Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olinka141

ASTMA OSKRZELOWA - czy ktoś też na to choruje

Polecane posty

witam cały mój problem polega na tym że od 6 lat choruje na astme i alergie, od około roku jestem ciągle hospitalizowana choć zarzywam leki codzinnie dokładnie nigdy nie zapomninam to i tak dusznosci pojawiają się do 5-6 razy na dobe to jest poprostu straszne, stosuje teraz leki takie jak : alvesco 160 2x1 sereven 50 2x1 encorton 20 mg singular 10 1x1 i dalej nic ... morzna powiedzieć ze w tym roku byłam 17 dnie w domku a tak cały czas jestem w szpitalu na polankach na odziale przewlekłych chorub płuc i alergii.. czy wy też macie takie problemy że choć bierzecie leki to i tak nie widac że je bieżecie pozdrawiam .. prosze o porade jak nauczyć się żyć z astma niekontrolowaną i z tymi atakami ;-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam astmę
no ale jak przeczytalam twoje slowa to włos mi sie zjezył wyrazy współczucia, miałam kilka silnych ataków w ciągu zycia, podobne leki kiedys brałam, na mnie tez slabo dzialaly pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staniczkowaa23
trzeba bylo leczyc zapalenia oskrzeli:(astma z tego jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam astmę
niestety mylisz się, są rózne odmiany astmy i wiele przyczyn autorka i tak bardzo cierpi i nie obwiniaj jej za chorobe - to bardzo niskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za wyrazy wspułczucia, skoro życie mnie tak obciążyło moją chorobą więć musz popsrotu się \"przyzwyczajić\" to takiego życia żę dom-hotel. więcej w szpitalu niż w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m aariolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m aariolka
a czym spowodowana jest ta astma, tj jaka alergia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astma moje jest typowa \"oskrzelowa\" znaczy tez jestem alergikiem na kurz i pyłki wszystkich trzew i trach oraz roztocza. ale przez alergeny nie mam dusznosci tylko kicham, mam katar oraz łzawią mi oczy :) właśnie w moim przypadku wszyscy specjaliscie szukają przyczyny co ? kto ? wywołuje ataka. jak narazie to nic nie mogą znaleść, prawdopodobnie mam już bardzo słaby organizm że leki nie działają tak jak u silnego organizmu. i to chyba jet przyczyną ... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
Olinka skoro typowe leki na astme nie daja rezultatów to moze przyczyna tkwi w jakims drobnoustroju? czy badana byłas pod tym katem, jakies wymazy, posiewy czy z krwi IGG czy inne ? moze to reakcja na toksyny - jest to w fazie badań mówił mi alergolog i na razie nie jest standardem w leczeniu przez lekarzy mi sterydy tez bardzo nie pomagaja wręcz duże dawki wyraźnie pogarszaja samopoczucie, zwłaszcza po duzych dawkach (30) encortonu czułma sie tragicznie ale ja nie mam silnych ataków tylko delikatne skurcze z którymi póki co daje sobie radę. Od dłuzszego czasu próbuje medycyny naturalnej- ziółka dieta aby nie doszło do pogorszenia sytuacji skoro to nieuleczalne nadzieja tylko w tym. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak byłam przebada w dłurz i wszesz i wszystko okej znaczy wszystkie badania wskazują na astme ja osttnio brałam prze 3 tygodnie encortom 50 po potem 20 przez kolejny miesiać a teraz biore 10 a jakie ziółka pijesz ??? i jaką diete stosujesz bo ja bezmleczną i bezglutynową :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
ja unikam mącznych potraw, cukru a po za tym to staram sie duzo tzw. zdrowych bakteriobójczych cebulka, chrzanik, citrosept i takie rózna cudeńka bo jakos nie wierze że organizm sam atakuje swoje komórki czyli autoagresja, jeszcze wierzę że to drobny ustrój albo cała ich masa ( ostatnio mówi się o biofilmach) a zwłaszcza ich toksyny są odpowiedzialne za astme, zatoki z którymi tez mam problem czyli tzw. alergię zioła narazie delikatne- nagietek, pkrzywa, siemię, tymianek, ostanio dolączam czarnuszkę - czyli ogolnie wzmacniające, ale własnie wrócilam z biblioteki i mam zamiar się doszkalać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj :) a te zioła to tak pijesz jako herbete, czy np. w dabletkach i co widzisz jakąś poprawe ??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
zioła popijam tylko sypane, zamiast herbaty akurat te co napisalam nie maja dzialan ubocznych wiec sobie popijam do woli :) no w sumie teraz astma w miare opanowana ale z nia tak jest że raz spokój potem nagle wraca więc nie do końca jestem przekonana że to zasługa ziół, niedługo będzie wysyp grzybów plesniowych na które jestem mocno uczulona i się okaże .... może dzis znajde czas poczytać coś więcej o innych ziółkach i napewno napisze jak cos madrego wyczytam :) a ty olinka jakie masz te ataki? kaszlesz czy silne skurcze ? ja kiedys kaszlałam, potem doszły duszności, później ciche i nagłe skurcze że prawie nie mogłam odddychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to się zaczyta tak np. w nocy to budzą mnie świsty na płuch które są tak głośne ża asz a drugim pokoju je słychać i przy tym mam straszny kurcz oskrzeli żę moge robić tylko małe krotkie odechy wtedy robie inhalacje z berodualnu 30 kropli+salbutamol 2 ml i po 20 minut od inhalacji powoli przechodzi a np. w dzień to zaczyna się od uciski w klastce piersiowej potem dochodzś świsty,skurcz oskrzeli wtedy robie inhalacje z berodualu i potem zaczy na mni męczyć kaczel mokry co asz mnie przydusza wtedy robie inhalacje następną z berodualu i jakoś wszytsko po 30 min wraca do normy ale ja jestem wtedy strasznie zmeczona ps: jak mineła ci dziś nocka bo mi strasznie, miałam 2 ataki, dosłownie badnięta jestem .. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
nie najlepiej z toba Olinka, bierzesz tyle leków a ataki masz takie silne :( wiem jak to jest bo ja przechodziłam identyczną gechennę miałam i dzienne i nocne ataki i tez brałam masy leków singulair, sterydy wziewne, na rozszerzenie kilka róznych i guzik pomagało Teraz póki co nie mam takich silnych ataków, czasem jak delikatny skurcz zwykły salbutamol jeden wziew wystarczy ale to tez bardzo żadko, nocnych od ponad roku nie miałam pomiary domowe PEFR tez ok ale strach pozostał czy nie wróci, kazdy cięzszy oddech wywołuje lęk. W moim przypadku przy silnym ataku moge stracic przytomność a kto wie jak blisko bedzie wtedy szpital, w dodatku po wielu lekach nawet po hydrokortyzonie moze u mnie być bardzo źle. W ostatnim roku walczyłam z candidą stąd ta moja dieta , może to mi pomogło a może to przypadek... tu jest o stosunku medycyny do ziół w astmie- jak zechcesz to poczytaj http://www.alergia.org.pl/lek/archiwum/01_03/alergia.html pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile wynosi twój pef ?? ja mam wzrost 162 cm czyli norma pef to wunosi 419 ja jak się dobrze czuje to maksymalnie dmucham 350 ale to jak się czuje super dobrze a tak na co dzieś do 280-300 a gdy mam atak pef spada mi do 50-60 a ci w czasie ataku to do ilu spada ? ja cały czas sie łódze że skoro takie normalne leki mi nie pomagają to morze kuracje z XSOLAIR mi pomorze ale ona kosztuje około 90 tys jak w mojim przypadku i daje na 4 lata spokój, znaczy nie wyleczy mnie do końca tylko nie będe miała już asmty 4 stopień-nikontrolowany tylko do 1 stopnia no ale mnie niestety na to nie stać alw wierze że pania ordynator znajdzie sponsora i NWZ wyrazi zgode. aby pieniadze od sponsora poszły na moją kuracje pozdrawiam :) życze zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
pytasz o PEFR, ja mam 156 wzrostu i 45 kg wagi więc jak do takiej mikrej postury pomiary ostatnie mam 420, miesiąc wczesniej miałam około 350 a w czasie gorszych chwil około 200, wtedy co mialam silne ataki czyli ponad rok temu jeszcze nie mialam tego aparatu, może to i dobrze bo pewnie nerwicy bym się nabawiła patrzac na skalę ;) ładnie kosztuje ten lek no ale w sumie to już grzebanie w genach stąd ta cena, z tego co się orienuje to tez lek objawowy tyle że nowszej generacji, ale najważniejsze aby pomógł no a przede wszystkim pieniązki się znalazły 3 mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pef masz super :) chciała bym taki miec a czujesz sie gorzej od tego czwartku bo ja czuje straszne pogorszenie, morze to ta pogoda ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolaaaamaa
tez mam astme z tym ze mialam tylko 1 powazny atak w zyciu...biore serevent i flixotide w dysku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolaaaamaa
olinko wspolczuje ktos kto tego nie przezyl nie wie jak to jest sie dusic...mnie lapie najbardziej w lato...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
a mnie łapało kiedyś w lutym, mimo że nia mam alergi na pyłki drzew z tego miesiąca, a potem od czerwca do jesieni z przerwami także zalezności od pory roku nie miałam, a stwierdzoną mam tylko alergie na plesnie i wiele leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolaaaamaa
a bierzecie leki w dysku?profilaktycznie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
od czwartku troszkę kręci mi się w głowie ale może to zmiany pogody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariolka
ja teraz odstawiłam wszystkie leki, nawet mój lekarz laryngolog zaleca odpoczynek od tych jak to okreslił "świństw" , chociaz alergolog zaleca systematyczne stosowanie bo takie sa standardy leczenia ale na mnie bardzo stsrydy - wziewy nie działały, rozszeżające oskrzela owszem, ale tylko podczas delikatnych skurczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinka41
ja brałam kiedyś serevent i fliksotide w dysku 2x2 ale mi to nie dawało zadnej porawy teraz biore serevent ale w areozolu,alvesko,singular,encorton 20, te leki biore cały czas nawet gdy czuje sie dobrze ale torażnie gdy mam skurcz lub ataki kaszlu robie inhalacje z 30 kropli berodualu+ 2 ml salamolu pozdrawiam a wy gdy macie skurcz co lykacie dorażnie ?? życze zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolaaaamaa
ja biore wtedy berodual w aerozolu ale najbardziej mi pomagaja dyski.wziewam 2 razy an dobe i mam spokoj olenka trzymaj sie:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak biore dyski to mi nie pomagają, ja je biore ale wyniki wychodzą tragiczne jak bym ich wogule nie brała a jeżeli pierzesz berodual to ile dawek ??/ po ilu ci przechodzi ?? będzie dobrze, poprostu musi być dobrze nie ma wyjści :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djaaa
Mogę cię pocieszyć, że astma ma okresy zaostrzenia, ale potem może się wycofać, czy też ustalić na znośmym poziomie. Ja jestem uczulona na kota, o czym dowiedziałam się po pół roku posiadania takowego, kiedy rozwinęła mi się astma ze wszystkimi objawami. Kot został wykluczony, no bo jak po pół roku. Chorowałam strasznie, leki nie pomagały, było coraz gorzej, aż skończyło się zapaleniem płuc. W jakiś cudowny sposób po zapaleniu płuc nastąpiło uzdrowienie, astma mi przeszła (więc kot był dalej poza podejrzeniami). Że jestem na niego uczulona dowiedziałam się sporo później, jak ten pierwszy zniknął już dawno z domu, a ja miałam kontakt z następnym. Przez wiele lat trzymałam się z daleka od kotów, aż przyniosłam do domu taką jedną znajdę i czekałam, co będzie. Była astma. Poszłam po leki. Zaczynało sie robić nieciekawie. Ale kota kocham nad życie. No i przetrzymałam, teraz sporadycznie mi się zdarza czuć leciutkie przytkanie; oprócz inhalatora doraźnie odstawiłam wszystkie inne leki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zaostrzeni trwa już od roku a w tym 3 razy miałam zapalenie płuc ja miełam kota od pół roku kazali mi się go pozbyć wiec choć kochałam go ponad życie oddałam go do siostry, ale objawy i tak nie ustąpiły ja zawsze sie pocieszam ze będzie kiedyś dobrze no i że astma cownie się w rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×