problemy z kupkami

Moja 2,5 letnia córeczka korzysta z nocnika, ale kupki robi tylko w pampersa. Ostatnio zauważyłam że ma z tym problem i wydaje mi sie że ona powstrzymuje się od wypróżnienia co sprawia jej ból więc krzyczy wniebogłosy. Ona płacze i ze zmęczenia aż się trzęsie aż w końcu zrobi kupkę; no i po tym wszystko jest ok. Jak mam ja przekonać że robienie kupki jest w porządku i nie ma się czego obawiać? Nie wiem czy to problem fizjologiczny czy bariera psychiczna; jutro porazdę się lekarza, ale może miałyście podobne doświaczenia lub wiecie jak nam pomóc. Dziękuję za każdy pomysł.

A może ten problem polega na tym ,że jednak w pampersa trudniej się załatwić niz na kibelku .Może próbuj ją w jakiś sposób nakłonić do robienia na nocniczku lub kibelku.

emisia nie lekceważ tego. Moja starsza córeczka też miała kłopoty w tym wieku i trwało to 2 lata. Okazało się że ma nawykowe zaparia, groziła jej juz operacja. A pomogły sposoby prababci - woda gotowana z miodem rano na czco. Codziennie. Już po kilku dniach takiej kuracji zauważyłam poprawę, ale ten specyfik podawałam jej jeszcze przez rok - mozna do smaku zakwasić lekko cytrynką. NIe wiem czy na Twoją coreczkę to podziała, na mnie na przykład nie działa i z zaparciami mam problem, ale chodzi mi o to, że moze warto popytać mamę lub babcię o jakieś domowe sposoby. Wydaje mi się ze twoja córeczka raz czy dwa zrobiła twardą kupkę, zabolało ją i teraz rzeczywiście się boi i wstrzymuje ile się da, a potem ta kupka znowu jest bardzo twarda - i koło się zamyka. Odradzam podawanie leków z apteki nawet jeśli lekarz zaleci wydaje mi się ze zawsze warto spróbowac sposobów naturalnych na takie dolegliwości

Jeśli rzeczywiście ma zaparcia a nie sa to przyczyny innej natury to powinnaś pójść z małą do lekarza.Mój synek od urodzenia miał problemy z wypróżnianiem(chyba po mnie tak przynajmniej twierdzi moja mama) i dostawał taki specjalny syropek którego nazwyjuż nie pamiętam.Ale Twoja córcia jest już dość duża i możesz faktycznie próbować domowych sposobów podając dużo owoców i innych produktów przyspieszających przemianę materii

up

nam gastrolog zalecił otręby pszenne lub zytnie - ja dodaję małej do zupy łyżeczkę. Gotuję też kompot ze śliwek i pije sobie na poczatku nie chciała ale teraz ok. Można też zaparzyć siemię lniane i ten "glut" dodać do zupy.