Pobiłam swojego chłopaka

Zawsze byłam nadpobudliwa, łatwo się denerwowałam, nie panowałam nad emocjami. Taka już moja uroda. W czasie kłótni zdarzało się że uderzyłam swojego faceta w twarz. Ale dziś przesadziłam i przyznaję to ze wstydem. :( Uderzyłam go nie z otwartej ręki jak zazwyczaj, ale z pięści w twarz i kopnęłam go w brzuch. Byłam wtedy tak wściekła że od razu wyszłam (to się działo u niego w domu), a wychodząc specjalnie rzuciłam jego laptopa na ziemię. Nie odzywa się do mnie teraz, ja też do niego nie, bo mi wstyd. Do tego obawiam się czy nic mu nie zrobiłam, bo jak uderzyłam go z pięści to coś mu chrupnęło, a mnie ręka do teraz boli. Poszło o to, że znalazłam w jego archiwum gg jak rozmawiał z kolegą o koleżance z ich roku. Tamten się zachwycał jaka fajna z niej d**a, a mój facet potwierdził. Zaczęliśmy się kłócić, potem go pobiłam, a potem rzuciłam tym laptopem na którym to przeczytałam. Co teraz mam zrobić? Czekać?

tak za to moj chłopak obgaduje swoich lkolegów i znam ich całe zycie prywatne łacznie z seksualnym i ciagle myli mnie z innymi jakimis cyctatymi blondynami

iść się leczyć!

ale juz sobie justaliłam ze jesli jeszcze raz mnie z kims innym pomyli to ja tez go pomyle z kilkoma jego kolegami

Nie widzę związku mojej historii z Twoją. Ja pierwsza nie chcę do niego dzwonić, co mam zrobić? Proszę o poważne odpowiedzi, zamiast "leczyć się"

Generalnie nie można bić kobiet i ja tego nigdy bym nie zrobił ale on powinien Ci oddać. Może byś zmądrzała

jak moj zasluzy to tez go lalamv:, niech wie kto w tym domu spodnie nosi. a jak sie nie podoba to niech spierdala mi z oczu

No chyba nie oczekujesz że on cb przeprosi :D sama masz to zrobić, wiec dzwoń, a jak nie odbierze to idz do niego i go przepros !

Ale ja wiem, że dużo dziewczyn bije w twarz chłopaka. Na filmach, nawet komediach romantycznych też b. często kobieta uderza faceta i jest to uwazane za coś honorowego, że taka kobieta ma charakter, nie jest potulna. Ale i tak wiem że dziś przesadziłam. Uderzyłam go naprawdę z całej siły, z zamachem pięścią w twarz aż coś chrupnęło. On złapał się za twarz, a wtedy ja kopnęłam go w brzuch i odwróciłam się, zrzuciłam lapa i wyszłam. Nie widziałam go, nie wiem co tak dokładnie mu zrobiłam. Mam nadzieję że nic poważnego. Ale wstyd mi się odezwać.

Ja zawsze daję z liścia w twarz swojemu chłopakowi gdy mnie wkurzy lub gdy go muszę ukrócić. Wie, że nie może sobie za dużo pozwalać bo zaraz dostanie w papę. Nigdy mi nie oddał. I co? Jakoś żyjemy. A on skacze przy mnie jak piesek

Wiesz ja bym się nie odezwał w życiu pierwszy, chyba żeby cie opierdolić z góry w dół :D Lepiej go przeproś i módl się że on cie jeszcze bedzie kochał

Bicie jest chore.Nie panujesz autorko nad swoimi emocjami.Musisz iść się leczyć,albo sport jakiś uprawiać,żeby wylądować swoje emocje.Kiedyś też potrafiłam uderzyć faceta,najbliższą mi osobę,ale tylko po pijanemu.Teraz już nie ma tego.Nie chce tworzyć patologii

Ja po prostu mam taki charakter, żaden facet mi nie podskoczy, nie będę własnością żadnego faceta, więc jak mnie wkurza do daję z liścia i od razu jest cicho jak myszka. Naprawdę. Same spróbujcie, tak więc rozumiem Cie autorko.

Robicie ze mnie potwora który codziennie kogoś bije. W twarz biłam go rzadko, ale gdyby powiedzieć około... to średnio raz na miesiąc. Często sie kłócimy, nie biję go podczas każdej jednej kłótni, więc to już coś. Jeśli chodzi o kopanie to zdarzyło mi się wcześniej raz, gdy leżeliśmy w łózku i powiedział coś co mi się nie podobało, zdenerwowałam się i kopałam go po plecach aż spadł z łóżka. Ale nic poważnego mu nie zrobiłam. Niestety boję się że tym razem coś poważnego zrobiłam. Zawsze się odzywał do mnie po takich akcjach, a dziś milczy.

Z liścia ok jakiś da się przetrwać :o no ale z pięści to przesada, może mu szczękę złąmałaś jak coś chrupnęło - troche cie leczenie będzie kosztowało :D

" Pobiłam swojego chłopaka" no i bardzo dobrze powinnas go jeszcze zdzielic w morde i napluc mu w twarz powyzywaj go tez os win to sie chłopak w koncu ogranie moze co to za frajer chyba taki sam jak mój tez sie wiecznie myli, chrzaka jak jakas swinia i obgaduje wszystkich swoich kolegów do mnie co za debil rzeczywiscie nadejszie taki dzien ze go chyba w koncu zdziele w twarz az sie nogami zakruje badz zostawie dla innego taki debil mi sie traił normalnie debil, głupek swinia i taki kórma mało zaradny ze mu sprzed nosa wszystko kradna

Masz dać temu gościowi spokój. Ty mu zmarnujesz życie przecież.

Zerwie z tb i tyle ...

Mam taki charakter że jestem wybuchowa i porywcza. Gdy się zdenerwuję, nie panuję nad sobą. On to wie, więc czy nie mógłby po prostu robić wszystkiego tak, żeby mnie nie denerwować? Ja rozumiem że dziś przesadziłam, ale on swoją drogą mógłby mnie nie prowokować? Nie uważacie?

Znajdź kogoś komu to nie przeszkadza. Przecież to na dłuższą metę jest nie do przeżycia. On ma przez życie przechodzić, jak jakiś pracownik składu porcelany, bo Twoja głowa nie funkcjonuje normalnie ?

wiele moich kolezancek bije facetów...... obecnie to bardziej popularne niż bicie żon przez mężów..... nie raz jedna dałą facetowi po pysku w towarzystwie..... a ten leciał za nią i przepraszał....... moim zdaniem to jest normlane....... tylko niepotrzebnie rzucałaś laptopem........

No zrobił źle to nie ulega watpliwości ! ale i tak to ty masz za co przepraszać bo pobiłaś go i zniszczyłaś (prawdopodobnie) laptopa :o

skoi koło mnie i chrzaka, innym razem normalnie jak załzy klapki to mu płwe stp wystaje z nich, chdzic nie umie, smieje sie jak by kn na blache lał, mwie cos d nieg a ten mina jak jakis niedorzwoj, spoznia sie, kłamie w zywe oczy wiecznie sie myli mówi mi ze jakas tam jak szła to wołał na nia moim imieniem bo myslał ze to ja zszlaja sie gdzies po kontach, wiecie ile razy na tyle lat bycia z nim zatanczył ze mna raz i to wielce sfochowany ze musiał mnie do tanca poprosic po czym sobie polazł gdzies i musiałam go szukac po nocy a ten sobie wziaoł samochod igdzies sie szlaja i szukał gdzie kupic trawe no nomlanie debilka jestem ze go wogole poznałam bo ten to juz wogole do gazu powinien isc albo nadejdzie dzien kiedy ja go w koncu zabije albo potne normlanie

Uważacie, że bezsensowna przemoc jest normalna ?

A wy zdrowe jesteście??nikt nikogo nie może bić.Nawet własnemu dziecku nie można klapsa dać.Takie prawo.Też mnie kiedyś ponosiło.Potrafiłam swojego byłego uderzyć...ale te jest złe,zrozumiałam to.Jak może się czuć ktoś kto dostaje od najbliższej osoby w twarz?no jak?

Wcześniej miałam chłopak z którym byłam 2 lata, też zdarzało mi się go bić i też wytrzymywał. Więc to nieprawda co piszecie, że żaden facet tego nie zniesie. Jak kocha to nie odejdzie.

Uważasz, że leczenie się, będąc niezrównoważoną, agresywną wariatką to zły pomysł?

Ja odpowiem. Tym można tłumaczyć najgorsze świństwa. Jak kocha to zrozumie :D

Ty go nie kochasz :D

też biłam wszystkich swoich chłopaków, jednemu kiedyś złamałam nos, wszyscy mnie kochali i szanowali facetowi trzeba pokazać gdzie jego miejsce i jak go nie będziesz regularnie sprowadzała do poziomu to wejdzie ci na głowę, a nawet jak jest potulny to i tak czasami warto profilaktycznie go walnąć w żebra żeby nie zapominał kto tu rządz uważam że przezorny zawsze zabezpieczony, więc profilaktyka w tym przypadku jest bardzo ważna, najlepiej zrobić to znienacka, np. gdy siedzi przy komputerze albo zmywa naczynia, po prostu podejść i dać mu z główki, żeby wiedział że zawsze, 24/7 ma się trzymać na baczności moi faceci zawsze chodzili trochę posiniaczeni, a jeden jak pisałam miał złamany nos, ale pokorni, szanujący mnie i dumni że są z taką silną kobietą która nie da sobie w kaszę dmuchać ja po prostu wiem jak należy traktować facetów - z główki albo z półobrotu chodziłam na kick boxing, więc wiem jak i gdzie uderzać żeby facet był spokojny i nie myślał za dużo