kiepscy ludzie stawiają na elegancję

Mam wrażenie, że ludzie którzy na co dzień bardzo elegancko się ubierają na siłę chcą coś udowodnić. Tak jakby chcieli nadrobić jakieś braki, udawać bardziej profesjonalnych niż są. Na studiach miałam kilka takich panienek które zawsze chodziły elegancko ubrane, do każdego projektu podchodziły śmiertelnie poważnie. Miałam przyjemność z nimi pracować i w praktyce były bardzo przeciętne w tym co robiły. Teraz w pracy widzę to samo. Im bardziej ktoś czuje się niepewnie tym lepsze wrażenie stara się robić. Co o tym myślicie?

Trzeba jakos wygladac jak sie wychodzic do ludzi , Fleje tez sa przecietne / tepe :P

mozna tez sie normalnie ubierac :)

chodzi mi o ludzi którzy na pierwszy rzut oka wydają się profesjonalni, a potem okazuje się, że to tylko wygląd

o, właśnie o takich ludziach mówię. niby chce być elegancka, ale tylko się odezwie i czar pryska ;)

Nawet jeśli tak jest, to lepiej być mało profesjonalnym i sprawiać profesjonalne wrażenie, niż być nieprofesjonalnym i tak też wyglądać. :P

kompletnie się nie zgadzam. Jak jesteś dobry w swojej pracy i zachowujesz się profesjonalnie to nie ważne jak wyglądasz, zwłaszcza na co dzień i poza pracą

A co to były za projekty?

najbardziej profesjonalni sa artyści,tworzą a wyglądają jak nieszczęście :-) mi się to podoba,to jest pasja ,zapomniał się uczesać coś mu tam wystaje,no slodkie

może tak: ludzie, którzy dużo czasu spędzają na oporządzeniu się do wyjścia z reguły nic innego, oprócz nienagannego wyglądu nie maja do zaoferowanie. Ja przyznaję,też lubię dobrze wyglądać...niekoniecznie elegancko bo aż tak nie muszę, jednak szykuję się szybko i nie spędzam godzin przed lustrem. Szkoda byłoby mi czasu.

Kiedy ktoś jest mistrzem w swoim fachu, może pozwolić sobie na więcej, ale z drugiej strony elegancki ubiór świadczy często również o poważnym traktowaniu drugiej strony.

elegancki ubiór tam gdzie nie jest to wymagane nie świadczy o powadze. Raczej o potrzebie bycia traktowanym poważnie. Gość: jak to ba studiach. Przygotowanie prezentacji, zajęcia dodatkowe polegające na prowadzeniu dodatkowych wykładów itd.

Ludzie, którzy dobrze sie noszą i sa zadbani są bardziej zdyscyplinowani od flej "masz mnie Panie Boże jaką/jakiego mnie stworzyłeś". Inteligencja nie ma tu mic do rzeczy. Błagam nie relatywizujmy wszystkiego i trzymajmy się pewnych standardow, bo się pogubimy. Człowiek poważnie pochodzący do zadań i odnoszący się z szacunkiem do innych co demonstuje się również poprzez ubiór zasługuje na szacunek a nie wytykanie mu kija w d***e i niedociągnięć.

poważnie do zadania można podejść normalnie ubranym

gość dziś Może jeszcze uściślijmy, co znaczy "elegancki ubiór". Inny jest strój wieczorowy, który, podobnie jak garnitur, może w niektórych przypadkach śmieszyć. Jednak tzw. sportowa elegancja, połączenie np. jeansów z marynarką pasuje do wielu okazji. Ja lubię się tak ubierać na co dzień czy do biura, choć nie ma u nas dress code. Natomiast istnieją ubrania, których założenie świadczy o braku klasy, niezależnie od sytuacji.

19:20 w pracy konieczne jest pewne usztywnienie

Odnoszę wrażenie, że autorka tematu jest za głupia, by słowo elegancja zrozumieć. Wg Wikisłownika - synonimami tego słowa są: klasa, styl, wysoki poziom, wysoka kultura, kultura osobista, gracja, szyk, wytworność, wyrafinowanie. - natomiast antonimami: prostactwo, brak kultury, chamstwo. Elegancja to zatem piękno, wdzięk i zarazem szlachetność (najwyższa jakość) w wyglądzie i zachowaniu. Spokojna i dyskretna (nie krzykliwa), harmonijna, a więc, właśnie, znamionująca dobry smak, gust, wytworność, klasę manifestacja wewnętrznego uposażenia i postawy wobec innych . Elegancja jest to zatem nie tylko sposób ubierania się, ale również kształtowania swojego otoczenia, bycia, reagowania. Jest wyrazem wewnętrznych potrzeb, wewnętrznego ładu, stosunku do świata i ludzi. To stoi w jawnym konflikcie z pierwszym postem autorki, gdzie elegancja służy maskowaniu małości człowieka.

W pracy w której jest dress code - owszem, ale mówiłam o osobach które ubierają się tak kiedy nie muszą. inaccessible89 dziś - podam ci przykład: dziewczyna przychodziła zawsze spódnicach za kolano, płaskich, trochę babcinych butach i w sweterku w serek. Do tego był to taki typ, ze więcej mówiła jak poważnie trzeba do czegość podejść i jak dokładnie to wykonać niż o samym projekcie gość dziś - najwyraźniej jesteś "za głupia" żeby zrozumieć, że mowa jest o naciąganej elegancji w wyglądzie, o osobach które zbyt silą się na eleganckie zachowanie. Niestety skoro zaczęłaś od obrażania mnie to chyba ta rozmowa do niczego nie doprowadzi

autorko nie nasza wina że nie wiesz co to elegancja i wszędzie chodzisz jak wieśniara

dobrze, że ty wszędzie chodzisz jak "dama"...tylko się nie odzywaj, bo się wszystko wyda ;)

Co jest złego w sileniu się na eleganckim zachowania? To przecież bardzo dobry cel.

Ja jestem taką osobą, która ubiera się tak, choć nie musi. Po prostu to lubię.

Ja jestem bardziej życzliwa dla eleganckich osób.

ja bym zamknela jeszcze szpitale, stacje benzynowe, kawiarnie i restauracje, komunikacje, elektrownie, pogotowie i temu podobne. Jak swiętować to wszyscy. Otwarte tylko kościoły, bo taca musi byc pelna smiech.gif x co ma zachowanie do stosownego ubioru? bo wiesz jak ja sie ubieram, najpierw to napisz co jest według ciebie tym eleganckim ubiorem czy strój jak na bal czy normalna bluzka i buty na wysokim obcasie

Autorka ma elegancki dres w trzy paski i jest oburzona, że inni elegancję, pojmują inaczej :P

gość dziś ...gość dziś - najwyraźniej jesteś "za głupia" żeby zrozumieć, że mowa jest o naciąganej elegancji w wyglądzie, o osobach które zbyt silą się na eleganckie zachowanie. Niestety skoro zaczęłaś od obrażania mnie to chyba ta rozmowa do niczego nie doprowadzi... x Nie obrażam, tylko FAKT stwierdzam :D x Elegancja to zespół cech. Ty masz pretensje, do eleganckiego stroju i zachowania, a nie do jego udawania.

dziewczyna przychodziła zawsze spódnicach za kolano, płaskich, trochę babcinych butach i w sweterku w serek. no i co w tym dziwnego?to żadna wielka elegancja, po prostu normalny schludny wygląd, w czym miała przyjść ?, przeciez to normalny strój, albo np ma brzydkie kolana i nie założy mini ledwo zakrywajacej rów. co ciebie dziwi w sweterku w serek- ja mam same takie bo mam duże cycki i ten fason najlepiej wyglada

może w gumiakach miała przyjść i ogrodniczkach bo spódnica za kolano i sweter w serek to widocznie za elegancko

no jeśli sweter w serek, albo spódnica za kolano to dla ciebie jakaś wybitna, specjalna, ekstra elegancja,a nie normalny pogarnięty wygląd, to wspólczuję- widac w domu nie nauczyli żeby się troche ogarnąć przed wyjściem do ludzi

Zgadzam się z przedmówcą, opisany strój nie jest elegancki, a zwykły, w odróżnieniu od wulgarnego stroju ubieranego do pracy :) w rodzaju spódnicy sporo powyżej kolan, bluzeczki z dużym dekoltem, butow na obcasie powyżej 7cm oraz prześwitujących legginsów :)