Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Jak się dotrzeć z facetem ponad 23 lata? Macie jakieś sposoby?

Polecane posty

Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Proszę Was kobietki o Wasze sposoby, bo nie podołałam już z dwoma:( A tak mi właśnie powiedziały starsze koleżanki, że faceta trzeba sobie od początku "wychowywać". Ci dwaj ostatni zachowywali się tak, że liczyli się ze mną i z tym co czuję, dopóki odpowiadało to ich spojrzeniu na życie. A jak wprowadzałam po mojemu, to opadała "żelazna kurtyna" i wszystko było, że tylko w ich stylu będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wydepilowałam się dokładnie i zrobiliśmy sobie tarło w łóżku ale jakoś mu nie drgnęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaaaaaaaaaaa
Ostatni był taki, że nie chciał iść na żadne totalnie ustępstwa, na żadnym polu poza byciem w łóżku. Przykładowe sytuacje: - w tramwaju pełnym ludzi zaczął gadać o naszym seksie- jak wysiedliśmy urządziłam mu burę, a on na to, że on taki jest i będzie to robił. I że jego koledzy i koleżanka co się z nimi trzyma są tacy sami. + że on nikogo nie znał w tym tramwaju (ja tym tramwajem wracałam codziennie o tej samej porze...). Facet jeden co stał obok mnie w tym tramwaju patrzył się na nas jakby ducha zobaczył. Był w wieku mojego ojca. Ale się wstydziłam...... Przywaliłybyście "swojemu chłopakowi" w twarz po wyjściu z tramwaju? Czy tylko ja myślę teraz, że tak powinnam była zrobić? - oznajmił mi, że on dla dziewczyny nie zerwie z nikim kontaktu. Zerwanie jak zerwanie, bym się nie przyczepiła, ale sam inicjował powitanie wylewne z kolesiem, z którym ja miałam na pieńku, bo gówniarz czuł się lepszy i do mnie naskakiwał. To wylewne powitanie było od razu po akcji, którą gówniarz urządził i były o niej wiedział. Eks nie miał żadnej relacji z gówniarzem, nie znał go wcześniej, tylko stąd, że był moim współlokatorem, jednym z wielu. - jak powiedziałam mu, że niepodoba mi się to, że w robocie starsi faceci lubią mnie niby przypadkiem smyrać, objąć w pasie itp. i czy ma jakiś pomysł jak z klasą to skończyć, on na to- że mężczyźni "potrzebują ciepła kobiecego ciałka"!!!!! A ja mam solidne wyższe wykształcenie, a nie jakąś kelnerką jestem albo sekretarką! - jak go spytałam, co myśli o tym, jakbym wynajęła pokój 2 domy dalej przy tej samej ulicy, co jest nocny klub (sprawdzałam go), to zaczął się zachowywać, jakby uważał, że ma szerokie horyzonty, że to nic takiego, że w takie miejsca chodzą bardzo kulturalni panowie i wcale nie zboczeńcy i tam będzie bezpieczenie. - nie przeszkadzało mu, jak przy mnie moja współlokatorka zaczęła go miziać i gładzić po ramieniu ze słowami: "masz zawsze takie wygniecione koszule". - na jakąkolwiek wzmiankę, że się czuję nieciekawie w jakichś sytuacjach, pienił się, że próbuję gierek emocjonalnych na nim, jak to nie były żadne gierki. Zachowywał się przykro albo jakby go przez całe życie w piwnicy trzymali przykutego do kaloryfera. - jak czasem u mnie nocował, okazało się, że nie liczy się z tym, co mówię, przeszukuje moje rzeczy, kłamie. Np. prosiłam go, zeby myć zawsze jaja przed ugotowaniem, bo są często obsrane i kura je w tyłku miała+ można się zarazić salmonella od nie mycia. Obserwowałam go jak nie widział: powiedział mi, że umyje, a w tym czasie włożył nieumyte do wrzątku. i kłamał w takich codziennych czynnościach... Że smaczną zupę zrobiłam (pierwszy raz w życiu zrobiłam dopiero), a w towarzystwie mnie wyszydził, że niedobre robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ostatniej nocy, co u mnie nocował i byliśmy razem, przeszukał mi szafki! Zauważyłam, bo idiota nawet ich nie pozamykał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaaaaa
Zaczynam mieć wrażenie po tych dwóch, że to się będzie powtarzało też z innymi, jak im minie to zauroczenie i się zaczną do mnie przyzwyczajać. Dlatego dziewczyny, powiedzcie proszę, jak to robicie, żeby związek utrzymać i żeby facet się z Wami liczył, a nie tylko mówił, że liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
już wiem! wyznaczę mu cennik. za seks ze mną to 200zł za godzinkę. niech się ze mną liczy. i liczy czy go na mnie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, - nie jesteś zabawny, ani bystry, tylko żałosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemy współczesnych dzieci... autorka powinna byc sama lub zostac lesbijką !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie są problemy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tego nie przeczytał?:( Hop hop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier/dolę, co za palant o ile to prawda. Bo w sumie wygląda mi to na prowo, strasznie dziwny ten facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie się jakichś durnych męskich for naczytał, które mu sprały beret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaaa
Dziękuję za odpowiedzi:) Dobrze jest z kimś o tym porozmawiać, a nie będę ze znajomymi, bo to zbyt żenujące. Tak, był tępakiem i chamem. Dałam mu się omotać, bo potrafił nadrabiać kwiatami, był tak wielce zakochany. Na początku też myślalam, że na polu zawodowym sobie radzi sam. Z czasem okazało się, że pracę mu rodzina nagrała, a jak się go o coś poprosiło, to nie umiał sam nic wygłówkować, kojarzyć ŻADNYCH faktów, nic zakombinować, tylko papugować potrafił co inni robią- ale to przyznaję, bardzo sprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie sa skutki cierpienia za grzechy trzeba płacic cierpieniem i dla tego bóg zakazał sexu przedslubnego zeby ludzie nie placili demonom cierpieniem w sumie to za kazdy grzech trzeba płacic demonom własnym cierpieniem jeden problem ze oni nie spiesza sie z odbiorem zapłaty i moga nawet za 30 lat zgłosic sie po zapłate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Cierpi to się w piekle za grzechy. Chyba jakąś sektę uprawiasz albo nie mainstreamową religię w Polsce. 2) To nie kwestia ślubu, czy jego braku. Wystarczy poczytać wątki młodych mężatek, a się okaże, że jak facet dopiero po ślubie oswoi się już z seksem u żony, to też mu od*pie*rda*la i przestaje się starać. Lepiej więc przetestować amanta przed ślubem, niż potem tracić majątek, użerać się z nim z powodu obowiązków przy dzieciach (do których się nie zniży) i odbierać sobie szansę na ślub z kimś lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×