Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rokitnik

Sprobowalybyscie...?

Polecane posty

Gość Rokitnik

Poznalam pewnego faceta. On - wyksztalcenie zawodowe, praca fizyczna, ja - wyzsze, praca umyslowa. On - braki w wyksztalceniu, maly zasob wiedzy, popelnia duzo bledow, ja - niegdys purystka jezykowa. Nie ukrywam, przeszkadza mi to. Tym niemniej nie sposob zauwazyc, ze poza tym jest przystojny, ma cudowny charakter, sprzata, gotuje, jest czysciochem i strasznie mu na mnie zalezy. Nie kocham go. Nie potrafie... czy juz nie umiem wzniecic w sobie tego uczucia, czy jest na nie za wczesnie, czy to po prostu nie on - nie wiem. Wydaje mi sie, ze najwieksza bariera jest dla mnie ta przepasc jezykowa. Z drugiej strony widze, ze chlopak sie stara, mniej bledow robi, mowi o maturze... na pewno jest tez kreatywny. Dac mu szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeel
Purystka językowa? A czytałaś kochanieńka co napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
O.K. - jedna opinie juz mamy. Ale chcialabym poznac uzasadnienie. Wiem juz, ze standardowym tekstem kafeteryjnym jest "rzuc go!" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Nie czepiaj sie mnie, kochanienka :) masz problem do rozwiazania, a nie jest nim analiza jezykowa mojej wypowiedzi. Wyraznie napisalam: "niegdys bylam". A dzis jestem wyjatkowo zmeczona, co chyba jakos mnie tlumaczy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noasz
nigdy w zyciu, taki czlowiek niczego nie osiagnie, tylko ludzie z wyzszym wyksztalceniem sa godni bycia szczesliwymi i w ogole cool. To wrecz obrzydliwe byc z kims takim kto nie zna poprawnej pisowni. Paskudztwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć go lezbijko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki kierunek
Proste brak miłości = rozstanie Ale dziwne, że wcześniej ci to nie przeszkadzało... Ja tu widzę, że facet się stara, sama piszesz, że mniej błędów robi, zaczyna myśleć o maturze. Może go za mało dopingujesz? Ale dwa razy się zastanów zanim odejdziesz, kto wie czy znajdziesz mężczyznę, który będzie się tak starał, będzie ci gotował, sprzątał i będzie fajny z charakteru... Czasem ludzie nie doceniają co mają a potem płacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki kierunek
Noasz - hiihihi ;) popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Nie jestem z nim. On bardzo chcialby sprobowac, bez wzgledu na to, jak sie nasz zwiazek skonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Noasz :) tu nie tylko o pisownie chodzi, brak mu tez "ogolnej wiedzy o swiecie". Nie jestem pewna czy tlumaczy go to, ze wychowal sie na wsi i mial kiepskich nauczycieli - liczy sobie juz 33 lata i do tej pory mogl uzupelnic braki... Drugim problemem jest to, ze ja go nie kocham, tylko lubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j-uleczk-a
mieszkam od 7 lat poza granicami kraju -wyjechalam bez znajomosci jezyka ,od 4 jestem z mezczyzna,jest nam super,opanowalam jezyk :)ale po 3 latach w danym kraju,nie bylam w stanie wyrazic wszystkiego,zwlaszcza skomplikowanych slow ,nie potrafilam "ubrac"tego w takie slowa jakie chcialabym uzyc,zawsze musialam "na okolo" i nie bede nigdy tak wladala jezykiem jak ojczystym,nikt mnie nie zostawil ,mimo ,ze czesto przy rozmowach korzystalam z tlumacza lub slownika.To troche inna sytuacja,ale ja nie zastanawialabym sie czy dac szasne,skoro facet stara sie i chce sie ksztalcic dalej,ma dobry charakter,gotuje i szanuje Cie ,to na pewno jestes wazna osoba dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yiugg
dziewczyno, zalezy mu, widac ze chce sie podciagnac pod TWOJ POZIOM. ale to nei wyjdzie. mozesz sprobowac, ale to zwyczajnie nie wypali. nie tylko ze wzgledu na to ze jest taka przepasc w wyksztalceniu, ty po porstu nie chcesz. w koncu sobie zdasz z tego sprawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że sama wiesz że to nie ma sensu. Będzie Cię irytować, będziesz traktować go z góry a to nie wróży dobrze. Poza tym powiedziałaś że go nie kochasz. Sprawa jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochchchchaha
A jakby przyjaciółka ci opowiedziała, że spotkała wspaniała osobę, cudowny charakter, fizycznie baardzo pociągający, ale z nią nie będzie bo ma ubogie słownictwo i nie skończył studiów (gdyby skończył choć pedagogikę na prywatnej uczelni zaocznie to już potencjalny kandydat na męża), to jak byś zareagowała? Bo ja w realnym życiu chyba bym moja kumpele wyśmiała ;) Wprawdzie mój facet jest po politechnice, ale jest ze wsi i też czasem jak coś powie to aż mnie "wzdrygnie". No ale zawsze go poprawiam i widzę efekty. Elokwentny nigdy mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
A wiesz, ze juz mi przyszlo do glowy, ze faktycznie rozmawiajac z nim, czuje sie, jakbym mowila do obcokrajowca? Musze uzywac prostych wyrazow ;) On tez jest dla mnie wazny, a jednak boje sie przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noasz
no to gratuluje, idz sie pierdyknij patelnia w leb, ja pojde i zrobie to samo bo marnosc nad marnosciami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
ochchchchaha, wyksztalcenie nie ma wiekszego znaczenia, pisownie jestem w stanie przebolec, jednakze przeszkadza mi, ze nie moge z nim dyskutowac na wiele tematow, poniewaz zwyczajnie on nie ma o nich pojecia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
No wlasnie - sama nie wiem, czego chce... to jest problem. Chyba bede musiala skorzystac z rady Noasza i pojsc po patelnie :( A serio - czy ktoras z Was miala do czynienia z podobna sytuacja? Jak sie skonczyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochchchchaha
kochana zastanów się, spotkaj się z nim raz czy dwa nieobowiązująco. I podejmij decyzje zgodnie z uczuciami. Skoro nie czujesz motylków w brzuchu na jego widok, reszta jest nie ważna. Bo nie ma sensu tego ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Nie wiem, czy jestem w stanie jeszcze czuc "motylki". Co rozumiesz przez niezobowiazujace spotkania? Widujemy sie czasem - jestesmy znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j-uleczk-a
wiesz ja uwazam,ze to podobnie jak z dziecmi lub obcokrajowcami bedzie w Twoim przypadku,jesli bedzie mowila duzo ,czesto-gesto, dla niego (nowe slowka) to po pewnym czasie zaszufladkuje sobie,jak lubi czytac to juz zupelnie super,a jesli wybiera sie do szkoly ,to pare lat i moze Cie przescignac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Tak, o dziwo - lubi czytac, zwlaszcza ksiazki historyczne. Szkoda tylko, ze jesli napotka na niezrozumiale wyrazy, nie sprawdza ich. Mam nadzieje, ze rzeczywiscie zda mature - niewazne, ze wzgledu na mnie, czy nie - moze przydac mu sie w przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Czy ktoras z Pan miala podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja llaa
wyksztalcenie nie ma zadnego znaczenia liczy sie inteligencja ale z tego co piszesz on jej nie ma to co jak zrobi mature czy nawet studia to stanie sie inteligentniejszym czlowiekiem ? nie glowno mozesz pomalowac na bialo ale nadal bedzie to gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłam w podobnej
sytuacji- wszystko było pięknie i cudownie dopóki nie znajdowaliśmy się wśród moich znajomych, rodziny, wtedy właśnie wychodziły efekty wtórnego alfabetyzmu u niego, niski zasób słów itp. Dla mnie zawsze się starał , ale tylko do mnie mówił tak, jak powinien się wysławiać przynajmniej średnio wykształcony człowiek. Ja jestem po studiach, on po zawodówce. Związek przetrwał 3,5 roku, bo nie wytrzymałam przepaści intelektualnej między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Mamy przeciez rozne rodzaje inteligencji. Wiele z nich u niego zauwazam - umiejetnosc uczenia sie czy inteligencje emocjonalna, brak mu tzw. inteligencji werbalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Jezeli przy Tobie potrafil sie lepiej wyslawiac, znaczylo to, ze mial pewien potencjal - widocznie przy rodzinie sie stresowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłam w podobnej
jeśli chodzi o inteligencję to się ja po prostu ma , ktoś jest bardziej inteligentny , ktoś mniej i już . Te wszystkie rodzaje inteligencji, o których obecnie można dużo przeczytać są moim zdaniem bardzo naciągane i sam termin "inteligencja" jest nadużywany. Ludzie ostatnio mylą pojęcie inteligencji z pojęciem umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłam w podobnej
Po prostu przy mnie się starał, a przy innych nie . To było jedno wielkie udawanie, że się zacznie uczyć, zrobi maturę, będzie więcej czytał itd. Ja nie twierdzę, że Wam się nie uda, tylko mówię o swoim przypadku. Ja tego już nie wytrzymywałam i dlatego zakończyłam ten związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×