Nie stać mnie na święta

Bo zawsze tyle kasy idzie.

A u mnie wcale mnóstwo kasy nie idzie, nie robię mnóstwa potraw, które potem lądują w koszu na śmieci, u nas jest tylko barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, karp i krokiety. Makowiec i sernik i dzieciaki pieką zawsze jakieś ciasta i koniec. Na drugi dzień świąt obiad jak w niedzielę, bo w pierwszy dojadamy to co zostanie z Wigilii. Moja matka robiła takie święta, że potem do sylwestra się jadło resztki "bo się zepsują", bo musi być koniecznie 12 potraw, bo coś tam, bo może ktoś przyjedzie (nigdy się nie zdarzyło). I też wiecznie narzekała jakie te święta drogie. Upominki też kupujemy sobie skromne, liczy się gest a nie cena prezentu, dla nas to czas dla rodziny, zawsze idziemy na spacer w pierwszy i drugi dzień świąt, jakby był śnieg to obowiązkowo na sanki i lepienie bałwana.

No i co autorko? Może mamy ci przelew zrobic?

Ja musze wydac minimum 500-700zł.to polowa moje wyplaty.

Nie musisz.

Dla mnie swieta to tylko strata kasy. nic więcej.

9:29 To współczuję życia.

A ja odkąd się odcięłam od toksycznej rodzinki wreszcie doceniam święta spędzane z najbliższymi. Nie robię wystawnego przyjęcia, bo w Wigilię jesteśmy tylko w 4 osoby (ja, mąż i dzieci), ale spędzamy ją całkowicie odcięci od świata, wyłączamy telefony, komputery, telewizory i cieszymy się swoim towarzystwem. Polecam.

Mnie też święta nie zbyt dużo pieniędzy kosztują i to na 9 osób około 300 zł. Kupuję 3 kg mrożonych pierogów z kapustą i grzybami kilogram kosztuje 7 zł, 3 kg mrożonych uszek kilo kosztuje 6 zł, buraczki są tanie, karpie kosztują mnie 100 zł, mintaje 30 zl, do tego jakaś sałatka warzywna,napoje. U nas Wigilia jest bezmięsna,ciasta przywozi teściowa

Ja marzę o swiętach takich jak z reklamy a to niestety spory wydatek .

Ale czy wy nie wydajecie pieniędzy na choinkę jakieś nowe dekoracje bo u mnie to zawsze dużo kosztuje .

Co roku jeździmy do tesciow.A ja marze zostać w domu. Dlatego nie czuje swiat.

Ja nie kupuję żadnych nowych dekoracji.Co roku mamy te same ozdoby.

gość dziś Ale czy wy nie wydajecie pieniędzy na choinkę jakieś nowe dekoracje bo u mnie to zawsze dużo kosztuje . Ale po co co roku kupować nowe dekoracje? Przecież to się wyciąga raz do roku, więc się tak szybko nie niszczą, owszem co jakiś trzeba wymieniać albo dokupić sobie coś ale nie znam nikogo kto by co roku wydawał 300zł na dekoracje świateczne...

Mi też się marzą święta jak z reklamy ale nas jest 3, w tym 3 letnie dziecko. Nie przejemy niewiadomo jakich ilości jedzenia.

Nie rozumiem. Pójście do kościoła i modlitwa nic nie kosztują.

no to trzeba przestać wydawać ponad swoje możliwości. A do rodziny też nie trzeba jeździć. W końcu trzeba powiedzieć pas.

Co to za przyjemność ze swiat kiedy nic nie gotuje. I jade na gotowe??????????

Bardzo lubię kupować dekoracje co roku coś muszę mieć nowego zawsze jak wchodze do home & you , duki muszę coś kupić zazwyczaj za ok 300-400 zł , żywa choinka kosztuje ok 260 zł . + prezenty , jedzenie . Grudzien to zawsze jest pogromcą portfela.

Święta to czas żeby pobyć z rodzina bawić się z dziećmi bez szalenczego biegania bo do pracy bo obiad bo pranie. A nie narobić jedzenia stać przy garach sprzątać i wydawać pieniądze My robimy mało jedzenia i normalnie to co lubimy żeby można było odgrzac na ciepło żeby nie karmić psów tylko żeby było co zjeść. Wigilia u teściów zwykle potem wracamy do domu i normalnie żyjemy zwykle są prezenty więc w domu bawimy się z corka :-) w domu ciepło pachnie choinka ozdoby te same przez kilka lat nie wiem że tyle wam idzie kasy wiadomo wszystko drogie ale zajrzyjcie kiedyś do kontenera na śmieci po świętach tam Polacy zostawiają gromade pieniędzy Kupujemy prezenty dla chrzesniaczki dla teściów (rodziców nie mam) i dla córki oczywiście i nie jakieś 700zł jak jedna pani o której gdzieś na kafe przeczytałam tylko max 50 zł dla każdego można naprawdę święta to nie jedzenie i prezenty

"Marza mi się swieta jak w reklamie" - ech co tu dodać. Szkoda mi was ludzie. Zepsucia medialna nagonka którzy nie doceniają to co mają a potem żyć mi się nie chce bo nie mam jak w reklamie. Pustostany.

U mnie najwiecej kasy idzie na prezenty, a nie jedzenie. Niestety kupujemy lacznie ponad 10 prezentow, bo wigilia jest wspolna, nie robimy sami. Wiadomo, ze zwlaszcza dzieciom badziewia za 5 zl nie kupie.

gość dziś skoro lubisz kupować dekoracje i musisz mieć co roku coś nowego to chyba nie masz podstaw do narzekania -to twoje fanaberie więc nie ma co przeżywać że to kosztuje!

Jak się dobrze pomyśli, to 12 potraw wcale nie jest takim drogim wydatkiem i mnóstwem jedzenia. 1- sałatka warzywna ( z 7 - 10zł) 2- kompot z suszu (5zł) 3- potrawa z makiem (każdy region Polski ma swoją, 12 zł trzeba liczyć, zależy jaka) 4- karp ( sztuka karpia 20 zł po dwa kawałki na 4 osoby wyjdą spokojnie) 5- barszcz z uszami (tanizna, 5 zł) 6 i 7 - kapustę można zrobić na dwa sposoby. Jako kapustę z grochem i kapustę z grzybami. U mnie robię z grochem i grzybami leśnymi, oraz z pieczarkami, bo też lubimy. ( 15zeta) 8,9,10 - kupujemy paczuszkę matiasów i robimy w oleju, w occie, w sosie śmietanowym, w miodzie, w warzywach. Co tylko się da i mamy spokojnie 3 rodzai śledzia, czyli 3 potrawy. ( 10-12 zł) 11- ciasto (dobre ciasto 15-20zł) 12- to może być druga sałatka, drugi rodzaj ryby, drugie ciasto, pierogi, ziemniaki. ( od 5 do 10zł) I niczego nie trzeba robić jak dla pułku wojska. Taką sałatkę jarzynową to z dwóch marchewek, dwóch pietruszek, dwóch ziemniaków. Wychodzi miseczka, która na 4 osoby spokojnie wystarcza. Kapustę można zamrozić. Jak ktoś lepi przed świętami uszka, to do może zrobić 8-10 szt. pierogów z innym farszem niż kapusta do uszek. W pierogach może być wszystko. Podsumowując: wigilię dla 4 osób można zrobić spokojnie za 100. Ciasto zostanie na Święta, ryby jak ktoś kupi więcej bo lubi, to liczymy do kosztu świąt i resztę jedzenia, ciasteczka, mięso, wędlina itd. Tak więc całe święta za 250-300zł można zrobić. Za ile się ktoś poszarpie na prezenty, to już jego sprawa. Jak ktoś zaprasza wszystkie swoje dzieci razem z ich dziećmi, to może by tak je uświadomił, że to może być impreza ściepkowa. Każdy coś przyniesie i nikt nie zapinkala w kuchni po 2 dni. Święta są po to, aby odpocząć, a nie siedzieć w kuchni, bo koło dorosłych dzieci się lata.

U nas w rodzinie nie ma tradycji dawania sobie prezentów, nie dajemy pod choinkę nawet swoim dzieciom prezentów, teściowie przywożą prezenty dzieciom mówiąc że po drodze spotkali Świętego Mikołaja

Mnie również nie stać na super święta ale bedzie ciepło rodzinne .

A karp i mintaj to nie mięso kretynko?

Podsumowując: wigilię dla 4 osób można zrobić spokojnie za 100. x chyba nie do końca spokojnie, bo zapominasz o przyprawach... kapusta tania, ale do niej trzeba drogie grzyby.. ja jak robie niby prostego karpia, po staropolsku, to jeszcze włoszczyzna, piwo, cytryna, rodzynki, liscie laurowe, ziele ang. pieprz, cebula, żeby to wszystko jakos smakowało to musza być przyprawy

"Marza mi się swieta jak w reklamie" - ech co tu dodać. Szkoda mi was ludzie. Zepsucia medialna nagonka którzy nie doceniają to co mają a potem żyć mi się nie chce bo nie mam jak w reklamie. Pustostany. x nie rozumiem skad tu taka nienawiść, nawet w temacie o swiętach... Może jej się tak po prostu powiedziało... Ja niedawno sobie odswiezyłam film Kevin sam w domu, i w sumie tez sobie zaczęłam wyobrazac, jak fajnie byłoby mieć dom tak ładnie przystrojony jak oni, na drzwiach wieniec, pełno światełek, duza choinka, sporo czerwieni i ciemnozielonego, lampki, pachnidła, a potem Wigilia w dużym gronie... A co do ryb to niby mają mieso, potocznie jednak się nie mówi się na to mięso, chrześcijanie np. maja zakaz spozywania mięsa w piątek, i jakos ryb to nie dotyczy

Wigilia sa 100 zł hmm, oczywiscie, ze nie trzeba robic jak dla wojska, ale ja ide po zakupy na obiad plus nabial i owoce i place czesto ok 50 zl, wiec maprawde trzeba sie nagimnastykowsc mad wigilia sa 100