Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _o_l_a

czy facet po 30 będzie czekał na seks?

Polecane posty

Gość _o_l_a

jeśli zna dziewczynę od kilku miesięcy i mówi, że mu na niej zależy? jej pod żadnym pozorem nie wolno zajść w ciążę (ze względów medycznych), więc woli w ogóle obejść się bez seksu przez parę miesięcy. a on ma swoje potrzeby. w dodatku już ze sobą spali, tylko że ona potem zrozumiała, że na razie nie chce. czy dojrzały facet zaczeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjan
Moze uznac, ze przeciez sa rozne metody zapobiegania ciazy i gdyby dziewczynie zalezalo, uzylaby albo prezerwatywy albo zaspokoila go oralnie. Wiec mysle, ze odejdzie. Bo uzna, ze jest niezdecydowana i jej nie zalezy. Tak musi byc, chyba, ze ona jest idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _o_l_a
nikt nie powiedział, że w ogóle, w żaden sposób nie będzie go zaspakajać. tylko, że stosunku nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po 30tce to desperat
więc zgodzi sie na wszystko. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, znaja sie kilka miesięcy spali już ze sobą, ona teraz nie może uprawiać seksu ze względów zdrawotnych , a on to rozumie bo ja kocha wiec bedzie czekał , ale jak długo trudno powiedzieć, a co do faceta to tacy napewno istnieją:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _o_l_a
niebo-piekło: małe sprostowanie: sęk w tym, że ona nie może zajść w ciążę, seks teoretycznie jest dozwolony, ale ona woli nie ryzykować. a na jego kochanie to chyba jeszcze za wcześnie. są ze sobą ok. miesiąca. ilu facetów w takiej sytuacji zdecydowałoby się poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa77
Ta sytuacja jest jakaś zakręcona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaha hahahahahah ha
będzie czekał:o dobre sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaha hahahahahah ha
jestem idiota :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość progetta
Niektorzy ludzie ida ze soba pierwszy raz do lozka po paru miesiacach, wiec jesli jestescie ze soba miesiac czasu i facet nie moze poczekac paru kolejnych miesiecy, to chyba jednak tak bardzo mu nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już dziś się udzielałam na takim temacie, powtarzasz się... krótko ze sobą jesteście, więc jest ryzyko, że nie zechce mu się czekać.... no chyba, że się zakochał w Tobie na zabój! jeśli Cię nie kocha to po co ma czekać?? dziwna ta Twoja medyczna sytuacja..... po za tym ...tak sobie myślę, że gdybym byla na Twoim miejscu to sama bym nie wytrzymała....skoro seks jednak jest dozwolony tylko ciąża nie.... po co Ci ten celiabat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość progetta
bialo-czarna, uwazasz, ze czekanie pare misiecy z seksem to taka wielka katorga?:O A kto powiedzial, ze trzeba zaczac uprawiac seks po 30dniach spotykania sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
progetta - nie uważam że to katorga, nie raz obywałam się bez seksu dłużej, znacznie dłużej.... ale gdybym teraz miała sytuację jak autorka to trudno by mi było zrezygnować z bliskości z moim facetem, bo go kocham i lubię się z nim kochać (dlatego napisałam że bym nie wytrzymała) tym bardziej, że lekarz seksu nie zabronił ..tylko ciąży nie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _o_l_a
powtórzyłam temat na forum uczuciowym, bo tutaj był słaby odzew. I czytając wszystkie te wypowiedzi przemyślałam sprawę. Po co ma czekać? będzie czekał, jeśli uzna, że warto i jeśli sam jest wart mojego uczucia (jeśli by nie wytrzymał, to chyba nie byłby go wart). Wygląda na to, że to będzie całkiem dobry sprawdzian dla tego związku. Nie jest to dla niego pierwszy sprawdzian (tak się ułożyło życie), do tej pory czekał i był, więc widać uważa, że jestem tego warta. to poczeka i tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiamy go. Może dlatego, że orgazm – ukoronowanie seksualnego zbliżenia – to nie tylko fizyczne rozładowanie napięcia. To także, a może przede wszystkim, rozkoszny wstrząs dla naszego mózgu. Psychiczne katharsis. Jesteś z kimś i nic poza tym cię nie interesuje. Napięcie twojego ciała wzrasta. Odczuwasz delikatne mrowienie. Jedni nazywają to zwierzęcym instynktem, inni fascynacją lub… miłością. Niewątpliwie istnieje w nas czynnik skłaniający do podejmowania relacji seksualnych. Libido człowieka sterowane jest hormonalnie, głównie poprzez typowo męski testosteron i typowo kobiecy estradiol produkowane przez narządy płciowe. To one, te drobne cząsteczki chemiczne, wzmagają podniecenie seksualne człowieka. Oprócz oczywistej gotowości narządów płciowych inicjują syntezę szeregu neuroprzekaźników mózgowych odpowiedzialnych za euforyczne doznania seksualne. Żeńskie-męskie Jesteście nieco podenerwowani, spięci. Stres blokuje wam dostęp do przyszłości. Aby mogło się zadziać, musicie się odprężyć, jednak tutaj wasze mózgi działają odmiennie. Kości zostały rzucone i gracie w grę wstępną. Mężczyzna błyskawicznie wyłącza jądro migdałowate mózgu odpowiedzialne za czujność i odczuwanie zagrożenia, bo na jego nastrój wpływa to, co miało miejsce nie dalej niż trzy minuty przed stosunkiem. Natomiast w nastroju kobiety odbijają się ostatnie 24 godziny jej życia, dlatego potrzeba jej więcej czasu na przesterowanie przewodnictwa mózgowego. Teraz do akcji wkraczają dwa socjalne neuroprzekaźniki. Wazopresyna i oksytocyna, tak bardzo zbliżone w budowie, a tak odmienne w działaniu – zupełnie jak wasze mózgi. Podniecony męski mózg owładnięty testosteronem uwalnia duże ilości wazopresyny, która pobudza jego organizm do walki, ale także do aktu seksualnego. Mężczyzna jest gotowy, jednak kobieta przed otwarciem musi zaufać. Odpowiada za to oksytocyna, która za sprawą estrogenów opływa mózg kobiety. Wydzielana jest już po 20-sekundowym uścisku partnera. Dlatego kobieta często już przed seksem ma nadzieję na miłość, podczas gdy mężczyzna często stawia na seks, który później zrodzi głębokie uczucie… albo nie – ewolucyjna przezorność obu stron. W międzyczasie nieustannie jesteście bombardowani dopaminą, która wydziela się podczas doznawania przyjemności, ale ta zdradliwa dama uzależnia was od siebie i seksu. Kosmiczny strzał Po kilku minutach robi się naprawdę gorąco. Wasze pożądanie błyskawicznie się rozpala. Obwody zaczynają wrzeć. Doprowadzacie się do szaleństwa. Masz wrażenie, że dotykasz nieznanego. Ba! Jesteś pewny, że trafia się to tylko tobie. Wiesz, że teraz mógłby nastąpić koniec świata. Najpiękniejszy, jedyny w swoim rodzaju. Tu już wasze mózgi aktywują się podobnie – jesteście zgrani. Naukowcy twierdzą, że osiągniecie orgazmu, paradoksalnie, jest możliwe poprzez wyłączenie. Hamowanie pewnego fragmentu kory mózgu, umiejscowionego tuż za gałkami ocznymi, kaskadowo pobudza inne ośrodki. Orgazm rozlewa się na całą korę mózgową. Narkotyczna siła endogennej endorfiny – naszej naturalnej rozluźniającej morfiny – obezwładnia umysł tak samo jak heroina. Aż 95 proc. obrazów fMRI mózgu wykonanych podczas orgazmu pokrywa się z obrazem mózgów heroinistów, zresztą aż 94 proc. heroinistów swoją pierwszą dawkę narkotyku też porównuje do orgazmu… Wyrzut oksytocyny gwarantuje uczucie rozkoszy, bliskości i jedności, ale dopamina czuwa. Uzależnia wprost proporcjonalnie do przyjemności. Po przejściu obezwładniającej fali rozkoszy leżycie nasyceni i spokojni. Statystycznie kobieta gada, a mężczyzna zasypia, bo ich mózgi znów działają odmiennie, choć u obojga za ten stan odpowiada oksytocyna. To się się opłaca! Orgazm wzmaga wydzielanie prolaktyny, która bardzo mocno nasila neurogenezę, czyli możliwość tworzenia nowych neuronów w trzech niewielkich obszarach mózgu człowieka. Pozwala ona w pewnym stopniu samoczynnie rekompensować straty tkanki nerwowej mózgu. Dowiedziono, iż seks z partnerem o 400 proc. zwiększa poziom prolaktyny w porównaniu z jednoosobowymi igraszkami, czyli seks z partnerem jest o 400 proc. lepszy. Jeszcze do dwóch tygodni po orgazmie prolaktyna utrzymuje niski poziom dopaminy, pozwalając utrzymać stan względnego zaspokojenia seksualnego. Powszechnie wiadomo, że orgazm jest również świetnym środkiem przeciwbólowym – i to nie tylko jako wynik uprawiania seksu na stojąco, co wzmaga przepływ krwi w mózgu. Studia nad aktywnością mózgu podczas orgazmu ukazują wpływ treści świadomości na stan fizjologiczny mózgu, co zmienia odczucia, tutaj znosząc wrażenia bólowe. Samo wyobrażenie pieszczot i orgazmu także aktywuje tę zależność. Daje to nadzieję na wykorzystanie myśli w kontrolowaniu bólu. Inny wymiar Seksualna miłość człowieka jest miłością osobową. Tylko człowiek kocha się en face, wzajemnie (od)dając miejsca najbardziej wrażliwe. Orgazm, będąc doświadczeniem całego mózgu, poszerza świadomość, a nawet odblokowuje jej odmienne stany. Kochankowie na doznaniowym polu sił magnetycznych ustanawiają swój nowy Gestalt – własną teorię wzajemnej percepcji. Miłość seksualna przechodzi od biologicznej energii popędu, poprzez fizjologiczną potrzebę, do psychofizycznego pragnienia. Poprzez obustronne spełnienie dochodzi do zjednoczenia samotnych jednostek. Zdolność dawania wzbogaca osobowość. Uprawianie miłości jest najpotężniejszym i najbardziej wymownym bodźcem dla emocji drugiego człowieka. Pozornie wolna miłość pozwala nam bezgranicznie dać się pochłonąć przez drugą osobę, ale przecież nie protestujemy…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myslicie o 4 miesiacach? taki jeden już traci cierpliwosc, sygnały, że go to wkurza pojawiaja się już od dawna... a ja się czuje jakby tylko tego chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tylko tego chce. Pytanie, czy ty tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jego zona tez chce by po 4 msc w tobie zamoczyl? cZy chcą cie do trojkatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jak się wkurza to znaczy, że mu nie zależy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu w kakao, ciąży nie będzie i wszyscy zadowoleni, może się nawet spuszczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Wątek ma 9 lat. Szczerze mówiąc nie mam pojęca co zrobi taki facet. Ja mam 36 lat i jedyne czego oczekuję od kobiety to bliskości,czułości,miłości,ale takiej bez seksu. Nic więcej ,bo po co? Dzieci do kompletu(też są inne sposoby) i już. Chyba że nie chce to nie ma sprawy. Czy wszystko musi być schematyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×