Jakie auto kupić? Pomóżcie...

Hej! Po wielu latach odkładania no i wiadomo, dzięki znajomościom mogę kupić samochód, mam 2 do wyboru: 1. Fiat 125p (FSO 125p), wersja ME (silnik wzmocniony od FSO Poloneza 82KM, 5 biegowa skrzynia, zapłon elektroniczny, elektrycznie podgrzewana szyba z tyłu) 2. Wartburg 353W, DeLux (niestety 4 biegowa skrzynia, ale niemieckie, dobre wykonanie wozu, szyberdach, szyba podgrzewana z tyłu, halogeny) Wartburg ma już przestarzały silnik dwusuwowy, FSO 125p ma mocniejszy silnik, 5 biegową skrzynie, ale... no jednak za Wartburgiem przemawia jakość i wbrew pozorom ekonomia... Jeździłam dwoma autami i jakoś hmmm... no cóż nie ufam wyrobom z FSO.....

Wartburg....

Rozumiem, że to jakaś prowokacja, czy co? Fiat albo Wartburg? Ja bym wolała jeszcze poodkładac i kupić, np. VW Polo albo skodę. Dobre niemieckie auta.

Według mnie lepiej Wartburga....

A może lepiej dołożyć i kupić FSO Poloneza??

Szczesna, Skodę cieżko dostać, VW to już w ogóle cena z kosmosu, do tego cło, załatwianie papierów, zgody na import itp.

Wg mnie Wartburg będzie dobrym wyborem! :)

Mechanizm różnicowy wyje podczas jazdy próbnej po placu składowym. Tu i tam odpryski lakieru, drzwi się nie domykają. Samochodów mało, chętnych dużo. Nie weźmie jeden - świadom usterek - przyjdzie drugi i kupi! (o nowym Polskim Fiacie 125p)

A może Fiata Miriafiori? To już górna półka...

Ja jeździłam FSO 125p 10 lat. Poza blacharka to dobre auto bylo.

Wartburga. FSO się będzie psuło bardziej.

Z czysto praktycznego punktu widzenia, lepsza dostępność części będzie do Fiata 125p. Chociaż dla mnie, taki zakup to i tak wyrzucanie pieniędzy w błoto. Do takich wiekowych aut trzeba ciągle dokładać. W tej cenie lepiej kupić używane auto w dobrym stanie technicznym. W ofercie samochodów poleasingowych na http://autakrajowe.com.pl/ można znaleźć naprawdę bardzo dobrze zachowane modele najpopularniejszych marek Ford, Opel, BMW, Peugeot, Renault, VW czy Toyota.

Ja miałem Wartburga, super auto. Rocznik 1989, silnik dwusuwowy, kolor czerwony. Tylko to było 15 lat temu!

ten drugi

Kupiłam Wartburga 353. Spalanie na mieście jest spore, natomiast poza miastem akceptowalne. Powyżej 90 km/h hałas staje się uciążliwy. Auto świetnie amortyzuje nierówne nawierzchnie, dziury.

Oba trzeba zabezpieczyć antykorozyjnie...

Wydaje mi się, że w tego typu pojazdy nie ma co inwestować. Jest to studnia bez dna. Na zachodzie możesz kupić bardzo dobre modele w niedużych pieniądzach. Ja niedawno sprowadziłem z Niemiec Skodę z pomocą firmy transportowej www.bik-transport.pl i jestem z niej bardzo zadowolony.

Hahahaha Wartburg jest niemiecki przecież.

Wersja popularna POLONEZA 1500: a) brak bardzo istotnych elementów, jak mata wygłuszająca maskę silnika i halogenowe lampy przeciwmgłowe, b) tylne okno bez wycieraczki i spryskiwacza, c) dywanik bagażnika z PF 125p zakrywa tylko podłogę, odsłonięte zostały boczne „kieszenie” w ścianach (np. na różne pojemniki), trzeba więc uważać, by nie uszkodzić wiązki przewodów elektrycznych.

Ludu mój ludu xD

skorzystaj teraz z tej wyprzedaży rocznika jaką mają w peugeot! Będziesz mieć nowe auto, które jest w 100% a przy okazji dostaniesz spory rabat :D

Drodzy Forumowicze,w wolnym czasie zapraszam do obejrzenia mojego filmu,tajny poligon Wehrmahtu>>https://www.youtube.com/watch?v=d0xctu5OA_8<

tez skłaniałabym się do zakupu jakiegoś francuskiego. Niemieckie auta nie kojarza mi się dobrze ;/

ahhahaha

Francuskie auta są dość awaryjne. Zawieszenie jest w nich słabe.

Teraz globalizacja!

Byle tani i by jeździł ;)

Uuuuuu

Może ZAZ Tavria?