Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Axxk 🌻 to ja jutro rano wpadam do Ciebie na kawkę;) bo widzę, ze dość smakowite te kawki serwujesz :)ja z reguły ograniczam się do zwykłej rozpuszczalnej...aby była tak na szybko :) Ruminka 🌻 dziękuję, może niedługo już powrócę do normalności( czyt. normalnej pracy i tego czasu będę miała więcej), cały czas szukam i szukam...jakieś tam propozycje pracy mam ale póki co mało konkretne więc czekam na dalszy rozwój sytuacji... Mamy już Mironka na forum ( Majaja 😘) a jak Szpaczek będzie miał na imię? Trzymaj się, życzę Tobie i Szpaczkowi dużo zdrówka i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie. Megii 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megii
Znowu ja Wpadnę pogadać dopiero w poniedziałek, życzę miłego wypoczynku w weekend dużo radości ze swoich pociech, żadnych kłopotów i ładnej pogody na spacerki. papapapa Netto 🌼;) ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś do wieczora mam komputer dla siebie (choć się, diablę jedno. zawiesza podejrzanie...jakiś mały konszachcik z MM..? ), więc raz jeszcze zaglądam :-) axxk - kawka cynamonowa też jest dobra :-) Ja niestety przez ciążę sraciłam \"melodię\" do rozpuszczalnej - zapach na początku za bardzo mnie drażnił i teraz źle mi się kojarzy, podobnie zresztą jak niektóre środki czystości, kosmetyki, czy płyny do płukania (lenor - jest b. intensywny). Ciekawa jestem, czy po porodzie, kiedy znowu zmieni mi się poziom hormonów, zajdą tu jakieś zmiany...Ale wracając do kawki - ja też lubię pić ją \"w towarzystwie\" robiąc coś miłego, więc rozumiem Twoje rytuałay :-) Pozdrowienia dla Pysi, co u niej? Netta - jeśli Szpaczek będzie dziewczynką (a ponoć ma być) to będzie miał na imię Alicja, a jeśli chłopcem...hm...cóż, nie mam pojęcia...Może Maciuś, ale nie wiem, czy to przejdzie u MM...W najgorszym wypadku będzie biedne dziecię chodziło bezimienne przez czas jakiś :-) Megii - spędź miły weekend z Twoim sznaucerkiem, pogoda ma być ładna, więc spacerki też powinny być udane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...bella...
hej...a może ktoś z WAS ma YORKA.???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Tulipanna :)👄 Masz godną podziwu teściową :) ja jestem nocnym markiem więc wstawanie o 5 rano jest dla mnie straszne :). Myślałam w zeszłym roku o kastracji Glucika. Później dowiedziałam się o specjalnym żarełku dla kastratów, które okazało się być piekielnie drogie (w naszym sklepiku chyba w ogóle są jakieś dziwne ceny) a że Glut przychodzi na noce i trzyma się przy domu, więc mu odpuściłam. Właściwie tym razem nie zniknął z własnej woli ktoś go zamknął w garażu. Przypuszczam, że upominał się żeby go wypuścić w czasie, kiedy nikogo w domu nie było a później spał a zanim przyszło mu do główki, że można wejść do domu drugim wejściem minęły prawie dwa dni:). Glut na rozpustę niech sobie chodzi ile dusza zapragnie boję się tylko żeby przy okazji nie przytrafiło mu się coś złego, nie wiem czy teraz nie jest za późno na kastrację. Muszę porozmawiać z weterynarzem i przemyśleć to jeszcze raz. Koty mamy od 18 lat z tym, że trafiały się same kociczki było ich 8. Nawet kociątka, które u nas przychodziły na świat były płci żeńskiej tylko jedno było kocurkiem o umaszczeniu bardzo podobnym do Baltazarka. Kocurek wydoroślał i powędrował w świat. Widywaliśmy go później tyle tylko, że zdziczał i nie chciał podejść. Glucik jest drugim kocim facetem jaki z nami mieszka :). Efciak :) 🌻 pocieszająca jest historia Fredka dziękuję. Cieszę się że z twoim brzuszkiem w porządku to najważniejsze :). Ruminka :) Glucik wypieszczony:). Współczuję cesarki, ale na pewno wszystko będzie dobrze 👄 Trzymam kciuki za Ciebie i Emmi. Axxk:) ciekawe czy mielona też będzie dobra z cynamonem. Muszę spróbować :) Megii :) udanego weekendu :) Bella :) ja mam kundelka :) wielkie 👄 dla wszystkich, pieszczochy dla zwierzaczków i do zobaczenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tradycji staje się zadość. Futrzaki kończą, ja zaczynam:) Witanko, nawet nie wiem, jaki dzień będzie, bo ciemno jest aż strach.. Futrzaki :),to prawda, że karma dla kastratów jest droga, w niektórych sklepach bardzo. Mam koleżankę, która ma sklep zoo. Od niej dowiedziałam się, gdzie są najtańsze hurtownie m.in. z jedzonkiem i tym oto sposobem kupuję taniej. Ta lepsza gatunkowo karma jest w 3-kilogamowych opakowaniach i to opłaca mi się najbardziej. Raz tak było, że nie było czasu pojechać, a karmy zabrakło i kupiłam w Pabianicach w zoologu jakieś pół kilo żarełka, aż złapałam się za głowę :(jak usłyszałam ile mam zapłacić. Moja teściowa była wspaniałym człowiekiem, niestety już odeszła... A ja też jestem \"nocnym markiem\", tak jak Ty, ale późnym wieczorem, oczy odmawiają mi posłuszeństwa i wtedy nie mogę siedzieć przy kompie. A to, że wcześnie wstaję, to już taka przypadłość - krótkosenność. Niektórzy mi tego zazdroszczą, ja często czuję się zmęczona. Nie te lata...:( Ruminko :):) to dobrze, że tak ładnie się trzymasz. Cesarka nie taka straszna, tylko śmiać się potem trochę trudno. Ale może obejdzie się bez. Będzie mi Cię brakowało, jak znikniesz na chwilkę, a i potem pewnie czasu będziesz miała niewiele dla nas. A ja myślałam, że Szpaczek to chłopczyk.:P Twoje Niunidło też zapraszam na taras, z Sarą mogłyby sobie pohasać. Ona przyzwyczajona do jamniorków, bo przecież przy niej jeszcze była NIUNIA i to Niunia nauczyła ją piszczeć/ niestety/ bo Sara jak coś chce to nie szczeka tylko piszczy, tak jak np. teraz. Już marzy o żarciu. Efciak, Emmi mam nadzieję że u Was wszystko w porządku. Uważajcie na siebie dziewczyny !!! 👄 Axxk :) jak tam Twoja Pysia? Netta, Ruminka też jestem pod wrażeniem przepięknej Pragi :) Majaja :), jak Twoje szczęście się chowa? Anuśk-a, Kulfonik, Shirusia :):):) Wszystkim :) bardzo miłego dnia i ciepłej /gorącej !!/ niedzieli życzę. 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🖐️]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem okropna :(. Zapomniałam napisać o Bolu. czy uwierzycie, że zachowuje się jakby mieszkał z nami od zawsze. Nie przypuszczałam, że pies po takich przejściach tak się szybko zaaklimatyzuje. Ma już swoje przyzwyczajenia, wie co może, a co jest fe..Ma kłopoty ze słuchem, więc przywołujemy go klaskaniem. To idealny sposób. Ta wysokość dźwięku widać trafia do niego najlepiej. Z Sarą czasami baraszkują, ale widać, że takie zabawy go męczą. Trudno się dziwić, przy jej temperamencie można ducha wyzionąć. Wyraźnie chciałby się bawić z nim Baltazar, ale Bolo pewnie sobie myśli, że jeśli kiedyś gonił koty to tego może zostawić w spokoju, ale bawić się - to już lekka przesada. Ale podobno tylko krowa nie zmienia zdania...kto wie . Buziaki 👄 i smyranko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry piękne wszystkim! U mnie dzis od rana deszczyk, jakoś tak przegapiłam go w prognozie pogody...ale nie szkodzi. Mam nadzieję, że wszyscy będą mieli miły dzień i spędzą go atrakcyjnie :-) ze swoimi zwierzakami, które wreszcie nacieszą się wami do woli ! A ja uciekam do kuchni, jak się uda to jeszcze tu wskoczę na chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, dzisiaj bez kawki bo jakoś natchnienia niemam. sobota, czeka mnie długi i pracowity dzień... a popołudniu zamierzam wybrać sie do stadniny i zapisać się na naukę jazdy, juz od tygodnia to planuję. niemogę się doczekać zeby konisia wyprzytulać :) Pytacie o pysię, prowadzi bardzo ustabilizowany tryb życia. Tylko przez ostatnie 2 dni niemam jej w domu jest u mojego chłopaka, miałam wyjezdzac na 4 dni na szkolenie i wtym czasie tez mialo niebyć nikogo w domu.Ale ona już była u niego i dobrze sie tam czuje, tylko jakaś taka smutna i niechce biegać po domu, wczoraj tak słodko zasnęła mi na rękach, a po przebudzeniu z 8 razy zaziewała i to tak że było jej widać wszystko w paszczy:) jeżeli chodzi o żarełko to jest rozpieszczana-specjanie dla zwierzaków w tunelu jeszcze mamy sałatę kilka odmian szpinak, cykorie itp i wszytkie warzywa takie młode i smaczne :) chomik juz niechce jesc zieleniny zawsze przed zimą lubi konkretniej podjeść. codziennie micha mleka, często miche zupy wtrącha, ser itp. Biedactwo tak mi siweje ... a Pysia będzie miała przez tydzień kolegę do zabawy musze zając sie króliczkiem kolezanki. myślicie ze sie polubią? ponoć te dwa zwierzaki uwielbiają być razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Ja sie czuje fatalnie, mam dluga i krwawa niestety biegunke, ale nie o to chodzi. Kochani znowu potrzebuje pomocy. witaj, mam problem z umieszczeniem ogloszenia na dogomanii! a pisunio ma tylko dobe nadziei jeszcze! pomozesz mi???? ma 10 miesiecy, wilczkopodobny (juz nie rosniea duzy specjalnie nie jest), znalziony w Pultusku na cmentarzu, gdzie mieszkal przez tydzien w jamie, od 2 dni w Warszawie, u nas, na Zoliborzu, kochana przylepa, nie toleruje samotnosci na razie ale !!!! na pewno przestanie kiedys histeryzowac, poza tym - bez problemow, szczesliwy w domu ale nasz golden go nie toleruje, sytuacja jest o tyle nieciekawa, ze nasz golden mieszka teraz u sasiadki w kawalerce i tez przezywa bardzo ten fakt, ze czuje tu innego psiunia, maluch jest uroczy i mily,ufny...nie chce go zawozic do schroniska!!!! prosze, pomozcie jakos!!! ma 10 m-cy - jak on sobie poradzi w schronisku??? Moze ktos zna osobe, ktora chcialaby przygarnac takiego psa http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=28055&postdays=0&postorder=asc&start=0 Strona, na ktorej mozna zobaczyc psiaka, moze czyjas rodzina by chciala, moze ktos moze pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten piesuś jest śliczny, mam nadzieje ze znnajdzie wspaniały dom. ja właśnie wróciłam ze stadniny było super!! i sie zakreciłam tam do pomocy przy koniach :) one są takie piękne i wspaniałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) jeszcze nie przeczytałam wszystkich wpisów, korzystam, że siadłam do kompa to macham do wszystkich :) Zadnych badań nie robiłam jeszcze, bo pani doktór czeka czy utrzyma się ciąża :O Takiego jest dobrego zdania... ja natomiast jestem na etapie zmiany lekarza :) Biorę zastrzyki i czuję się bardzo dobrze, mdłości i inne przykre rzeczy odeszły jak ręką odjąć... jak tylko ustąpił nadwęch to z babolami wylądowałam na łóżku i nadrabiałyśmy stracony czas :D Urwisia wniebowzięta nie odstępuje mnie na krok. pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shirusia1-bardzo mocno trzymam kciuki za pieska.Nie moze sie nie udac.Mam niestety ten sam problem ze swoim psem.Nie toleruje wlasnego gatunku :(Trzymajcie sie cieplutko z mezem i ciesze sie ze sa na tym swiecie ludzie o takich dobrych serduchach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ja pisalam, ja tylko wkleilam tutaj aby moze ktos z kafeteriuszy pomogl, bo ja niestety nie moge wziac psa kolejnego psa, bo mam juz dwa. Znikam, mialam nadzieje, ze Go ktos wezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej! Jak się Wam zaczęła niedziela, bo ja zauważyłam, ze niestety z moją sprawnością już jest nie tak i wszystko mo z rąk leci (narobiłam rabanu w łazience od samego rana). Stanowczo brakuje mi Niunidła do przytu;ania i wygłaskania, nie widziałam go już ponad miesiąc i jak przyjedzie następnym razem nie będzie już miał mnie wyłącznie dla siebie... axxk - no to załapałaś bakcyla :-) Ja jak zaczynałam jeździć tez miałam obowiązkowe porządki przy koniu - i tak powinno być. Tylko się nie przeforsuj od razu, bo zakwasy po jeździe zaczynają się na drugi dzień i potrafią dać w kość ;-) Pysia musi wyglądać słodko ziewając... Emmi - kochana, ja tam wierzę, że wszystko będzie dobrze,a na początku ciąży lekarze nie tak od razu zakładają kartę ciąży - musi minąć któryś tydzień, żeby stwierdzili ze jest i organizm funkcjonuje jak trzeba, więc się nie zrażaj pesymizmem pani doktor. A cóż to za zastrzyki? - choć może nie powinnam pytać na forum...Pozdrowienia serdeczne i głaskanie dla Twoich bab, które mogą się Tobą nacieszyć do woli :-) shirusia - hej! ❤️ za dobre serce :-) Mam nadzieję, że i temu pieskowi uda się pomóc... anuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim 🌻 Witaj Emmi, trzymaj się, będzie dobrze !! 👄 Dzień smutny, pochmurny, ale nic to...:( Nawet zwierzaki niemrawe. U mnie kropi i widać już, że to jesień. Na modrzewiach żółkną igły, niedługo spadną i zostaną smutne gałęzie. Choć nie tak bardzo smutne, bo jest na nich mnóstwo szyszeczek i już teraz kręcą się sikorki, zimą ruch będzie jeszcze większy. Postanowiłam, że w ramach rekompensaty ptakom za niedokarmianie przez niektórych, ja postawię jeszcze dwa karmniki, jeden właśnie od strony biblioteki na parapecie. Dzięki temu siedząc przy kompie będę miała podgląd na podjadające stadko. Co roku robimy też karmniki w lesie. Ze słomy buduje się takie szałasiki na ziemi i wkłada się tam ziarno, nasiona. W ten sposób dokarmiane są kuraki; bażanty i kuropatwy. Obowiązki mnie wzywają, życzę miłej niedzieli.🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) zgadnijcie co?? wlasnie kawe mam :) uzależniłam sie juz od takiego picia tj picia na kafe:) znowu słoneczny dzień ale juz chyba nie jest tak cieplo jak wczoraj, wczoraj bylo 21 stopni i takie sloneczko.... dzisiaj moz tz na konisie sie wybiore :) tylko ze ja mam straszny lęk wysokości a kon jjest taki wysoki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie sie dowiedzialam, ze pies mojej siostry ciotecznej moja ukochana Berta odeszla, miala mocznice, byla wczoraj pod kroplowka i dostalismy sms-a, ze sunia odeszla. To byl piekny dlugowlosy owczarek niemiecki. Smutno mi :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SHIRUSIA MI TEŻ BARDZO SMUTNO, ALE TO MOŻE JAKAŚ NADZIEJA DLA TEGO PIESKA O KTÓRYM PISAŁAS?? MOŻE SIOSTRA GO PRZYGARNIE??? MAM DLA WAS WIADOMOŚĆ WYPROWADZAM SIĘ :) W KOŃCU ZAMIESZKAM ZE SWOIM CHŁOPAKIEM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie ciesze Axxk, ze bedziesz mieszkala ze swoim chlopakiem czy bedziesz miala internet tam. Raczej nie sadze, bo maja juz jednego wabi sie Sonia. Na razie chyba nie bede ich molestowac aby wzieli psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sprawie psa-powklejalam gdzie sie dalo i mysle ze uda sie znalezc mu odpowiedzialnego opiekuna. A dla wszystkich pozdrowionka 🌼 Zdaje sie ze jestem dzis pierwsza,hehe wiec na koniec witam wszystkich w tym troche pochmurnym ale cieplym dzionku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek wszystkim ide zaraz do mojego nowego mieszkanka, pooglądaći brać się za porządki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Za oknem ślicznie promienie sloneczne prześwitują przez konary drzew... siedząc w domu i obserwując śliczną pogodę przez okno chyba jesień polubię... aby dotrzymać mi towarzystwa przylatują do mnie sikorki i siedzą na kracie okiennej... jeszcze za wcześnie, ale co roku wywieszam im słoniknę i przez zimę napawam się przepięknym widokiem. Moje babole chyba nie odkryły że pandzia cięzarna, bo nie ma żadnej rekcji a Urwisia jak by jej nie pilnować to by na brzuch skakała... wspominany przeze mnie jamniso jest zupełnie inny, on od razu zorientował się, jak przychodzi do mnie aby go pogłaskać to tak się przymila,aby tylko na brzuch nie nadepnąć, albo kładzie się na nogach czy glowę opiera o mnie, jakby chciał się mną zaopiekować... zupełnie inaczej... z tego towarzystwa mojego to chyba Kuba coś jaży ale nie jestem pewna... widzę, że jest w stosunku do mnie inny, częściej mnie liże... no inaczej, też można zaobserwować jakąś formę czułości takiej głęszej, ale może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megii
Witajcie Życzę wszystkim miłego dnia,🌼🌼 u mnie wszystko okey i u mojego Tytuska (wczoraj go wykąpałam ale jaki on teraz milutki i pachnący) a pod koniec tygodnia ide z nim do fryzjera bo zaczyna wyglądać jak pudelek. A czy ty shirusia1 jesteś z W-wy z żoliborza jak tak to jesteśmy sąsiadkami.:D Wilczek jest śliczny**tzymam kciuki aby znalazł nowy dom** Gorąco pozdrawiam przyszłe mamuśki ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbujemy trochę zaległości topikowych nadrobić ;) axxk//:) Fajnie piszesz o Pysi, masz jakieś nowe zdjęcia? Kuba też wychował się z chomikami a przede wszystkim miał za sąsaida rozbrykanego i wszędobylskiego Chomka i chyba z tych obserwacji wynósł siadanie na pupie i mycie łapkami przednimi pysia tak jak chomiki to robią :) futrzaki//:) Bardzo się cieszę, że Glucik się znalazł, cały czas zastanwiałam się czy już jest, ale wiesz, nawet przez chwilę mi nie przyszło na myśl, że mogłoby mu się coś stać. W jakim stanie wrócił? Może futerko albo jego zachowanie podpowie Ci co z nim było, aby na przyszłosć wiedzieć gdzie go szukać. Już doczytałam, gdzie chuligan jeden siedział... a jak inne zwierzaki zareagowały na jego powrót? Obejrzałaś go dobrze? Może jakąś bitwę z kimś stoczył i ranny był i tak biedny kurował się w tej piwnicy :( no bo nie przyszedłby przez tyle dni? Wiesz... to dla mnie jakieś dziwne, powinien przyjść na jedzenie... a tu nic... anuś_ka//:) wiesz, jak czytam coś takiego to bym narzuciła prykas od górny do kastrowania wszystkich zwierzaków:( bo to niby nie robienie dla ich dobra i td, to im tylko krzywdę robi i mnóstwo kłopotów... tak jak nigdy nie zrozumiem, jak można rasową sunię zapłodnić a potem gdzie się da szukać dlać dla jej dzieci domu:O To chyba powinno się domy na szczeniaków znaleść wcsześniej, prawda? Piękna jest po zabiegu, Urwisia jeszcze nie i czekam, miała jedną cieczkę dopiero i pilnowaliśmy bardzo uważnie, ale ja mam ogródek, teren ogrodzony i mogę sobie pozwolić na zwłokę... ale tak jak czasami czytam, jak właściciele są bezmyślni to aż mnie coś trafia... przepraszam, za takie słowa krytyki, pewnie to ciąża... ale dla mnie w wielu przypadkach to brak wyobraźni, odpowiedzialności... a tych kociaków mi szkoda... biedulki... Netta//:) Nie wiem jakie mieszkanko ma babcia, ale nie da się papużki zamykać w pokoju przed kotem? To uciążliwe, ale miałyby spokój i biegający koteczek by je nie stresował :) Madame żółwiczka jeszcze nie zasnęła snem zimowym, ale już wydłuża czas snu ;) Ma terarium może mało oryginalne, albo wlaśnie oryginalne,bo duże pudło plastikowe dla lepszego samopoczucia. Siewdziała w szklanym to ją biegające psiaki denerwowały, teraz ma ciszę i spokój, a przede wszystkim nie widzi co się dzieje wokół i może drzemać sobie do woli. Synek bardzo się cieszył... wszyscy bardzo się cieszą z wyjątkiem samej ciężarnej, bo ja jakoś tak, nie mogę się odnaleść w nowej roli i te trudności i brak ruchu, brak nieależności dobijają mnie... mąż wspiera mnie jak może... ale... no ciężko. Megii//:) Fajnie, że znów masz czas aby pisać :) Pozdrowionka dla pieska. Urwisia też nie ma w okolicy rówieśnika i biedulka nie ma z kim się bawić... bawi się z synem, z Piękną, która ma jej już dosyć ;) ale jakoś ją dzielnie znosi... na ogół to kładzie się PIękna na dywanie w myśl, ty biegaj i skacz ja sobie poleżę :D Kulfonik//:D:D Może brakuje jej kociego towarzystwa, co? ;) lustro to jakiś substytut drugiego kotka, który się z nią bawi... jak zabrudzone to czeka aż ten drugi umyje się, będzie się z brudasem bawić :D ruminka//:) wypoczywaj jak najwięcej, mnie już tyłek boli od tego leżenia... ale u Ciebie końcóweczka to wyleguj się ile wlezie, bo potem będzie Ci tego brakowało... majaja//:) buziaki dla Was 👄 :) Cieszę się, że zajrzałaś... dobrze poczytać, że wszsytko w porządku u Ciebie i dziecię dobrze się chowa i mam nadzieję, że mama też zdrowo się trzyma... a Misia? Misia to mądra psina i wiele rozumie i doskonale sobie poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia! ja mam problemy z komputerem, co chwila zamyka mi programy i się resetuje, więc nie popiszę dziś za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipanna//:) Ale numer!! Nie wiedziałam, że takie dziwactwa ludzie odczyniają... no chyba od karmienia ptaków się nie zarażą? A tak to jeszcze je osłabiają... jak to było? gdyby głupota miała skrzydła unosiłaby się niczym... kurcze nie pamiętam. Myślę, że wszytkie ptaszki są zagrożone, bo są ptaszkami, ale to tym bardziej trzeba im dopomóc, a nie odwrócić się od nich, kiedy najbardziej potrzebują naszej pomocy... ja zamierzam karmić tak jak co roku. axxk//:) Fajna wycieczka i fajnie że linki dałaś to też pozwiedzamy w ślad za Tobą :) Dziekuję raz jeszcze za życzenia, już zgubiłam się od kogo ... ale bardzo dziękuję :) :) futrzaki//:) 👄 leżę, lezę... i mam już dosyć... Mąż wygania Urwisia z łóżka a on chyc do mnie jak tylko się da... i tak leżymy... mam nadzieję, że już niedługo będę normalnie funkcjonować... cieszę się, że więcej Cię na topiku :) shirusia//:) Nie znam tej gry, ale życzę powodzenia :) anuś_ka//:) Tak się zaczytałam w tych postach... bo to jak książka o przygodach naszych wszystkich zwierzaków, że przeczytałam o Twojej przygodzie z kotkiem i zaczęłam czytać dalej... dopiero po paru postach uświadomiłam sobie, że to nie książka :D U mnie w bloku też była pani opiekujaca się kotami, nie wiem ile ich miała, ale ludzie buntowali się, że śmeirdzi :( jeśli śmeirdziało to w jej domu i nikogo nie powinno to obchodzić... trudno aby mieszkajac z kilkoma czy kilkunastoma kotami zapachów nie było... ludzie są jacyś dziwni... Fajna ta Twoja przygoda ;) tulipanna//:) Pamiętam o twoich zwierzakach... ale ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem, twoich opowieści o ptakach... to takie piękne stworzenia, przez ludzi nie doceniane, pomijane... a Ty tak pięknie o nich piszesz... a teściowa to rzeczywiście ,,złoty człowiek,, o żelaznej cierpliwośći... :D Niewbywałe!! :) Netta//:) dzięki! 👄 odpoczywam... i mam nadzieję, że będzie dobrze... jak już zdążyłam sobie posłuchać, to nie ja jedna mam problemy, wiele kobiet po 30 ma ten problem... dlatego dziewczyny nie zwlekajcie! Bo to nieprawda, że po 30 też jest ok. Najlepiej jest tak do 26-28 roku. Efciak//:) hejka!!!! Mam nadzieję, że będzie dobrze też u Ciebie:) dzięki ! Pogłasz Bobka ode mnie... bardzo go lubię :) ruminka//:) Trzymam kciuki za szczęśliwy poród i nie bój się cesarki, wiem, że różnie z nią jest, ale nie taki diabeł straszny jak go malują ;) dobrze będzie, a dla dzidzi bezpieczniej ;) Netta//:) trzymam kciuki z tą pracą. Futrzaki//:) Jak o kotach tak pięknie piszesz i inne osoby też, to przypomniało mi się... może nie pisałam jeszcze o tym... kiedyś jako nastoletnia osóbka z koleżanką wybrałyśmy się na spacer, na pola, łąki ... wiem, brzmi to dziwnie pamiętając że w wawce mieszkam... nie wnikajmy :) I koleżanka znalazła koteczka i ,,ubzdurało,, jej się, że to opuszczony i samotny zwierzaczek i wziełyśmy go do domu. Całą drogę nisoła go na rękach... rodzice nie pozwolili, mój tato też nie :O i ops... głupia nieprzemyślana decyzja dzieci mogła sończyć się tragicznie. Koteczek wylądował w ogródku i czekał na decyzję mojego taty... nie mineła godzina, może ciut więcej, jak z zupełnie innej strony niż przyszłyśmy na ogródku znalazł się duży kot i nim się zorientowałam to kocica polizała malca, złapała go za skórę i zabrała... to było coś niesamowitego, ja do dnia dzisiejszego nie pojmuję jak go odnalazła... i nie ruszam bez myślnie chodzących kociaków ;) axxk//:) króliczki ze świnkami mogą być w jednej klatce, tylko potem Pysi będzie smutno jak zostanie sama, to trzeba będzie ją trochę pocieszyć ;) ruminka//:) buziaki!! mam nadzieję że problem z kompem tylko chwilowy... korzystaj jak najwięcej z możliwości leżenia, nawet komp dba o Ciebie :) Megii🌻 Miłego dnia życzę wszystkim :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie tak szybciutko, popiszę póżniej Emmi 🌻 duuuuuużżżżży 😘 dla Ciebie 🌻 Ruminka 😘 Megii 😘 i Shirusia 😘 ja też jestem z Żoliborza :) No to jesteśmy sąsiadkami :) I 😘 dla wszystkich pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 ❤️ dla wszystkich! Niestety - komputer robi figle w dalszym ciągu i marnie to widzę - jesli chodzi o dłuższe posty. MM ma się za to zabrać ale dopiero na urlopie, czyli kiedy ja będę w szzpitalu. Ale póki co - może jakoś da radę wpadac choc na trochę na kafe... Tak mi się tęskni za Niuńkiem, zwłaszcza jak Emmi napisała o tym znajomym jamniorze, który z taka gracją się do niej teraz przytula...Niunidło kładzie mi głowę na brzusiu i leży sobie i wzdycha, i jak można go nie kochać? Ale on jest teraz o 400 km ode mnie...:-( No, ale nie smucę, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×