Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

No no no Miel:):):):) zaskakujesz mnie , mądrością i szaleństwem takim jak dziś rano ..... hahahahhaha. Słuchajcie dziewczyny Miel , to madra bakba ..... mi pomogła hahahhaha, jeszcze raz pięknie dzękuje , głównie za obojętność :):):):). Dzieci są najważniejsze i one powinny być szczęsliwe , bo nigdzie nie jest powiedziane , że wszyscy musimy być szczęsliwi jednocześnie. U mnie znów rewela..... ale cóz my kobiety mam czasem tendencje do wyolbrzymiania. Życzę cudnego wieczorka , ja dzis po kolędzie , hahahahhaa.... Jutro mnie nie ma mam wyjazd - sama niestety :( , ale juz przywykłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no no Miel:):):):) zaskakujesz mnie , mądrością i szaleństwem takim jak dziś rano ..... hahahahhaha. Słuchajcie dziewczyny Miel , to madra bakba ..... mi pomogła hahahhaha, jeszcze raz pięknie dzękuje , głównie za obojętność :):):):). Dzieci są najważniejsze i one powinny być szczęsliwe , bo nigdzie nie jest powiedziane , że wszyscy musimy być szczęsliwi jednocześnie. U mnie znów rewela..... ale cóz my kobiety mam czasem tendencje do wyolbrzymiania. Życzę cudnego wieczorka , ja dzis po kolędzie , hahahahhaa.... Jutro mnie nie ma mam wyjazd - sama niestety :( , ale juz przywykłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz po koledzie.... ale wcale nie czuje sie nawrocona :P Miel.... madrze mowisz..... ;) Tylko zebym ja umiala te madre slowa wprowadzic w zycie.... ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugestie nieraz działają bardzo silnie......... Zafundujcie sobie od czasu do czasu małolata, hahahhaha, nie , nie nie sex, ale taki mały flircik..... działa jak naljepszy lek na smutki :):):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki, nie będę się dzisiaj wiele rozpisywać, moje sobotnie postanowienie, że to koniec trwa nadal... nie jest mi z tym najlepiej ale pocieszam się, że skoro milky dała radę to ja też dam:) On dzwoni ale pewnie w końcu przestanie. Zresztą... nie dzwoni tak często jak myślałam, że dzwonił będzie... Snieżna - masz maila. Pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sniezna, dobrze gadasz... okład z młodego ciałka... hmmmmmm... i niekoniecznie na ciałko... może być okład na duszę :-) he he... ... A ja kupiłam nawet zestaw małego kolędnika (kropidło, dwie świeczki i takie tam), ale księdza przegapiłam... U mnie słonko świeci, eksiu kawę zrobił... fajnie jest. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby ferie, niby mozna odpoczac, ale nie, trzeba zarabiac i odwalic te korepetycje:( Ale slonko swieci, moze bedzie dobrze.Moj L nadal w hotelowym pokoju, nie odzywa sie, ja rowniez.To chyba cos oznacza, no nie???Dobija mnie ta niepewnosc, co bedzie dalej, jak to sie wszystko pouklada...Poprostu sie boje.Moj Nl jak zwykle jest caly cxzas, kiedy tylko chce i potrzebuje.Wczoraj przyjaciolka powiedziala mi, ze mam isc za glosem serca, bo to ja jestem najwazniejsza... Milego dnia wam zycze. Milky, podziwiam, naprawde.Skad tyle sily??? Sniezna, oklada z mloedgo faceta??chcialam taki sobie zrobic w sobote, ale poszlam z NL wiec odpadlo:) tzj, jak sie trzymasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) :) NIKAA - Miel ma świętą rację. I przyjaciółka też. A jak długo jesteś z L? Milky, tzj - trzymajcie się dzielnie. Sniezna - \"młode ciałko\" jest jakimś antidotum, ale w moim wieku to już chyba muszę innego sposobu poszukać... :)) Życzę Wam miłego, słonecznego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotka, z moim L jestesmy para od 10 lat w tym malzenstwem 1,5 roku.Mam koszmarny metlik w glowie i sama nie wiem czego chce.Zastanawiam sie czy jest mozliwe spotkac tego kogos???Tego jednego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny jak maliny. Wpadlam na chwile, mam strasznie duzo pracy, najazd szefow wiec trzeba ich zadowolic, no nie??? NIKA jak masz watpliwosci to zrob sobie bilans na kartce zalety L i NL, chwile spedzone z L i NL etc. Czasami to pomaga. Ale to ty musisz podjac decyzje bo to Twoje zycie. DO-tka jak tam? Nastroj w porzadku. JTW no co mam powiedziec ja sie nauczylam obojetnosci, dostalam po dupie niezle wiec teraz po prostu staram sie brac to co najlepsze dla mnie i tyle. Wiem doskonale ile kosztuje to zeby milczec. Dziewczyny nie ma milosci doskonalej to WIELKA GRA tak mi sie wydaje. Wczoraj przezylam atak frontalny NL, zarzucal mnie SMS, telefonami, ciagle sie pyta czy go kocham co do niego czuje. A ja tak naprawde nie wiem co do niego czuje. Jest milo i to wszystko z mojej strony. Wiecie co mialam smieszny sen, snila mi sie jego zona, no tak jak bym byla u nich w domu przez chwile i po tym snie wieksze emocje do NL mi opadly. Smieszne nie. Wiec teraz nie wiem co robic. Niby glupi sen ale madry pokazujacy ze on wcale taki mily nie jest. Pa na razie moze ktoras mi przekaze jakas zlota mysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIEL - \"Amare simul et sapere ipsi Iovi non datur - Kochać i zachować rozsądek to nie jest dane nawet Jowiszowi\" - mało pocieszające :) NIKAAA - daj sobie trochę czasu. Na pewno istnieje ten jeden, jedyny; czasami to się wie od razu, a czasami powolutku, ostrożnie przekonujemy się o tym. Szkoda, że często zbyt późno :(. U mnie - nijak. Ale staram się nie myśleć i nie analizować. Zgodnie z zaleceniami MIEL - pracuję nad tym, aby zachować więcej dystansu. Dużo uśmiechów dla Was wszystkich :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znosze takich dni.Kiedy mam metlik w glowie.Powiedzcie mi szczerze dziewczyny.Czy moj L ma cos wspolnego z ta kolezanka z ktora spi w pokoju hotelowym.Kurcze, ona naprawde nie jest zbyt atrakcyjna, ale moze nie o to chodzi.Kurcze, mialabym wtedy argument.ale chyba i tak mam.skoro on, tam w hotelu 30 km od domu.nieprawdaz???Moja naiwnosc nie zna granic.Wiecie, co , jakos o tym nie mysle tylko szukam ppunktu zaczepnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś się trzymam. W pracy jest jeszcze mało wiele, nie mam czasu o tym myśleć... gorzej jak wracam do domu:( NIKAAA - Ty wcale nie musisz szukać argumentów bo już dawno je znalazłaś:) A z listą zalet i wad to nie jest głupi pomysł. U mnie wszystkie zalety wyszły po stronie L a wady po stronie NL:P U Ciebie pewnie będzie odwrotnie;) A kiedy L wraca? Trzymaj się cieplutko:)! Buźka dla Was wszystkich 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś się trzymam. W pracy jest jeszcze mało wiele, nie mam czasu o tym myśleć... gorzej jak wracam do domu:( NIKAAA - Ty wcale nie musisz szukać argumentów bo już dawno je znalazłaś:) A z listą zalet i wad to nie jest głupi pomysł. U mnie wszystkie zalety wyszły po stronie L a wady po stronie NL:P U Ciebie pewnie będzie odwrotnie;) A kiedy L wraca? Trzymaj się cieplutko:)! Buźka dla Was wszystkich 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKA jak masz watpliwosci to pojedz dzisiaj i sprawdz co robia i czy sa naprawde w tym samym pokoju. Ja bym tak zrobila wtedy masz argument w reku. Tylko musisz tam byc w miare pozno wieczorem albo np bardzo rano wejdz do niego do pokoju. Do-tka wiem ze trudno zachowac rozsadek zwlaszcza ja hormony wala na oslep:) ale trzeba niestety. Wiecei co jak tak do was pisze to tez mi lepiej. MOj NL strasznie mnie kocha dzisiaj napisal ze cale zycie chcialby ze mna spedzic. A ja podchodze do tego z dystansem. Zobaczymy za rok za dwa za trzy czyjeszcze bedzie przy mnie czy sie nie wypali. A ja robie swoje i raczej go odstraszam, ignoruje itp itd. Ja mam duze obawy bo on jest duzo odemnie mlodszy. Z drugiej strony jest OK jak facet 50 ma mlodsza kobiete, przeciez milosc nie ma metryki prawda? I sobie czekam co bedzie dalej. Nika trzymaj sie jak jestes z W-wy to cie kurcze tam podwioze pod ten hotel:) LUBIE TAKIE AKCJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miel, ja to wiem ze oni sa w jednym pokoju:)akurat tego jestem swiadoa.I tez myslalam zeby tam pojechac.Ale wiesz co?juz w sobote, kiedy ona po niego przyjechala, pomagalm mu zniesc pare rzeczya ona do mnie\"zycz nam udanych ferii\".wiec chyba kolejnego upokorzenia bym nie zniosla.zabilabym.A po co mi to.od dzis ma z nimi spac jeszcze jedna osoba.Wiesz, moj L miwal juz takie koleznakiprzed slubem.Tez na studiach.skonczylo sie romansem.z tym ze wtedy ona byla mezatka.Boze gdzie ja mialam oczy?????????????Miel, jestwes kochana, ze chcesz mnie podwiezc.Niestety mam troche daleko do Wa-wy.Ale dzieki:)jestes boska.Moj NL tez jest ode mnie moldszy.4 lata:)ale powazniejszy niz moj L.i chyba zrobie ta liste:) Dzieki Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKAA - po jaką cholerę Ty za niego wychodziłaś??? To jest kolejny dowód na to jaka miłość jest ślepa;) Szybo rób listę:) A tą babę, która jechała z Twoim L chybabym udusiła. Co za małpa... miel - między moją kuzynką a jej mężem jest 10 lat różnicy. Jak wpadli on miał 19 lat a ona 29. Cała rodzina była niesamowicie zgorszona tą sytuacją a wszystkie ciotki - dewotki przepowiadały im najwyżej 6 m-cy bycia razem. A oni są razem do dzisiaj (już 6 lat), mają już dwójkę dzieci i są jednym z najbardziej udanych małżeństw jakie znam:) Czyli jak się chce, to wiek nie ma znaczenia:) Po prostu trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A tą babę, która jechała z Twoim L chybabym udusiła. Co za małpa...\" TZJ nie chcialabym się czepiać ale... nie zagalopowalaś sie trochę w morderczych zapędach ?:D W końcu - Ty tez masz kogos kto ma żonę a Ty masz męża, prawda? Skąd więc takie zdanie w ustach kogos kto, hmmm, robi to samo co ta osoba którą krytykuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A tą babę, która jechała z Twoim L chybabym udusiła. Co za małpa...\" TZJ nie chcialabym się czepiać ale... nie zagalopowalaś sie trochę w morderczych zapędach ?:D W końcu - Ty tez masz kogos kto ma żonę a Ty masz męża, prawda? Skąd więc takie zdanie w ustach kogos kto, hmmm, robi to samo co ta osoba którą krytykuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja nie wiem jak to jest.Taka hustawka nastrojow.Skad to sie bierze?Teraz zastanawiam sie znowu, czy nie da sie jeszcze wszystkiego w domu naprawic....I ogladam nasze wspolne zdjecia.i juz sama nic nie wiem.Wiem,ze zaczyna mnie meczyc zaborczosc i zazdrosc mojego NL.Ostatnio przechodzi sam siebie. a ta baba ktora pojechala z moim L...Coz, pewnie czuje satysfakcje, ze jest tam z nim.Ale wiecie co, nawet nie mysle co on tam moze robicNawet przez sekunde o tym nie pomyslalam.Kiedys pewnie bym wyla w poduszke i szalala z rozpaczy.Teraz, spokoj.Tylko wpienia mnie fakt, ze tak otwarcie robia ze mnie balona.Potrzebuje chyba takiego tygodnia kiedy moglabym to spokojnie przemyslec.Bez NL.calkiem na chlodno.Zeby sie przekonac.Moze ja bez niego potrafie normalnie funkcjonowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Organika, nie chodziło mi o fakt, że ona z nim wyjechała (bo tu masz rację, akurat ja nie mam prawa jej oceniać) tylko o jej komentarz \"życz nam udanych ferii\". Taki tekst powiedziany do żony faceta, z którym akurat wyjeżdżam jest, moim zdaniem wybitnie nie na miejscu. Bo nawet jeśli się tego faceta już nie kocha to takie coś musi zaboleć. Jeśli nie mogli się spotkać na miejscu, tylko ona musiała po niego przyjechać to wystaczyłoby powiedzieć zwyczajne \"do widzenia\" albo \"cześć\". A co do mnie - to mój - od soboty już były - NL, jeszcze nie ma żony:) Ale ma ją już w tym roku mieć. Dlatego jest były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, nie klocic sie o glupia babe:) TZJ, jak nastroj i postanowienie???Trzymasz sie? Milky, da sie to przetrzymac? Miel, jak nastroj???mam nadzieje ze bojowniczy:)napisz prosze cos, zeby mnie znow rozweselic. Dtka, jak sie trzymasz? Sniezna, czy w ten weekend znow jakies mlode cialko sie szykuje? Milego dnia Wam zycze, ja sie dzis kursuje komputerowo:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje Drogie:):):):). Ufff... wczoraj dzin relaksu , zawiozłam swoją córkę na zimowisko , i teraz siedze sama w domku , no został mi synek , dziś ma urodziny 5 lat :):):). Jak sie urodził to był najszczęsliwszy dzień w moim zyciu:):). Młode ciałko , w tym tygodniu nie dam rady :):):), ale za to NL stanął wczoraj na wysokości zadania . Może nie zaliczyłam 7 nieba , ale potrzebna była mi rozmowa .... W końcu po tygodniu zasnęłam jak normalny człowiek . U mnie śnieg - ładnie . TZJ , Miel , Nikaaa, Organika , SIA życzę WAm dobrego dnia i uśmiechu pomimo wszytsko . Aha :):):):):) do mnie na 10 dni przyjezdzają sportowcy 3 liga piłni noznej ..... hahahahha więc branie będzie jak nigdy . hahahahha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! pamiętacie jeszcze o mnie? :) zaglądam tutaj regularnie, ale nie mam co pisać... jakoś nic się ostatnimi czasy nie dzieje...cisza!!! może jednak coś się zmieni... pozdrowienia dla Was!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz nie mam sily w tym trwac, coraz bardziej dostrzegam bezsens tego wszystkiego, co z tego ze widzimy sie prawie codziennie, co z tego, ze dzwoni po 15 razy na dobe, co z tego........ jak na noce wraca do domu jak na zakupy chodzi z nia.... nie ze mna..... Brakuje mi normalnosci w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja biedna JTW , ja tez mam taki czas , że strasznie o zonę jestem zazdrosna - wstyd się przyznać , boli jak diabli , wiem . Tu mój rozsądek przestał działac , weim , ze nie powinnam , bo to zona , ale strzela mnie jak mi mówi , co jej kupił . Przejdzie mi za jakiś czas , zawsze przechodzi . Żal mi Ciebie bardzo , bardzo , trzymam kciuki ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sniezna.... on jej najczesciej kupuje artykuly spozywcze, zeby miala z czego jemu i dzieciom obiad ugotowac. Poza tym wiecznie tam trwa milczenie. Od 1 stycznia sie nie odzywaja... i dlatego chyba dopada mnie ten bezsens.... jak sobie mysle, ze tkwi tam nawet wtedy gdy jest zle. Niby mowi, ze wraca tam ze wzgledu na dzieci.... ale kto go tam wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie dopadło wczoraj , jak mi powiedziła , ze spodnie na narty dla niej chciał kupic , ale ktos go tam przelicytował , to we mnie się zagotowało .....Wyrzygałm mu mój ból.... dobrze , ze się skapnął , ze chodzi o spodnie ...... cóż , ma na mnie sposób i tyle , wiem to :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny,pokursowala sie troche.ladnie sie zrobilo, slonko wyszlo.Ciezko mi jakos, hustawki nastrojow ciag dalszy...L nadal w hotelu:)Teraz na zajeciach, zdawkowe, kumpelskie smsy.Mojemu NL dostarczono do pracy nowa towarzyszke.I chyba jest na czym oko zawiesic.wiec moze juz nie bede miala NL.Alez sie wkurzylam hi hi hi Co ja sobie robie??po co sie tak katowac, takim rozstrojem emocjonalnym.Wrocic do L, naprawic wszystko, zapomniec o NLi tyle.Tez tak sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×