Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boże... Ludzie chcieliby mieć wszystko za darmo.

Polecane posty

Gość gość

Znajoma jest w ciąży. Termin ma na koniec grudnia. Pytała czy mam jeszcze jakieś rzeczy po swoim synu. Znalazłam około 200 sztuk ubramek (większość kupowałam nowych),fotelik samochodowy po 2 dzieci(stan idealny),3 nowe smoczki(mój syn nie wie co to smok a dostaliśmy w prezencie),rożek,ręcznik z kapturkiem,laktator użyty może z 5 razy,nowy stanik do karmienia który okazał się troche za duży więc nałożyłam go tylko w celu przymiarki,dwa nowe smoczki do butelek. Za całość zaproponowałam 200 zł + koszt wysyłki(około 200 km więc kurier wyniósłby około 15-20zł). Myślę że jak za tyle rzeczy praktycznie nowych to i tak niska cena. Sam nowy zwykły rożek kosztuje coś około 40 zł,jedno nowe ubranko w zwyklym pepco to koszt 15-20 zł. Sam smoczek żadnej znanej firmy kosztuje okolo 10 zł a ja za 3 smoczki tyle chciałam. Napisała mi że może dać 50 zł za wszystko. Ludzie,no błagam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co błagasz? używane rzeczy po dzieciach sa b tanie, bo tego jest od groma... Jak chcesz sprzedać nie- znajomej, to wystaw gdzie indziej,... Chyba za kasa u ciebie krucho, ze chcesz koniecznie zarobić... nie błagaj, ale wystaw te rzeczy jak ci zal, może ktoś kupi, za 200 to raczej, nie ale może da np. 80.. teraz te wszystkie co maja dzieci to strasznie biedne, kazda myśli nie tylko jak mieć za darmo, ale tez jak zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dwie pary nowych spodni Lee i jedną parę Wrangler na 104. Za ile mogę wystawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 7,15. Ja wystawiłabym za 30 (dwie pary).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te rzeczy masz po chlopcach, czy dziewczynkach?jakie rozmiary?200zl to bym dala bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jednym chłopcu :) Rozmiary od 0 do 3-4 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość to ubranka uniwersalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakiej firmy fotelik? Ja bym sie skusila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fotelik nie jest żadnej znanej firmy. Odkupiłam go od kobiety za 40 zł po jednym dziecku.oddam za 20 + kw.Mój syn jeździl w nim może ze 3 -4 razy bo dostaliśmy inny. Kolor czerwony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda ludzie by chcieli najlepiej wszystko za darmo a jeszcze lepiej jak byś im opłaciła jeszcze koszt wysyłki. Skoro znajomej nie odpowiada kwota 200zł co jest śmiesznie mało za to co wymieniłaś, olej ją i powystawiaj ubranka i te akcesoria na alle, olx i grupach sprzedażowych facebook.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ogólnie ubranka chciałam zatrzymać bo za jakiś rok planjemy drugie dziecko. Ze względu na to że mam ich bardzo bardzo dużoo,stwierdziłam ze moge jej coś tam wybrać. Moge jej jedynie duzo mniej ubranek za 50 zł oddać. A reszte,tj piszesz wystawie gdzies w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy których znam za pieniądze ze sprzedaży dziecięcych rzeczy kupują cis dzieciaczkom tym bardziej razi mnie takie targowanie jak opisałaś... liczy sie tylko ona i jej dziecko a o innych nie pomyśli... napisz jej ze masz kupca na te rzeczy za 220 zł ale jak chce to sprzedasz jej za 200 niech da szybka odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też zostawiłam ubranka bo planowaliśmy 2 dziecko, ale teraz będzie syn ;] więc ubranka posprzedawałam, głównie na fb. zrób tak jak piszesz za te 50 zł wyślij jej mniej. ktoś tam wyżej pisał, że ubranka używane są tanie zgadza się ale nie po 1 zł za sztukę tyle to chyba nawet w lumpie nie kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem coś o tym autorko . Ludzie wstydu nie mają. Ja się zdecydowałam na dziecko i wszystko mam nowe. Odmawiam przyjęcia od kogokolwiek czegokolwiek używanego. Moje dziecko nie będzie oddzielać ciuchów po 3 dziecku po jakiejś znajomej czy koleżance czy nawet rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. No ja czasami cos w lumpeksie kupie. Ostatnio dla małego kupilam dwie pary spodenek,dwie koszule i bluze i wynioslo mnie to 70 zl. To 16 zł/szt to 15 i sie zbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
70 zł za kilka rzeczy w lumpeksie? Ha ha ha ha ha ha ha ha, co to za lumpeks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz. Tam jak jest nowy towar to sa takie ceny,za tydzien -30% potem -50% a na koniec za5zł/szt. Tyle że tam ubrania sa w stanie idealnym,większość nawet z metkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w każdym innym u mnie w mieście to są takie totalne szmaty,za darmo bym ich nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam u siebie w miescie lumpa, gdzie można kupic ubranka w idealnym stanie lub nowe za 15 -20 zł sztuka, kurtki tak do 50 zł. Tyle, że jakość tych ubranek, szycie, materiał, wytrzymalosc jest po prostu nieporównywalnie lepsza niz to co jest dostępne w sklepach. A co do postu autorki, to chyba na łeb upadłyscie jesli dla was 200 zl czyli 1 zł/ubranko + fotelik i parę innych rzeczy to dla was za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 8.58 . To chyba mieszkamy w tym samym mieście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tu autorka. No ja czasami cos w lumpeksie kupie. Ostatnio dla małego kupilam dwie pary spodenek,dwie koszule i bluze i wynioslo mnie to 70 zl. To 16 zł/szt to 15 i sie zbiera. " To sie nie opłaca. To już w zwykłym sklepie Tesco bluzka chłopięca z przeceny zupełnie nowa a nie prawie nowa to 11 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 9.10. U mnie w Tesco akurat nie ma nic ciekawego. Kupiłam tam jedynie body i po kilku praniach się rozlazły. Kupowałam w Pepco body,półśpiochy,kaftanik i z dwie czapeczki - tragedia. Po kilku praniach wyblakły. Z koleji jak w Pepco kupiłam ostatnio rajstopki to sobie chwale jak na razie. Po za tym ja nie żałuje pieniędzy na dziecko. Jak mi się coś podoba to dam i 60 zł za jedną rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, że koszulka tesco nowa kosztuje 11 zł, skoro zmechaci się lub porwie po trzech praniach. A ta używana np. z next za tyle samo będzie nie do zniszczenia i jeszcze kolejne dziecko w niej będzie chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo tanio chcesz za te rzeczy. Żebym tydzień temu nie kupila to wzięłabym to od Ciebie i za 250 zł . Zaplaciłam ostatnio za ręcznik z kapturkiem około 40 zł,za rożek około 50. Fotelik kupiłam za 200 zł. Na ubranka te najmniejsze zapłacilam około 100 zl(dosłownie kilka sztuk i to część po promocji). Ceny rzeczy dla dzieci są na prawde wysokie. Tak jak napisałaś ludzie chcieliby wszystko za darmo dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo jak Ty autorko. Chcialam ostatnio sprzedać podgrzewacz do butelek za 40 zł. Pewna Pani napisała że za 15 zł go weźmie. Za nowy zapłaciłam prawie 70 zł z Canpola. Ludzie nie myślą o innych tylko sami chcieliby jak najtaniej. Wole juz go trzymać w domu i nie używać niż sprzedać za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Chcialam 200 zł żeby za te pieniądze kupić pampersy,mleko,kaszki,chusteczki bo to idzie najszybciej i na to wydaje się najwięcej. Ubranek mam od cholery. Sama od znajomej odkupiłam ubranka w stanie idealnym na 6-12 miesięcy. 130 zł za worek ubranek(okolo 60 sztuk). Ja nie wymyslalam ze za drogo bo to wcale drogo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ludzie sa strasznie wybredni, ostatnio próbowałam posprzedawać na oLx ciuszki po dzieciach - mało noszone, firmówki HiM, 51015, reserved itd. Wystawiłam po parę zeta, jeszcze z możliwością negocjacji - zero zainteresowania. Ludzie chcieliby za darmo, i żeby im jeszcze dowieźć do domu. Załamka. Kupuję sukienkę za 50 zł, córka założy 2 razy, sprzedam po 10 zł i jeszcze mam komuś wysłac pocztą. To się nawet nie opłaca do auta wsiadać i na pocztę jechac:O Tyle że w szmateksie za dużo gorsze rzeczy to się potrafią bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie pomyślała, żeby chcieć od kogoś pieniądze za moje używane rzeczy po dziecku. To nie ludzie chcą mieć za darmo, tylko ludzie chcą na wszystkim zarobić. Jak widzę te ogłoszenia, że ktoś np. sprzedaje buty za 20zł, albo legginsy ciążowe za 15zł to pieję ze śmiechu. Rozumiem, że ktoś może być w trudnej sytuacji finansowej, ale i te które są w dobrej chciałyby na wszystkim zarobić. Gdyby mnie znajoma o coś takiego poprosiła, wybrałabym te rzeczy, które na pewno mi się już nie przydadzą i oddałabym za darmo, żeby szafy nie zawalały. Czy wszystko trzeba przeliczać na pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie prawa rynku, ci co sprzedaja chca zarobic a ci co kupuja chca jak najtaniej. Nie ma co sie przejmowac tym, ze kolezanka uznala ze 200zl to duzo, jesli ona nie chce to mozesz wystawic na portalach aukcyjnych i ktos inny kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×