Skąd niektórzy ludzie mają tak olbrzymią odwagę, żeby zrobić coś takiego?

22 minuty temu, Baba napisał:

Zaraz będę wieszać firankę. W jednym pokoju już powieszona i okno umyte...

Pewno w co 3 sąsiadka ma ciśnieniomierz, ino co mi po tym, jak nie wiem jakie mieć powinnam   

120 na 80 to ciśnienie idealne. 

Może sąsiadki mają takie sprzęty, które do nich gadają o sugerują co trzeba zrobić. 

4 godziny temu, blickrig napisał:

Ale nie pojmuję jak i skąd mężczyzna może mieć tak przeogromną odwagę

Na podstawie szeregu przeszłych pozytywnych doświadczeń z kobietami (dziewczynami) oraz pozytywnych feedbacków, otrzymywanych od płci żeńskiej (że jest dla nich atrakcyjny i pożądany), najczęściej od b. wczesnego okresu dojrzewania. Czyli jak całe życie jesteś obiektem pożądania, ledwo wyszedłeś z dzieciństwa, to masz powody sądzić, że nic się w tej sprawie nie zmieniło, gdy widzisz kobietę, którą chcesz poderwać. 

Trollu. 

5 minut temu, murb napisał:

Może sąsiadki mają takie sprzęty, które do nich gadają o sugerują co trzeba zrobić. 

Mam taki gadający w kilku językach.  Teraz sprawdziłam Mąż go kupił dla swojej mamy, ale nie chciała i tak sobie leży w szufladzie.

3 minuty temu, Baba napisał:

Mam taki gadający w kilku językach.  Teraz sprawdziłam Mąż go kupił dla swojej mamy, ale nie chciała i tak sobie leży w szufladzie.

Masz okazję sprawdzić co powie. 

O ile baterie są sprawne. 

Wiesz po czym poznać, że kobieta nie jest młoda? Taki czerstwy żart mi się przypomniał.

2 minuty temu, murb napisał:

Masz okazję sprawdzić co powie. 

O ile baterie są sprawne. 

Wiesz po czym poznać, że kobieta nie jest młoda? Taki czerstwy żart mi się przypomniał.

Bardzo lubię zagadki. Daj mi szanse strzelić   Będzie sprośnie i zabawnie.

Po tym, że wszystkie baterie w domu sprawne? 

1 minutę temu, Baba napisał:

Bardzo lubię zagadki. Daj mi szanse strzelić   Będzie sprośnie i zabawnie.

Po tym, że wszystkie baterie w domu sprawne? 

Po tym, że baterie z wibratora przenosi do ciśnieniomierza. 

Przed chwilą, murb napisał:

Po tym, że baterie z wibratora przenosi do ciśnieniomierza. 

Czyli byłam bardzo blisko. Młoda by taką baterię w jedną noc zajechała

1 minutę temu, Baba napisał:

Czyli byłam bardzo blisko. Młoda by taką baterię w jedną noc zajechała

Nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem.

Przed chwilą, murb napisał:

Nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem.

Też strzelałam. Nigdy takiej zabawki nie miałam.  

2 minuty temu, Baba napisał:

Też strzelałam. Nigdy takiej zabawki nie miałam.  

Nie mam pamięci do kawałów. Drugi, który pamiętam jest jeszcze gorszy.

Niedźwiedź oblizuje paluszek i mruczy: miód? Nie, no nie miód. Miód, zdecydowanie miód. Ale skąd się wziął miód w dupie?

19 minut temu, murb napisał:

Nie mam pamięci do kawałów. Drugi, który pamiętam jest jeszcze gorszy.

Niedźwiedź oblizuje paluszek i mruczy: miód? Nie, no nie miód. Miód, zdecydowanie miód. Ale skąd się wziął miód w dupie?

Dobrze, że nie masz pamięci do kawałów.

51 minut temu, Baba napisał:

 Będzie sprośnie i zabawnie.

ech kobiety... zamiast tentego to wolą sobie poświntuszyc jako anonimy na forum dla anonimów...

27 minut temu, Baba napisał:

Dobrze, że nie masz pamięci do kawałów.

Przypomniał mi się jeszcze jeden. 🫣

10 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

ech kobiety... zamiast tentego to wolą sobie poświntuszyc jako anonimy na forum dla anonimów...

Dowcip z niedźwiedziem opowiadam też w realu i zawsze się z niego zaśmiewam.

3 minuty temu, murb napisał:

Dowcip z niedźwiedziem opowiadam też w realu i zawsze się z niego zaśmiewam.

kojarze to lat młodości, ale chyba czegoś tam brakuje na początku dowcipu. Coś jakby niedziewiedz gdzieś tą łape włożył...

2 minuty temu, Nemesio Cervantes napisał:

kojarze to lat młodości, ale chyba czegoś tam brakuje na początku dowcipu. Coś jakby niedziewiedz gdzieś tą łape włożył...

Istotne jest to, że nie grzebie palcem w słoiku  z miodem. 

1 minutę temu, murb napisał:

Istotne jest to, że nie grzebie palcem w słoiku  z miodem. 

no tak, miodem sie umazał wczesniej.. a znasz ten o myśliwym co poszedł na polowanie na niedzwiedzia?

1 minutę temu, Nemesio Cervantes napisał:

no tak, miodem sie umazał wczesniej.. a znasz ten o myśliwym co poszedł na polowanie na niedzwiedzia?

Nie znam.

Kleksiu tera podbija do lasek 50plus opowiadaniem sucharów 

Przed chwilą, murb napisał:

Nie znam.

Kończy sie tak "Mysliwy ty tutaj na polownie chyba nie przychodzisz?"  tego nie znasz tak, bo jest troche o niedzwiedziach.

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

Kończy sie tak "Mysliwy ty tutaj na polownie chyba nie przychodzisz?"  tego nie znasz tak, bo jest troche o niedzwiedziach.

Nawet jeśli słyszałam to zapomniałam. 

1 minutę temu, BabkaBożaBezdzietnica napisał:

Kleksiu tera podbija do lasek 50plus opowiadaniem sucharów 

Ty masz jakies ciemne okulary i błędnie analizujesz Lexa na kafe... poza tym z Brum gadam nie tylko o tym.

Przed chwilą, murb napisał:

Nawet jeśli słyszałam to zapomniałam. 

leci..

Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wk*rwił. Wrócił do domu i cały czas trenował.
Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Myśliwy, ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie.

1 minutę temu, Nemesio Cervantes napisał:

Ty masz jakies ciemne okulary i błędnie analizujesz Lexa na kafe... poza tym z Brum gadam nie tylko o tym.

Tak. Żeby cie gorzej widzieć. Ale wiesz ze powodzenie wśród chorych łań i starszych pań to nie jest real i jutro znowu obudzi cie wrzask bombelka i uśmiech żony?

7 minut temu, BabkaBożaBezdzietnica napisał:

Kleksiu tera podbija do lasek 50plus opowiadaniem sucharów 

Starych bab po prostu. 

4 minuty temu, Nemesio Cervantes napisał:

Ty masz jakies ciemne okulary i błędnie analizujesz Lexa na kafe... poza tym z Brum gadam nie tylko o tym.

Nie wywołuj wilka z lasu bo ja pamiętam wątek o faszystach.

3 minuty temu, Nemesio Cervantes napisał:

leci..

Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wk*rwił. Wrócił do domu i cały czas trenował.
Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Myśliwy, ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie.

Tak samo dobry, jak o miodzie.

Przed chwilą, BabkaBożaBezdzietnica napisał:

Tak. Żeby cie gorzej widzieć. Ale wiesz ze powodzenie wśród chorych łań i starszych pań to nie jest real i jutro znowu obudzi cie wrzask bombelka i uśmiech żony?

jak jutro? sam mieszkam a koleżanek mam sporo młodych i starszych i żadna tak nie sra na Lex jak ty i rudzielec... to ta zazdrosć o pena wiadomo

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

jak jutro? sam mieszkam a koleżanek mam sporo młodych i starszych i żadna tak nie sra na Lex jak ty i rudzielec... to ta zazdrosć o pena wiadomo

No nie srå bo w realu udajesz przykładnego tatuśka totez te niezbyt bystre panie nabierają się jak elzbieta z kafeterii. Twój pen choćby metrowy niczego nie zrekompensuje boś już przechodzony i ogoniasty a więc bezużyteczny dla 20 latek.

4 minuty temu, BabkaBożaBezdzietnica napisał:

Tak. Żeby cie gorzej widzieć. Ale wiesz ze powodzenie wśród chorych łań i starszych pań to nie jest real i jutro znowu obudzi cie wrzask bombelka i uśmiech żony?

Bapko, bapko pokaż rogi.