jest ktos

Tam przez te cb radio bez kitu nie raz takie wiąchy ślą, syn jak miał 3-4 lata kupiłam łoki-toki, poszłam chyba do kuchni i wracam a on musiał wylapac jakiś najbliższy sygnał i koleś takie wiąchy słał że ja w życiu takich określeń nie słyszałam.

3 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Tam przez te cb radio bez kitu nie raz takie wiąchy ślą, syn jak miał 3-4 lata kupiłam łoki-toki, poszłam chyba do kuchni i wracam a on musiał wylapac jakiś najbliższy sygnał i koleś takie wiąchy słał że ja w życiu takich określeń nie słyszałam.

ja ostatnio jak stalem w korku to koles koze udawal tak robil BEEEEEEE BEEEEEEE xDDDD

wtedy co stalem w korku to wypadek byl typ sie bmw rozjeebal az mu dach urawlo tak na cb mowili,

ja stalem i mi powietrze z tira zeszlo a mowili na cb palcie maszyny bo zaraz ruszymy, a ja siedzialem sobie, i jak wszyscy ruszyli ja dopiero odpalilem samochod i nie moglem jechac bo powietrza nie mialem. typy trabia za mna a jeden mowi "no kurrrwa nie moge jechac bo ten {nazwa firmy} mnie blokuje, pompuje dopiero xD a ja stoje i gaz wcisniety w podloge a wszyscy mnie mijaja i trabia na mnie xD 

jestes Elcia ? Bapka?