Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patulka

ŚLUB CYWILNY - czy może być uroczysty i z pompą?

Polecane posty

Gość XXMartusiaXX
Witam wszystkie przyszle panny mlode :) mam kilka pytan odnosnie slubu cywilnego mozna isc w sukni slubnej ecruu dluga i szeroka i czy mozna na slubie cywilnym miec muzyke typu ave maria??????????? nie ukrywam iz bardzo podoba mi sie ten utwor ale slyszalam go na pogrzebie i wiem ze na slubach koscielnych raczej go graja wiec nie chce zrobic wstydu przed rodzina i znajomymi bardzo prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Młoda 22
Witam Panny Młode..:) Mam 22 lata i w sierpniu biorę ślub także z rozwodnikiem. Jesteśmy ze sobą 4 lata, jesteśmy szczęśliwi i na dodatek jestem w ciąży:)) Ślub cywilny biorę na Starówce, gości około 25 osob-nabliższa rodzina i znajomi od serca. Pod USC podjeżdżamy dorożką. Będę miała białą sukienkę, ale nie suknię ślubną. Po uroczystości szampan i do jakiejś restauracji. Fotograf, obiad, przekąski, jakieś kolejne danie, trunki z % i chyba to wszystko :) Muzyki żadnej nie planujemy.. Chyba,że restauracjaktórą wybierzemy wyjdzie z jakimś pomysłem. Wiecie może gdzie można dostać piękne sukienki na Ślub Cywilny??? Jeszcze nie kupiłam, bo brzunio troszeczkę rośnie ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelk a
ślub to ślub. kobiety w ciąży też mają do tego prawo i jest piękniejszy bo z dzieckiem, żaden to wstyd że ludzie chcą się pobrać w ciąży, a jak sie kochamy to nie ma znaczenia na ile osob wesele. sama bralam tak slub w 7mies ciazy sukienke mialam ecru kuoilam ja w sklepie www.pieknybrzuszek.com ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issi.fox
Ja też biorę cywilny. Ale mój wybranek nie jest rozwodnikiem. Bierzemy go z własnego wyboru. Będę chciała by ojciec mnie podprowadził do mojego narzeczonego i pani urzędnik czekających przy stoliku. A przysięgę, którą będzie składać to nie będzie standardowa tylko sami napiszemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina_86
Moja koleżanka też ostatnio brała ślub cywilny i też było przemiło:) Jak dla mnie miała ciut za odważną cukienke, ale to był przecież jej dzień. Nie patrz na to co mówią inni, ty sama wiesz, jaki ma być ten dzień:) A tak przy okazji dziewczyny to zajrzyjcie na stronkę fundacji www.obiecanejutro.pl i poczytać trochę o akcji w$p1erajmy hosp1cja. Ciekawa akcja, dzięki której ci najbardziej potrzebujący dostaną dodatkowe pieniążki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała_kawa
Hej! Biorę ślub cywilny za tydzień i nie mogę się doczekać. Siedzę w pracy jak na szpilkach, na ślubnej adrenalinie i strasznie się cieszę. Cywilny czy kościelny? A co to za różnica? Ważne, żeby ludzie, którzy go biorą wiedzieli, w jakiej ceremonii uczestniczą i czuli to, co przysięgają. Dla mnie najważniejszy jest po prostu fakt przyrzeczenia czegoś, złożenia sobie jakiejś obietnicy, zawarcia związku z facetem, którego ubóstwiam, u którego boku wspaniale się czuję i mam wrażenie, że znamy się od zawsze. A co powie rodzina? Cóż, dla naszego związku najważniejsi jesteśmy my, bo my go tworzymy. Ci, którzy mają jakiś problem ze ślubem cywilnym po prostu nie przyjdą, a nasi przyjaciele, z którymi się lubimy przyjdą i będą nam towarzyszyć podczas ważnej dla nas okazji. Nam zależało przede wszystkim, żeby było miło i pogodnie, dlatego właśnie czerwiec (choć niestety zapowiada się deszczowo, no ale trudno, kupię sobie rajstopy, żakiet mam - wielki problem! :-) ). Ja będę miała pomarańczową sukienkę w białe grochy - taką elegancką, koktajlową. Mój partner będzie w koszuli, marynarce, czarnych dżinsach i trampkach. Facet, który nie cierpi garniturów, choćby nie wiem jak się zmuszał, będzie wyglądał w nich fatalnie. :-) Żeby dodać oprawie wesołego smaczku, zaprosiliśmy faceta, który będzie grał na pile :-) Facet jest niesamowitym wesołkiem. Najpierw gada z tobą chwilę i od razu wie, jak najlepiej zinterpretować muzykę na twój ślub. Podobno ludzie padają ze śmiechu, jak on gra na pogodnie :-) Nie mogę się doczekać Pana Sławka :-) Reasumując, chcę ten dzień pamiętać jako pogodny i w towarzystwie ludzi, których uwielbiam. Rodziców i świadków zapraszamy na obiad, a znajomych wieczorem na tańce i piwo. Opłaty i formalności są znikome. Najpierw załatwiasz sobie pocztą skrócony odpis aktu urodzenia. Już nie pamiętam ile, chyba 40 PLN. Potem idziesz do urzędu, wpłacasz w kasie jakieś osiemdziesiąt parę złotych, idziesz do urzędnika z zaświadczeniem. Wybierasz godzinę, zapisujesz się i tyle. W urzędzie, w którym biorę ślub, jest sympatycznie. Pan powiedział, że możemy sobie wybrać dowolny utwór, nawet Behemota, najwyżej puści się ciszej :-) On słyszał już wszystko ;-) Rodzice przyjadą na gotowe, jako goście, do niczego się nie wtrącają. Tylko cieszą się razem z nami. I jak, czy to nie fajnie myśleć o tym dniu pogodnie, z miłym oczekiwaniem, zamiast się zamartwiać pierdołami? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×