Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znerwicowanakj

Czy zeby mieć dom muszę mieć męża

Polecane posty

Gość znerwicowanakj

szukam singielek, które mieszkają same w domach, które same zdecydowały o jego zakupie i same radzą sobie na co dzień. juz nie wytrzymuję z sąsiadami i na pewno niedługo albo zrobię coś im alb0o sobie\tak dłuzej być nie może i musze coś z tym zrobić, bo juz chyba mam nerwicę, a jest coraz gorzej. chciałabym kupić malutki domek, ale znajomi i rodzina krzywią się, mówią że bez sensu żebym sama w domu mieszkała, że nie poradzę sobie z różnymi sprawami jak koszzenie, odśniezanie itp. Proszę pogadajcie ze mną na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego miałabyś sobie nie poradzić...bez przesady, ze niby każdy facet taki zaradny. Jedyny problem to finanse, ale jeśli sama dasz radę....czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowanaakk
zarabiam dosć dobrze, ale bez przesady. myślę jednak że jakoś sobie poradzę chociaż nie wiem ile kosztuje utrzymanie domu... niedługo za tą klatkę, w której nabawiam sie nerwicy będe płacić 500zł i mówię dość. wolę płacić na dom. zrestzą mam swoje mieszkanie bez kredytu i jak je sprzedam to będę miała częśc kasy na dom. jestem ciekawa czy spotkam tutaj jakąs samotną dziewczynę któa mieszka w domu, zeby pogadać o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla moich znajomych i rodziny jednak nie chodzi o finanse tylko własnie o to, ze będę w domu sama, ze ktoś moze mnie obserwowac i włamać się itp. że koszenie trawnika, że czyszczenie rynien, ze piec, ze odśnieżanie i milion innych rzeczy zniechęcają mnie, wzbudzają lęk, ale tak jak teraz żyję to jest koszmar i chyba wole umrzec niż dłuzej tutaj siedzieć. wiem bardzo to dojrzałe ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie, ze moze z tym byc problem bo chyba mało kto, a zwłaszcza kobiety decydują sie na samodzielny zakup i utrzymanie domu. Moze ktoś sie odezwie, ja niestety nie należę do takiej grupy, mąż kupiła mieszkanie zanim sie poznaliśmy. Wychowałam sie w domu i wydaje mi sie, ze owszem pracy sporo w porównaniu z mieszkaniem, ale plusów wiecej:) Teraz z mężem planujemy budowę domu bo nie wyobrażam sobie wychowywania dziecka w małym mieszkanku, ale zobaczymy czy sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę smutno ale jak lubisz samotność to okej :) dasz radę o ile masz warunki finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu cały czas ten sam ,,gość,, Wszystkiego mozna sie nauczyć....raz coś kopiesz...drugi raz zrobisz dobrze. Co do bezpieczeństwa...są systemy zabezpieczające, alarmy...zdrowy rozsądek tez nie zaszkodzi. Wszędzie moze sie coś złego przytrafić wiec nie ma co sie nakręcac na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do odsniezania czy koszenia mozna kogos zatrudnic albo kupic kosiarke-traktorem, zresztą juz bez pezesady ja i kosze i odsniezam wkolo domu i zyje, czyszczenie rynien to zadna filozofia, sa piece ktore nie wymagaja codziennej pracy przy nich, systemy alarmowe... wszystko rozbija sie o fundusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry zjada mi nick za kazdym razem, wiec będę jako gość o finansach jakiego rzędu mówicie/ Bo ja w ogóle nie mam pojecia ile kosztuje utrzymanie domu, za co tam się płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezpieczniej kupić taki domek na jakimś osiedlu domków jednorodzinnych - wtedy niby masz domek, a jednak jacyś ludzie w pobliżu w razie czego są. Ja nie zdecydowałabym się np. na dom na jakimś zadupiu bez cywilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja o takim marzę, ale wiem, ze jednak za bardzo bym się bała, więć też rozmyślam o domku na osiedlu, jednak pojawia sie problem, bo ja chcę maluteńki domek, a takiego raczej nikt nie buduje, no i musiałabym sama budować, a tu też już mnie nastraszyli, ze ogólna zabudowa osiedla może mi uniemożliwić budowanie 'swojego'domku, no i kradnące wszytsko firmy budowlane przy których najlepiej żeby non stop był jakiś facet ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniewaz moj maz czesto wyjezdza na dlugo,kupilismy szereg, wczesniej zorientowalam sie co do sasiadów, zaprzyjaznilism sie, czuje sie bezpieczna. Najgorsze jest odsniezanie, ale na ogol mozna kogos wynajac, poza tym przy szeregowcu nie jest tego duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy domek, ogrzewanie gazowe, woda podgrzewana gazowo. Miesięcznie poza sezonem grzewczym płacimy jakieś 300 - 500 zł rachunków (zależy np. od zużycia wody, mój mąż pracuje w domu i trochę idzie też na prąd). W sezonie grzewczym co 2 miesiące przychodzi gaz na jakieś 800 zł. Koszenie to żaden problem, ja też koszę zwykłą kosiarką z obi, rynny są czyszczone raz na rok albo i rzadziej - przychodzi facet i za 100 to załatwia. Co prawda nie mamy żadnego wypasionego ogrodu przy którym trzeba coś robić - trawnik, bez i kilka krzaków róży. A co do bycia samej w domu to przecież w mieszkaniu też jest sama - co to za argument beznadziejny, jak jej się kran zepsuje czy coś i tak trzeba wołać hydraulika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam problemu z tym,z e jestem sama, od lat mieszkam sama w mieszkaniu i jest normalnie; nie rozmawiajmy o tym. bardzo wam dziewczyny dziękuję za konkrety ja nie musiałabym mieć pięknego ogrodu, araczej maleńki, małowymagający ogródek, np z kostką i kamyczkami , gdzieniegdzie trawka. a szeregówka to znowu loteria.... raczej już sie na to nie dam nabrać, chyba mam jakąs traumę, no chyba że na całej szerokości domy będą połaczone garażem, ale żadną inną ścianką, ale takiego tworu jeszcze nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci mąż? Sama se zarobisz, skosisz, zrobisz. Popieram samodzielność. Kiedyś było" po co komu mieszkanie z innymi wspólnikami? Dziś idziemy dalej! Po co komu dom ze wspólnikiem? Gratuluję pomysłu! pomyśl jeszcze o całkowitym odizolowaniu się od innych wlaścicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam sama domek. Popieram. Koszt czy płacenie czynszu ... Wychodzi na jedno. A spokój nieoceniony. A może nauczysz sie manualnych, tzw męskich rzeczy. Mam kumpele ktore sa w tym super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nareszcie, super że jesteś chociaż już spałam i wyrwałam się ze snu aby sprawdzić czy ktoś jest, mogę zniknąć, ale będe jutro... ja umiem dużo rzeczy 'męskich' robić, sama odremontowałam w 80 procentach swoje pierwsze mieszkanie, kładłam płytki, panele, szpachlowałam ściany, także ja się tgeo nie boję. chciałam poznac opinię kobiet które mieszkają w taki sposób i mogłyby mi powiedziec jak to wyglada. a nie czujesz się dziwnie, jak sama wchodzisz do domu i wychodzisz, nie masz głupich pytań sąsiadów, nie boisz się, ze ktoś cię obserwuje i planuje napad, bo wie, ze będziesz bezbronna. napisz mi proszę jak sobie żyjesz, musze mieć jakieś argumenty dla rodziny i dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama mieszka sama z nami (mną i siostrą) w domu i robi wszystko sama. Nawet drzewo sama nosiła no teraz to ja jej pomagam ale wcześniej sama. Jak kupisz piec gazowy to nie będziesz musiała tego robić. A z koszeniem i odśnieżaniem to też żaden problem. No a poza tym to sprzątasz tak samo jak w mieszkaniu. Jedyne co by mogło trochę mi przeszkadzać to samotność bo w domu to się bardziej odczuwa niż w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję ale ja właśnie pragne tej samotności, jedyna rzecz jakiej pragnę to właśnie cisza, spokój i brak ludzi z każdej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Sama sobie wszystko zrobisz, a jak jest coś czego nie możesz robić lub nie lubisz to kogoś wynajmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to że ja nie wiem czego sie spodziewać, nigdy nie mieszkałam w domu, nie wiem co trzeba przypilnować, co robić aby utrzymac dom TYLKO O TO MI CHODZI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha ale idiotka bez faceta pana sobie nie poradzisz. Pierwszy pająk się pojawi i już się będziesz bała do domu wejść. Już nie mówię o poważniejszych rzeczach: naprawach, duchach i złodziejach. Jak ty damulko sobie poradzisz. Wracaj do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vandoon
Ja mysle, ze manualne prace i bycie samej w domu to nie jest problem, bardziej bym sie bala o finanse. Wiadomo, ze we dwojke zawsze latwiej, Ty natomiast musisz byc pewna, ze poradzisz sobie sama: od kupna poprzez codzienne utrzymanie. Myslisz, ze dasz rade? Czy mozesz zdradzic cos wiecej o tym co i jak chcesz kupic? Ja tez pragne wlasnego domu, ale wlasnie finansowo u mnie to sie chyba moze nie udac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie wiem czy dam radę bo nikt mi nie chce napisać jakie tak naprawdę wydatki wiażą się z posiadaniem domu to dla mnie wielka niewiadoma, przeciez od początku o tym piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co chcę kupić, domek ;-] najlepiej malutki tak do 70-80m kw w zupełności mi wystarczy. niestety prawie nikt takich nie buduje, więc zostaje zbudować samej, ale tu kolejne problemy się pojawiają... chciałabym znaleźć taki mały domek na sprzedaż, ale jeszcze niewykończony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vandoon
A wiesz juz co i za ile chcesz kupic? I jak ten wydatek ogarniesz? Bo to w sumie chyba najtrudniejsza czesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vandoon
Moi rodzice taki zbudowali (80m2) nie bedac w sumie nawet na miejscu, wiec ja o budowe bym sie nie martwila. Najwiekszym problemem u nich byly wlasnie finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile rodzice wydali na budowę ja mam teraz mieszkanie bez kredytu i jak je sprzedam to będę miała kasę plus moje oszczędnosci i moze jakiś niewielki kredyt, no nie wiem raczej o finanse nie martwię się tak bardzo. Martwię się o to co będzie później, jakie są wydatki na dom poza rachunkami czy coś się opłaca jeszcze, jak duże są podatki od nieruchomosci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vandoon
Oni ten dom tak dziwnie budowali, bo najpierw kupili dzialke za gotowke (rolna, wiec byla tania) i powoli oplacali wszystkie poczatkowe sprawy (projekt, pozwolenia, geodeta, itd.), pozniej maly kredyt na fundamenty, stan surowy otwarty. Jak to splacili to znow kolejny kredyt na stan zamkniety, dalej w miare mozliwosci finansowych wykanczali, najpierw dol, pozniej poddasze. Nie umiem powiedziec ile co do zlotowki ich to wyszlo, ale mniej wiecej wiem, ze okolo 200 tysiecy (sam dom, bez dzialki), trwalo to kilka lat niestety. Budowali kiedy jeszcze oboje pracowali, ale w raczej kiepsko platnych zawodach. Teraz sa na emeryturze i wciaz daja sobie rade z utrzymaniem domu, wiec widac nie taki diabel straszny. Jak masz ze 300 tysiecy (w gotowce lub zdolnosci kredytowej), a zarabiasz ze 2,5 tys. miesiecznie to ja bym powiedziala buduj smialo. :) Ja sobie takie wytyczne mniej wiecej postawilam, ale jeszcze mi do tego daleko niestety. Mozesz cos powiedziec wiecej o swojej sytuacji? Byc moze jetesmy na podobnym etapie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nikt nie buduje,co ty gadasz wybierasz z katalogu maly domek ,szuasz firmy w necie i ci buduja my teraz z mezem budujemy dom 80m bez poddasza ale z garazem za 160tys budujemy firma bo sami nie chccielismy bo sie nie znamy,a mozna z prefabrykatow i w ciagu 2-3miesiecy masz gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×