Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy były mąż dowie się o dziecku?

Polecane posty

Gość gość

Witam, w czerwcu urodze dziecko. Jestem po rozwodzie, jednak nie minęło od niego jeszcze 300 dni, więc prawnie ojcem będzie były mąż, chociaż biologicznym nie jest. Czy były mąż może się o tym dowiedzieć w jakiś sposób, że prawnie jest jego ojcem? Dodam, że nie utrzymujemy ze sobą żadnych kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy urząd go informuje o narodzeniu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jaki sposób chcesz zaprzeczyć jego ojcostwu bez jego wiedzy??Chyba że masz ochotę na jakieś lewe alimenty od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A biologiczny nie chce być ojcem w świetle prawa? Niezła patola!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ruchal cie jeden a drugi ma zostac ojcem .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co sie dziwisz? C.a. 10% ojców wychowuje dzieci sąsiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zony tych sąsiadów też długo nie wiedzą,ze po sąsiedzku jest dzieciak jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedzą za to że ich męzowie wychowują bachory innych sąsiadów. Taka wasza wierna mać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktonabroilpl
Nie kombinuj, załatw to raz na początku a już nigdy nie będziesz się tym przejmować! I nie ładnie jest dawać drugiemu kiedy jest się z tym pierwszym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umiesz liczyc ostatni gościu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej sytuacji, ale ja od razu poszłam do Sądu zaprzeczać ojcostwo. Już w szpitalu podałam dane biologicznego ojca, ale niestety urzędowo ojcem został były mąż. Od razu zmieniałam akt urodzenia. Dlaczego kombinujesz w złym kierunku? Co jeśli będzie zaprzeczał za kilka lat? Dziecko skrzywdzisz...nic więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na razie to ona dziecko ma w peeśdzie. A męża ma doopie. Taaka to korffa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie, czemu zaraz k****a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo ja wiem? Może geny takie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były każe zrobić analizę dna i przepadniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie przepadnie? Qrwy w tym kraju nie przepadają - pływają po wierzchu. Ja tłuste gowno !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z kim masz dziecko, kto to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jakiś facet. Na kotasie miał napis: NN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowie się jak będzie musiał płacić alimenty, albo jak Twoje dziecko będzie szukało ojca. Urodziłam się w czasie trwania związku małżeńskiego, ale ani moja mama, ani mój biologiczny ojciec w USC nie podali innych informacji i zostałam córką męża mojej mamy, z którym mama już od lat nie miała kontaktu. Mojego ojca biologicznego nie pamiętam, zginął w wypadku jak miałam ok. 3 lat, jego nazwisko nigdy w żadnym moim dokumencie się nie pojawiło[mama nie miała rozwodu] Z tego związku urodziła się też moja siostra, która już nazwisko swojego ojca dostała. W wypadku ucierpiała też moja mama, dziadkowie nami się zaopiekowali, mama została skazana na wózek inwalidzki, na szczęście czasowo, ale długo trwała rehabilitacja]] Będąc już licealistką, na swojej życiowej drodze poznałam osobę noszącą te same nazwisko jak moje[nietypowe, z dwiema literkami "ss"]. Nic nie mówiąc dziadkom zaczęłam swoje śledztwo prowadzić. Nie będę się rozpisywać, ale w końcu spotkałam się z człowiekiem, który, jako mój ojciec w moich papierach figuruje. Niestety, ale nie jest moim ojcem. Nie przeszkodziło nam jednak w kontaktach, mój "nie ojciec" okazał się człowiekiem całkiem sympatycznym, jego rodzina również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadazam się z gość 2018.04.28 , nie ma co kombinować od początku. W szpitalu możesz od razu wskazać ojca biologicznego (chyba że są inne powody dlaczego nie chcesz). O ile pamiętam, można nie wskazywać ojca w ogóle. Tylko nie jestem pewna czy można później to zrobić. Jeżeli ex będzie się upierał z różnych powodów, można zrobić DNA. Nie wiem czy potrzebujesz dodatkowych problemów, szczególnie na początku, kiedy urodzi się dziecko. Po prostu zastanów się, co jest dla ciebie ważne, i sorry opłacalne. Koleżanka była w bardziej skomplikowanej sytuacji, nie była pewna, który z dwóch facetów jest ojcem, i bardzo dyskretnie robiła domowe badania DNA poprzez dnatesta.pl. Trochę było kombinowania, o tym wiedziałam tylko ja i jeszcze jedna koleżanka. Udało się, wyjaśniło się i jest święty spokój. Dziewczyna na spokojnie zastanowiłam się i podjęła odpowiednią decyzje. Bez kombinowania od samego początku. P.S. Przeczytałam post u góry. Niestety czasami życie lubi zaskakiwać - a co jeżeli trzeba będzie się dowiedzić o tym czyli w rodzinie były jakieś choroby genetyczne, lub Bóg jeszcze wie co. Dopiero później zacznie się kombinowanie, i dodatkowy stress dla dziecka. A gorzej jeżeli dowie się jakimś innym sposobem w okresie dojrzewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo - a co qrwe obchodzi że sie bachor wypacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×