aparaty ortodontyczne

Witam Wszystkich Ja mam zakładany w piątek aparat na górę plus bi-helix. Boje się masakrycznie Marzyłam żeby w końcu sobie ząbki wyprostować, a teraz mam same czarne myśli;/;/ I jeszcze za rok we wrześniu biorę ślub, a wątpie w to, że uda mi się go ściągnąć do tego czasu...

hej, ja mam identyczne odczucia... marzyłam o aparacie, z entuzjazmem polecialam leczyc zeby, a teraz, gdy cel blisko, mam dola... na zakladanie jestem umowiona w nastepny czwartek, pojde pewnie, bo potem bede zalowac, jak stchorze, ale mam wiele watpliwosci. Wczoraj rozmawialam z moja orto, nic nie mowila o ekspanderze, ale na 100% nie wiem, czy mi go nie zalozy, tego boje sie najbardziej :-O

jejku* A powiedz mi czy masz poważną wadę?? Pójść pewnie też pójdę, postaram się nie stchorzyć;p;p

czy mam poważna wadę? dolne zęby wszystkie rowniutkie, gorne - prawa dwojka troche do tylu, no i jedynki lekko na siebie nachodza, wiec krzywizna zębów nie jest jakas tragiczna. problem wiekszy jest we wzajemnym ukladzie szczeki i zuchwy, szczeka jakby za malo nachodzi za zuchwe, jedna lekarz nawet proponowala mi operacje, na szcescie moja orto powiedziala, ze nie ma takiej potrzeby i ze aparat da sobie rade. A jak u Ciebie?

Rozumiem, tyle dobrze, ze bez operacji sie obejdzie. A ile masz lat?? U mnie w sumie też tragedii nie ma,dol mi osemki pokrzywily i gore tak samo. Na gorze mam dwa kly wystajace i kilka zebow gornych nachodzi na dolne, mam za waska szczeke. Takie chomikowate zeby;p;p;p

2x2 -- myślę, że nie masz się co martwić, pewnie Twojej ortodontce chodziło o "normalny" aparat. a nawet gdybyś miała to co ja mam teraz to w zasadzie nie jest odczuwalne. Mam to po to, żeby podtrzymać to co zrobił has Mi ortodonta od początku jak zakładałam hasa powiedział, ile będę go nosić i tyle nosiłam a później mi kazał nawet liczyć i mówi od ostatniego przekręcenia hassa - 90 dni :) więc ja codziennie skreślałam dni. teraz w poniedziałek jadę znów ale tylko na zdjęcia w aparacie, bo wcześniej miałam robione z dołem i hassem a teraz już mam górę. a normalną wizytę mam dopiero 14 maja.

2x2 -- myślę, że nie masz się co martwić, pewnie Twojej ortodontce chodziło o "normalny" aparat. a nawet gdybyś miała to co ja mam teraz to w zasadzie nie jest odczuwalne. Mam to po to, żeby podtrzymać to co zrobił has Mi ortodonta od początku jak zakładałam hasa powiedział, ile będę go nosić i tyle nosiłam a później mi kazał nawet liczyć i mówi od ostatniego przekręcenia hassa - 90 dni :) więc ja codziennie skreślałam dni. teraz w poniedziałek jadę znów ale tylko na zdjęcia w aparacie, bo wcześniej miałam robione z dołem i hassem a teraz już mam górę. a normalną wizytę mam dopiero 14 maja.

pamietam jak przed zalozeniem aparatu trafilam na watek gdzie dziewczyny wypowiadaly sie iz tak polubily swoj aparat z enie chca go zdejmowac ha ha ! a ja juz mam dosyc tego zelastwa ,chcialabym wreszcie sie tego pozbyc i usmiechac sie do ludzi bialymi rownymi zabkami a nie tymi drutami :D:D za 15 dni minie 17 mcy

krakówianka, jestes to może jeszcze?:P ja nosze hassa juz 4 miesiace, za tydzien mi go sciagaja, jestem bardzo ciekawa czy wy po hassie mialyscie zakladane jeszcze jakies luki podniebienne.. ja bym bardzo tego nie chciala :( krakowianka, bo Ty i Twoja znajoma, ktora miala taki przebieg leczenia jak ja leczycie sie u tego samego doktora, nie wiesz moze czy on jej zakladal cos po zdjeciu hassa? pozdrawiam!

encepence77777 Kiedy mi ortodontka zdjela hassa bylam przeszczesliwa ,ale po 2 dniach mialam wizyte ,na ktorej myslalam ze zlaozy mi tylko staly na gore ,a tu okazalo sie ze zalozyla ale do tego jeszcze podniebienny luk- rotator ,bylam zalamana ,mialam łzy w oczach ,jezyk od tego caly poraniony na jezyku odbil mi sie taki slad literka M ,masakra ,seplenilam strasznie ,pozniej sie przyzwyczailam ale tez odliczalam do zdjecia tego ,na cale szczescie zdjela mi po 3 lub 4 mcach i teraz mam tylko staly .

Nikola nie strasz mnie nawet ;( ja juz nie chce nic na podniebieniu... kolejne 4 miesiace z jakims badziewiem, to chyba umre... a placilas cos dodatkowo za to?

hej! mam pytanie. może głupie ale wolę widzieć. jakiej pasty do zębów używacie? znowu gdzies wyczytałam ze nie mozna używać wybielającej a ja taka właśnie mam... co o tym sądzicie?

2X2 --- ja mam teraz po zdjęciu tego hassa http://poradnik-stomatologiczny.pl/pl/articles/item/18858/aparaty_grubolukowe_i_ich_wykorzystanie_w_praktyce_ortodontycznej łuk językowy na zdjęciu nr 3. Ale nie przeszkadza mi w mówieniu A ty jak tam się trzymasz? kiedy masz teraz wizytę co do past do zębów ja używam różnych: elmex, lacalut, merdiol, colgate total, sensodyne, ale wybielających nie używam kilka razy umyłam wybielajacą ale na co dzień nie używam

no ok. ale czy taka psta wybielająca może zaszkodzić czy coś?

Hej, znalazłam całkiem fajną promocję w googlach na aparat kosmetyczny kryształowy za 2000 zł. To jest całkiem fajna cena, prawda? Podsyłam link do strony: Ortodonta-Warszawa

http://wilcza-dent.pl

keri no calkiem niezla cena za dwa łuki wychodzi 4 tys zl ,ja za dwa metalowe zaplacilam 3400 zl ,z tym ze zalozylam metalowy bo jakos specjalnie nie przejmowalam sie tym ze bedzie widoczny i slyszalam ze jest nieco lepszy od krysztalowego ,ze szybciej prostuje a nie wiem byc moze to plotki , pewnie lepiej byloby miec krysztalowy ,ludzie nie wgapialiby sie w moj usmiech bo czasami mnie to juz drazi ps co do past to wybielajaca nie zaszkodzi

Wszystko fajnie niby promocja 2000, ale zauważcie, że wizyta kontrolna jednego łuku to aż 150 zł. Mam jeszcze pytanie jaka jest różnica między aparatem ceramicznym a spirit? Pozdrowienia :)

akashanet - Twój nowy łuk nie wygląda najgorzej... chociaż mam tak serdecznie dość ekspandera, że wolałabym odzyskać "wolność" na podniebieniu... wizytę mam w ostatni dzień kwietnia, ale na nic nie liczę... wytrzymam, chociaż są dni kiedy jest mi ciężko... już 71 za mną... Mam nadzieję, że Ci szybko zdejmą ten nowy nabytek, bo sam aparat da się wytrzymać...

witam wszystkich mam pytanie otoz, nosilam aparat staly ponad 2 lata, na gorze nawet 3 teraz prawie rok nosze retencyjny na gorze i pol roku na dole ten na dole jest spoko, bo jest metalowy, wyglada na stabilny ten na gorze od poczatku byl przezroczysty, jakby z plastiku teraz po roku uzytkowania wyglada kiepsko, ma przebarwienia i gdzieniegdzie delikatne ryski i na podniebieniu male pekniecie. Gorny nosze tylko na noc... jestem za granica i prawde mowiac nie mam w zamiarach wracac do Polski, zwlaszcza tylko dlatego, ze musze kupic nowy aparat retencyjny. czy jak tutaj poprosze ortodontow o zrobienie odciskow, to zrobia mi cos takiego, czy musi to byc konecznie moj lekarz w Polsce ? ps. prosze jeszcze o komentarze doswiadczonych, czy po 2 latach odstawiliscie retencyjne i zwiazku z tym wasze zeby nie cofnely sie? pozdrawiam

A wiecie ze w USA jak ktos nosi aparat ortod. to potem retencyjny ma nie na rok nie na dwa lecz na stale .

Hej ja mam aparat na górę i na dół stały i zawsze biore gumki w kolorze zamka i nie wiem czy dla mężczyzny pasują w kolorze np. zielone albo niebieskie itd. jak myslicie

piotrek zielone tak ale niebieskie to wg mnie to babskie ale to kazdy ma swoje zdanie , ja wole takie zeby ich nie bylo widac mialam szare ,rozowe i przezroczyste i teraz biore przezroczyste :) pozdro

nikola198734@o2.pl dziękuję ci bardzo skoro uważasz że zielone są w miare jeszcze męskie to spróbuję i zobaczę jaka będzie reakcja w gronie kobiet ;). POZDRO :*

wlasnie ja tez takl czuje ze calkowita rezygnacja z retencyjnych po 2 latach spowoduje jakies roznice w uzebieniu ale przyznam ze nie chce mi sie cale zycie myslec pamietac i wszedzie miec ze soba te retencyjne aparaty to ciagle szukanie toalet po jedzeniu, zeby umyc zeby, rezygnacja z jedzenia, bo np nie mam gdzie umyc aparatu itd ogranicza to zycie a ten aparat na dole, po jakim czasie zaczeliscie sciagac na dzien ? jak nosze go nieustannie od 5 miesiecy, to moge ? jak to jest u was

Ilu doktorów, tyle sposobów leczenia... Moja retencja będzie/jest (na razie dół) stała, nie na całe życie. Nie uśmiechało mi się nosić zdejmowanej retencji.

Marii ale ci zazdroszcze nie masz juz aparatu :D eh ja juz nie chce tego zelastwa , tak mi sie marzy wybielic juz te zabki moje dawniej mi wszyscy mowili ze mam takie biale zeby a teraz z tym zelastwem widze jak pozolkly a wybielac wiadomo nie mozna :D

Hej dziewczyny :) Mi zmieniono wizyte z 9 na 16 maja. Marii a kiedy Ty masz wizyte?

Ja mam wizytę 31 maja. Kurde mam założonego pina na jedynce i strasznie mi się cofnęła :/ (to taki guziczek, jakby silikonowy, powodujący odrotowanie zęba).

A ja wam opowiem moją historie z aparatem.. która jeszcze sie nie skończyła. mam mieć założony aparat stały na góre i dół, termin na gore mam na 16 maja. Ortodontka kazała wyrwać górne i dolne czwórki, żeby zrobić miejsce na sprostowanie zębów . Samego wyrwania raczej sie nie bałam, poszłam do stomatologa wyrywać jedną górną czwórke, dentysta pyta sie którą, poprosiłam o prawą(bo lewą strone mam bardziej wyjściową, a zbliżała sie impreza xd) Koleś stwierdził że wybrałam tą gorszą i czy na pewno, ja myśle a uj z tym najgorsze na początek, później będzie lepiej.. No to wziął se za wyrywanie.. ciągnie ciągnie i nie chce wyjść, namachał sie biedak i po kilkunastu minutach wkońcu wyciągnął wielką dwu-korzenną czwórke.. nic nie bolało, zrobił opatrunek i poszłam do domu.. jak znieczulenie przestało działam to myslałam że sie wściekne, bolało jak cholera, przez 3 dni byłam tylko na jogurtach a przez prawie tydzień na proszkach co 4-5 godzin.. wizyte następną miałam tydzień po wyrwaniu, dentysta patrzy i pyta czy mnie boli, powiedziałam mu że cały czas, a on sie mnie zapytal dlaczego wcześniej nie przyszłam, serio myślałam, że to ma boleć, skoro miałam w dziąśle taką dziure.. popatrzył i okazało sie że zrobił mi sie suchy zębodół.. zaczął mi grzebać jakimś szpikulcem w tej ranie na żywca, myślałam że zwariuje tam z bólu, wyciągnął tam te różne takie, założył opatrunek i w momencie przestało boleć... No to dobra tydzień(w tą środe) po tej wizycie poszłam wyrwać następnego, podobno tego lepszego.. Stomatolog również był nastawiony na to że pójdzie lekko.. dobra, no to rwiemy.. pcha ciągnie ciągnie i nic, ręce mu opadają a ona nie chce wyjść. męczył sie z nim kilkanaście minut i trach, coś strzeliło.. on na to 'ojj to nie był dobry znak' wyciągnął zęba z urwanym korzeniem.. to teraz musiał sie brać za korzeń który został, zaczął w nim borować dziure, żeby mieć o co zahaczyć i wyciągnąć korzeń i znowu ciągnie ciągnie i nic.. w końcu sie udało(po godzinie), mina miał nie tego..zatkał mi noś i kazał dmuchać, poczułam jak powietrze wylatuje mi dziurą po zębie.. okazało sie że zrobiła mi sie przetoka ustno zatokowa. odrazu przepsał mi antybiotyk , skierowanie na prześwietlenie i skierowanie do chirurga.. pojechałam na drugi dzień, weszłam do gabinetu, znieczulenie takie że pół twarzy nie czyłam, ani nosem oddychać nie mogłam.. zaczął szyć, nie bolało, ale czułam jak igła przechodzi przez dziąsło i jak zaciska nitke, przez jakieś dwie godziny po zabiegu nie byłam w stanie śliny połykać, plułam krwią, jqk wróciłam do domu położyłam sie spać, obudziłam sie na zakrwawionej poduszce i z wielkim skrzepem w całej buzi, bolało mnie jak cholera.. dziś dzień po zabiegu wyglądam jakby mi ktoś łopatą prz*ebał w twarz , spuchnięte jak i nie wiem i siwe ;/ jeść nie moge mowie też średnio, ale najbardziej uciążliwe są te szwy, które dosłownie robią mi rane na wardze.. i pomyśleć że to dopiero dwa zęby.. jeszcze dwa, kolejny ból + ból po założeniu aparatu.. w takim stadium już raczej nie opłaca mi sie rezygnować i musze to przetrwać do końca.. nie życze tu nikomu tego co ja przeżywam, obyście mieli lekko :)