Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zrobilam z siebie totalna kretynke?

Polecane posty

Gość gość

Moj chlopak (albo juz byly chlopak) wyjechal na 2 miesiace do UK. Przez ten czas troche nam sie rozluznil kontakt, ale w koncu postanowilismy sie spotkac. Bardzo sie cieszylam na to spotkanie, ale on był ciagle jakis dziwny jakby nieobecny az mi sie chcialo chwiliami plakac. Tzn malo bylo z jego strony czułości, ja starałam sie cos zagadywać miło, a on był jakby zdystansowany nawet po seksie. Niby mnie przytulal ,ale jakoś inaczej. Pozegnał sie ze mna tez jakos chłodno, wiec zadzwoniłam do niego po spotkaniu i powiedziałam, że miałam wrazenie, ze jakos dziwnie sie zachowywał, ze chłodno sie ze mna pozegnal i jakby co nie jestesmy na siebie skazani. A on powiedział, że go zamurowalo w tym momencie i mu przykro i tyle. Nie wiem zrobilam z siebie z tym momencie totalna idiotke ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że nie. Może po prostu miał gorszy dzień. Najlepiej porozmawiajcie bez zbędnych emocji. Może też czas zrobił swoje i oddaliliście się od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem czego chce. Chciałam żeby to spotkanie było udane i było mi poprostu przykro, że sie tak zachowywał dlatego też nie wytrzymałam i zazdwoniłam ,a teraz sie czuje jak jakas desperatka... zalezy mi na nim ,ale całe to spotkanie było mi przykro. Nawet po seksie nie okazywal mi za bardzo uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy udane? Albo się rozstajesz, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrobiłaś z siebie żadnej idiotki bo po prostu powiedziałaś co myślisz . Wydaje mi się, że powinniście jeszcze raz ze sobą porozmawiać na spokojnie i wszystko sobie wyjaśnić . Moze ma jakiś powód i dlatego tak się zachowuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udane tzn że liczyłam na wiecej czulosci z jego strony. A on byl jakiś nieobecny... I to suche pozegnanie..nie widzielismy sie tyle, nie wiedzialam co o tym myslec. Nawet w nocy mnie za bardzo nie przytulał. był jakiś dziwnie milczacy czesto... NIe wiem co moglo byc nie tak :( mówił, ze sie cieszy na to spotlanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz z nim pogadać na spokojnie i tyle. może jego dobija taka duża odległość i myślami wracał do faktu, że już za niedługo znowu cię opuści. może ma jakieś problemy o których boi ci się powiedzieć. zwyczajnie z nim pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olać i tyle, ja bym olałą i nieanalizowała nic, to chłopu ma zależeć nie tobie jak nie chcesz potem płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn on już wrocił do Polski na stałe... Ale przed wyjazdem był jakiś inny, jakis taki czulszy , takie mialam wrazenie. Nie wiem, staralam sie ,ale inaczej wyobrazałam sobie to spotkanie z jego strony. To wygladało w sumie tak, ze wczoraj przyjechał. na poczatku byl miły i wszystko było fajnie. Potem doszło do seksu, po seksie już sie stał jakis nieobecny choc mówił, ze było cudownie itd. Np ja cos opowiadałam, on milczał. W koncu sie zapytalam dlaczego tak milczy to udało nam sie normalnie pogadać o tym jego wyjeżdzie itd, mowił, ze teraz nasz zwiazek w moich rekach tzn jak zadecyduje tak bedzie. W nocy mało sie do mnie przytulał , rano znowu doszlo do seksu i od tego czasu jakby szlag trafił. Ja poszłam sie myć i pakować bo jechaliśmy do rodzinnej miejscowości, potem probowałam z nim rozmawiać jeszcze zanim wyjechalismy i w czasie drogi, ale jakos nie był zbyt rozmowny, troche sie posmialiśmy, ale generalnie nie było tak jakbym tego chciała. Na pożegnanie cmoknał mnie tylko w ustach i powiedział " to wesołych świat"- zero przytulenia, ani niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zachowałaś się naturalnie. To on jest dziwny jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrobilas z siebie kretynki, tez by mi sie nie podobalo takie zachowanie :O moze gosc sam nie wie czego chce czy co...w kazdym razie jesli czulas ze cos jest nie tak to chyba mialas racje . ja np nastawienie ludzi do mnie wyczuwam momentalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się wydaje, że moze tam kogoś poznał... Niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ze mna spał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze mno spal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co ,ze z Tobą spał??? Aaa tam spał z inną! Moze wraca tam myślami i jest jakiś dziwny :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo go nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:01- może... Nie wykluczam i tej opcji ,ze ma kogos innego. 13:02- nie było go ponad 2 miesiace. Przez ten czas odzywał sie, ale przez ostatni miesiac ten kontakt był rzadszy. Przed spotkaniem był entuzjastycznie nastawiony ,ze sie wreszcie zobaczymy , dzwonił co chwile.. a jak już doszło do tego spotkania cos było nie tak.A najbardziej mi sie przykro zrobiło przy tym pozegnaniu takim mało czułym... A moze on sam nie wie co do mnie czuje, nie mam pojecia, ale przezd wyjazdem bywał o wiele bardziej czuły. Np prawił mi komplemetym czesciej przytulał, całował, teraz nawet nie powiedział ,że tęsknił, nie był zbyt rozmowny, przytulał, ale jakoś te inaczej. A tak sie juz cieszyłam ,że przyjedzie, ze bedzie jak dawniej, ze bede szcześliwa, a tu takie rozczarowanie . Najgorsze ,ze nie wiem co zrobiłam niby zle. Przed spotkaniem starałam się wygladać wyjatkowo i sie szczegolnie starałam, chyba mi sie troche udało bo faceci sie ogladali na ulicy i koleżanka powiedziała" ale ładnie dzisiaj wygladasz". Ale on nie powiedział żadnego komplementu. Niby rozmowy były pozornie normalne ,ale widziałam poprostu mniej czulosci z jego strony niz wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SCK
Tak zrobiłaś z Siebie idiotkę. I to jak najbardziej szczerze i poważnie, Zrobiłaś z Siebie Idiotkę! Dlaczego? Bo albo się rozstajecie i nie widujecie i kończą się emocje i zamykacie temat... Albo rozstajecie się, tworzycie wolny związek, bzykniecie się co jakiś czas i nie chcecie żadnych uczuć. Gdyby Ci zalezało na jego uczuciach, to nie poszlibyście odrazu do łóżka, po rozłące, a później, nie robiłabyś z Siebie ofiary. Ostatnio role się odwróciły i to faceci często są bardziej zranieni niż kobiety, bo faceci, sa ciut bardziej wrażliwi w tej sferze i choć czasem trudno się im oprzeć przed seksem, to żałują, że to była tylko fizyka bez chemii, albo boją się ponownego odrzucenia. Jasne? Czy wolisz bardziej kontrastowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, Nie zrobiłaś z siebie idiotki. Miałaś prawo czuć się odrzucona, skoro czekalas na niego tyle czasu, a on był obojętny. Zrobilabym identycznie jak Ty, a więc zapytalabym go o co chodzi. Nie czytaj glupich odpowiedzi jak ta powyzej. Niby w czym zawinilas? Postaralas się, czekalas. To normalne, ze się kochaliscie, skoro jesteście parą. A teraz mniej miło..... kochana, kilka razy to przerobilam niestety.... taka obojętność faceta, brak checi, chłód itp.... niestety nie wróży dobrze. Życzę Ci, aby u Ciebie się ułożyło, ale u mnie w takich sytuacjach był to początek końca. I nie ma sensu doszukiwać się w sobie winy, pewnie nic nie zrobiłaś zle. Najlepsze co możesz zrobić, to poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm moze i masz racje... ale my sie nie rozstaliśmy jak on wyjeżdzał. Tylko kontakt sie nam rozluznil. Potem jednak jak juz wracał to od tygodnia kontakt był czesty i cieszyl sie na to spotkanie, dzwonił, mowił, ze nie moze sie doczekac . Ja zreszta tak samo i bardzo sie cieszylam ze sie spotkamy. Ale potem zaczeło mi być zwyczajnie przykro, przez ten dystans i nie chciałam robic z siebie ofiary, moze nie powinnam była dzwonić, ale nie wytrzymałam niestety bo chciałam to wyjaśnić... Niestety nic sie nie wjasniło powiedzial tylko ,że- Nie miał nic złego na myśli zachowujac sie tak, ze go w tym momencie murowało, jest mu przykro i koniec rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SCK wyjaśnij mi proszę ideę pisania "siebie" z dużej litery?? Od dawna mnie to zastanawia. Oswiecisz mnie (a może Mnie ha ha ha)? Kurczę, jak czytam te fora, to zaczynam wątpić w moje oceny z języka polskiego. Czy to ja mialam głupie nauczycielki, czy większość z Was? A może to nie kwestia nauczycielek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był entuzjastycznie nastawiony bo pewnie tęsknił za Tobą i tak zwyczajnie chciał Cię zobaczyć. Sexu nie odmówił bo facet zawsze skorzysta, a jeszcze jak jestescie parą to tym bardziej. Jednak będąc z Tobą pewnie sobie uświadomił, że to jednak nie TO na co tak wyczekiwal. Ja nadal obstaje, ze tam kogos poznał. Niekoniecznie z nią sypiał, ale taka inna kobieta zmienia spojrzenie na dotychczasowy związek. Może się zakochał może nie, ale na pewno jest ktoś lub coś temu winne, ze tak się zachowuje. Ja jestem podobna dlatego piszę Ci jak może być. Teraz wszystko musicie sobie wyjasnic nie przez telefon. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie chłopakowi było zwyczajnie przykro, że będzie musiał znowu wyjechać i że tak miło jest tylko na chwilę :o Nie zrobiłaś z siebie idiotki, ale jemu zrobiłaś przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bal sie powiedziec ze ma hiv wiec Co sie dziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzyknął angielską krówkę i ma porównanie, więc się kac moralny pojawił, że tamta była lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Ty nie zrobilas z siebie idiotki, postapilas slusznie, nie dziwne ze po dlugim czasie nke widzenia sie, oczekiwalas czulosci i meeeega zangazowania z jego strony. Moim zdaniem to z z kolesiem musi byc cos nie tak. A Ty nie dostrzeglas jakis sygnalow ze moze sie z kims spotyka bedac w UK? Czy on piszac pisal tal ze nic nie szlo sie donyslic? Zastanow sie. Dla mnie to troche dziwna sprawa, gosc powinien byc szczesliwy ze Cie widzi. On do Angli pojrchal do pracy? Na urlop? Czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowuje się tak jakby miał kogoś. Niestety.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×