Zamarynowałem karkówkę w plastrach w ziołach i przyprawach... jutro będą kotlety

tak.

Karkowka z grilla jest mega, ja kiedys wpieerdalalem oporowo, i mi doopa urosla, ale dobre bylo

1 minutę temu, Moderator na kolana rób aa napisał:

Karkowka z grilla jest mega, ja kiedys wpieerdalalem oporowo, i mi doopa urosla, ale dobre bylo

No z grilla najlepsza... fakt. Ale sezon na grilla słaby więc będzie z piekarnika.

Ja mialem grill elektryczny

Ale lubie tez piers z kurczaka do marynaty i na patelnie xD

a jakie ziola?
Masz jakas mieszanke?
Oliwa lejesz?

6 minut temu, Moderator na kolana rób aa napisał:

a jakie ziola?
Masz jakas mieszanke?
Oliwa lejesz?

Oliwa, sok z cytryny lub ocet no i w Dino jest taka fajna mieszanka do marynat dla mięs wołowych, wieprzowych i jej używam. 

To zajeebiscie, na pewno bedzie smaczne xD
Smacznego xD

1 minutę temu, RC_+ napisał:

Oliwa, sok z cytryny lub ocet no i w Dino jest taka fajna mieszanka do marynat dla mięs wołowych, wieprzowych i jej używam. 

Dodaj do tego mięsa w marynacie trochę mleka.

1 minutę temu, Baba napisał:

Dodaj do tego mięsa w marynacie trochę mleka.

O, a co to daje?

4 minuty temu, Moderator na kolana rób aa napisał:

To zajeebiscie, na pewno bedzie smaczne xD
Smacznego xD

Danke

Przed chwilą, RC_+ napisał:

O, a co to daje?

 

Szybciej zmiękczy mięso i będzie takie 

socyste

Przed chwilą, Baba napisał:

Szybciej zmiękczy mięso i będzie takie 

socyste

O, jak soczystsze to o to chodzi... bo karkówkę łatwo wysuszyć niestety... idę dodam, jutro opiszę wrażenia xD

1 minutę temu, RC_+ napisał:

O, jak soczystsze to o to chodzi... bo karkówkę łatwo wysuszyć niestety... idę dodam, jutro opiszę wrażenia xD

Tak samo postępuję w przypadku kotletów schabowych. Schab jest bardziej suchy od karczku. 

Idź do kuchni a ja ci napiszę jak robię kotlety z karczku  

Pokrojone plastry wkładam do woreczka i młoteczkiem je, młoteczkiem. Przyprawy jakie kto lubi ( nie przesadzać z solą) posypuję mąką pszenną, do jajeczka i na końcu do bułki tartej.

Na dobrze rozgrzanym tłuszczu smażę po obu stronach aż zrobi się chrupiąca skórka.

Obok w garnku dusi się cebula (talarki) i pokrojona w plastry marchew i pietruszka. Nakładam na to usmażone kotlety, przykrywam garnek lub patelnię pokrywką i na małym ogniu duszę mięso w tych warzywach. Od czasu do czasu obracam mięso. 

Nie jest potrzebny do tego piekarnik. Wszystko na kuchence w dużej patelni lub garnku ceramicznym. 

Baba to chyba Masterchef

2 minuty temu, Moderator na kolana rób aa napisał:

Baba to chyba Masterchef

Kura domowa.

No ale pamietam jak na wielkanoc kiedys wyjechalas z ciastami jakie upieklas, to mnie rozjeebalas, i nie tylko mnie.

Caryca tez pisala, zes masterchef ;d

1 minutę temu, Baba napisał:

Kura domowa.

No, czyli najlepszy typ kucharza, bez ironii

2 minuty temu, Moderator na kolana rób aa napisał:

No ale pamietam jak na wielkanoc kiedys wyjechalas z ciastami jakie upieklas, to mnie rozjeebalas, i nie tylko mnie.

Caryca tez pisala, zes masterchef ;d

Dobrze, że nie pokazałam wczorajszego sernika z rodzynkami i borówkami

mniam xD

Moja mama tez zajeebiste ciasta piecze, ostatnio jadlem pistacjowe a do sera nadzienia jeszcze biala czekolada, i bylo DOJEEBANE

jeszcze u wspollokatora mieszkalem to jemu tez smakowalo i sie mnie pytal kiedy moja mama sernik przywiezie znowu pistacjowy xDD

pychota ten sernik

7 minut temu, Baba napisał:

Tak samo postępuję w przypadku kotletów schabowych. Schab jest bardziej suchy od karczku. 

Idź do kuchni a ja ci napiszę jak robię kotlety z karczku  

Pokrojone plastry wkładam do woreczka i młoteczkiem je, młoteczkiem. Przyprawy jakie kto lubi ( nie przesadzać z solą) posypuję mąką pszenną, do jajeczka i na końcu do bułki tartej.

Na dobrze rozgrzanym tłuszczu smażę po obu stronach aż zrobi się chrupiąca skórka.

Obok w garnku dusi się cebula (talarki) i pokrojona w plastry marchew i pietruszka. Nakładam na to usmażone kotlety, przykrywam garnek lub patelnię pokrywką i na małym ogniu duszę mięso w tych warzywach. Od czasu do czasu obracam mięso. 

Nie jest potrzebny do tego piekarnik. Wszystko na kuchence w dużej patelni lub garnku ceramicznym. 

Nie rozumiem, po co dusić usmażone panierowane kotlety gotowe do spożycia przecież  panierka pod wpływem pary straci chrupkość odejdzie od mięsa i stanie się papkowata.

3 minuty temu, RC_+ napisał:

No, czyli najlepszy typ kucharza, bez ironii

Nie. Nie w moim przypadku. Tu już milion razy pisałam, że gotować nie lubię. Z większą werwą sufit pomaluję, ale wiesz jak jest. Jeść trzeba codziennie, więc staram sie. W kuchni kieruję się prostą zasadą. Ma być swojsko, ale smacznie. Dopieszczam najbardziej znane potrawy.  Kotlety schabowe też moczę w mleku a smażę na oleju z dodatkiem skórki słoniny.

5 minut temu, Moderator na kolana rób aa napisał:

mniam xD

Moja mama tez zajeebiste ciasta piecze, ostatnio jadlem pistacjowe a do sera nadzienia jeszcze biala czekolada, i bylo DOJEEBANE

jeszcze u wspollokatora mieszkalem to jemu tez smakowalo i sie mnie pytal kiedy moja mama sernik przywiezie znowu pistacjowy xDD

pychota ten sernik

Nie jadłam, bo nie lubię pistacji.

no ja lubie piers z kurczaka, to tez w mleku zawsze i mace mozna, o ile dobrze pamietam z dawnych czasow. albo ryby. ale nie jestem pewny, moze wymyslam

za schabowymi nie przepadam. karkowki jadlem jak bylem mlodszy, ale teraz sie trzymam z dala od wieprzowiny

za to dobra piersia z kurczakiem nie pogardze xD

3 minuty temu, salix napisał:

Nie rozumiem, po co dusić usmażone panierowane kotlety gotowe do spożycia przecież  panierka pod wpływem pary straci chrupkość odejdzie od mięsa i stanie się papkowata.

Kogoś tu brakowo. Kogo? Zrzędy.

1 minutę temu, salix napisał:

Nie rozumiem, po co dusić usmażone panierowane kotlety gotowe do spożycia przecież  panierka pod wpływem pary straci chrupkość odejdzie od mięsa i stanie się papkowata.

Straci chrupkość, ale nie odejdzie. Wielokrotnie sprawdzone. Tych kotletów nie trzeba panierować, można duscić bez.

Mój przepis jest naprawdę mój. Kiedyś zostało mi dużo pokrojonych warzyw i cebuli a akurat smażyłam kotlety z karczku.

1 minutę temu, murb napisał:

Kogoś tu brakowo. Kogo? Zrzędy.

Ale to przecież prawda Mięso dusi się po podsmażeniu ew w mące, bez użycia jajka i bułki tartej. To brzmi jak przepis na kulinarny niewypał

3 minuty temu, murb napisał:

Kogoś tu brakowo. Kogo? Zrzędy.

już jestem 

Przed chwilą, salix napisał:

Ale to przecież prawda Mięso dusi się po podsmażeniu ew w mące, bez użycia jajka i bułki tartej. To brzmi jak przepis na kulinarny niewypał

spróbuj!

najwyżej zrezygnujesz  

Ja mam u siebie w namiocie teraz kuchenke kempingowa na butelke gazowa, i ponad 10 butelek z gazem, wiec moge gotowac ile wlezie xD

Juz testowalem fasole z puszki w pomidorach albo zupy ze sklepu i super xD. Jem sobie gorace posilki w lesie i sam gotuje

Kiedys sobie gotowalem zupy, np. fasolowa z duza iloscia ziol, mniam

Ktos ma jakies pomysly na cos dobrego z kuchenki kempingowej w lesie?? Mysle, ze fasolowa jest zajeebistym pomyslem, ale potrzebuje kupic sobie jakies skladniki do fasoli i wiekszy garnek xD

1 minutę temu, salix napisał:

Ale to przecież prawda Mięso dusi się po podsmażeniu ew w mące, bez użycia jajka i bułki tartej. To brzmi jak przepis na kulinarny niewypał

Zrób i potem mnie przeprosisz