Pieprzna, nie wiem skąd.

Takie plastyki.Mam jedną szpilkę taką długą z metalu czarną i można umyć, ale jej nie lubię. 

2 minuty temu, Pieprz napisał:

Te spinki to zasadniczy element trzymający fryzurę tak? Bo najlepiej by było najpierw popsikać lakierem a potem dołożyć spinkę, ale to tylko wtedy gdy to sama ozdoba.

To jest dobry szybki sposób na fryz.Tak, spinka motylek nie jest do ozdoby, gdyby tak było to by kolor trzeba kupić inny a ja chcę pod kolor włosów niewidoczny z dobrze trzymającymi ząbkami.Włos ma być takiej długości  żeby to chwycić u góry bez żadnych spinek, nie lubię spinek. 

Chociaż blondynki też noszą czarne, brązowe motylki,  jak kto woli.