Pamiętnik mojego odchudzania z dietetykiem

Witajcie, odchudzam się już miesiąc . Spadło 4 kg. Ubyło 7 cm w brzuchu!Obecnie na wadze 62,5 kg. Docelowo 58 kg i UTRZYMANIE WAGI! Dlatego właśnie zgłosiłam się do dietetyka, żeby nauczył mnie jak jeść, kiedy, i co. Idziemy mi nieźle, ale nadal robię błędy w żywieniu. Powoli się uczę...dietetyk mnie uczy. Będę pisać tutaj jak mi idzie, co jem. Miło będzie mi jeżeli ktoś się dołączy. Ja będę zaglądać tu możliwie często.

dobry trener to podstawa : ) zapraszam serdecznie na stronę najlepszego trenera w polsce: www.igortreneronline.pl pomógł mi zrzucić zbędne kilogramy!!

Wczorajszy dzień jak najbardziej na plus. Sniadanie kromka chleba razowego z masłem. Jajko na miękko, pól pomidora, troszkę zielonej papryki i rukola. II sniadanie tu jem przeważnie owoce np. jabłko, kiwi,banan, ananas w formie sałatki do tego jogurt naturalny bądź garstka orzechów. Obiad ryba z warzywami pieczonymi i surówką. Kolacja zupa krem z marchewki z łyżką oliwy z oliwek i łyżeczką prażonego słonecznika. Przerwy miedzy posiłkami u mnie to średnio 3-do 4 godzin. Nie podjadam, ale chodzę naprawdę najedzona. może jednak się ktoś przyłączy?

czytam swój wpis i pominęłam jeszcze jeden posiłek, króry jem w pracy. To przeważnie sałatki tylu coś zielonegorukola, sałata, szpinak), coś czerwonego(pomidor, papryka, rzodkiewka), coś białego( feta, mozzarella, piers z kurczaka...) do tego sos na bazie oliwy z oliwek, jakies ziarenka do sałaty.

wszystko zaczyna się w naszej głowie....jeżeli samą siebie przekonasz, że chcesz...to się uda. Ja siebie przekonałam....i teraz nawet praca naprzeciwko stoiska ze świeżym pachnącym ciastem mi nie przeszkadza. Zdarza mi się, powiedzmy raz na tydzień zjeść coś na słodko...np kawałek sernika w ostatnią sobotę. Ale jem go zaraz po posiłku, tak jak zaleca mi pani dietetyk.

ależ ten weekend minął mi szybko...i znów nastał poniedziałek. Dietki się trzymałam, jest dobrze. czuję się wyśmienicie te kilka cm mniej:) a u Was jak?

Hey! Ja 4.5 miesiąca temu urodziłam I chciałabym schudnąć jeszcze z 3 kg. Obecnie waga 58 kg. Karmię piersią więc też nie mogę drastycznie mało jeść. Śniadanie - banan, płatki przeróżne owsiane, jaglane, jęczmiennej - robię samą mieszankę, nasiona dyni, słonecznika, sezam, się mnie lniane, mleko owsiane, kawa zbożowa z mlekiem kokosowym, potem zupka z ziemniakami i brązowym ryżem, następnie wafle ryżowe z pastą z awokado, kolacja - mięso z warzywami różnymi na parze plusz kasza. W międzyczasie migdały, orzechy nerkowca. Nie mogę jeść nabiału niestety.