Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przekonać żonę, żeby nie wracała do pracy ?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to, że mamy 8 miesięczne dziecko i ona zadeklarowała, że jak jej się skończy urlop macierzyński, to wróci do pracy, tylko ja jej mówiłem, że to się jej kompletnie nie opłaca, zarobi jakieś 2-2,5tys zł na rękę, ale wtedy dojdą nowe opłaty typu żłobek, jej dojazdy do pracy czy opiekunka, więc pewnie wyda na to wszystko te swoją pensję i nie rozumiem po co jej to pracowanie, po za tym nie sądzę, żeby to było tak dobre dla tak małego dziecka, które najlepiej się czuje przy matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spier.dlaja wojtek smieciu nie zamkniesz mnie w domu z dzieciorem przed pozadliwymi spojrzeniami mezczyzn i kaplanow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zarabiasz dobrze?! Moze boi sie, ze jej bedziesz wypominal? Ja tak samo wracam do pracy i nie wiem co bedzie z dzieckiem? Moja tesciowa jara jak oszalala i jej metody wychowawcze mi nie odpowiadaja, niani zadnej nie. Znam, w zlobku na kilkoro dzieco jedna opiekunka. Strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyślałeś, że ona chce mieć jakieś inne sprawy niż tylko zajmowanie się dzieckiem? Że nie chce tylko siedzieć w domu, gotować i zmieniać pieluchy? Dziecko dobrze czuje się przy szczęśliwej matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam dobrze, ale mi chodzi o to, ze nawet gdyby ona poszła do pracy, to jej się to nie opłaca, bo jak ona pójdzie do pracy, to dojdą opłaty w postaci żłobka, niani, czy dojazdów do pracy, a dziecku nieobecność matki dobrze nie zrobi, więc nie rozumiem co mam jej wypominać ? Prędzej bym jej wypominał, że wróci do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze ja utrZymujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:23 Po za tym to nie jest tak, że ona siedzi w domu, nie raz wychodzi a to z koleżankami, a to sobie na basen pójdzie, a tutaj gdzieś wyjdzie na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że denerwuje mnie, gdy żona wychodzi z domu i przesiaduje pod blokiem z kwiatem osiedlowego menesltwa. Moim zdaniem powinna zajmować się dzieckiem, a nie zajęczą wargą pana Mietka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym opłaty za zlobek czy opiekunkę to wspólnie będziecie płacić a nie tylko żona ze swojej wyplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:32 Ale chyba do pracy idzie się po to, zeby zarabiać, a ciężko mówić tu o zarobku, podczas gdy będzie trzeba ponieść koszty równoważne z jej wypłatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po za tym biorę też inny czynnik pod uwagę mianowicie taki, że po pracy znowu będzie musiała zajmować się dzieckiem, nie chcę, żeby ona się mi tak zamęczyła. Bardzo ją kocham, dlatego nie chcę, żeby robiła takie głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce zrobić z siebie kury domowej. I ma rację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt z jej kury domowej nie robi, po prostu dziecko jest małe, a żadna kobieta nie zastąpi jej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zostan sam z dzieckiem w domu. Jak ona chce isc do pracy to dobrze. dluga przewra to samobojstwo na rynku pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:03 Po pierwsze ja nie mam takiego podejścia do dziecka jak ona, przy niej mała czuje się najpewniej, a nie przy mnie. Po drugie ja z mojej pracy utrzymam zarówno żonę jak i dziecko, ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrozum, ze chodzi o to, ze siedzenue z dzieckiem nonstop nie jest przyjemne, a ona potem bedzie miala problem z powrotem do pracy. ty nie masz w ogole dobrego argumentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:21 Ale ja bym pomógł jej wrócić do pracy, jak dziecko podrosłoby. Po za tym tu też chodzi mi o dobro dziecka, lepiej będzie przy matce, niż przy obcych ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja pomoc nie bedzie wiele warta, a dziecku nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:49 Sądzę, że lepiej, żeby zostało przy matce bo nie mam pojęcia jak będzie wyglądać to jak ona wróci do pracy. Jak pisałem jej się to nawet nie opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie,ze wrack do pracy poison ivy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla jej zdrowia psychicznego się opłaca więc po prostu to zaakceptuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:41 Ja uważam, że to bez sensu, bo jak już pisałem to się jej nie opłaca, skoro będie trzeba mniej więcej tyle wydać ile ona zarabia na dodatkowe opłaty które dojdą, a dla dziecka będzie zdecydowanie lepiej, żeby mama została, ma podejście, a dwa tylko przy niej mała czuje się najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co...pieprzysz jak potluczony. Ja chcę..ja uważam...itp.Dziecku nic nie będzie, a i żłobek i dojazdy nie kosztują 2,5 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złobek jest drogi, paliwo do auta też, opiekunka również, do tego dochodzą np jeszcze obiady pozadomowe, no bo jak żona już będzie pracować, no to nie będzie miała tyle czasu, żeby zrbić domowy obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie obiady domowe były codziennie pomimo naszej pracy zawodowej. Słyszałeś o czymś takim jak podział obowiązków? Do auta załóż gaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rescator555
@ gość dziś U mnie obiady domowe były codziennie pomimo naszej pracy zawodowej. Słyszałeś o czymś takim jak podział obowiązków?<< No pewnie, nie dosc, ze facet haruje w pracy i zarabia tyle, zeby utrzymac rodzine na odpowiednim poziomie, to jeszcze bedzie zapieprzal w domu, bo zoneczka ma fantazje isc do pracy za marne grosze. Podzial obowiazkow jest wlasnie taki, ze on zarabia pieniadze, a ona prowadzi dom i opiekuje sie dzieckiem. Jak ma taka fantazje, to niech ze swojej pensji oplaci opiekunke i gosposie. Oczywiscie przerobke samochodu na gaz tez ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też niedlugo wracam do pracy. Mam już po kokardę pieluch, do tego sprzatanie, gotowanie. Wole isc do pracy, ubrać , uczesania się jak człowiek i pobyć między ludźmi. 24/dobę z małym dzieckiem to meczarnia:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden faet 33
Dla mnie to wymysł mediów nawoływanie do tege ze kobiety muszą pracować. Ja też zarabiam wystarczajaco zeby utrzymac żone i dziecko i też jestem za tym,zeby nie spieszyła sie z pracą...a jak juz to namawiam żeby założyła własna działanosc i robiła to co lubi pod własnym szyldem ,a nie pracowała na kogos innego za grosze. Ja nie rozumiem tego "podziału obowiazku " ze oboje musza pracowac i oboje rownomiernie zajmowac sie domem ...a własnie ze nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden666
Każdy myśli inaczej, ja uważam że do pracy powinna iść bo się rozleniwi, zero kontaktów z ludźmi. Dziecko też powinno iść do przedszkola żeby mieć kontakt z rówieśnikami, inaczej wyrośnie szybko na maminsynka. U mnie przedszkole prywatne kosztuje 150 zł więc nie przesadzajcie że wszystko pójdzie na przedszkole czy żłobek i dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×