OSPA???

Dziewczny Mój1,5 roczny synek od dwóch dni goraczkuje (ponad 39 stopni)... Bylismy dziś u lekarza i dziecko prócz wysokiej goraczki nie ma żadnych objawów choroby. Lakara powiedziała, że teraz szaleje wirus ospy wietrzej... więc po powrocie do domu zaczełam mysleć i przypomniełam sobie, ze tydzień wcześniej byli u nas znajomi z synkiem... zadzwoniłąm do tej kolezanki i sie dowiedziałam, że jej syn chorował na ospę zaledwie 3 tygodnie wczesniej... W związku z tym mam pytanie... czy po 3 tygodniach od przebytej choroby można jeszcze kogos zarazić lub nosić na sobie zarazki? Lekarka powiedziała, że ospa wykluwa się do 3 tygodni i może dlatego nie ma jeszcze objawó a jest tylko goraczka... Jak myslicie?

Myślę że nie można. A czy twój synek miał już trzydniówkę? Jeśli jutro lub pojutrze pojawi się u niego wysypka na nóżkach i rączkach ,a nawet na szyi to będzie to.

To jeszcze zależy w jakim stadium była choroba u tego chłopca w momencie ich spotania się.Miał jeszcze chrostki czy już nie.

I jeżeli je miał, to czy były już zaschnięte, bo wtedy już się nie zaraża.

Własnie w tym rzecz, że już chyba miał 3-dniówkę. Tzn coś w tym stylu bo miał 3 dni b.wysoką goraczke (ponad 40 stopni) ale nie miał później wyspki... no i lekarze stwierdzili, że nie każde dziecko musi wysypac i to była 3-dniówka. Bo gorączka pojawiał sie i zniła bez wyraźnej przyczyny i trwała 3 dni. Bylismy dziś u lekarza i wyszliśmy z niczym... nie ma objawów nie ma lekarstw. Tylko syropy na zbicie temperatury i witamine C. Mały nie kaszle, nie charkocze mu w piersiach (zresztą był dziś osłuchany). Je bardzo dobrze i z apetytem (na ile pozwala gorączka) ale widać, że sie przy jedzeniu nie krzywi więc gardło nie boli... zresztą dziś sprawdzane i jest czyste. Uszy też czyste. Brzuch go nie boli i kupki też w normie. No zdrowe dziecko tylko ta temperatura.. Normalnie załamać sie można bo cały dzień 39.5 stopnia i wyżej. Mały sie przelewa przez ręce.

Ten chłopczyk nie miał krostek na buzi w ogóle. Nie wiem jak na ciele. Z tą ospą to taka teoria. Poprostu w przychodni powiedzeli, że teraz ospa szaleje i może to to... Generalnie nie mam pomysłu co dziecku moze być bo nie miał kontaktu z innymi dziećmie (poza tamtym chłopczykiem)... Przez ostatnie kilka dninie wychodzilismy w ogóle z domu bo ja mam noge skręconą i ledwo chodzę. Znikąd sie wzieło. :(

no nie wiem..........pozostaje tylko czekać i zbijać temperaturę moje dzieci przechodziły niedawno ospe ale goraczkowały tylko w czasie wysypów krostek, ale przed to miały tylko objawy jak przy przeziębieniu, bez takiej goraczki