabym, że tacy ludzie są i to kobieta 30 plus. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu 11 minut temu, afekafe napisał: Rozmawiałam raz z koleżanką o porządkach przedswiatecznych. Chwali się, że już pościel wyprała i ubaw miała z cićkami. Z czym pytam? No cićki, takie kłębki jak z waty. Nie masz takich w rogach poszewki? Przecież przez kilka miesięcy każdemu się zbiera... Ja zmieniam pościel co tydzień. Po co?! Przecież kładziesz się spać po kąpieli... Zmieniłam temat na wypieki świąteczne Nie uwierzyłabym, że tacy ludzie są i to kobieta 30 plus. Ja też co tydzień nie zmieniam.Pocić się nie pocę, włosów nie mam tłustych tylko normalne.Alergii też nie mam. Kilka miesięcy to nie, raz na miesiąc. Nie liczę dokładnie. Trzeba też szanować zdrowie, bo cóż potem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu 17 minut temu, afekafe napisał: Nie uwierzyłabym, że tacy ludzie są i to kobieta 30 plus. Może krochmali to sterylność zachowuje w jakimś stopniu. Choć myślę że już nikt nie krochmali pościeli.Ja uwielbiam korę wypiorę wywiruję i tego samego dnia ubieram, nie przetrzymuję w szafie, tak samo przescieradło na gumce z froty.Szybko schną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, _Gretta napisał: Ja też co tydzień nie zmieniam.Pocić się nie pocę, włosów nie mam tłustych tylko normalne.Alergii też nie mam. Kilka miesięcy to nie, raz na miesiąc. Nie liczę dokładnie. Trzeba też szanować zdrowie, bo cóż potem. Jak moje zdrowie może cierpieć na tym, że pralka odwala za mnie całą robotę? W kwestii "roboty"... W łóżku nie tylko się śpi, a spocić się można i w grudniu przy zakręconych kaloryferach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, _Gretta napisał: Może krochmali to sterylność zachowuje w jakimś stopniu. Choć myślę że już nikt nie krochmali pościeli.Ja uwielbiam korę wypiorę wywiruję i tego samego dnia ubieram, nie przetrzymuję w szafie, tak samo przescieradło na gumce z froty.Szybko schną. Nadal się używa krochmalu. Teraz jest to płyn ługa. Co, kto lubi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, afekafe napisał: Jak moje zdrowie może cierpieć na tym, że pralka odwala za mnie całą robotę? W kwestii "roboty"... W łóżku nie tylko się śpi, a spocić się można i w grudniu przy zakręconych kaloryferach Trzeba rozebrać potem to ubrać. Niby gimnastyka jest jednak nie dla każdego. Musisz być zdrowa jak" koń" to znaczy silna Sorry za określenie, przypomniała mi się moja teściowa, że silna była jak koń, na prawdę...miała chyba 63 lata jak z nie nacka zachorowała. 10 lat jeszcze żyła potem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, afekafe napisał: Nadal się używa krochmalu. Teraz jest to płyn ługa. Co, kto lubi. Jak już kora, to nie używam. Bardzo lubiłam sztywne pościele krochmalone. Zawsze to z czystością mi się kojarzyło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, _Gretta napisał: Trzeba rozebrać potem to ubrać. Niby gimnastyka jest jednak nie dla każdego. To chyba jedna z najlżejszych czynności w domu. Silna nie jestem, od noszenia ciężkich siat mam męską łapę Faktycznie na zdrowie nie narzekam. Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 899 Napisano 6 godzin temu To jest straszne, co ludzie tu piszą o rzadkiej zmianie pościeli. Przecież to jest jak bielizna niemal, tyle że nocna. Raz na tydzień to jest standard (i nie chodzi o uprawianie seksu, bo wtedy zmienia się nawet częściej, jak jest potrzeba). Natomiast rozumiem, że dla kogoś to może być problem fizyczny (z uwagi na stan zdrowia, czy wiek) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, _Gretta napisał: Jak już kora, to nie używam. Bardzo lubiłam sztywne pościele krochmalone. Zawsze to z czystością mi się kojarzyło. Mam też kilka zmian z kory, tej nie krochmalę. Pozostałe jak mi się chce. Po tym płynie bardzo fajnie się prasuje, zero męczarni. W sumie mam kilkanaście zmian. To chyba jakiś mały bzik u mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, selkie napisał: To jest straszne, co ludzie tu piszą o rzadkiej zmianie pościeli. Przecież to jest jak bielizna niemal, tyle że nocna. Raz na tydzień to jest standard (i nie chodzi o uprawianie seksu, bo wtedy zmienia się nawet częściej, jak jest potrzeba). Natomiast rozumiem, że dla kogoś to może być problem fizyczny (z uwagi na stan zdrowia, czy wiek) Bielizna to bielizna, zmiana codziennie. Czasem i dwa razy dziennie np. w upały. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afekafe 276 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, selkie napisał: To jest straszne, co ludzie tu piszą o rzadkiej zmianie pościeli. Przecież to jest jak bielizna niemal, tyle że nocna. Raz na tydzień to jest standard (i nie chodzi o uprawianie seksu, bo wtedy zmienia się nawet częściej, jak jest potrzeba). Natomiast rozumiem, że dla kogoś to może być problem fizyczny (z uwagi na stan zdrowia, czy wiek) Ja już nic nie mówię, bo zaczynam się głupawo czuć. Serio nie jestem pedantką. Te wszystkie czynności uważam za normalne i sądziłam, że wszyscy tak robią. Mało tego. Poduszki zmieniam na nowe co 2 lata, a kołdry piorę kilka razy w roku. Jak się robi zbyt cienka, kupuje nowe. Zmykam pod prysznic. Trochę jestem zła, że nasi siatkarze przegrali z Włochami. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, afekafe napisał: Mam też kilka zmian z kory, tej nie krochmalę. Pozostałe jak mi się chce. Po tym płynie bardzo fajnie się prasuje, zero męczarni. W sumie mam kilkanaście zmian. To chyba jakiś mały bzik u mnie. Znam taki płyn, jest od dawna. Wyrzucałam ostatnio pościele ale już kupiłam 3 komplety po 2 szt. W geometryczne wzory, lubię takie Czarno białe, Szaro białe i kolorowe miętowo niebieskie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onaaaa 457 Napisano 6 godzin temu 57 minut temu, WychodzeNaChwile napisał: wakacje były dłuższe... I ludzie byli trwalsi 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onaaaa 457 Napisano 6 godzin temu 17 minut temu, selkie napisał: To jest straszne, co ludzie tu piszą o rzadkiej zmianie pościeli. Przecież to jest jak bielizna niemal, tyle że nocna. Raz na tydzień to jest standard (i nie chodzi o uprawianie seksu, bo wtedy zmienia się nawet częściej, jak jest potrzeba). Natomiast rozumiem, że dla kogoś to może być problem fizyczny (z uwagi na stan zdrowia, czy wiek) Niektórzy raz na tydzień sie nawet nie myją z lenistwa to pościel pewnie zmieniają raz na rok. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 899 Napisano 6 godzin temu 12 minut temu, _Gretta napisał: Bielizna to bielizna, zmiana codziennie. Czasem i dwa razy dziennie np. w upały. No super, ale pościel też ma co noc kontakt z Twoim ciałem. Nie pocisz się, myjesz się - ok, my też jesteśmy z tych pachnących, ale jednak Twoja skóra ma kontakt co dobę przez ileś godzin z tymi tkaninami i zawsze wydzielasz jakieś substancje, właściwe dla ciała. Ja śpię w majtkach i koszulce albo nago zasypiam, mąż nago, siłą rzeczy zmiana jest zasadna, chociażby dla zwykłego komfortu (nic przyjemniejszego niż zasnąć w świeżutkiej pościel). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 42 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, afekafe napisał: Serio nie jestem pedantką. Te wszystkie czynności uważam za normalne i sądziłam, że wszyscy tak robią. Mało tego. Poduszki zmieniam na nowe co 2 lata, a kołdry piorę kilka razy w roku. Jak się robi zbyt cienka, kupuje nowe. Kołdry czyszczę chemicznie, bo to z wełny owczej.Wełna jest przewiewna i naturalna. Poduszki też zmieniamy na nowe z kulki silikonowej, to już po roku płaszczeje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onaaaa 457 Napisano 5 godzin temu 20 minut temu, afekafe napisał: Ja już nic nie mówię, bo zaczynam się głupawo czuć. Serio nie jestem pedantką. Te wszystkie czynności uważam za normalne i sądziłam, że wszyscy tak robią. Mało tego. Poduszki zmieniam na nowe co 2 lata, a kołdry piorę kilka razy w roku. Jak się robi zbyt cienka, kupuje nowe. Zmykam pod prysznic. Trochę jestem zła, że nasi siatkarze przegrali z Włochami. Pościel zmieniam co tydzień ale myślałam że ja tylko mam świra na tym punkcie. Lubię zapach nowej pościeli i ten dotyk jej. Też jestem zła ze przegrali eh a wydawało sie że dadzą radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach