Poderwałam faceta z pociągu!!

Jak wyżej!! Masakra jak ja sie trzeslam!! Facet żadnych znaków mi nie dawał, ja jemy także nie. Codziennie rano jechaliśmy tym samym pociągiem. Cała sie trzeslam a jak mi usta drżaly!!!! Ale zrobiłam to! Dał mi swój numer. Nigdy nikogo nie Poderwałam a tu od razu zwycięstwo za pierwszym razem!!!! Jestem atrakcyjna, ale bardzo zakompleksiona ;-) Także dziewczyny odwagii jeśli chcecie poderwać faceta!! Najwyżej wam powie, ze ma dziewczynę. Tego tez oczekiwałam. Ale chciałam wiedzieć, czy dać sobie spokój, czy może akurat mu sie spodobam! Teraz siedzę nad jeziorem, bo do pracy mam na 10:00. Specjalnie dla niego wzięłam pociąg 2 godzinny wcześniej!! Bo dzisiaj zaczynam pózniej! Ale jestem podekscytowana!!! :-)

Brawo. ;) Żeby inne kobiety też nie bały się zagadywać.

i co zrobisz dalej mając ten numer ?

Gratuluję odwagi i życzę szczęścia w dalszej znajomości :)

Napisze do niego, ale tak po południu :-) Wpisał imię i nazwisko! :-) Cała sie trzeslam i pewnie jak idiotka sie ismiechalam, ale nie miałam nic do stracenia. Na koniec pocalowal mnie 3 razy w Polik. Ah :-)

opowiadaj jak dokładnie to zrobiłaś! :D

ja wczoraj widzialam fajnego na orlenie, ale stchorzylam bo pewnie zoanty

Podeszlam do niego i trzesacym głosem powiedziałam, ze widziałam go innego dnia w pociągu i ze jest bardzo przystojny, dlatego postanowiłam powiedzieć czesc. Był zaskoczony, ale powiedział, ze jestem bardzo słodka i miła. Spytałem jak sie ma i czy ma ochotę na kawę ze mną. Powiedział pewnie i sam mi numer telefonu wpisał. Szliśmy dalej chwile rozmawialiśmy skąd jednym, co robimy tutaj i pocalowal mbie trzy razy w policzki i poszedł do pracy. A ja nad jezioro śniadanie zjeść. Nie wierze, ze to zrobiłam. Taka zakompleksiona jestem :-)

Hehe no pięknie! Też bym chciała się na to zdobyć kiedyś :P Mam tak jak ty - dla innych atrakcyjna, a wewnątrz mega nieśmiała (w stosunku do obcych ludzi). tylko, ze ten mój ma dziewczynę - z góry jestem na straconej pozycji :P Ale na przyszłość będę sobie Twoją historie przypominać :D

i on mówił że ma dziewczyne ?

Jakby miał to chyba by nie dał numeru... Tak myśle... Nigdy nie dał mi żadnego znaku, chyba nawet o moim istnieniu nie wiedział ;-) także tez nie wiedziałam co usłyszę :-)

Nie, ale kilka miesięcy temu widziałam go z nią... Poza tym on w ogóle nie zwraca na innych uwagi - kilka razy może się zbiegliśmy wzrokiem tylko. Niby widujemy się prawie codziennie, ale nawet nie wiem, czy mnie kojarzy :P

Usp, to nie było do mnie, sorki :P

To chyba było do Ciebie :-)

Gratulacje! Ale wam, kobietom, jest łatwiej, bo większość facetów da numer telefonu, jeśli widzi szansę na seks.

Hahaha :D Nie każda tak szybko daje. Jeśli mi na facecie zależy to będę czekać, jeśli mi nie zależy, by go zatrzymać to prześle sie szybciej.

Przespie*

Teraz siedzę nad jeziorem, bo do pracy mam na 10:00. Specjalnie dla niego wzięłam pociąg 2 godzinny wcześniej!! Bo dzisiaj zaczynam pózniej! to ja też wezmę jakiś pociąg może kogoś poderwę albo lepiej zabiorę zapoconego gościa na stopa może mi nie ucieknie :):)

możecie się teraz na pociągi umawiać dokładnie i razem jeździć:D

chyba że byłabyś tucznikiem 200 kg a on by nie reflektował wsadzania małego w schaby

Nie wierzę, że facet zawsze zostawi telefon... Przynajmniej nie ten, którego mam na oku:) Jeśli jest lojalny - nie zostawi.

nawet niezłe prowo 6/10 " Jestem atrakcyjna, ale bardzo zakompleksiona " to jest niemozliwe " Cała sie trzeslam a jak mi usta drżaly!!!! Ale zrobiłam to! " to tez niemozliwe temat załozył facet o kobiecym nicku, który chce zachecic panny do podrywania facetów :D

Spotkamy sie i zobaczę jak sie zachowuje, jaki jest i wtedy będę płakać jeśli chce mnie tylko do ruchania ;-)

*cream* :D :D :D Jestem kobieta. Znajdź sobie inne tematy, na których sie wypowiadałam.

Rozumiem, ze zagadałaś do niego i był zainteresowany. Ale litości, żeby dawać Ci numer telefonu? Facet? Jakby miał jaja to by wziął Twój numer, albo byście się wymienili numerami to rozumiem. Sory, ale ja w życiu bym do takiego nie zadzwoniła jakby nie chciał mojego numeru :O

skopane. Bo widzisz: 1. wpierw piszesz jaka to jesteś nieśmiała i jak to podrywasz faceta pierwszy raz 2. potem jak to szybko idziesz się pieprzyć jak ci na facecie nie zależy zakompleksione kobiety nie chodzą do łóżka na drugiej randce bo się wstydzą

dlatego wciąż jesteś sama.

Ale to prawda :-) Ja go poprosiłam o numer, bo to ja Zagadalam i nie widzę nic złego w tym, ze mi go dał nie prosząc o mój.

Ona widocznie jest nieśmiała wobec całkowicie obcych osób - ja mam dokładnie tak samo. Postrzegana jestem jako dusza towarzystwa, ale z nawiązywaniem nowych znajomości totalna klapa. Nawet nie mam odwagi się uśmiechnąć do obcego faceta pierwsza. To jest możliwe i ja całą sobą Jej wierze.

a ja uwazam ze autorka to facet o kobiecym nicku