jak można złożyć skargę na listonosz poczty polskiej

Dziś miałam dostać paczkę wysłana przez pocztę polską i wieczorem zauważyłam że mam awizo w skrzynce wystawione o godz. 18,30 mimo iż od godziny 16 byłam w domu ( nie tylko ja bo cała rodzina) i listonosz nawet nie pofatygował się na pierwsze piętro żeby ją dostarczyć jak poszłam ją odebrać to niestety poczta była już zamknięta i Pani która jeszcze tam była powiedziała ze od 20 minut poczta jest zamknięta i ona mi nie wyda paczki a jak jej powiedziałam o całej sytuacji to w ogolę się tym nie przejęła dlatego chce złożyć skargę na listonosza sorki za błędy ale jestem wściekła bo pilnie czekałam na ta paczkę i teraz będę mogoła ja odebrać dopiero jutro po pracy

ja też bym chciala złożyć, bo mi nie przynosi do rąk poleconego tylko komus z rodziny zawsze a składa się chyba naczelniczce danego okręgu pocztowego

obowiązek wydania \"do rąk\" dotyczy tylko pism z sądu

"obowiązek wydania "do rąk" dotyczy tylko pism z sądu" wcale nie :P Ale paczki to akurat mogl nie przyniesc. Co innego list. A mnie to znow wiecie jak w cinla zrobil? Wrzucil list polecony do skrzynki :O Chcialam to gdzies rozdmuchac ale mi sie nie chcialo w kolejce na poczcie stac. To dopiero. Z awizo mozna pojsc, a ja nie dostalam awizo!

u mnie tez jest taka listonoszka, ktora nawet nie zadzwoni do drzwi by zostawic przesylke tylko yebnie awizo i lazi caly dzien. lece na poczte po przesylke ale szmaty nie ma, nie wiem co za toporne ograniczone umyslowo pantofelki przyjmuja na pocztach ale nienawidze tego monopolisty jak zadnej innej firmy :O

jesli paczki sa duze to listonosz nie musi ich dzwigac bo wyobraz sobie ze musi takich paczek 10 dostarczyc.jak onby to uniosl?

Prawo jest takie, że przesyłkę może odebrać każda osoba, która jest zameldowana w miejscu gdzie ów przesyłka jest adresowana. Nie dotyczy to jednak \"sądówek\".

http://www.tpi.poznan.pl/forum/index.php?topic=1669.0;wap

Listonosz jeśli paczka jest duża nie musi jej doręczać ale zawsze musi pozostawić awizację jeśli paczka jest na poczcie

skargę na listonosza, który NIGDY nie przynosił listu poleconego (mieszkam na 4 pietrze). poniewaz takowe czesto przychodzily, to i czesto sie biegalo na poczte... mieszkam w malym miescie i, jak sie okazalo, nie tylko do mnie mial za wysoko. narobilo sie awantury i teraz ladnie przychodzi na gore :) ale jak mowie, to byly listy, nie paczki.

u mnie awizo w skrzynce to STANDARD. i u wszystkich sasiadow. skargi skladalismy juz tysiace razy. pise sie pismo do naczelnika oddziału, z którego wychodzą listonosze na ten rejon. zapytaj na swojje poczcie, nam zawsze podaje na kartce adres do kogo nalzy pisac

proponuję napisać do redakcji jakiegoś brukowca, typu Fakt albo SE. Zrobią z tego piękną aferę, może coś zrobią. A jak nie to może Wyborcza? Gazeta prędzej coś zdziała.. Ale skargę napisz.

ja tez mialam wiele takich rpzypadkow, ze bylam w domu a listonosz zostawial awizo w skrzynce. Nie robie z tego wielkiego halo bo moge sie na poczte przejsc a te boroki czesto chodza z ciuezkimi torbami i musza drapac sie na pietra . Troszke miejci dla nich wspolczucia. To byla pozna godzina wiec wcale listonoszowi sie nie dziiwe ze byl wyczerpany. Ponadto takla skarga wg mnie ejst bezsensowna bo nie udowodnisz mu niczego. Moze powiedziec ze byl zle domofon odlozony albo z epukal i nikt nie otwieral no i tyle. Jestes porostu zlosliwcem , ktory robi na zlosc ludziom ciezko pracujacym

ja sie nie dziwie ze sie pani z poczty nie przejela twoja historią siedzi przy okienku i wysluchuje caly dzien, to sie dziwisz ze wieczorem ma juz gluchote i znieczulice?

wlasnie rpzyjdzie taka paniusia jakich tysiace, zrobi awanture i ktos ma byc dla niej mmilym?? takich roztrzepancow powaznie sie nie traktuje

Gienowefo - do mnie przed Świętami przyszła listonoszka - przyniosła polecony i mówi, że jest paczka też dla mnie wysłana jako polecony i zostawi awizo, bo już nie ma siły nosić. I to jest OK. Jestem w stanie pewne rzeczy zrozumieć, ale jeśli np. siedzę pół dnia w domu bo czekam na polecony, a po godzinie zamknięcia poczty idę wyrzucić śmieci i znajduję awizo, to krew zalewa..

no coz zdarza sie...nic na to nie poradzisz, w kazdej pracy znajdzie sie taka osoba ktora nie wypelnia do konca i nalezyci s swoich obowiazkow.

u mnie paczki rozworzą autami .

No to skoro takiej paniusi w okienku nie pasuje jej praca, to niech się zwolni, i da miejsce pracy komuś kto dobrze wykona swoje obowiązki. U mnie też była pseudo listonoszka, nawet listu nie potrafiła donieść, mimo że jeździła samochodem. Napisaliśmy skargę, kilka wizyt na poczcie, i przydzielono nam nowego listonosza. Miły, kulturalny face, paczki dostarcza( ma auto więc to nie problem), polecone, awizo zostawia tylko wtedy kiedy nikogo nie ma w domu. I zostawia je w skrzynce, bo tamta \" listonoszka\" wsuwała awizo w drzwi, i każdy wredny sąsiad mógł je sobie zabrać

To ze nie roznosza przesylek poleconych to pol biedy. U mnie nie zostawiaja nawet awizo. Trzeba lazic na ta piepszona poczte i sie pytac. No ale to nie wszystko. Ostatnio zdarzylo mi sie ze czekalem na przesylke. Mimo braku awizo pofatygowalem sie na poczte kilka razy, gdzie dowiedzialem sie ze nia ma zadnej przesylki dla mnie... Po czym nadawca pisal do mnie ze dostal zwrot bo nie odebralem jej mimo 2 awizo!! Jeden wielki burdel tam chyba maja..

"Moj listonosz" zostawia przekazy pieniężne teściowej...A że nie żyjemy w zgodzie to zawsze brakuje paru złotych... Co robić??? Gdzie złożyć skargę??? Niby teściowa mówi,że dała mu "za drogę" ale to jego obowiązek przynieść pieniądze. To jego praca!!! Jaką ja mam pewność,że teściowa nie bierze tych pieniędzy dla siebie??

listonosz nie roznosi paczek:P ale jesli byl to duuuży list polecony to listonosz ma obowiązek zostawić awizo jeśli mu sie ten list nie mieści w torbie (gabaryt B)

ozz... miałam kilka razy to samo co ty! to dopiero jest burdel!!! A opłaty sobie co chwile zwiększają... Paczka priorytetowa szła do mnie ostatnio 9 dni!!!! A często mam sytuajcję że gonie an pocztę bo wiem, że coś ma do mnie przyjść a nawet awiza nie ma w skrzynce - okazuje się, że paczka lezy na poczcie na półce... Burdel na kółkach!!!

mi tez ćwok zawsze awizo zostawia w skrzynce. ostatnio sie wk*** bo siedzialam caly dzien chora w domu a on awizo do skrzynki wrzucil! sprawa dotyczy przesylki listowej. poszlam na poczte (CHORA!), zrobilam awanti, ktore oczywiscie nic nie dalo, po czym zlozylam skarge na adres mailowy z tej strony: http://www.poczta-polska.pl/napisz_do_nas.htm niedawno dostalam odpowiedz, ze pracownik byl u mnie ale nikogo nie zastal dlatego zostawil awizo. no taki wkurw ze nie wiem! ale z takimi sie nie wygra

niecj sobie siedza w tym okienku i nawet caly bozy dzien pierdza w stoli, niech 'biedni' listonosze na lkawke sobie chodza zamiast z listami i paczkami, mam to gdzies ! chce koorwa zdrowej konkurencji ! chce miec mozliwosc korzystania z innych developerow a nasz zayebisty rzad na kolejne lata dal yebanej poczcie monopol, teraz by w inposcie wyslac list musiz przyczepiac jakis chuyowy metalowy obciaznik by zaliczylo to jako paczke :O idiotyczny gowniany kraj :O

zuzanna 25* piszesz że byłaś do 16 w mieszkaniu,a awizo wystawione o 18 to logiczne że o tej porze nie było Cię w nim.My nie pracujemy tylko do 15.

Aureolka (Karrciaksc@interia.pl) --->>> moja droga , a kto podpisuje przekazy ? - twoja teściowa ! Idź do urzędu pocztowego i złóż skargę, bo listonosz nie ma prawa zostawiać pieniędzy osobie, która nie jest wyszczególniona w przekazie.Żądać wręcz tego ! A teściową możesz uprzedzić o konsekwencjach takiego postępowania, skoro nie otrzymujesz pełnej kwoty z przekazu - dla mnie to jest kradzież. A czy ty będziesz chciała coś dać listonoszowi, to tylko i wyłącznie twoja sprawa.

A ja jestem bardzo zadowolona z listonosza, który roznosi u mnie na osiedlu przesyłki. Współczuję Wam ciągłego latania na pocztę.

zlag mnie trafia jak pomysle kogo poczta zatrudnia!!! Nic dodac nic ujac mozna tylko jedno stwierdzic ,ze to banda nieudacznikow i ludzi o lepkich rekach:(( az wstyd sie przyznac ze to nasza poczta ,ktora sie tak reklamuje .Wstyd naprawde!!!!!

ja też miałam zatarg z listonoszem. Dość dużo mam listów poleconych i ZAWSZE wszystkie są w skrzynkach chociaż wszystkie skrzynki sa przy moich drzwiach :-O Za każdym razem wkurzałam się niemiłosiernie i dogadywałam babkom na poczcie, ale pewnego dnia czekałam na bardzo ważną przesyłkę (nawet wzięłam dzień wolnego, żeby ją odebrać danego dnia) i siedzę cały dzień w domu, aż tu nagle wychodze do skrzynki wieczorem, patrzę a tam AVIZO! Myślałam, ze dostanę szału! Poleciałam na pocztę i od razu: Kierownika prosze! Przyszedł, nagadałam mu, zaczał przepraszać za listonosza i kazał mu kawę kupić :-D Listonosz przeprosił i powiedział... UWAGA! "no ja tam nigdy nie pukam bo tam nigdy nikogo nie ma" :-O ALeż go opierniczyłam!