Z depresji jest ciężko wyjść.

Jeżeli jest przez problem tym bardziej jak się nie da go rozwiązać.  Jak się jest słaby,  to albo przyjmujesz życie jakie jest, albo siedzisz załamany . Specjaliści też cudów nie pomogą. 

To choroba duszy i tylko farmakologia. 

3 godziny temu, Barnaba 234 napisał:

Jeżeli jest przez problem tym bardziej jak się nie da go rozwiązać.  Jak się jest słaby,  to albo przyjmujesz życie jakie jest, albo siedzisz załamany . Specjaliści też cudów nie pomogą. 

Ostatnio pisałeś nie masz żadnych znajomych, trochę się dziwię  oprócz takiego pisania oceniam zły chłopak z ciebie nie jest.

Napisz miasto czy  jakiej miejscowości mieszkasz i kogoś znajdziesz.

10 minut temu, Get Out napisał:

To choroba duszy i tylko farmakologia. 

Ty co myślisz co napisałem chyba trollem złośliwym na Multikinach nie jest.

8 minut temu, Fifofa napisał:

Ostatnio pisałeś nie masz żadnych znajomych, trochę się dziwię  oprócz takiego pisania oceniam zły chłopak z ciebie nie jest.

Napisz miasto czy  jakiej miejscowości mieszkasz i kogoś znajdziesz.

Ty co myślisz co napisałem chyba trollem złośliwym na Multikinach nie jest.

Ograniczone zaufanie zwłaszcza w sieci wskazane, ale bez przesady , bo dużo ludzi ma depreche to choroba 21 wieku i gdzieś musi wygadać się , bo społeczeństwo unika takich.

Juz przyszedł i blokuje ktoś.

2 minuty temu, Get Out napisał:

Ograniczone zaufanie zwłaszcza w sieci wskazane, ale bez przesady , bo dużo ludzi ma depreche to choroba 21 wieku i gdzieś musi wygadać się , bo społeczeństwo unika takich.

Złośliwy jak inni nie jest, ma takie pytania nie inne. Nie widziałem u niego odpałòw  jakiś natystycznych czy napadów. Jak miał jakiegoś znajomego,.może miał jakieś sensowne tematy i sprawy..

4 godziny temu, Barnaba 234 napisał:

Jeżeli jest przez problem tym bardziej jak się nie da go rozwiązać.  Jak się jest słaby,  to albo przyjmujesz życie jakie jest, albo siedzisz załamany . Specjaliści też cudów nie pomogą. 

Ze słabego można stać sie silnym i paradoksalnie im bardziej ci sie życie wali tym bardziej stajesz sue silniejszym.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Ze słabego można stać sie silnym i paradoksalnie im bardziej ci sie życie wali tym bardziej stajesz sue silniejszym.

Jeżeli ma się predyspozycje to wtedy nawet cierpienie uszlachetnia i myślę że większość się poddaje albo idzie na łatwiznę. 

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Ze słabego można stać sie silnym i paradoksalnie im bardziej ci sie życie wali tym bardziej stajesz sue silniejszym.

Ostatnio czytałem nie ma nikogo, wystarczy znajdzie kogoś na przykład jak byś poszła daje przykład będzie herbata ciasto, kawa  itd. ugości mam nadzieję bez niespodzianek.

Na przykład poszła do Filipka pisze a jak naćpa zmienia, leżak zobaczyła jego szmaciana lalkę do dymania z kiblem nie spuszczonym woda itd.

Ja nie widzę nic z tych spraw.

4 minuty temu, Fifofa napisał:

Złośliwy jak inni nie jest, ma takie pytania nie inne. Nie widziałem u niego odpałòw  jakiś natystycznych czy napadów. Jak miał jakiegoś znajomego,.może miał jakieś sensowne tematy i sprawy..

Czyli to dobry chłopak był i mało pil. Może jakby na innym forum poszukał to by znalazł. Jsst dużo możliwości.

6 minut temu, Fifofa napisał:

Złośliwy jak inni nie jest, ma takie pytania nie inne. Nie widziałem u niego odpałòw  jakiś natystycznych czy napadów. Jak miał jakiegoś znajomego,.może miał jakieś sensowne tematy i sprawy..

No tak ale co my możemy , bo psychologia jest za krótka na depresję i potrzebne są tabsy odpowiednie . 

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Czyli to dobry chłopak był i mało pil. Może jakby na innym forum poszukał to by znalazł. Jsst dużo możliwości.

Nie pije nie sika pod siebie

.Bobka co pisze to wino alkocholu uzależnienie alkoholowe.

Znalazł kogoś ma większe szanse niż niektóre panie tutaj.

3 minuty temu, Get Out napisał:

Jeżeli ma się predyspozycje to wtedy nawet cierpienie uszlachetnia i myślę że większość się poddaje albo idzie na łatwiznę. 

Teraz wszędzie ta depresja. Młodzi ludzie słabi są. I często bez znajomych. To poddają się bo jak inaczej.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Teraz wszędzie ta depresja. Młodzi ludzie słabi są. I często bez znajomych. To poddają się bo jak inaczej.

Jakbyś miała wybór iść do Stalowej czy do Niego co byś wybrała. Idziesz do stalowej ona lata nago po lesie, albo otwiera drzwi na waleta.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Teraz wszędzie ta depresja. Młodzi ludzie słabi są. I często bez znajomych. To poddają się bo jak inaczej.

Z reguły zostają pozostawieni sami , bo społeczeństwo unika jak wyczuwa smutek na rzecz kogoś silniejszego. 

1 minutę temu, Fifofa napisał:

Jakbyś miała wybór iść do Stalowej czy do Niego co byś wybrała. Idziesz do stalowej ona lata nago po lesie, albo otwiera drzwi na waleta.

Piter ja do tej pani to bym nigdy dobrowolnie nie poszła, wolałabym zginąć wole jego.

2 minuty temu, Fifofa napisał:

Jakbyś miała wybór iść do Stalowej czy do Niego co byś wybrała. Idziesz do stalowej ona lata nago po lesie, albo otwiera drzwi na waleta.

Myślę że bieganie nago po lesie kwalifikuje się na bardziej kosztowne leczenie .

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Ty za niego nie znajdziesz. Możesz pomóc jedyne. Czasem trzeba też bardziej sie wysilić a nie tylko pisać że samotny. 

Podkreślam jak to było odwiedzić takie osoby co można się spodziewać. Większości osòb to byś omijała z daleka z nim jakoś mam wrażenie jest inaczej 

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Piter ja do tej pani to bym nigdy dobrowolnie nie poszła, wolałabym zginąć wole jego.

Po służby wystarczy zadzwonić i robią porządek z taką panią.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Piter ja do tej pani to bym nigdy dobrowolnie nie poszła, wolałabym zginąć wole jego.

No widzisz sobie marudzi przy innych to  mały pikuś.

1 godzinę temu, Get Out napisał:

To choroba duszy i tylko farmakologia. 

No niestety ale nie wszyscy mogą te leki zażywać. Po za tym dzisiaj lekarze wszystko podciągają pod depresję.

4 godziny temu, Barnaba 234 napisał:

Jeżeli jest przez problem tym bardziej jak się nie da go rozwiązać.  Jak się jest słaby,  to albo przyjmujesz życie jakie jest, albo siedzisz załamany . Specjaliści też cudów nie pomogą. 

Nawet silnych takie coś dopada. 

2 minuty temu, _ Gretta napisał:

No niestety ale nie wszyscy mogą te leki zażywać. Po za tym dzisiaj lekarze wszystko podciągają pod depresję.

Mogą kolidować z innymi lekami , z alkoholem i z pewnymi  schorzeniami. 

Bo jest pogoń żeby żyć szybko i na poziomie, a to wiąże się z dużym stresem jeżeli temu podołać stąd łatwo założyć że dotknęła kogoś depresja. 

46 minut temu, Get Out napisał:

Ograniczone zaufanie zwłaszcza w sieci wskazane, ale bez przesady , bo dużo ludzi ma depreche to choroba 21 wieku i gdzieś musi wygadać się , bo społeczeństwo unika takich.

Nie masz racji Widmo.  Jest wiele jednostek co byś powiedział -  Ona/On ma depresje, nie może być? Są  depresje maskowane i przeróżne inne zachowania w depresjach. 

1 minutę temu, Get Out napisał:

Mogą kolidować z innymi lekami , z alkoholem i z pewnymi  schorzeniami.  

Też nie.

Przed chwilą, _ Gretta napisał:

Nie masz racji Widmo.  Jest wiele jednostek co byś powiedział -  Ona/On ma depresje, nie może być? Są  depresje maskowane i przeróżne inne zachowania w depresjach. 

Ale to widać tą sztuczną maskę , bo tylko smutku nie można udawać więc zawsze będzie autentyczny i smutek zawsze drugi człowiek wyczuje .

1 minutę temu, _ Gretta napisał:

Też nie.

Kolidują jak każdy lek. 

6 minut temu, Get Out napisał:

Kolidują jak każdy lek. 

 Rozumiem,  tylko że nawet jak nie zażywasz innych leków niektórzy nie mogą tych leków brać. 

Przed chwilą, _ Gretta napisał:

 Rozumiem,  tylko że nawet jak nie zażywasz innych leków niektórzy nie mogą tych leków brać. 

Aha w ten sposób. To w takim razie jak leczą

6 godzin temu, Barnaba 234 napisał:

Jeżeli jest przez problem tym bardziej jak się nie da go rozwiązać.  Jak się jest słaby,  to albo przyjmujesz życie jakie jest, albo siedzisz załamany . Specjaliści też cudów nie pomogą. 

masz się komu wygadać?