Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antycesarka

Żałuję cesarki

Polecane posty

Gość antycesarka

Każdego dnia biję się z myślami, ze zrobiłam błąd. Termin porodu miałam na 1-2 czerwca i usilnie starałam się urodzić w tym terminie. 1 czerwca poszłam do gina bo porodu nic nie zapowiadało. Zrobił mi masaż szyjki, wywołał skurcze, potem żeby przyspieszyć poród dostałam oksytocynę. I tak spanikowałam przy bólach, że wybłagałam cesarkę. No i ją miałam. Synuś przyszedł na świat z 7 punktami sama nie wiem czy to dlatego, że musieli coś wpisać w kartę (skąd ta cesarka) czy faktycznie było coś z nim nie tak i teraz żałuję tego cięcia. Spanikowałąm, mogłam poczekać. Przecież nie byłam po terminie. Może synuś sam chciałby wyjść za parę dni. A tak... Brzuch, mięśnie, otrzewna przeciete. Na moje własne, głupie życzenie. Więź z synkiem (w co kompletnie nie wierzyłam) zaczęła tworzyć się po miesiacu od porodu. A nie daj Boże zajdę za szybko w kolejną ciążę? Grozi śmiercią i moją i dziecka. Głupia, głupia byłam i teraz żałuję. Może jest któraś z podobnymi wyrzutami sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój zabieg przebiegł pomyslnie. Mysle, ze ta wiez z dzieckiem ktora sie tworzy przy naturalnym porodzie jest mocno przereklamowana. nie zadreczaj sie tylko sie ciesz, ze masz zdrowe dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Arturka
ja miałam ceserke poniewaz dziecko było duże i lekarze nie chcieli ryzykowac. Przez całą ciąże byłam nastawiona na poród naturalny wiec ta cesarka to był dla mnie straszny zawód :( Może nie bolałao ale musiałam leżec, nie mogłam opiekowac sie dzieckiem i karmic a chciałam bardzo wiec tylko leżałam i płakałam. W czasie ciąży wytworzył mi sie obraz jak urodzi sie synek położą mi go na brzuchu i go przytule... ehhh. Dosłownie czuje jakby cos mnie ominęło, czuje sie nie spełniona do końca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coż takie jest zycie, nie ma chyba nikogo kto by czegos nie zalowal ciesz sie ze dziecko jest zdrowe bo to w koncu jest najwazniejsze brzuch, blizna miesnie brzucha - to wszystko z czasem tez zacznie wygladac lepiej pomysl o minusach porodu naturlanego - bol, rozciaznieta pochwa, ciecie krocza, wysilek dla dziecko obie opcje maja swoje plusy i minusy, naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIERWSZE RODZILAM NATURALNIE
I MOGE STWIERDZIC ZE TE PIEKNE CHWILE WIEZI ITP TO NAPRAWDE WYIDEALIZOWANE OBRAZY NIEKTORYCH MAMUSIEK I GAZET, JA BYLAM TAK ZMECZONA ZE LEDWO OTWORZYLAM OCZY ZEBY ZOBACZYC JAK WYGLADA I ZARAZ GO ZABRALI BO BYL NIEDOTLENIONY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antycesarka
Wszystko to prawda co piszeciea le wytworzył m isię w głowie taki obraz urodzonego naturalnie dzidziusia i tatę przecinającego pępowinę. Synek jest zdrowiutki a ja mimo to się zadręczam, że nie było idealnie tak jak chciałam. Blizna jest niezauważalna, lekarz zrobił cięcie idealne i po dwóch tygodniach kompletnie już nic nie czułam, ze byłam krojona a mimo to ciagle myślę, analizuję co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
mysle ze jest coś w tym ze tworzy sie więź pomiedzy matką a dzieckiem przy porodzie sn!gdy mi połozyli syna na brzuch myslałam ze oszaleje chociaz minoł juz rok od tamtej chwili a poród był ciężki nigdy nie zapomne tych chwil to jest moje i nikt mi tego nie zabierze!o bolu nie zapomniałam ale chwile po porodzie były piękne!! a ty autorko ciesz sie ze masz zdrowe dziecko bo to jest najwazniejsze!a czy przyszło ono na swiat cc czy sn teraz to mało istotne wazne ze masz zdrowe dziecko i teraz mozesz sie nim zajmowac najlepiej jak umiesz głowa do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIERWSZE RODZILAM NATURALNIE
TO DOPUSC DO GLOWY MYSL ZE MOGLOBY BYC DUZO GORZEJ ZAMIAST LEPIEJ I NIE IDALIZUJ NATURALNEGO PORODU BO NIE JEDNA MATKA WALI SIE W LEB CZEMU NIE ZDECYDOWALA SIE NA CESARKE MOZE DZIS MIALABY ZDROWE DZIECKO. SPROBUJ PRZEJSC NAD TYM DO PORZADKU DZIENNEGO BO MOGE CIE ZAPEWNIC ZE OBRAZY PORODU Z FILMOW EMITOWANYCH O 20,00 NIJAK SIE MAJA DO RZECZYWISTOSCI, TO JEST NAPRAWDE DUZY BOL, ZMECZENIE I NIE JEST PRAWDA ZE WIEZ MA SIE JAKAS OD RAZU OGROMNA, WYWIAZUJE SIE Z DNIA NA DZIEN PODCZAS PRZEBYWANIA Z DZIECKIEM A TO NIE MA NIC WSPOLNEGO Z RODZAJEM PORODU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
msle ze trozeczkę jestes niewolnikiem swojego wlasnego wyobraznia o tym jak powinien wygladac poród moze daj sobie trochę czasu, moze proza zycia i codzinne sprawy pomogą Ci przestac o tym mysleć, a jesli nie moze udaj się na rozmowę z psychologiem - szkoda zeby taka drobna w sumie kwestia miala zawazyc na Twoim strsunku do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
co było i nie jest nie pisze sie w rejestr! ja po porodzie dochodziłam do siebie m-c czasu czasem juz w domku nie miałam sił zeby zając sie dzieckiem nie mogłam chodzic z ułozeniem sie do spania tez były trudności :( tak jak ktos tu juz napisał sa plusy i minusy zarówno sn jak i cc! tak miało byc a jezeli chodzi o tatusia przecinającego pępowine to moim zdaniem nie masz czego załowac mojego męż nie było przy porodzie bo był w pracy a ze ma taka pracę a nie inną nie mogłam do niego nawet zadzwonic ze sie zaczęło ale nie załuje ze go przy mnie nie było był chwilę po porodzie ale kobiet które lezaąły ze mna pozniej a rodziły z mężami strasznie załowaly a panowie byli bardziej zmęczeni niz one same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexi mamuśka28
wiadomo-dla kazdego co innego dobre.ja tam jestem zadowolonaz cesarki, maly zdrowy, szybko wstałam po 12h, i byłam z nim od początku. super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaSzczęsciara81
ja też nie żałuję cesarki! małegopokazali mi zaraz po wyjęciu z brzucha, mogłam się napatrzeć na tego rozwrzeszczanego szkrabka i go ucałować :) Po przewiezieniu na sale pooperacyjną mąż mi go przywiózł na poł godziny. Wieczorem już na sali poporodowej też go dostałam na 2 godzinki.Na noc mi go wzięli żebym wypoczęła i następnego dnia rano znów był ze mną. Żadna więź między nami nie ucierpiała :) Mimo że nie rodziłam sn nie żałuję. Przynajmniej nie wydzierałam się w niebogłosy z bólu i nie porozrywało mnie tu i tam. Po cc szybko do siebie doszłam i bardzo ciepło wspominam czas spędzony w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
może trochę jest przereklamowane, ale jak mi połozyli dziecko na brzuchu, potem zabrali na czas wyciagania łozyska itd i później zawiniętą w rozek przynieśli na jakieś pół godziny zanim wywieziono mnie z porodówki to było cudowne przezycie. Mała w dodatku nie spała i patrzyła słodko nic niewidzącymi oczkami i się rozglądała, a my gadaliśmy z mężem do niej jak porąbani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana eeeeee
A może czyjesz sie poprostu winna, że niezachłystnełas się dzidzią od razu? I wydaje Ci się, że dzieki kilku godzinom bóli tak by było. niestety wcale tak nie musi być. Dwa uczucia jakie pamietam po porodzie to: po pierwsze - ULGA, ŻE JUŻ PO (młody miał 4200) i drugie:- NIEDOWIERZANIE, ŻE TO MOJE DZIECKO. A jedyną magie jaką widziałam - to, że takie maleńkie usteczka mogą się tak drzeć. I też miewam wyrzuty sumienia bo może jestem złą matką z powodu braku "magicznych chwil".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiec drogie mamusie ja pierwsze dziecko rodziłam sn mały ważył sporo bo 4030kg nie popękałam nie byłam nacinana.Dobe po porodzie wyszłam do domu i czułam się swietnie jednak nie udało mi się karmić piersią myśle ze przez zbyt krótki pobyt w szpitalu! Poród Z komplikacjami wiec tato nie przeciął pępowiny jednak czułam się swietnie i na drugi dzień chodziłam wszystko mogłam zrobić sama! A przy drugiej ciąży skusilam się na cesarkę bo pierwsze dziecko duże itp do końca życia będę żałować tej decyzji gdybym mogła cofnąć czas napewno wolałabym urodzić naturalnie! Sama cesarka to spoko zero bólu 35 min i po krzyku dłuższy pobyt w szpitalu wiec udało mi się karmić piersią ale ból po zabiegu straszny! Nie mogłam chodzić cieżko było wziąć prysznic maź musiał pomagać nawet założyć bieliznę wieczorami płakałam jak małe dziecko bo ból był straszny tydzień leżałam w łóżku nikomu bym nie poleciła mimo iż niektóre kobiety chwala cc to ja zdecydowanie nie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze ta wiez z dzieckiem to kwestia indywidualna. Ja mialam cesarke i wiez z dzieckiem natychmiast zlapalam.. Do karmienia mi dziecko podawali od razu po cc a na drugi dzien sama sie dzieckiem zajmowalam. A jak wrocilam z nim do domu to juz oszalalam na jego punkcie... ale ja zawsze chcialam cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bym się pociela rodzac CC. Straszne ! Jak tak można. Jestem zszokowana. Co za grzech. Musze jeszcze dodać 100 postów by się pocieszyć. By innych obrazić. By się dowartościować. DEBILKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka tez załuje choruje na PCOS zespól policystycznych jajników o dziecko starali sie 2 lata udało sie wiedziała że jak urodzi naturalnie to są duże szanse że szybko po porodzie tak pół roku potem ma duże szanse na drugie dziecko bo przy tym schorzeniu płodność jest duża po porodzie i dużo dziewczyn zachodzi wtedy szybko w ciąże jak chca drugie dziecko wiadomo że to nie jest do końca dobre zaraz druga ciąża ale dla niektórych to szansa na dziecko drugie i robią tak koleżanka miała plan że urodzi naturalnie nie udało sie teraz ma mniejsze szanse na drugie dziecko bo rok musi odczekać po cesarce a za rok może znowu sie męczyć z zajsciem w ciaże tak jak to było ostatnio 2 lata wiec żałuje bo chce mieć drugie ale ja jej dopinguje i wierzę że jeszcze i z tym drugim jej się uda choć przy tym schorzeniu jest to bardzooo utrudnione i część tych kobiet nigdy nie zostaje matkami taka przypadłość niefajna w sumie nie wiem na czym to polega tłumaczyła mi że jajeczko nie wydostaje sie z jajnika i nie ma owulacji jakby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kumpela tez żałuje cc. Tak bardzo chciała naturalnego porodu ze dopiero zgodziła się jak dziecku groziła śmierć . Teraz zbiera kasę na rehabilitację . Dziecko niepełnosprawne z mega ilością chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskiezycie
Ja nie jestem w pełni sprawna pomimo że jestem z cesarki. Cesarka na wszelki wypadek, miesiąc przed terminem. Nic złego się nie działo, ale lekarz nakłonił moją mamę, bo po co czekać, że ja się już nie odwrócę inaczej niż pośladkowo. Przyszłam na świat dość grubo przed terminem, który jeszcze i tak był źle obliczony. Zapadłam niedługo po tym porodzie na poważną infekcję jelit, z której konsekwencjami zmagam się po dziś dzień, chociaż jestem już dawno dorosłą kobietą. Od samego początku nie byłam też sprawna fizycznie, tempo i koordynację ruchów to miałam i mam takie, że tylko wszyscy do neurologa mnie wysyłali, dodatkowo jeszcze skurcze mięśni. Mam też trochę młodszą koleżankę z cesarki na życzenie, która w dzieciństwie też była bardzo niezdarna, bo ciągle przewracała się o krawężniki i inne takie rzeczy. Umysłowo nic nam nie brakuje, ale pewnych innych rzeczy nie da się nadrobić,a to bardzo utrudnia życie, bo nie mam szans na pracę. Mam prawo do takiego, a nie innego zdania po tym wszystkim, co mnie spotkało i spotyka nadal, bo moje deficyty już mi nie przejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuje cesarki na życzenie i to jeszcze za namowa lekarza ginekologa ze będzie łatwiej mniej komplikacji - dla niego duże dziecko 4120 ? Nie tak duże No wymiary standardowe tylko ciężkie ale dla własnej odpowiedzialności namówił mnie na cesarkę . Dwa miesiące rana otwarta zakażenie , zrosty na macicy ... dziecko urodziło się z zachlystow zapaleniem płuc - tak często po Cc !!! Ze mnie zszył !!! Nie bójcie się rodzic dziewczyny nie czytajcie tych bzdur o niedotlenieniu itp to już nie te czasy. Jeśli płód ma wadę to takie dziecko urodzisz a nie ze w czasie porodu nie wiadomo co zrobią dobry szpital dobra położna i rodzi się dziecko . Mam zamiar pozwać lekarza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zesraj się prowokatorki autorko z rozwalonym krokiem:)I po co to robisz, serio ci lżej?:) Cipki i tak ci nikt nie zszyje na nowo, wiem że 1 co chcesz to żeby inne kobiety przechodziły ten koszmarny ból przy porodzie sn co ty i były tam tak samo rozwalone. Nie znam dziecka z porażeniem mózgowym po CC, natomiast po porodzie sn znam troje dorosłych, około 3dzieci. To poród dni niesie max. ryzyko, sama miała dwa CC i 1 poród sn, o 1 za dużo, bardzo go żałuję.Dziecko miało połamane obojzyki, rehabilitacja przez rok,krwiaki na głowie.Do tej pory jest ciut do tyłu w stosunku do rówieśników ruchowo. Dwie pozostałe córki z CC supersprawne , mają osiągnięcia sportowe.Pomijam traumę po porodzie sn . CC to naprawdę komfort i dla dzieci. I dla matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połowę wpisów pisze jedna i ta sama p*****lnięta baba ,która wmawia że poród naturalny to cud a CC samo zło.Gowno prawda i każda szczera powie że poród sn to koszmar.A dziecko po CC jest często o wiele sprawniejsze niż te po porodzie naturalnym.I nie chodzi o żadne czasy itp.Niedotlenienie jest b.czeste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie p*****lnieta osoba!!!! A mądra po szkodzie !! Polecam str naturalnie po cesarce !!! A tobie jak i sobie mogę wspolczuc zlych lekarzy ginekologów którzy to cieni skrzywdzili w porodzie Sn a mnie w cc. Życzę żeby nam się jelita nie pozrastaly po tym cc i dozyly ślubu naszych dzieci bo po tych wspaniałych cc moja znajoma juz ma 3 laparoskopie zrost jelita cienkiego....co,natura to natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i pewnie ta 3 dzieci z porażeniem mózgowym to z lat 80- bo wtedy nie podłączali pod ktg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co robią tu te panie co chwalą cc ? Jesli temat jest żałuję cc ? Czyli jednak jest w waszej glowie ta myśl czemu .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×