Mówienie, że pragnienie związku i miłości jest błędne jest jak mówienie pianiście albo alpiniście, że powinien zmienić marzenia

Wszyscy mówią, że marzenie o związku i milości jest błędem, bo powinno się potrafić najpierw być super szczęśliwym będąc samemu jak palec lub pustelnik

Ja całe życie próbowałem wyzbyć się pragnienia związku i miłości, zapomnieć o tym, zastąpić to czym innym, ale się nie udało

Nic dla mnie się nie liczy poza związkiem i miłością

Tak jak dla alpinisty nie liczy się nic, nawet zdrowie i życie, tylko zdobycie jakiejś góry, albo dla pasjonata gry na pianinie - gra

Kiedy nie będą mogli tego realizować i powie im się, że to błędne marzenia, to będą nieszczęśliwi i nic im tego nie zastąpi

chodzi im o to ze pierw trzeba sie pogodzic z samym soba i dopiero potem szukac kobiety. a nie szukac kobiety zeby wyeczyla twoje kompleksy i dala ci pewnosc siebie

21 minut temu, butloszczoch666 napisał:

chodzi im o to ze pierw trzeba sie pogodzic z samym soba i dopiero potem szukac kobiety. a nie szukac kobiety zeby wyeczyla twoje kompleksy i dala ci pewnosc siebie

No okej, to już bardziej ma sens, szkoda, że jesteś pierwszą osobą, która to po ludzku powiedziała, a nie tak, że można być szczęśliwym mimo, że nie ma się tego czego się pragnie

To prawda, że wręcz nie da się poznać kobiety jeśli ma się ogromne kompleksy i nie wierzy się w siebie, dlatego pracuję nad sobą i czuję się już dużo pewniej z kobietami niż dawniej

1 minutę temu, Smarkacz napisał:

No okej, to już bardziej ma sens, szkoda, że jesteś pierwszą osobą, która to po ludzku powiedziała, a nie tak, że można być szczęśliwym mimo, że nie ma się tego czego się pragnie

To prawda, że wręcz nie da się poznać kobiety jeśli ma się ogromne kompleksy i nie wierzy się w siebie, dlatego pracuję nad sobą i czuję się już dużo pewniej z kobietami niż dawniej

ja zawsze wale z mostu

no musisz uderzyc w silke najlepiej

42 minuty temu, butloszczoch666 napisał:

ja zawsze wale z mostu

no musisz uderzyc w silke najlepiej

Siłownię masz na myśli?

No właśnie się na nią wybieram. Dawniej mi się nie chciało, bo wiem, że to ciężkie i bolesne, ale zrozumiałem, że muszę lepiej wygłądać - bez tego ani rusz

Nie wiem w jaki sposób według ciebie siłownia pomaga?

Ale ja myślę, że jak szobaczę, że się bardziej podobam kobietom i że w mężczyznach też będę budził jakiś respekt, to mi zwiększy pewność siebie