Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość wisniowa pomadka

nieudane spotkania w realu

Polecane posty

Gość Weronka25
Ech te spotkania internetowe.1 gadaliśmy ciale na gg po po tygodniu dałam nr telefonu świetnie się rozmawiało godzinami, sam spotkanie było dziwne facet się mi tylko przyglądał mało mówil2 koles był zajęty soba wylał mu się sok na spodnie zabrał moją szklankę z wodą i zaczoł czyścić oblane spodenki szczytem chamstwa było zabranie mjej wody3,4,5 było zauroczenie raz z jednej raz z 2 strony 6 utknie mi na wiele lat w pamięci pisalismy kilka miesięcy na gg nic specialnego takie biadolenie co słychać itp. Było już dosyć póżno jaks 22 zaproponował spontaniczne spotkanie piwo w kanjpie ,póżniej wycieczka do niego do domu słuchanie romantyczne muzyki+wino=sex, sptotkaliśmy się kilka razy. Było wielki zdziwienie kiedy zadzwoniłam do niego i powiedziałm że jestem w ciązy-stwierdził że to nie jego dziecko(bo on podobno starał się o dizecko z inna kobietą i mu nie wyszło)dzwoniłam do niego jeszcze 2 razy bo potszebowałam jego grupe krwi ale zostałam najzwyczajniej olana. To było moje ostatnie spotkanie przez net.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladoróżowa
Jestem przed takim spotkaniem. Poznalam go przez telefon i gadamy ze soba juz ponad rok. On chce sie koniecznie ze mna spotkac ale ja mam obawy, ze oboje sie rozczarujemy. Chce tego spotkania ale nie mam pojecia jak nasze stosunki beda wygladaly po spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i.t................
do bladoróżowa spotkaj się z nim...po co się zastanawiać,oszukiwać,marzyć i wyobrażać sobie nie wiadomo co??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswierzam temacik
no dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam temacik
no dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam temacik
no dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas odswiezyc temacik..
no dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do amanta wszechczasów-mieszczę sie w Twoim zakresie , rok znak zodikau + imię .........Fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do amanta wszechczasów-mieszczę sie w Twoim zakresie , rok znak zodikau + imię .........Fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnie zauroczona
Jakieś trzy tygodnie temu przeżyłam swoje pierwsze spotkanie w realu :) Poznaliśmy sie na gg i rozmawialiśmy tak przez ponad pół roku,aż w końcu postanowiliśmy się spotkać.Jak było?? ...hmmmm...Mimo,że miałam jego zdjęcie byłam zaskoczona wyglądem,bo wydawał mi się być trochę inny......może przystojniejszy...Było tak sobie,nie trwało to długo,a na koniec zaskoczenie-chciał mnie pocałować,ale odwróciłam głowę..jakoś nie mogłam mimo,że go bardzo polubiłam.Sądziłam,że już się nie odezwie,a jednak......spotykamy się nadal.....często i gęsto.....jest cudownie :)Dobrze,że nie zraziliśmy sie tym pierwszym spotkaniem...przecież miało prawo nie wyjść....."najtrudniejszy pierwszy raz" ;) gorąco pozdrawiam :) ps.dziewczyny nie zrażajcie się nieudanymi spotkaniami,bo w sieci są też cudowni faceci !! cieszę się,że mnie "znalazłeś" damianku :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagna
Oj...widzę,że tu o niewypałach głownie sie mówi-nic dziwnego..ja tez miałam za sobą kilka klap totalnych ,ale przed świętami znowu się nudziłam,znowu czat i znowu KTOŚ... spotkaliśmy sie po 2 tygodniach i juz pierwszą noc u niego spędziłam..wciąz nie moge uwierzyć,że znamy się tak krótko..jest 10 lat starszy,ale co z tego... jedno jest pewne: "WARTO PRÓBOWAĆ"!!! może być suuuuuper...:) pozdrawiam tych co już przestali wierzyć i tych, co sie im ,jak mi udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki63
Witam wszystkich!... to ja nie wiedziałem!otóż przed każdym anonsem w Randkach KAŻDY powinien poczytać ten temat!B.wnikliwie!Teraz już wiem dlaczego pomimo tylu anonsów w różnych randkach nie dostałem jeszcze żadnej oferty,żadnego najmniejszego maila!Ponieważ napisałem PRAWDĘ!...ale,czy 40-letni ,dosyć wysoki (180/90kg-bez brzuszka) podobno niebrzydki,inteligentny i nawet trochę przystojny,na stanowisku ale bez domu , rozwodnik nie ma prawa do odrobiny zainteresowania?Czy rozwodnik (nie z swojej winy) nie może być szczęśliwy?czy drugi związek nie może być szczęśliwszy niż pierwszy?Wciąż czekam ...może znajdzie się ktoś,kto... Ludzie! po co kłamać?!przecież jeżeli np. tzw. "koniobójcy" nie po to piszą żeby się spotkać to nie będą wysyłać zdjęć ani proponować spotkania!a jeżeli ktoś kto ma zamiar się spotkać i kłamie to przecież to i tak wyjdzie na jaw!... bez sensu. W tzw. międzyczasie (czekania) powiem Wam co mi się przydarzyło ok.2lat temu.Otóż będąc Szczęśliwym posiadaczem gg odebrałem nieznajomy wpis , od słowa do słowa po tygodniu Pani zaproponowała mi przyjazd celem obopólnego pooglądania.Chyba wypadłem nieźle ,bo po tygodniu pojechałem na cały weeckend.To co się działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania!Nareszcie dowiedziałem się (po 18 latach małżeństwa!!!) jak cudowny może być SEX!!!Ludzie tego nie da się opisać!...,ale niestety po pół roku znajomości i częstych obopólnych wizytach jakoś zaczęliśmy rzadziej do siebie pisać i dzwonić... i znajomość umarła śmircią naturalną.Winą chyba była duża różnica wieku,czego ona nie mogła zaakceptować,ale w łóżku było nam extra (...gdybyś był młodszy).W naszych opisach zgadzało się WSZYSTKO!Przy pierwszym spotkaniu,na dworcu autobusowym poznaliśmy się bezbłędnie,nawet nie wiedząc jak będziemy ubrani!Także pozostając w nadziei na równie cudowne niespodzianki (a może I lepsze!) dobrze Wam radzę-szukjcie,eksperymentujcie ipiszcie PRAWDĘ!!Pozdro.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPUPUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPUPUP
jj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPUPUP
jj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasa77
jjestescie banda debili papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialem wszystkie udane spotkania :) z neta :) nie bylem rozczarowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca
Dzięki ci boziu za ten temat. Przeczytam całość bardzo wnikiliwie i chyba tu pozwoli mi spojrzeć z właściwej perspektywy na moją znajomość na gg. Pisałam z wieloma ludźmi ale zawsze na tematy neutralne na stopie koleżeńskiej. Obecnie koresponduję z facetem bardziej jakby to nazwać na stopie tzw. "zakochania". Od pewnego czasu wydają mi sie jakieś takie dziwne te nasze rozmowy i w realu już dawno bym odpuściła gościa który robi awantury bo spotykam się z przyjaciólmi lub mam inne zajęcia, albo odpaliłam kompa o 5 minut za późno. Ale wiecie jak jest w necie, wyobraźnai działa i chyba za bardzo gościa polukrowałam sobie i jak działają na zmaltretowaną kobiecą duszę słowa -jesteś tylko moja, nie chcę się dzielić z nikm tobą itp. No ale tak jest jak ma sie trudny okres w życiu i chce się mieć kogoś bliskiego. Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Zebrałam się na odwagę i walę kawę na ławę, czyli daję sobię spokuj z despotą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość while
i ja mam pewien problem ktory jest glupi, poznalam kogos na gg mieszka daleko ode mnie, ale wszystko co pisze sposob w jaki pisze tak bardzo przypominaja mi mnie ze nie moge przestac o nim myslec piszemy do siebie mamy swoje numery tel. wiem ze nie ma nikogo ale mowil mi ze kogos kocha juz pare lat choc to nieodwzajemnione uczucie, mimo to czasami jego smsy sa tak mile i nieoczekiwane ze nie wiem co o tym sadzic tak bardzo chcialabym sie dowiedziec co on mysli naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko_ja
to ja też parę groszy wtrącę ;))) byłam na paru spotkaniach w realu, większośc faktycznie niewypał, jeden gościu tak przynudzał, gadał i gadał cały czas o sobie, o swoich problemach, w ogóle mnie nie słuchał tylko chciał kurde głaskać wrrrrr... Drugi jakiś taki włochaty też z kompleksami, jeszcze zanim się spotkaliśmy wysyłał co minutę smsy typu: już idę na dworzec, teraz wsiadam do kolejki, dojeżdżam do stacji ......, wysiadam z kolejki i czekam hehehe, już byłam rozczarowana ;) Spotkałam się też z fajnym facetem, cholernie przystojnym i młodszym ;) ale też cały czas gadał tyle że bardzo ciekawie więc słuchałam, słuchałam, słuchałam... Czasem się z nim spotykam żeby słuchać :P. Spotkałam jeszcze na necie kogoś kto do tej pory jest w moim sercu i to na dodatek z wzajemnością, niesamowity, inteligentny, przystojny, zwariowany i MÓJ. Kocham go na zabój :D i to by było na tyle. Pozdrowionka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko_ja
to ja też parę groszy wtrącę ;))) byłam na paru spotkaniach w realu, większośc faktycznie niewypał, jeden gościu tak przynudzał, gadał i gadał cały czas o sobie, o swoich problemach, w ogóle mnie nie słuchał tylko chciał kurde głaskać wrrrrr... Drugi jakiś taki włochaty też z kompleksami, jeszcze zanim się spotkaliśmy wysyłał co minutę smsy typu: już idę na dworzec, teraz wsiadam do kolejki, dojeżdżam do stacji ......, wysiadam z kolejki i czekam hehehe, już byłam rozczarowana ;) Spotkałam się też z fajnym facetem, cholernie przystojnym i młodszym ;) ale też cały czas gadał tyle że bardzo ciekawie więc słuchałam, słuchałam, słuchałam... Czasem się z nim spotykam żeby słuchać :P. Spotkałam jeszcze na necie kogoś kto do tej pory jest w moim sercu i to na dodatek z wzajemnością, niesamowity, inteligentny, przystojny, zwariowany i MÓJ. Kocham go na zabój :D i to by było na tyle. Pozdrowionka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko_ja
to ja też parę groszy wtrącę ;))) byłam na paru spotkaniach w realu, większośc faktycznie niewypał, jeden gościu tak przynudzał, gadał i gadał cały czas o sobie, o swoich problemach, w ogóle mnie nie słuchał tylko chciał kurde głaskać wrrrrr... Drugi jakiś taki włochaty też z kompleksami, jeszcze zanim się spotkaliśmy wysyłał co minutę smsy typu: już idę na dworzec, teraz wsiadam do kolejki, dojeżdżam do stacji ......, wysiadam z kolejki i czekam hehehe, już byłam rozczarowana ;) Spotkałam się też z fajnym facetem, cholernie przystojnym i młodszym ;) ale też cały czas gadał tyle że bardzo ciekawie więc słuchałam, słuchałam, słuchałam... Czasem się z nim spotykam żeby słuchać :P. Spotkałam jeszcze na necie kogoś kto do tej pory jest w moim sercu i to na dodatek z wzajemnością, niesamowity, inteligentny, przystojny, zwariowany i MÓJ. Kocham go na zabój :D i to by było na tyle. Pozdrowionka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiech
jestem facetem. Mam za sobą kilkanascie spotkan z kobietami z netu. Nigdy nie ujmowalem sobie lat, nie dodawalem wzrostu i nie zaczesuje grzywki :-) Raz tylko zdarzylo mi sie rozczarowanie. Od tamtej pory kazde spotkanie poprzedzone jest wymiana fotek i rozmowa telefoniczna. Uwazam ze magia netu jest niepowtarzalna i nalezy z niej czerpacv calymi garsciami. Pozdrawiam mile Panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam te wasze wypowiedzi i coś wam opowiem. Jestem mężatką od wielu lat, nigdy nie myślałam o innych facetach jak o obiektach sexualnych, raczej unikałam kontaktów z obcymi facetami by chyba nie kusić losu. Zaczęłam nową pracę ,przy komputerze, założyłam gg. Rozmowy z różnymi ludźmi jak wiecie, ale jeden rozmówca zaczął zabierać mi więcej czasu niż inni. Zapewnialiśmy się że chcemy tylko gadać, a kawa to po to by poznać swojego rozmówcę. Piersze spotkanie było takie sobie, był obcym facetem, znałam jego styl mówienia, ale w realu był obcy. Umówiliśmy się jeszcze raz, chciałam mu powiedzieć że nie będziemy się spotykać, ale stało się inaczej, już nie był taki obcy jak za pierwszym razem, zaczął wzbudzać swoją osobą jeszcze większą ciekawość. Zaiskrzyło coś, zostaliśmy kochankami. On wolny facet ale 10 lat młodszy, odeszłam nie chciałam mu komplikować życia, ale zostały wspomnienia, takie na całe życie. Chhwile dla których warto żyć. Było nam zbyt dobrze by to ciągnąć, trzeba było dokonać wyboru, wybrałam dom i dzieci jak wiele kobiet w mojej sytuacji. O moim sekrecie nikt nie wie tylko ja i on. Nie gadamy bo wiemy że skończy się to spotkaniem, a oboje zdecydowaliśmy że dzieli nas przepaść. Mogłam pozwolić sobie tylko na odrobinę egoizmu, zrujnowanie życia wielu osobom byłoby szczytem egoizmu, tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tam ktos
aaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widac
jak widac blackjack* jedyne co umie robic to wylewac pomyje na obce glowy bo n jak doad na zadnym forum na którym widzialem wpisy tej osoby nie bylo nic konstruktywnego- glownie inwektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×