Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Grubasińska

Topik dla osób,które muszą dużo schudnąć i chcą wspólnie się wspierać.Zapraszam!

Polecane posty

Witam serdecznie. Od poniedziałku jestem na diecie bo w końcu postanowiłam zmienić swoje życie i przestać ukrywać się za różnymi chorobami o obżarstwem.Stosowałam już dietę,jednak cały czas mam dużo do zrzucenia.Nie ma dla mnie usprawiedliwienia i pora spojrzeć na to trzeźwym okiem.Tendencja do tycia po rodzinie,choroba,wypadek a później zajadanie się tłustym jedzeniem i słodyczami to moje wymówki.Ale koniec z tym!Zapraszam więc kobietki takie jak ja,które chcą zgubić 20-40 kilogramów a może nawet więcej i szukają wsparcia w diecie.Razem raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plan jedzenia na dziś zakończony :).Teraz tylko woda z lodem bo upał straszny.. Na śniadanie:2 wafle ryżowe+zielona kawa Obiad:1 jajko na twardo+100gr wędzonej piersi kurczaka+pomidor+1 mały ogórek Kolacja:1 rożek serka topionego+szklanka mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za dieta, widzę prowadzi prosto do jojo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie,po prostu dziś taki upal,że nie chce mi się jeść.Stosowałam już tą dietę(500 kalorii + zmodyfikowany japoński cud)i schudłam juz sporo.Jednak po wypadku i zaprzestaniu ćwiczeń waga wzrosła o 4 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagata
Wg mnie jesz za mało. Powinno się jeść przynajmniej poziom swojej podstawowej przemiany materii, wszystkie diety poniżej prowadza do jojo. Zmian nawyków żywieniowych i ruszenie tyłka jest metoda na zrzucenie na zawsze zbędnych kilogramów, a nie głodzenie organizmu i psucie metabolizmu. I na litość boską serek topiony to straszny szmelc, ani się tym nie najesz, ani nie ma żadnych składników odżywczych. Podobno w niektórych nie ma nawet sera. Lepiej zjedz jakiś twaróg lub prawdziwy żółty ser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie ja nie proszę nikogo o radę tylko chcę aby dołączyły osoby chcące się razem odchudzać.Serek topiony jest w wielu dietach i jakoś nikomu to nie zaszkodziło.Poza tym nie interesują mnie opinie "znawców" tylko dziewczyny,które podobnie jak ja mają problem i chcą razem z tym walczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobny problem jak Ty też chce schudnąć i chudzinką nie jestem, ale zgadzam się z przedmówczynią, nie rób sobie krzywdy. Też chciałabym szybko schudnąć, ale więcej możesz sobie szkody wyrządzić niż pożytku. Na początku miałam podobne podejście do Twojego, ale jak zainteresowałam się tematem to uważam takie jedzenie za głupotę. Obejrzyj sobie na youtube filmik "Dieta 1000 kcal..? Chyba żartujesz" autorstwa AeroFitnessBlog, mnie bardzo zniechęcił do takiej diety. Ogólnie filmiki jego autorstwa są dość ciekawe, bo wszystko ładnie tłumaczy. Jak chcesz mogę się do Ciebie przyłączyć z odchudzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrissMerigold
Jestem osobą dość niską, bo mam niespełna 160 cm wzrostu, osiągnęłam maksymalnie wage 64 kilo. Nie była to jakaś ogromna nadwaga, ale wszystko odkładało sie na brzuchu bo mam dosc męską figure ;C Aktualnie mam 56 kilo. Też wszyscy mi mówili, że musze jesć wiecej, że nie schudne, że nabawie sie tylko jakichś chorób, potem jojo, będe ważyc sto kilo, umre na zawał i inne różnie ciekawe rzeczy. No i głupia ja posłuchałam rad "specjalistów" którzy nigdy sie nie odchudzali, albo leniwych kobiet, którym nie chce sie przechodzic na diete bo to przecież "tylko niszczy zdrowie" i nie schudłam nic, a nawet jeszcze przytyłam bo przecież 1600 kcal ich zdaniem to minimum, a aerobów też codziennie według nich uprawiac nie mogłam bo "to tylko szkodzi". Całe szczęscie ze przestałam ich słuchac, idealnie jest mi na diecie poniżej 1000 kcal, do tego cwicze codziennie i to dosc intensywnie. Mam teraz pieknie ujędrnione ciało i pozbyłam sie uzależnienia od słodyczy. Mam zamiar schudnąc jeszcze jakies 6 kilo. Uażam, że chcąc chudnąc powinnysmy słuchac przede wszystkim własnego ciała i własnych potrzeb a nie ludzi z internetu bo to na prawde nie kończy sie dobrze. życze wytrwałości :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TrissMerigold, skoro ludzie z internetu Ci przeszkadzają i wszystko wiesz najlepiej, to po co siedzisz na tym forum? Mądrale w wieku 40-50 lat będziecie ważyć 100 kg, pełno tu takich co zaczynały od 500 kcal. powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrissMerigold
No nie wiem, przez najbliższe 4 lata w cale nie mam zamiaru tylko siedziec i czekac na czterdziestke i to obiecane sto kilo. Jeśli ktoś dba o siebie cały czas to nie będzie miał jojo, uwierzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak możesz to jedz pomidora i ogórka osobno w innym posilku, nie pamiętam już dlaczego - na prewno mozna znaleźć gdzies ta informację, ale się ich nie jada razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję za rady ale zdanie niestety nie zmienię.Znam osobę,która w 10 m-cy schudła 2/3 swojej wagi prawie a Wy macie może do zrzucenia 5-10 kilo.Dla mnie to nie jest dużo i zgodzę się z Triss.Nie chcę walczyć 2 czy 3 lata aby zgubić moje kologramy a jest to niestety sporo więcej niż 10-15 kg nadwagi :(. Wiem,że z dietą 500-600 kalorii ludzie chudną bez jojo.Byłam u lekarza i aby nie mieć operacji zmniejszania żołądka do września muszę zgubić w ... kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubasińka skoro tyłaś przez kilka lat- zakładam, że tak bo to nadwagi 50kg nie da się doprowadzić w rok to musisz tyle samo chudnąć. Przede wszystkim ze względu na skórę. Przecież ta skóra Ci się nie wchłonie i potem co? operacja? Nierefundowana za co najmniej 20 tysięcy. Poza tym osobiście nie wierzę, że na diecie 600 kcal dasz radę bo to straszna katorga i nie wiem czy ktokolwiek dałby radę na dłuższą metę. Organizm w końcu się zbuntuje i jojo będzie nieuniknione. Skoro byłaś u lekarza to idź jeszcze raz i ustal jakiś plan działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...ja chetnie sie dolacze:) kiedys wazylam 102kg teraz 80...i walcze dalej. Moj cel to 50 kg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TrissMerigoldc dlaczego do tej pory nie byłaś taka madra i tak sie utuczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubasinska ludzie ci tu dobrze radzą a ty się upierasz ze serek topiony to musi być. Przecież nie ma on żadnych wartości odżywczych, żadnych witamin ani minerałów. Juz lepiej snikersa zjedz, on przynajmniej smaczny i witamin ma więcej (z orzechów)... odchudzaj się ale skoro robisz to dla zdrowia to rób to zdrowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
snikers to ma tonę soli ,która konserwuje,2tony cukru,i 1/5 dawkę dzienną tłuszczu jaka jest zalecana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest z solą nie tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrzymuje wodę w organizmie, a poza tym w nadmiarze szkodzi - pooglądaj sobie odcinek wiem co jem i tam jest cały jeden odcinek poświęcony soli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile jest tej soli, ale na pewno grubo poniżej dziennego zapotrzebowania wiec bez przesady. Przynajmniej w tych orzechach zdrowe tłuszcze są, a setek topiony to samo.. nie będę pisała. Obejrzyj wiem co jem to się dowiesz. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jestem nowa tutaj i również chciałabym schudnąć...co myślicie o diecie niełączenia? stosował ktoś? proszę o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...Na wadze -2kg:) jest dobrze i walcze dalej...malymi krokami,zblizam sie do wymarzonej sylwetki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
hej dziewczyny. to ja się dołączam. ale od niedzieli. mam dietę od dietetyka póki co jutro zakupy produktów i się psychicznie jeszcze nastawiam. moja dieta jak się okazało będzie paleo do 1500 kcal. będę tu zaglądac i mam nadzieje będziemy się wspierac a nie obrzucac blotem jak to ostatnimi czasy na kafeterii bywa hm? jutro moja ostatnia przed dietowa wieczerza (kolacja z mężusiem w restauracji - pewno spagetti, pizza lub ukochana carbonara). powodzenia wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubasinska moja droga. ty się nie obrażaj tylko poszerzaj swoją wiedzę. będziemy sobie tutaj tez doradzać i o ile wiadomo ze kazdemu jak bardziej slyza czy szkodza poszczegolne produkty to wie sam to np. wyzej wymieniony snikers nie jest w żaden sposob zdrowy co jest oczywiste. mnie np. kompletnie nabiał nie służy choc wiele osob sie na nim odchudza ze świetnym skutkiem. dlatego każdy z nas jest inny a dieta nie ma byc na tydzien dwa tylko jako sposób odżywiania. mam do zgubienia 45-50 kg wiec trochę tu pobede :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam..wlasnie wstalam:) wypije zaraz szklanke cieplej wody z cytryna i ide dom sprzatac (okolo 3godzin)...wiec jakis wysilek na dzisiaj mam,bo nie wydaje mi sie ze biegac pujde bo burze mamy:(.....dzisiaj na sniadaniem bedzie tost z jajkiem i salatka. Na drugie bedzie salatka owocowa dla dzieci z bita smietana a dla mnie bez:D...Na obiad zupa warzywna. A na kolacje tunczyk 150gr.i duza salatka:) tak sobie postanowilam...zobaczymy co jeszcze zjem...mam przygotowane szuszone sliwki (8sztuk) i gars orzechow....a jak tam u was? Napiszecie co jecie...moze cos podpacze od was;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekler25
Czesc. Jestem Kaśka mam do zrzucenia okolo 10 kg. Będę się mierzyć a nie ważyć chciałabym zrzucić po 10 cm. W brzuchu i biodrach. Będę od poniedzialku na diecie 1500 kalorii plus aktywność fizyczna 3-4 razy w tygodniu. Mogę się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaaa mamba
Powiem Wam, że przestałam krytykować diety niskokaloryczne. Równo rok temu pokusiłam się na dietę 800 kcal, ale po straceniu pierwszych 5 kg (ważyłam 70), spanikowałam, bo wszyscy mi mówili ile to nie przytyję :p Najlepsze jest to, że nadal ważę 65, czyli to stracone 5 kg się trzyma! Teraz daję sobie cel, żeby stracić 7 kg i ważyć to idealne 58 ;) Wiem, że topik chyba jest adresowany dla nieco większych pań ode mnie, ale proszę, nie wywalajcie mnie z tego powodu, bo chyba tylko tu można robić co się chce i nikt niczego nie krytykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was...i nowe dziewczyny tez:) wlasnie leze i ogladam film...i postanowilam sie wam pochwalic,ze nawed na chwile nie po myslalam o slodyczach,cipsach itd...wlasnie pije zielona herbatke i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekler25
Ja zmierzę sie i podam wymiary jutro bo w tej chwili nie mam centymetra. Mam nadzieje ze tym razem wytrwam! Najważniejsze to żebym odstawila calkowicie słodycze co jest dla mnie bardzo trudne. To juz bedzie duży sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...jak to fajnie poleniuchowac ;) no ale zaraz zabieram sie do roboty...kamil ma jutro urodziny wiec trzeba torta upiec...i dom wystrojic:D jutro na to nie mam czasu bo do 14 w pracy a o 15 urodzinki....Na sniadanie zjadlam salatke i 150gr. Jogurtu naturalnego...Na drugie zaraz bedzie jakisc owoc - myslalam o zmiksowaniu 4truskawek,jagod z 1lyz.miodu i mlekiem....Na obiad zupa,a na kolacje bedzie wolowinka z salata...tak jak zawsze mam cos przyszykowanego-czerwona papryke,rabarber i garsc orzechow; ) naczytalam sie ze przez jedzenie szuszonych sliwek bedzie latwiej pojsc do wc....no niestety nie dzialaja (przez 10dni zjadlam ich 500gr),woda z cytryna tez nie...macie moze jakies sprawdzone metody? Elker25-ja mam ten sam problem co ty...slodycze slodycze slodycze...ale jest coraz lepiej...z kazdym dniem chcem ich mniej...najgorsze pierwsze dni... milej niedzieli zycze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×