Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona syna swojej teściowej

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

Polecane posty

Gość a wiecieee
i nic nie robie poza tym...bo w domu siedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam prawie dorosle dzieci,i tak sobie marze,aby moje przyszle synowe byly dla moich chlopcow dobrymi zonkami,dbaly o dom-zeby razem udalo stworzyc im sie udany zwiazek...a ja bede stala z boku i cieszyla sie ich szczesciem.oby nie okazaly sie leniwymi,pustymi lalami-wtedy kurcze,chyba sie wtrace...chociaz naprawde bym tego nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja gdy po
weselu pojechaliśmy w podróż poślubną pogrzebała po szafkach i oglądała prezenty ślubne, dodam że narobiła bałaganu bo oczywiśćie nie odłożyła tak jak było na moje krzyki co to za zwyczaje grzebanie komuś po szafkach odparła ze nie szperała tylko je otworzyła i zobaczyła bo wcześniej nie widziała co dostaliśmy masakra, na szczęście zawsze mam oparcie w mężu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matka mojego męża
lubi sobie wypić, miałam w barku wino które zostało po imprezce (było go "niewiele" 1/4 butelki) któregoś wieczoru pytam się męża czy napijemy sie po lampce otwieram barek a tam pusta butelka mąż poszedł od razu do matki (która usłyszała moje głośne gadanie i przyznała się że to ona) i pyta się dlaczego wypiła wino i dlaczego grzebała w naszych rzeczach na to ona "tam było mało i tak by nie starczyło dla was dwóch" to się nazywa troskliwa teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna żoneczka
moja nie tyle powiedziala, co zrobila. Ja sie meczylam dla męzusia torcik zrobilam, frajde mial wielką nie mogł siedoczekac, a ta swoje dwa ciasta przyniosla i BACH je na stół i kroic i nakladac zaczyna, a stól maly, dostłownie na te dwa torty, a ona mimo ze widziala ten zrobiony przeze mnie, chamsko go w kuchni zostawila i raczyla czestowac swoim, no myslalam ze mnie krew zaleje, ale na szczescie mezus mojego torta nie odpuscił :D --------------------------------------------------------------------------------- żmije, żmijki i żmijeczki http://www.psychotesty.wellnesslife.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s123
w sobotę pojechaliśmy z moim narzeczonym (mieszkamy razem w swoim m2)na urodziny do jego ojca. tak się złożyło że jechaliśmy prosto z pracy oboje i nic w domu nie zjedliśmy. siedzimy już u nich, teściu do teściowej: daj im jeść coś bo nic nie jedli bo z pracy jadą, a ona że się robi, jeszcze chwilka .... a zaraz: idę do kuchni bo (i zwraca się do syna) TY nic nie zjadłeś i jesteś po pracy.......... MY tylko takie spojrzenia na siebie porozumiewawcze i w jego oczach widziałam : proszę cię bądź spokojna. Za jakiś czas (mieliśmy wracać do domu autobusem) teściowa do teścia: a nie załatwiłbyś z sąsiadem żeby odwiózł GO (syna) do domu? Ręce opadają......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajcie sie ile mozecie
w dzien i w nocy (sex) robcie to teraz poki mozecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagnac zapalki
Dowiedziala sie, ze urodza sie blizniaki... -Dwoje dzieci?! Jak wy sobie poradzicie, przeciez nie dacie rady?! Jedno powinniscie oddac na wychowanie do domu dziecka, a jak bedzie mialo z 5-6 lat, to sobie odbierzecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie piszcie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe sie poprawily
hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyszla tesciowa gdy dowiedziala sie ze 01.listopada wprowadzamy sie (ja i moj facet) do nowego mieszkanka to zaczela plakac....no bo jak to tak w swieto zmarlych??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimm
moja teściowa zapytała mnie kiedyś jak byłam w ciąży czy mam już fotelik samochodowy dla dzidzi. Powiedziałam, że już mam a ona na to: och, jaka szkoda, mogłaś niekupować, bo zobacz jaki ładny ktoś u nas na śmietnik wystawił. ....... Jej śmietnikowe zbieractwo to materiał na całkiem nowy temat tyle tego jest, ale wkurzyło mnie, że mojemu dziecku proponuje śmieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mężem mieliśmy
bardzo skromne przyjęcie po slubie,sami zbieralismy na nie ,nikt nam nie pomagał.Tesciowej bardzo sie nie podobało na tym przyjęciu i kilka lat po slubie do mnie :dobrze że nikt nie przyjechal z dalszej mojej rodziny bo byłby wstyd :-( Myślałam ze sie zagotuje ze slości,na płacz tez mi sie zebrało ( normalnie jakby byli jakimis markizami ) No i mialam kilka razy podobną sytuacje jaką opisuje s123 :siedzimy z mężem obok siebie,ona wchodzi i:nie jesteś głodny?zjesz cos?Zupełnie jakbym była przeroczysta na szczeście mąż zawsze jest po mojej stronie i mam w nim oparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rita123
boszzzzzz.......ja też miałam "słodkie chwile" ze swoją teściową! aktualnie jesteśmy w stanie "zimnej wojny" nie rozmawiamy z sobą WCALE, mówimy sobie tylko "dzień dobry" i "do widzenia". Tyle dziewczyny opisujecie znanych mi rzeczy....to ciągłe wypominanie najbliższym NAJDROBNIEJSZEJ nawet pomocy, to "kupiłam TWOJEMU dziecku mleko, bo zabrakło dzisiaj, proszę oddać mi pieniąsze, bo ja twojego dziecka utrzymywać nie będę"...dodam że mały ma dwa latka i W ŻYCIU mu nic nie kupiła droższego niż 2 zł w szmatexach.....ale dobrze, przecież wcale nie musi....... piszcie dziewczyny, niech nie czuję się tak samotna......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasialux
"twoja siostra to suka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasialux
moja była tesciowa to szperaczka nawet tacki nie mozna bylo wyrzucic ani zakretki od butelki pet kiedysprosula mnie abym posprzatala jej szafke kuchenna - no i mozecie przypuszczaac co se stało - wyrzuculam wszytko - nawet zakretki po butelkach (stare zniszczone - oblesne) dostala szalu i przez 2 godziny siedziala przed domem i grzebała w koszu na smieci ale mialam ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bładząc w ciemnościach
Kiedy powiedziałam mojej teściowej o tym, że mąż mnie zdradził Ona skwitowała to takimi słowami ,,tylko nic nie mów o tym teściowi":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mężem mieliśmy
Generalnie moja tesciowa nie jest jakas okropna ,mieszkamy ze sobą juz 4 lata i nasze stosunki sa że tak powiem ..poprawne, ale miewa "perełki " tyle że jak dowali cos takiego to nie kryguje się i staram sie reagować odpowiednio . Drażni mnie w niej to ze jak z kimś rozmawia to chce mowic to co dana osoba chce usłyszeć,potem do kogos innego mówi cos zupełnie innego :-0 ,zdaje sie byc wtedy jak chorągiewka no i niestety lubi obgadywac ..wystarczy tylko postawic noge za progiem domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poodnoszee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ex teśćiowa kobieta tak dobra ze zagłaskałaby kota na śmierć błysneła dwa razy : najpierw zarzuciła mi ze jej nie kocham a swoja mame kocham a potem stwierdziła że zabierze mi swojego syna bo ma tak bardzo źle ze mna i ona to widzi co mnie rozbawiło i pomyslałam sobie a niech bierze tylko niech mówi kiedy to go spakuje . Ale po stwierdzeniu że go zabierze padło stwierdzenie że córke mi też zabierze bo ja jestem zła matka i nie wychowuje jej tak jakby ona sobie zyczyła . Słowa kobieta miała prorocze ...............oddałam jej syna sama nie musi zabierać ...............a od córki wara .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igiigi
Moja tesciowa nie jest najgorsza niemniej jdank zdazylo jej sie wkurzyc mnie na maksa!!! jest bardzo szczera!! gdy bylam w ciazy (mialam bardzo duzy brzuch!!!) tesciowa wypalila do mnie z atkim tekstem- " Wasze dziecko to chyba bedzie wazylo z 7kg!!! " dodam iz w tym momencie podawal mi obiad:( 😭 odechcialo mi sie jesc... ( po slubie rok stolowalismy sie u tesciow blisko mieszkalismy od siebie) dlugo tam nie zawitalam:( w domu chcialam sie zaplakac!! nie ma jak dosrac ciezarnej.... Moi tescie maja kase faktem jest ze duzo nam pomagaja, maja dobre serca i sa uczynni.. Przedwczoraj np bylismy zaproszeni na obiad wiec moj maz zadzwonil i mowi ze przyjedziemy ale chcialby pozyczyc od nich troche kasy ( moj maz pracuje, ja mam rente wiec sie ucze i akurat w tym miesiacu nam barklo bo zepsul nam sie samochod) na to tesciowa sie smieje:( odechcialo mi sie tam jechac bo wkurzyl mnie fakt ze juz zapomniala jak to jest gdy braknie kasy.... nie lubie tez jak przesadzi ze swoja szczeroscia no i ciagle ja glowa boli!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×