Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Motarella

Ludzie, którym się udało

Polecane posty

Gość Motarella

Są tu takie osoby? Którym się udało, głównie w życiu zawodowym i chcą się pochwalić i tym podzielić? Nie mówię oczywiście o osobach, które zbudowały swoje życie na pieniądzach rodziców, znajomościach. Chodzi mi o ludzi, którzy od początku polegali tylko na sobie i krok po kroku, pracą nad sobą osiągnęli życiowy sukces - zarabiają ile chcą, mieszkają gdzie chcą, żyją jak chcą. Jesteście tutaj szczęśliwcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem (częściowo).Mam mieszkanie, dobrze zarabiam, stać mnie na wiele rzeczy, na wycieczki, ciuchy, kino, restauracje a i jeszcze sobie odkładam. Ale mi się nie udało, tylko ciężko na to pracuje 6 dni w tygodniu, a przeszłam wiele lat chudych, praktycznie od sprzątaczki (mimo studiów) do tego co mam teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co masz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten co załozył ten temat polega na rodzicach całe zycie mieszka sam i mamusia daj daj i się tym chwali ha ha żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem. Ale też nie lubimy słowa udało nam się. Jest to ciężka praca po 12 godzin dziennie Czasami i w soboty. Znajomości żadnych.Dochody ok 20 tys.miesięcznie na czysto w 2 osoby. Ja grafik. On programista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motarella
gość dziś ten co załozył ten temat polega na rodzicach całe zycie mieszka sam i mamusia daj daj i się tym chwali ha ha żałosne x Ten co założył ten temat akurat dopiero wchodzi w prawdziwe życie i rodzice już teraz nie dają mu ani grosza. I szuka inspiracji. Ty nią na pewno nie jesteś, więc jak nie masz się czym pochwalić, to przynajmniej nie sraj tu żarem i posłuchaj innych, którym się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widac prawie nikomu sie nie udalo,sami przegrancy na kafe :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie ma ze "komuś się udalo". Jsk ktos sie "dorobil"to niestety praca, wyrzeczeniami itp. Ale postronni tak powiedzą :jemu to się udalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A uważacie, że bycie dobrym człowiekiem to recepta na sukces czy raczej przeciwnie ? Dużo ludzi bogaci się na czyjejś krzywdzie itp...ale czy to przypadkiem w końcu do nich nie wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motarella
Ale tu przecież nie chodzi o to, że komuś się "udało" w sensie, że spadło mu z nieba. Chodzi o to, komu się w życiu powiodło. Nie musicie powtarzać, że nic Wam się nie udało, tylko wypracowaliście, bo wiem o tym - temat jest właśnie dla takich osób i podkreśliłam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa który wspomina że jest grafikiem.Mam pytanie związane z pracą.Jakie programy ogarniasz np.ilustrator , corel albo photoshop czy może coś zupełnie innego?I czy opłaca się zakłądać swoją działalność i w taki sposób zarabiać.Pytam bo ciężko znaleźć kogoś kto ma doświadczenie w branży , ja dopiero zaczynam w grafice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieję, że mi się uda. Autorko, naucz się przynajmniej Illustratora, Photoshopa, stawiania stron na Joomla i fotografowania lustrzanką cyfrową - będziesz miała małe podstawy do założenia działalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pod koniec studiów podjęłam decyzję co do wymarzonego zawodu, ale on odlegle tylko wiązał się z kierunkiem, który kończylam. Miałam już sporo umiejętności ale daleko mi było do pro. Uparłam się jednak, i już pierwszą pracę parę miesięcy po studiach znalazłam właśnie w tym zawodzie. Bez żadnych znajomości. Przez ostatnie 10 lat miałam kilka prac, dość dobrze płatnych i cały czas w tym charakterze. Dwa razy to przyszły pracodawca mnie ściągnął do siebie - nie przez znajomości a za to co robiłam w poprzednich pracach. Bywało ciężko, nie ma co ukrywać ale nauczyłam się bardzo dużo. A przede wszystkim pokory :)... W międzyczasie zrobiłam studia podyplomowe, kilka kursów, bardzo dużo uczyłam się sama no i nie do przecenienia jest doświadczenie zdobyte w kolejnych pracach. Kilka lat temu założyłam działalność. 1,5 roku temu zdobyłam ostatnie, najwyższe możliwe formalne uprawnienia - o czym 10 lat temu myślałam że mogę tylko pomarzyć :) Mąż jest specjalistą w niezwykle wąskiej dziedzinie i też ściągnęli go do firmy w której pracuje obecnie (ma olbrzymie doświadczenie - a zaczynał od najniższego stanowiska). Poznaliśmy się w jednej z firm, gdzie pracowaliśmy razem. Oboje jesteśmy wolnymi strzelcami (tyle, że mąż od 5 lat pracuje na rzecz tej jednej firmy). Ja teraz jestem na macierzyńskim <3 i w ogóle nie szukam klientów, ale i tak praca obecnie sama mnie szuka. Niektóre zlecenia biorę - żeby rozruszać sie umysłowo - ale bez ciśnienia, bo dobrze mi na urlopie :) Niedawno kupiliśmy okazyjnie fajne mieszkanie w super lokalizacji z rynku wtórnego, takie jak chciałam i sobie je zrobiliśmy pod siebie. Żyjemy sobie spokojnie, dziecko jest przekochane, nie mam ciśnienia na nic, bo finansowo stoimy nieźle, jesteśmy zabezpieczeni na różne sposoby. Ja zawodowo to co chciałam już osiągnęłam, teraz się luzuję :) Mam jeszcze pomysły na rozwój w trochę innym kierunku, ale to na spokojnie, kiedyś, kiedy będę miała wolę :) Mąż pracuje w różnych miejscach poza Polską- czekamy aż dziecko skończy pół roku i wtedy będziemy mogli podróżować razem (ja mogę pracować skądkolwiek - potrzebny mi jest komputer i dostęp do netu jedynie). Na za 5-7 lat mamy kilka planów - a co wyjdzie to się zobaczy. Ja wiem, że to jest sytuacja na teraz, nie wiadomo co los przyniesie, różnie bywa - więc cieszę się każdym dniem i doceniam to co mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja sprzed chwili. Mam 34 lata. A co do pytania z 21.46 - nie wiem czy bycie dobrym człowiekiem to recepta na sukces. Doświadczenie uczy, że nie zawsze karma wraca - i często wyzyskiwacze i oszuści dobrze sobie żyją (a miałam też takich pracodawców) i żadna kara ich nie spotyka. Ale ja myślę, że po pierwsze warto być dobrym, uczciwym człowiekiem - bo sama chciałabym takich mieć naokoło - więc przynajmniej staram się taka być. A po drugie - dobrze jest robić coś co się naprawdę lubi, robić to z pasją. Myślę, że to może być recepta na sukces - my z mężem oboje mamy to szczęście że praca nas interesuje, jest wciąż ciekawa i czujemy że się rozwijamy. Przy czym ja uważam, że taką satysfakcjonującą pracą może być też np. fryzjerstwo, sprzedaż książek czy uprawa roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem z koleżanką dostalyśmy pare kat temu propozycje podwyższenia kwalifikacji w firmie. Ja poszłam na kurs-trzy semestry. Koleżance w między czasie się odwidziało i zrezygnowała. Dziś ja póki co dobrze zarabiam w tej samej firmie a koleżanka zmieniła pracę. I kiszka. Szansa to jedno ale czy ja ktoś dobrze wykorzysta to już co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a moge wiedziec czym sie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motarella
gość dziś x Tak, to prawda, sukces też zależy od wykorzystywania szans, które daje los. Nie ma nic gorszego niż siedzieć i czekać, aż z nieba spadnie, a zwłaszcza jak już sam los podsuwa możliwości, a komuś się nie chcę po nie sięgnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 30lat. moi rodzice bezrobotni odkąd pamiętam, niezaradni życiowo. skończyłam studia, dwa kierunki. spłaciłam wiele kredytów. sytuacja zmusiła mnie do bycia wiecznie pracującą, sprytną, zaradną i potrafiącą zadbać o siebie, inaczej nikt by mi nic nie dał. dziś ich utrzymuję, bo zarabiam kilka-kilkanaście tys miesięcznie. ktoś powie, że mi się udało. ja targana poczuciem winy i obowiązku nie zgodzę się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś -czym sie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - jeden byłby szczęśliwy mając willę, drugi dach nad głową. Szczęście to nie tylko pieniądze, dobra materialne. O tym niestety zapominamy... http://walkonvogue.com/sukienki-Victorias-Secret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONDYNCZYK
W Y J E C H A Ć S T O N D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie udalo z finansowego punktu widzenia. Skonczylam dwa kierunki, wiekszosc doswiadczenia w rekrutacji zdobylam w Londynie, obecnie pracuje w Dubaju. Z moim doswiadczeniem znajde prace w kazdym meisjcu na ziemi. Kupilam dom w Londynie, nigdy nie korzystalam z zasilkow. W Polsce stac mnie na kupno domu za gotowke. Pochodze jednak z ubogiej rodziny. Zatem mozna jesli ma sie wystarczajaco duzo samozaparcia i jest sie w stanie wyrzec innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motarella
gość dziś A możesz powiedzieć jakie kierunki skończyłaś i czym się zajmujesz? Bo to bardzo ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba musze się dopiero nauczyć pokory niestety...Mam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motarella
gość dziś Ja chyba musze się dopiero nauczyć pokory niestety...Mam 25 lat. x Rozwiń temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co roztkliwiać się nad sobą wiadomo aby osiągnąć sukces trzeba inwestować w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ylwia973 dziś Nie ma co roztkliwiać się nad sobą wiadomo aby osiągnąć sukces trzeba inwestować w siebie ooo No tak.Ale jeśli osiągniesz finansowy sukces, 'Życzliwi"zaraz to skomentują że tobie się udało. Zazdrość ludzka nie ma granic ;( heh , przypomniała mi się jedna koleżanka.Obecnie ucze sie angielskiego.Koleżanka zaprzestała nauki po studiach czyli ponad dobre 10 lat temu.Ale ubolewa, że ja znam angielski, a ona nie. Oto nasza rozmowa ostatnio: -koleżanka:Tobie to dobrze, znasz angielski -ja:no wiesz, bo się ciągle ucze to umiem już co nieco -kolezanka: no tak, ale ja też kiedyś rok chodziłam na kurs i to nic nie dało, nic nie umiem po tylu latach -ja:no wiesz, bo sam kurs nie wystarczy, musisz się uczyć tez sama w domu, czytac po angielsku, oglądać programy po angielsku. -kolezanka: no tak , ale ja nie mam zdolności językowych, -ja;no to bedziesz się najwyzej wolniej uczyła, ale zawsze to coś. -koleżanka: ale ja nie mam czasu. -ja;no popatrz, ja tak samo pracuje jak Ty , wiec skoro ja wygospodaruje godzinke dziennie do nauki to ty też możesz. -koleżanka: ale ja nie mam materiałów(akurat rozmawiałysmy w empiku) -ja:popatrz, tu jest pełno kursów multimedialnych, może coś wybierzsz -koleżanka: e , to trzeba mieć samozaparcie, ja niie mam silnej woli do takiej nauki, nie wszyscy umieja się zmobilizowac jak ty. -ja:no to może jednak wrócisz na kurs, to cie zmotywuje cisza -koleżanka:wiesz co, właściwie angielski w mojej pracy mi się nie przyda.A wogóle to mi sie nie chce. Tak to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motarella
gość dziś x Tak, standard. Narzekanie, że inni mają lepiej, zazdrość, ale nawet jak są możliwości, to nie korzysta się z nich, żeby osiągnąć to samo, bo "mi się nie chce". Ale w temacie mowa o tych, którym się chce. Tylko jakoś mało tu takich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się udało. Nie mam wykształcenia, nie pracuję a mam pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×