Baba 330 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, 250GodzinTak napisał: Ja tu różne dziwne rzeczy pisze i dziwni ludzie też różne rzeczy piszą. Nie bierz tego do siebie i na serio Mogę być Twoją młodszą siostrą i zaraz zrobić Ci zakupy, bo się wybieram Nie ma takiej opcji. Za jakąś godzinkę jadę na zakupy i nie będzie to marchewka, chleb czy ziemniaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
250GodzinTak 511 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Baba napisał: Nie ma takiej opcji. Za jakąś godzinkę jadę na zakupy i nie będzie to marchewka, chleb czy ziemniaki. Nie mam w planach takich zakupów. Winogrono, sałata lodowa i mozzarella jak już Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Śliwka w Polonezie napisał: A ty nie jesteś 78? Raz pisała 68 rocznik. W ciula nas stale robi. Prawda taka, że to tegoroczna maturzystka... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Polonezie 561 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Baba napisał: Raz pisała 68 rocznik. W ciula nas stale robi. Prawda taka, że to tegoroczna maturzystka... Pewnie tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Śliwka w Polonezie napisał: Pewnie tak Serio mi dynda ile kto ma lat. Albo tu z kimś łapię kontakt, albo nie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yeya 3 Napisano 6 godzin temu (edytowany) Jak chodziłam do szkoły średniej to czasem zima była mroźna, pamiętam jak przedzierałam się przez zaspy po kolana (nie wiem dlaczego droga nie była odśnieżona) bo busy wtedy jeszcze nie jeździły, a autobusów było mało trzeba było często dojść do sąsiedniej miejscowości 2,5km i doszłam czekam i czekam a tu autobus nie przyjechał i trzeba było wracać do domu. : ) W tamtych czasach zazdrościłam tym którzy mieszkają w mieście bo bardzo dużo życia się traciło na dojazdy i na przesiadywaniu na dworcu autobusowym. : ) Edytowano 6 godzin temu przez yeya Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 110 Napisano 6 godzin temu 24 minuty temu, Baba napisał: To prawda. Często całą zimę można prześmigać w snaekersach lub botkach przejściowych. Ja zaliczyłam taką zimę podczas studiów gdzie trzeba było założyć worki foliowe na skarpety. A nos smarowałam tłustym kremem co kwadrans żeby nie odpadł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Polonezie 561 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 7 minut temu, Baba napisał: Serio mi dynda ile kto ma lat. Albo tu z kimś łapię kontakt, albo nie. Jak pewnie każdemu, ale czasem można wyrazić zdziwienie. Edytowano 6 godzin temu przez Śliwka w Polonezie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 531 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Pieprz w moździerzu napisał: Ja zaliczyłam taką zimę podczas studiów gdzie trzeba było założyć worki foliowe na skarpety. A nos smarowałam tłustym kremem co kwadrans żeby nie odpadł. A po co ta folia na skarpety? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 110 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, murb napisał: A po co ta folia na skarpety? Dodatkowa izolacja, ale i tak przymarzałam do peronu o 6.30 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, Pieprz w moździerzu napisał: Ja zaliczyłam taką zimę podczas studiów gdzie trzeba było założyć worki foliowe na skarpety. A nos smarowałam tłustym kremem co kwadrans żeby nie odpadł. Jestem lepsza. Byłam już w podstawówce gdy dopadła nas zima stulecia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 10 minut temu, yeya napisał: Jak chodziłam do szkoły średniej to czasem zima była mroźna, pamiętam jak przedzierałam się przez zaspy po kolana (nie wiem dlaczego droga nie była odśnieżona) bo busy wtedy jeszcze nie jeździły, a autobusów było mało trzeba było często dojść do sąsiedniej miejscowości 2,5km i doszłam czekam i czekam a tu autobus nie przyjechał i trzeba było wracać do domu. : ) W tamtych czasach zazdrościłam tym którzy mieszkają w mieście bo bardzo dużo życia się traciło na dojazdy i na przesiadywaniu na dworcu autobusowym. : ) Ale ja mieszkałam w mieście i dojeżdżałam do sąsiedniego miasta autobusem do pracy. Najgorszy był powrót do domu. Czekaliśmy tak długo, aż podjechał jakiś sprawny transport. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szon patroI 25 Napisano 6 godzin temu u mnie jak Januszek sie weźmie za odśnieżanie, to ja nawet nie zauważam, ze jakis śnieg był Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 9 minut temu, Śliwka w Polonezie napisał: Jak pewnie każdemu, ale czasem można wyrazić zdziwienie. Mam czyste sumienie w tym względzie. Mówię otwarcie bez kompleksów o swoim wieku. Jeśli to dla was jakiś kłopot, zawsze możecie mnie ignorować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1798 Napisano 6 godzin temu 26 minut temu, 250GodzinTak napisał: Jeszcze jestem młoda, jak większość kobiet stąd Ostatnio widziałam wywiad z Urszulą Dudziak (uwielbiam ją i fajną ma książkę) I powiedziała tak. "Życie kobiety zaczyna się po 50-tce i trwa do setki. Wtedy przekwita i rozkwita. Ja po 70-tce wybudowałam dom, napisałam pierwszą książkę i znalazłam chłopaka" Więc wszystko przed nami kobiety 🫴 Z całym szacunkiem wątpię czy jesteś młodsza ode mnie a ja pamiętam rok 88. To normalne że ludzie pamiętają nawet wczesne dzieciństwo ja najwcześniejsze mam wspomnienie z 4 lat. Fakt że pojedyncze ale jednak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 110 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Baba napisał: Ale ja mieszkałam w mieście i dojeżdżałam do sąsiedniego miasta autobusem do pracy. Najgorszy był powrót do domu. Czekaliśmy tak długo, aż podjechał jakiś sprawny transport. Mama mi opowiadała taką anegdotkę, że jak wracali pociągiem z pracy to utknęli gdzieś w polu w ciemnościach i dość długo już tam marzli zgnębieni. Nagle jakiś facet na cały wagon się odzywa gapiąc się przez okno w ciemności: "łee wiara, pogrzeb idzie!". Wszyscy się rzucili do wypatrywania pogrzebu po czym nastąpił zbiorowy wybuch wesołości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1798 Napisano 6 godzin temu 27 minut temu, Baba napisał: Tak. Pozamykali wtedy szkoły i wiele zakładów pracy. Taty auto było zasypane do poziomu szyb Nie mieliśmy garażu. Ja pamiętam tylko slajdy ale jak chodziłam do podstawówki to takie zimy nie były rzadkością. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 11 minut temu, murb napisał: A po co ta folia na skarpety? Ogladałać serial Daleko od szosy? Leszek wkładał pod kurtkę gazety, żeby go nie przewiało na motorze Z tego samego powodu zakładało się worki na skarpety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1798 Napisano 6 godzin temu 34 minuty temu, Onaaaa napisał: Wczoraj przez śnieg odwołali połowę lekcji i kazali dzieciakom iść do domu bo jak wiecej nasypie to nie dojdą i zalegną w zaspach tak im powiedzieli To nieźle was tam zasypało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Śliwka w Polonezie 561 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, Baba napisał: Mam czyste sumienie w tym względzie. Mówię otwarcie bez kompleksów o swoim wieku. Jeśli to dla was jakiś kłopot, zawsze możecie mnie ignorować. Chyba nikt nie stwierdził problemu, oprócz jednego trolla. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 531 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Baba napisał: Ogladałać serial Daleko od szosy? Leszek wkładał pod kurtkę gazety, żeby go nie przewiało na motorze Z tego samego powodu zakładało się worki na skarpety. Gazety to rozumiem ale jak owiniesz stopy folią i Ci się zapocą to jest zimniej a nie ciepłej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, Pieprz w moździerzu napisał: Mama mi opowiadała taką anegdotkę, że jak wracali pociągiem z pracy to utknęli gdzieś w polu w ciemnościach i dość długo już tam marzli zgnębieni. Nagle jakiś facet na cały wagon się odzywa gapiąc się przez okno w ciemności: "łee wiara, pogrzeb idzie!". Wszyscy się rzucili do wypatrywania pogrzebu po czym nastąpił zbiorowy wybuch wesołości. Było wtedy przegwizdane, to fakt. Teraz auta i autobusy mają klimę, ogrzewanie, opony zimowe, sa ubrania termoizolacyjne. Wystarczy mieć kasę i zima niegroźna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szon patroI 25 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 37 minut temu, 250GodzinTak napisał: Jeszcze jestem młoda, jak większość kobiet stąd Ostatnio widziałam wywiad z Urszulą Dudziak (uwielbiam ją i fajną ma książkę) I powiedziała tak. "Życie kobiety zaczyna się po 50-tce i trwa do setki. Wtedy przekwita i rozkwita. Ja po 70-tce wybudowałam dom, napisałam pierwszą książkę i znalazłam chłopaka" Więc wszystko przed nami kobiety 🫴 tak tak, zwłaszcza menopauza jest świetnym stanem psychicznie i fizycznie dla kobiety. a potem w kolejce czekają inne choroby związane ze starością. optymistyczne podejscie sie chwali, ale pisanie ze najlepszy czas to 50-100 jest sporym zakrzywianiem rzeczywistości, być może te teorie wymyslil ktos z demencja? Edytowano 6 godzin temu przez Szon patroI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, Śliwka w Polonezie napisał: Chyba nikt nie stwierdził problemu, oprócz jednego trolla. Fryz zrobiony, jadę na babskie zakupy 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 531 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Baba napisał: Fryz zrobiony, jadę na babskie zakupy Co to są babskie zakupy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gnomee 25 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 50 minut temu, 250GodzinTak napisał: W 1988 roku? No co ty, ja nawet w 1 Komuni Świętej jeszcze nie byłam jak ty miałaś wtedy 18 lat pani 55 letnia salowo xD Edytowano 6 godzin temu przez gnomee Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, murb napisał: Gazety to rozumiem ale jak owiniesz stopy folią i Ci się zapocą to jest zimniej a nie ciepłej. Ja akurat nie owijałam, ale wiem, że w moich czasach różne dziwne rzeczy się robiło. Sernik jest smaczny. W smaku zbliżony do wiedeńskiego. Bez ciasta na spodzie zrobiłam. Sam serniczek z rodzynkami Na skoki będzie idealny do kawusi. Następnym razem lekko zmienię składniki. Dam pół kg serka z wiaderka i pół kilo serka mascarpone. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1798 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, murb napisał: Co to są babskie zakupy? Podpaski! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gnomee 25 Napisano 6 godzin temu 14 minut temu, Pokraka napisał: Z całym szacunkiem wątpię czy jesteś młodsza ode mnie a ja pamiętam rok 88. To normalne że ludzie pamiętają nawet wczesne dzieciństwo ja najwcześniejsze mam wspomnienie z 4 lat. Fakt że pojedyncze ale jednak łysa umysłowo ma 10 lat a w metryce 55 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 330 Napisano 6 godzin temu 4 minuty temu, murb napisał: Co to są babskie zakupy? Bielizna, pachnidła i może coś jeszcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach