Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZIEWCZYNY! Jak dajecie kosza facetom?

Polecane posty

Gość gość

Załóżmy, że podchodzi do ciebie facet, który nie jest w twoich oczach atrakcyjny i proponuje ci wyjście do kina, czy gdziekolwiek. W jaki sposób reagujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odezwa sie slowem jakby zobaczyly ufo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stwierdzenie - mam chłopaka-działa zniechęcająco na większość zdesperowanych podrywaczy. Są jednak nahalni i pewni siebie desperaci których to nie zniechęca. Z takimi trzeba ostro gdyż grzeczna rozmowa tylko ich zachęca do kontynuowania podrywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię że jestem zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię wprost, że dzięki, ale nie jestem zainteresowana. I koniec pieśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram dac kosza z gracją. Zazwyczaj mówię że sorry ale nic z tego nie wyjdzie, lub że nie jest w moim typie. Poza tym zaproszenie kogoś z ulicy do kina nie przejdzie. Inaczej podrywa się na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojej dziewczyny startował kiedyś facet, który nie reagował na jej oświadczenie, że ona ma chłopaka. To było na dyskotece. Facet sprawiał wrażenie kulturalnego gdyż podszedł do naszego stolika poprosił mnie o taniec z nią. Potem na parkiecie proponował randkę mojej dziewczynie, pocałował ją w szyję i stwierdził, że będąc na moim miejscu nie pozwoliłby innemu na taniec z nią. Moja partnerka o wszystkim mi zaraz powiedziała. Postanowiłem nie robić awantury. Gdy facet ponownie poprosił o taniec z moją partnerką kulturalnie mu odmówiłem twierdząc, że już chyba wystarczy. Moja partnerka siedziała w tym momencie na moich kolanach. On po odmowie odszedł i więcej się przy nas nie pojawił. Ja nigdy nie wystartował bym do zajętej dziewczyny. Jakim trzeba być desperatem aby pchać się na trzeciego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym z desperacji. Chciał przeżyć coś nowego, wyrwać zajęta laske, może trójkąt, a może szukał zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 17.36.Desperat gdyż szanse odbicia dziewczyny zakochanej w swoim chłopaku są zerowe a nawet poniżej zera no i na dokładkę można dostać w papę. Reasumując oświadczam, że trzeba być skończonym desperatem aby startować do zajętej laski i tym samym narażać się na 100 procentowe kompromitujące odrzucenie oraz pobicie przez zazdrosnego i agresywnego partnera dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do gość 17.36.Desperat gdyż szanse odbicia dziewczyny zakochanej w swoim chłopaku są zerowe a nawet poniżej zera no i na dokładkę można dostać w papę. x To, że są razem nie oznacza jeszcze, że układa im się całkowicie dobrze. Jeśli związek przechodzi kryzys, albo para jest po kłótni, albo kobieta ma jakieś bieżące wąty do faceta... wtedy bardzo łatwo jest ją odbić, nawet, jeśli ona tego nie planuje ;) Przy czym, jeśli ktoś potrafi się bić, nie naraża się na kompromitację, to oczywiste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki sens ma bijatyka z chłopakiem zajętej dziewczyny, od której dostało się kosza z tego powodu, że jest ona zakochana w tymże chłopaku i nie ma ona zamiaru zmienić partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:32 Taki sens, że jeśli już do niej dojdzie, facet nie da się poniżyć. Zarywanie do czyjejś laski nie jest zabronione, jest nawet szansą dla tej laski, by mogła zdecydować, która opcja lepsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda zakochana w swoim parterze dziewczyna spławi bez będnych ceregieli każdego amatora cudzych partnerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 18.24. Mój znajomy zakochał się kiedyś w atrakcyjnej, zajętej dziewczynie. Ona była warta grzechu. Bardzo miła, ładna buzia, szczupła, duży biust. Faceci wciąż się w nią wpatrywali i do niej startowali. Ona wszystkich odprawiała z kwitkiem gdyż miała chłopaka. Chodziła z nim od 16 roku życia. Jej chłopak był w szkole wojskowej i do domu przyjeżdżał 2 razy w miesiącu. Ta dziewczyna pewnego razu pokłóciła się z chłopakiem i mój znajomy chciał to wykorzystać. Narobił sobie on tylko nadziei. Niczego nie wskórał. Nawet jej nie pocałował. Dała mu się tylko poprzytulać i potrzymać za rączkę. Ona po 2 tygodniach pogodziła się z chłopakiem,a następnie zaszła w ciążę i wzięła z nim ślub. Mój znajomy był załamany. Poznał potem dziewczynę przeciętnej urody z którą się związał. Z moich obserwacji wynika, że próby odbicia komuś dziewczyny rzadko kończą się powodzeniem. Atrakcyjne dziewczyny już w wieku 16-18 lat są już zajęte. Jeżeli ktoś chce mieć atrakcyjną dziewczynę to powinien ją poderwać dopóki jest ona wolna czyli jest w wieku ok. 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak są nachalni to mówię wprost, że nie są w moim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna_dróżka
biorę kulturalnie kosz i podaję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość mężczyzn reaguje na kosza we właściwy sposób czyli sobie opuszczają. Są jednak też trudne przypadki kiedy to aby pozbyć się natręta trzeba przybrać postawę stanowczą i wręcz agresywną. Niektóre kobiety tego nie potrafią i wpadają wtedy w tarapaty. Byłem świadkiem sytuacji gdy facet zagadał w pociągu do dziewczyny. Ta z grzeczności z nim rozmawiała. On wziął to za dobrą monetę więc gdy wysiedli na stacji on chciał odprowadzić ją do domu. Ona odmówiła. Wsiadła do tramwaju. On za nią i tam nadal proponował odprowadzenie do domu. Ona wciąż powtarzała że ma chłopaka. Tamten nic z tego sobie nie robił. Dalej nalegał. Dziewczyna naprawdę była w opałach gdyż wg mnie miała zbyt spokojny charakter. Nie potrafiła wrzasnąć na niego aby spadał na buraki bo jak nie to wezwie policję. Nie wiem jak sytuacja się skończyła gdyż wysiadłem, z tramwaju, a oni pojechali dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos mnie zaczepia tekstami na ulicy to po prostu nie reaguje. A jak jest to bardziej sensowna propozycja, a chce odmowic to "dziekuje za propozycje, ale nie jestem zainteresowana". Przynajmniej dla mnie, wazniejsze niz "typ" faceta, jest sam sposob zaczecia rozmowy, wyczucie sytuacji. Jesli chlopak jest niekoniecznie w moim typie, ale w inteligentny sposob cos zaproponuje, to chetnie sie z nim spotkam, chocby z ciekawosci, nieraz mozna sie zaskoczyc. Raz tak poszlam na randke z chlopakiem z pracy, ktorego nigdy nawet nie widzialam - zostawil mi ciekawa wiadomosc na sekretarce. Dobrze sie razem bawilismy i zostalismy para, potem niestety nasze drogi sie rozeszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 18.24. Ok, masz rację. Co jednak w przypadku gdy amator cudzych partnerek próbuje wyrwać szczęśliwą w swoim związku dziewczynę? Takie próby zawsze kończą się dla niechcianego adoratora żałosną klęską w postaci kosza. Kiedyś byłem w kawiarni ze swoją dziewczyną i przyjaciółmi. W pewnym momencie do sali weszło dwóch chłopaków. Moja dziewczyna spojrzała w ich stronę. Od razu usłyszałem jak jeden mówi do drugiego"patrzyła się na ciebie". Wtedy ten drugi od razu podszedł do stolika i poprosił moją partnerkę do tańca. Był bardzo pewny siebie. Odmówiła. Chłopak poszedł szukać szczęścia gdzie indziej. Chciał wyrwać dziewczynę. Ok. Dlaczego jednak nie podszedł do stolika gdzie siedziały same dziewczyny,a podszedł do dziewczyny, która była zajęta, siedziała w swoim gronie i nie była zaimteresowana zawieraniem nowych znajomości? Moim zdaniem takie zachowania to przejaw braku kultury i wyczucia sytuacji czyli prostactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 17.36. Startowanie do zajętej laski to jednak akt desperacji bo jak inaczej określić zachowanie skazane z góry na porażkę i srogie lanie ze strony partnera dziewczyny. Mój kumpel startował kiedyś do dziewczyny chłopaka, który był w wojsku. Ten żołnierz gdy się o tym dowiedział przyjechał na przepustkę i sprał mojego kumpla na kwaśne jabłko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może by tak... NOVA Centrum Edukacyjne? Wystartował już nowy nabór !!! Nowe ciekawe Kierunki  Szukasz ciekawego kierunku i potrzebujesz legitymacji? NOVA Centrum Edukacyjne da Ci to, czego potrzebujesz? Bezpłatne kierunki, własne pracownie specjalistyczne i nauczyciele z pasją? Tak, to u Nas Przyjdź z dowodem osobistym i zapisz się! Liczba miejsc ograniczona, dlatego zapraszamy, jak najszybciej! ul. Krakowska 17/9 Tarnów 143000350/796400893

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×