Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rokitnik

Sprobowalybyscie...?

Polecane posty

Gość Rokitnik
INTELIGENCJA - WIEDZA + KOJARZENIE FAKTOW niestety, on wiedzy nie posiada... glupi z pewnoscia nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froggg
mi się kiedyś podobał facet z niższym wykształceniem-ale był oczytany,obyty, dużo podróżował, był inteligentny i można było z nim pogadać o wszystkim:) bo to nie kwestia skończenia lub nie studiów,posiadania matury itd albo człowiek jest inteligentny,rozwija się i ma zainteresowania albo nie ma,ja sobie nie wyobrazam być z kims do kogo muszę mówić jak do dziecka bo inaczej nie zrozumie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłam w podobnej
Tak czy inaczej myślę, że powinnaś dać mu szansę , bo miłości trzeba dawać zawsze szansę. Nawet jeśli po pewnym czasie Wasz związek się rozpadnie , Ty będziesz bogatsza o kolejne doświadczenie. Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Dziekuje za opinie, dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaaaa
Z perspektywy mojego bylego zwiazku mowie stanowczo nie! Trzy lata bylam w zwiazku z facetem z zawodowym wyksztalceniem, jak wtedy konczylam studia. To co do niego czulam zostalo z czasem przygaszone jego brakiem wiedzy. Otwarcie mowil, ze nauka nie jest mu do niczego potrzebna, bo jakos bez niej daje sobie rade. Dlugo tlumaczlam sobie, ze moze jednak cos z tego wyjdzie, ze przeciez uczucie jest najwazniejsze jednak proza zycia pokazala, ze jest inaczej. Odchodzilam od niego trzy razy, az w koncu dopuscialam do swojej swiadomosci mysl (ktora tak naprawde istniala od zawsze) ze nasz zwiazek nie ma sensu. Pomysl sobie autorko o przyszlosci, o tym kto bedzie edukowal Wasze przyszle dzieci... To oczywiste, ze Ty. Dasz sobie sama ze wszystkim rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
A ja chyba jednak sprobuje ;) poznalam go z przyjaciolmi, polubili go, mowia, ze robi dobre wrazenie. To ludzie z wyzszym wyksztalceniem, na wysokich stanowiskach, tak, jak ja. Mimo brakow jezykowych wydal im sie ciekawym czlowiekiem, ja widze w nim pewien potencjal i faktycznie dobre serducho i wielka chec bycia ze mna :) O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bierz Go
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Zazdroscisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A idź Ty
Sama sobie odpowiedziałaś. "Nie kocham go" - napisalas. I na tym niekochaniu chcesz budowac zwiazek? Daj sobie spokój i daj chlopakowi szanse na znalezienie kobiety, która nie bedzie sie wywyższać i uważac go za głupka - gorszego od niej samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez napisala ze jest
kreatywny i nie jest glupi.A co do milosci - bywa,ze przychodzi z czasem, poza tym przeciez ona napisala,ze on chce sprobowac mimo wszystko,mimo ze ona go tylko lubi.Wiec chyba wie w co sie pakuje,jak ma 33 lata to jest dorosly :o Mam wrazenie ze pisza tu laski ktore zazdroszcza,ze koles szaleje za Autorka,a moze tego,ze robi cos w domu :P :P :P zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja tu czegos nie kumam
jeśli go nie kochasz, to po co chcesz się z nim być? co to ma być, związek z rozsądku, bo brak lepszych kandydatów? to nie wypali i naprawdę, nie wystarczy to, że jest dobrym człowiekiem i się stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
ja jestem w takim związku, chłopak po zawodówce, ja po studiach i o dziwo udało się nam. Owszem są różnice, ale do pokonania. On zrobił średnie, ja dostałam się na doktorat. Mamy o czym rozmawiać, z czego się śmiać, jesteśmy dla siebie wsparciem, pomagamy sobie, jedno ufa drugiemu, niedługo ślub. Nie widzę powodów by skreślać kogoś jedynie na podstawia jego wykształcenia. Pamiętać należy jedynie o jednym - wykształcenie i inteligencja nie zawsze chadzają w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że autorka pisze, że mimo jego dobrych chęci nie ma z nim o czym rozmawiać... I trochę to przykre, bo jeśli dasz mu jednak szansę i zaczniecie spędzać ze sobą coraz więcej czasu, mam wrażenie, że to, co teraz udaje się znieść, urośnie do wad nie do przejścia. A co jeśli przyjdzie wam spędzać wspólne wieczory kilka razy w tygodniu i będziesz miała ochotę z kimś porozmawiać? Czy różnica, o której piszesz, nie wpłynie na budowanie dystansu? Wierzysz aż tak bardzo w jego chęć zmany dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Witajcie i dziekuje za kolejne wypowiedzi. Nie wiem, jak bedzie w przyszlosci. Mam nadzieje, ze jesli on zacznie wiecej czytac, jego zasob wiedzy sie poszerzy. Duzo z nim rozmawialam do tej pory. Lubie z nim gadac, ale czasami rzeczywiscie mnie meczy :( i tak, jak pisalam, czuje sie, jakbym mowila do obcokrajowca. Juz postanowilam sprobowac. Poki co, do "ambitniejszych" rozmow mam znajomych, jednak mam nadzieje, ze ow mezczyzna troszke sie "podciagnie". On zreszta sam chce sie zmienic. Podobno nie tylko ze wzgledu na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Aha, ktos zapytal, czy ma to byc zwiazek z rozsadku. Niestety tak, ale poki co, milosc nie przyniosla mi niczego dobrego. Moja przyjaciolka po 6 latach bycia z kims z rozsadku wyszla za niego za maz, a po kolejnych paru jest szczesliwie zakochana w mezu kobieta i nie wyobraza sobie, ze mogloby byc inaczej. Nie myslcie, ze czuje sie lepsza od tego faceta, to nie tak. Po prostu ma jedna irytujaca mnie ceche. Niestety, wazna dla mnie :( Ale to naprawde dobry chlopak, mezczyzna i nie chce go skrzywdzic. Z reka na sercu - ktora z Was ze 100%pewnoscia moze powiedziec, ze zawsze bedzie kochala i cenila obecnego partnera? Chyba zadna, prawda? Tego nie mozna wiedziec. Ja jestem pewna, ze moge sie starac byc szczera wobec niego i probowac go pokochac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki Wątku!!!! Jestem związana od siedmiu lat (dwa lata po ślubie) z mężczyzną który ma wykształcenie zawodowe a ja jestem po studiach skończyłam prestiżowy kierunek mam ciekawą prace mówię biegle w trzech językach.Jak go poznałam nie miałam pojęcia że jest \"kiepsko\"wykształcony.Miał kompletnie inne zainteresowania ode mnie w pewnym momencie okazało się że po za seksem nic nas nie łączy że dzieli nas przepaść intelektualna,gubił się na imprezach/spotkaniach z moimi znajomymi ja tymczasem wśród jego przyjaciół byłam prawdziwą gwiazdą chwaliłam się swoją widzą znajomością jezyków (wśród znajomych są obcokrajowcy specyfika pracy jaką maz wykonuje)I co wtedy zrobił mój chłopak?Poszedł do zaocznego LO zapisał się na kurs angielskiego,wypytywał się mnie o literaturę,programy publicystyczne.Nagle czytał całą gazetę a nie tylko sportową.Ze względu na pracę jaką wykonuje nie skończył szkoły tzn nie ma matury ale cały czas myśli żeby zrobić:)Ale dziś ma swojego ulubionego autora,uwielbia teatr i głośno wypowiada swoje zdanie na temat polityki ma ugruntowane poglądy polityczne zupełnie inne niż ja. Czuje się jak ryba w wodzie wśród moich znajomych z pracy czy jeszcze czasów studiów ,ma z nimi wiele wspólnego potrafią przy piwku rozprawiaćgodzinami na poważne tematy i czasem muszą uznać wyższość argumentów mojego męża.Ostrzegano mnie że będzie nas dzielić przepaść ze względu na moją wiedzę wykształcenie po kilku latach wiem że zrobił to dla mnie i dla siebie że sam jest dumny z tego ile wie,świetnie mu idzie nauka angielskiego w czasie ostatnich wakacji zagranicą tylko i wyłącznie on rozmawiał w hotelu restauracji czy sklepie nawet sam wypożyczył samochód.Oprócz tego ma swoje hobby,a przede wszystkim co najważniejsze jest dobrym czułym i kochającym facetem dodatkowo intelignetnym a teraz i oczytanym.Mężczyzna nie lubi czuć się gorszy od swojej kobiety powinnaś dać mu szansę skoro już teraz się stara to w przyszłości kto wie może i skończy studia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokitnik
Bardzo mnie pocieszylas, Chrapaczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×