A gdybym był krogulcem? To co byś powiedziała? I gdybym przyszedł z teczką? Do łóżka i Twego ciała?

1 minutę temu, Miecz napisał:

A myślałem, że dzisiaj będzie spokój! 

To wers z piosenki natchniony wzmianką o tonięciu. Taka zabawa słowna. Zero prowokacji.

3 minuty temu, Miecz napisał:

Metoda na wiadro lub na kaczora. Wkładamy jądra do zimnej wody i już wiemy. Wypłyną czy idą na dno

Łącze szaleństwo z elegancją, neurozę z wdziękiem, dramat z godnością…

13 minut temu, murb napisał:

Medyczno-teologiczne określenie na ten stan to opętanie.

Medycznie to załamanie nerwow. Teologicznie to opętanie

Przed chwilą, murb napisał:

To wers z piosenki natchniony wzmianką o tonięciu. Taka zabawa słowna. Zero prowokacji.

Mnie tego naprawdę nie musisz tłumaczyć. Co najwyżej potem będziesz się tłumaczyła. Niestety, potem to najczęściej jest już za późno.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Medycznie to załamanie nerwow. Teologicznie to opętanie

Nie ma medycznego opętania? Jestem w szoku.

5 minut temu, Minnie Moskowitz napisał:

Łącze szaleństwo z elegancją, neurozę z wdziękiem, dramat z godnością…

Wszystko zależy od tego jak odbieramy rzeczywistość. Gdybyś zobaczyła film, na którym wykonujesz damską formę ruchów frykcyjnych to zapomnij o godności, elegancji i wdzięku.

6 minut temu, Minnie Moskowitz napisał:

Łącze szaleństwo z elegancją, neurozę z wdziękiem, dramat z godnością…

To jak tańczenie na linie bez zabezpieczeń. 

2 minuty temu, murb napisał:

Nie ma medycznego opętania? Jestem w szoku.

Ale tak jest zakochanie przypomina załamanie nerwowe, nie możesz jeść, nie możesz spać, myślisz tylko o jednym tzn o jednej osobie

5 minut temu, murb napisał:

Nie ma medycznego opętania? Jestem w szoku.

To tylko biegłość w osądach.

1 minutę temu, Miecz napisał:

Mnie tego naprawdę nie musisz tłumaczyć. Co najwyżej potem będziesz się tłumaczyła. Niestety, potem to najczęściej jest już za późno.

Będzie co będzie.

4 minuty temu, Miecz napisał:

Wszystko zależy od tego jak odbieramy rzeczywistość. Gdybyś zobaczyła film, na którym wykonujesz damską formę ruchów frykcyjnych to zapomnij o godności, elegancji i wdzięku.

Nie mówię o frykcyjnych sprawach. Ach, spadaj. 

3 minuty temu, Miecz napisał:

Wszystko zależy od tego jak odbieramy rzeczywistość. Gdybyś zobaczyła film, na którym wykonujesz damską formę ruchów frykcyjnych to zapomnij o godności, elegancji i wdzięku.

Oczywiście, seks jest niehigienicznie i nieestetyczny, śmieszne ruchy, śmieszne dźwięki, kto to widział

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Ale tak jest zakochanie przypomina załamanie nerwowe, nie możesz jeść, nie możesz spać, myślisz tylko o jednym tzn o jednej osobie

I w tym momencie wszystko zależy od tego jaką myśli przyjmą narrację.

1 minutę temu, murb napisał:

Będzie co będzie.

Wiem. Najwyżej przeczytam kolejny swój życiorys

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Ale tak jest zakochanie przypomina załamanie nerwowe, nie możesz jeść, nie możesz spać, myślisz tylko o jednym tzn o jednej osobie

To hormony. Nie pamiętam jakie ale wszystko te romantyczne porywy sprowadzają się do wzmożonego wydzielania substancji chemicznych. 

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Oczywiście, seks jest niehigienicznie i nieestetyczny, śmieszne ruchy, śmieszne dźwięki, kto to widział

Dlatego potwierdza się słuszność powiedzenia: tak się widzi jak się siedzi.

1 minutę temu, Miecz napisał:

I w tym momencie wszystko zależy od tego jaką myśli przyjmą narrację.

Interpelacja zawsze ma kontekst społeczny, ale chemia w mózgu jest podobna

1 minutę temu, Miecz napisał:

Wiem. Najwyżej przeczytam kolejny swój życiorys

Nie mamy wpływu na to, co robią inni. 

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Interpelacja zawsze ma kontekst społeczny, ale chemia w mózgu jest podobna

Pisałam o tym powyżej. 

Przed chwilą, murb napisał:

To hormony. Nie pamiętam jakie ale wszystko te romantyczne porywy sprowadzają się do wzmożonego wydzielania substancji chemicznych. 

A wiesz, że ten zapach można wyczuć? A wiesz dlaczego niektórzy faceci mają duże powodzenie, a niektórzy mają go zerowe?

Przed chwilą, murb napisał:

To hormony. Nie pamiętam jakie ale wszystko te romantyczne porywy sprowadzają się do wzmożonego wydzielania substancji chemicznych. 

Co za zgranie właśnie to pisałam. Tylko kontekst społeczny determinuje czy aktualnie jest to miłość czy nienawiść

1 minutę temu, Miecz napisał:

Dlatego potwierdza się słuszność powiedzenia: tak się widzi jak się siedzi.

Na szczęście zawsze można zamknąć oczy

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Interpelacja zawsze ma kontekst społeczny, ale chemia w mózgu jest podobna

To nie tak. Czasami naprawdę warto odpuścić. Pal licho opinię, w końcu każdy z nas jest ciulem, bo nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

1 minutę temu, Miecz napisał:

A wiesz, że ten zapach można wyczuć? A wiesz dlaczego niektórzy faceci mają duże powodzenie, a niektórzy mają go zerowe?

Po covidzie węch mam mocno przytępiały. 

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Na szczęście zawsze można zamknąć oczy

I poddać się ruchom frakcyjnym. W końcu zapamiętałem ten wyraz.

1 minutę temu, Miecz napisał:

A wiesz, że ten zapach można wyczuć? A wiesz dlaczego niektórzy faceci mają duże powodzenie, a niektórzy mają go zerowe?

Niektórzy mają powodzenie bo kobiety wierzą w to co słyszą a mężczyźni w to co widzą. Dlatego mężczyźni kłamią a kobiety się malują

Przed chwilą, murb napisał:

Po covidzie węch mam mocno przytępiały. 

No widzisz. Masz problem.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Niektórzy mają powodzenie bo kobiety wierzą w to co słyszą a mężczyźni w to co widzą. Dlatego mężczyźni kłamią a kobiety się malują

To tak nie działa. Facet wyczuwa braki u kobiety, a kobieta widząc, że coś jest na rzeczy, otwiera się. Obopólna korzyść.

2 minuty temu, Miecz napisał:

To nie tak. Czasami naprawdę warto odpuścić. Pal licho opinię, w końcu każdy z nas jest ciulem, bo nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Nie, nie uważam, ale kłócić się nie będę. 

1 minutę temu, Miecz napisał:

To nie tak. Czasami naprawdę warto odpuścić. Pal licho opinię, w końcu każdy z nas jest ciulem, bo nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Kiedy się osiągnie pewien pułap wiekowy to już się raczej zaczyna kontemplować niż wszczynać rewolucje. Zdarzają się oczywiście odstępstwa od tej zasady ale zasadniczo to więcej rzeczy zaczyna jednak zwisać.