Tylko kobiety rasy białej cenią się jak by były całe ze złota i diamentów, kobiety z krajów 3-go świata mają takie same tzipki i takie same tzytzki i nie mają takich horrendalnych wymagań wobec białego mężczyzny

18 minut temu, BabkaBaranekBoży napisał:

Boje się. 

Nie boję się gdy ciemno jest, widmok za rękę prowadzi mnie.

5 minut temu, Get Out napisał:

No. Tylko wczesniej zapytać czy nie ma rozrusznika lub innej niewydolności krążeniowej , bo będzie trup.

Ja nie twierdze żeby go od razu smażyc bo krzywo się spojrzał.

Tak

5 minut temu, xDxDxDxD napisał:

Ja nie twierdze żeby go od razu smażyc bo krzywo się spojrzał.

Domyślam się , ale obronę konieczną bardzo łatwo przekroczyć w Polsce, a jak za mało dasz tym paralizatorem to tylko rozwścieczy oponenta.

11 minut temu, Malowany napisał:

Nie boję się gdy ciemno jest, widmok za rękę prowadzi mnie.

I pozwala ci leżeć na zielonych pastwiskach.

12 minut temu, Get Out napisał:

No. Tylko wczesniej zapytać czy nie ma rozrusznika lub innej niewydolności krążeniowej , bo będzie trup.

Czemu od razu zakładasz że będzie trzeba go użyć myślę że nie trzeba rzucać się na gościa od razu

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Czemu od razu zakładasz że będzie trzeba go użyć myślę że nie trzeba rzucać się na gościa od razu

Bo jestem realistą i lepiej być przygotowanym . Tego typu doświadczenia nabywa się z wiekiem , że lepiej mieć ograniczone zaufanie.

21 minut temu, Get Out napisał:

Nie bardzo jeżeli blizn nie widać.

Można ukryć pod czapką lub włosami zasłonić i juz nie wariat

17 minut temu, Malowany napisał:

Nie boję się gdy ciemno jest, widmok za rękę prowadzi mnie.

Jest juz ciemno wszystko jedno

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Można ukryć pod czapką lub włosami zasłonić i juz nie wariat

Ty optymistko

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Jest juz ciemno wszystko jedno

Pytam siebie czym jest piękno

33 minuty temu, Get Out napisał:

Domyślam się , ale obronę konieczną bardzo łatwo przekroczyć w Polsce, a jak za mało dasz tym paralizatorem to tylko rozwścieczy oponenta.

Ja mówiłam czysto teoretrycznie bo nie mam zamiaru się z nikim umawiać i iść na spotkanie z paralizatorem a sens mojej wypowiedzi był taki że paralizator pewniejszy niż gaz. xd

Nie odkryłeś nic nowego. Ruch passport bros ma swoich zwolenników wśród mężczyzn z nazwijmy to pierwszego świata mających problemy ze znalezieniem partnerki z ich rodzimych stron. Panowie przeprowadzają się do biednych krajów głownie azjatyckich by tam szukać szczęścia w miłości. Osobiście trudno mi sobie wyobrazić stopień determinacji jakim trzeba się cechować, żeby rzucić dotychczasowe życie na zachodzie po to by znaleźć jakąś spolegliwą babę w kraju trzeciego świata. Istnieje przekonanie, że nie warto tych kobiet sprowadzać do swojego kraju bo w tempie ekspresowym zachód je zepsuje i nie będą się wiele różnić od tych rdzennych.

13 minut temu, Danger napisał:

Nie odkryłeś nic nowego. Ruch passport bros ma swoich zwolenników wśród mężczyzn z nazwijmy to pierwszego świata mających problemy ze znalezieniem partnerki z ich rodzimych stron. Panowie przeprowadzają się do biednych krajów głownie azjatyckich by tam szukać szczęścia w miłości. Osobiście trudno mi sobie wyobrazić stopień determinacji jakim trzeba się cechować, żeby rzucić dotychczasowe życie na zachodzie po to by znaleźć jakąś spolegliwą babę w kraju trzeciego świata. Istnieje przekonanie, że nie warto tych kobiet sprowadzać do swojego kraju bo w tempie ekspresowym zachód je zepsuje i nie będą się wiele różnić od tych rdzennych.

Pierwszy raz chyba widzę że skomentowales inny temat niż leżaka.

8 godzin temu, Onaaaa napisał:

To miej sobie taką Chinkę. Będzie mało jadła, a jaka pracowita. W czym problem? 

W transakcyjnym charakterze małżeństwa w Azji

To jest umowa handlowa - zapewniasz mieszkanie, określone dochody, szkołę dla dzieci i wakacje tu i tam.

Jak potrafisz to zapewnić to i w Europie bez problemu znajdziesz partnerkę