Jestem PAJĄKIEM

1 minutę temu, G. Swenson napisał:

Pyszne są… choć pewnie jest w nich trochę chemii, jak we wszystkich odpoekanych. Chyba, że mowa o takich z piekarni. Choć grom go wie…

Myślę, że nie ma co się tym przejmować, i tak żyjemy w tak zatrutym środowisku, że nawet kupowanie samych produktów certyfikowanych eko, to takie "pudrowanie" jedynie. Wygodniej przyjąć, że "chemia jest smaczna" 

Ja zjadłam herbatę i dwie kromki chleba razowego z szynką pomidorem

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Umiesz grać na pianinie?

Umiem na ukulele i na flecie. Ogólnie jak kocham muzykę, to utalentowana pod tym kierunkiem zbytnio nie jestem. Tak rozrywkowo. I na akordeonie podczas rodzinnych imprez cos tam próbowałam, ale za dużo klawiszy. 

Ja lubię bardzo serek kremowy ze skyrem, taki w płaskim pudełeczku białym, ale mi wyleciała marka...

1 minutę temu, Huldra napisał:

Myślę, że nie ma co się tym przejmować, i tak żyjemy w tak zatrutym środowisku, że nawet kupowanie samych produktów certyfikowanych eko, to takie "pudrowanie" jedynie. Wygodniej przyjąć, że "chemia jest smaczna" 

Och, tak.. i czekolada Milki bąbelkowa tudzież łaciata. Z herbatką… rozpływa się w ustach, ummm. Oczywiście nie słodzoną.

1 minutę temu, G. Swenson napisał:

Uwielbiam skyr z Piątnicy. No bo skąd. 

Nie jestem wybredna a Lidla mam po drodze. 

3 minuty temu, G. Swenson napisał:

Umiem na ukulele i na flecie. Ogólnie jak kocham muzykę, to utalentowana pod tym kierunkiem zbytnio nie jestem. Tak rozrywkowo. I na akordeonie podczas rodzinnych imprez cos tam próbowałam, ale za dużo klawiszy. 

Ja zaczynałem od akordeonu był w domu pòzniej kupiłem keyboard profesjonalny  pedałem jak pianino.

1 minutę temu, G. Swenson napisał:

Umiem na ukulele

O, to jak Laura Pergolizzi (LP), skojarzenie, bo był czas, że mocno jej słuchałam, ale "popsuła się" według mnie. 

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Ja zaczynałem od akordeonu był w domu puzniej kupiłem keyboard profesjonalny  pedałem jak pianino.

Później, kolego. ó zamknięte. Wybacz, musiałam. 

2 minuty temu, G. Swenson napisał:

Umiem na ukulele i na flecie. Ogólnie jak kocham muzykę, to utalentowana pod tym kierunkiem zbytnio nie jestem. Tak rozrywkowo. I na akordeonie podczas rodzinnych imprez cos tam próbowałam, ale za dużo klawiszy. 

Ja na nerwach potrafię zagrać. 

1 minutę temu, G. Swenson napisał:

Och, tak.. i czekolada Milki bąbelkowa tudzież łaciata. Z herbatką… rozpływa się w ustach, ummm. Oczywiście nie słodzoną.

Właśnie bąbelkowych nie lubię. 

Przed chwilą, Huldra napisał:

O, to jak Laura Pergolizzi (LP), skojarzenie, bo był czas, że mocno jej słuchałam, ale "popsuła się" według mnie. 

To ta lesbijka? Kocham lesbijki i gejów i za nim murem. Ta od Lost Of You?

Przed chwilą, G. Swenson napisał:

To ta lesbijka? Kocham lesbijki i gejów i za nim murem. Ta od Lost Of You?

Tak, ona. Jest lesbijką, tak.

Przed chwilą, murb napisał:

Ja na nerwach potrafię zagrać. 

Szczęściara, ja podobno jestem tak nudna że nawet na nerwach nie zagram. 

Przed chwilą, Huldra napisał:

Tak, ona. Jest lesbijką, tak.

Niesamowita była w tej piosence. Ale szczerze znam jej tylko 3 utwory. Talent ma. Moja ciocia ją lubi. 

5 minut temu, G. Swenson napisał:

Później, kolego. ó zamknięte. Wybacz, musiałam. 

Zrobiłem byka. Mam córkę  odziedziczyła talent do śpiewania, wstydzi komuś pokazać, umie śpiewać piosenkę w trzech językach .  Co zrobić nie chce bym nagrał profesjonalnie.

12 minut temu, bocibot napisał:

Część Srejzi nie będzie paryskich tutek raczej od nieokrzesanych gburów bo sami tutki no znaczy nie powinno być jeśli rozumują jakoś...

Do 1 obalonej flaszki

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Zrobiłem byka. Mam córkę  odziedziczyła talent do śpiewania, wstydzi komuś pokazać, umie śpiewać piosenkę w trzech językach .  Co zrobić niechce  nagrał profesjonalnie.

Coś tam zrozumiałam, ale nie do końca. Hihi, wybacz. 

A LP jest świetna live. 

Jak już muzycznie siedzimy to słucham naszej Urszuli - Rysa na szkle..

8 minut temu, Pokraka napisał:

Szczęściara, ja podobno jestem tak nudna że nawet na nerwach nie zagram. 

Ale nuda, też może człowieka wkurzyć więc nie mów hop. 

5 minut temu, Fifofa napisał:

Zrobiłem byka. Mam córkę  odziedziczyła talent do śpiewania, wstydzi komuś pokazać, umie śpiewać piosenkę w trzech językach .  Co zrobić nie chce bym nagrał profesjonalnie.

Biedna curka pewnie marzy żeby się ukryć przed ojdzem paparazzo

1 minutę temu, murb napisał:

Ale nuda, też może człowieka wkurzyć więc nie mów hop. 

Żartuję a nie, że się przejmuję. Gdy człowiek nie wie jak coś ugryźć, to mu łatwiej jest powiedzieć to nudne.  

Przed chwilą, bocibot napisał:

Biedna curka pewnie marzy żeby się ukryć przed ojdzem paparazzo

Ładnie śpiewa naprzykład Titanica, chciałem nagrać mam sprzęt  nagrywania profesjonalny nie pozwoliła.

14 minut temu, G. Swenson napisał:

Och, tak.. i czekolada Milki bąbelkowa tudzież łaciata. Z herbatką… rozpływa się w ustach, ummm. Oczywiście nie słodzoną.

Ty masz pewnie sylwetke skinny fat od picia

17 minut temu, Huldra napisał:

Myślę, że nie ma co się tym przejmować, i tak żyjemy w tak zatrutym środowisku, że nawet kupowanie samych produktów certyfikowanych eko, to takie "pudrowanie" jedynie. Wygodniej przyjąć, że "chemia jest smaczna" 

Ona ma skinny fat od picia

16 minut temu, Huldra napisał:

Ja lubię bardzo serek kremowy ze skyrem, taki w płaskim pudełeczku białym, ale mi wyleciała marka...

Tak jak ci wyleciala marka draze korsaze, gdzie cie chowali zeby ich nie znac

1 minutę temu, sdfxd napisał:

Ona ma skinny fat od picia

Piszesz to z doświadczenia, czy Ty masz po prostu zwykły fat? 

16 minut temu, Huldra napisał:

Właśnie bąbelkowych nie lubię. 

A dubajskom?

2 minuty temu, Pokraka napisał:

 

Wiesz, a Ty serio myślisz, że Madzia tym ciągłym powtarzaniem o tej stopie, chce zasugerować, że eks miał dużego, a ja znowu jestem naiwna?  Czasem dzięki Tobie uświadamiam tu sobie, że bywam naiwna  Szkoda, że sama nie odpowiedziała