Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kiikunia

Filmować wesele czy nie? - ZA i PRZECIW

Polecane posty

Własnie sie zastanawiamy czy wynając kamerzystę. Wczesniej planowalismy odrobinę \"zaoszczędzić\" na kamerzyscie i zrezygnować z profesjonalnego filmowania a poporsić o to wujka... tak po amatorsku. Nie zalezy mi na waszych komentarzach w stylu: skoro nie macie pieniedzy na filmowanie, to nie stac was an slub wiec go nie bierzcie. Wiec darujcie sobie Tworzę też ten temat, bo pewnie nie tylko ja się waham i moze jeszcze komus sie przydadza porady. a więc jakie są wasza ZA i PRZECIW? Może męzatki też mają coś do powiedzenia? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huijdbv
wynajmij kamerzyste, bo wujek sie zestresuje i straci zabawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś mężatka........
jeżeli zależy ci na profesjonalnie zrobionym filmie z tej uroczystości, to wynajmij kamerzystę, a jeżeli chce mieć tylko miłą pamiątkę, to może zrobić to wujek. To tak ogólnie rzecz ujmując. Moje wesele filmował znajomy i jestem bardzo zadowolona, bo oprócz wersji skróconej (pokazowy film) dostałam też wersje roboczą czyli 8 godz filmu................ wspaniała pamiątka. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merighold
Moja rada brzmi NIE. Osobiscie jestem przeciwniczka zarowno profesjonalnego jak i amatorskiego filmowania wesel,chrzcin tudziez innych imprez. To moim zdaniem bez sensu filmowac godzine ceremonie w kosciele a potem zmagania gosci ze schabowym i inne takie tam banaly. Lepiej juz zainwestowac w dobrego fotografa i profesjonalny album. To przynajmniej bedzie piekna pamiatka. Mysmy tak zrobili i nie zaluje tego. Fakt, kosztowalo, ale fotki piekne, gdzie trzeba podretuszowane ;), zadnych glupawych, pozowanych zdjec (OK pare bylo, ale i te wygladaja super naturalnie). Na fotkach jestem glownie ja i maz, mamy tez pare z najblizsza rodzina i pare z USC (nie bralismy koscielnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka82
ja wczesniej tez byłam przciw kamerzyscie i to ie z powodu kasy ale dlatego ze pozniej jak sie oglada i ktos oglada zawsze komentuje ...niejednokrotnie złosliwie. no ale cóz ...wynajełam kamerzyste, profesjonalnego z górnej półki który robi fajne filmiki bez zadnych niepotrzebnych dodatków i kiczowatych podkładów. moze i rok czy dwa po slubie kasete sie oglada rzadko, ale kiedys byłam u kuzynki która ma juz dwójke dzieci najstarszy 5 lat i miałysmy super zabawe ogladając wesele sprzed 8 lat.....i choćby dlatego zeby kiedyś moje dzieciaki zobaczyły jak tata, mama, babcia, wygladali dawniej...jaka była moda itp. Dopiero po kilku latach sie docenia kasete z wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co jak oglądam godzinne kasety z wesel to mi sie nudzi... te kasety sa po prostu nudne przewija się dalej i dalej....Ja nie jestem przeciwniczką filmów jest to chyba kwestią gustu:) jeżeli ktoś chce to czemu nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na slubie w kosciele filmowal nas profesjonalny kamerzysta (+dzwiekowiec ze wzgledu na echo w kosciele). Sfilmowal na moje zyczenie calutka msze- przede wszystkim dlatego, ze spiewali mi moi przyjaciele i chcialam, zeby ten ich spiew oraz oni sami zostali w tej chwili uwiecznieni. Dzieki dzwiekowcowi mam swietna jakosc dzwieku i nie ma sladu echa koscielnego. Moja siostra natomiast chciala miec tylko fragmenty mszy- kamerzysta sfilomowal jej najwazniejsze momenty mszy- taki 10-minutowy przeglad. Mysle, ze to dobry pomysl dla tych, ktorym by sie nudzilo ogladajac cala msze. Co do wesela, to u mnie mnie sfilmowano wszystkich gosci po kolei- przy stole, po czym filmowano juz tylko dobra zabawe przy tancach. Uwazam, ze takie wideo to swietna pamiatka. Szczegolnie, jak sie wyciagnie taki film po kilku latach i poobserwuje sie siebie i gosci \"w akcji\"- najlepsze zdjecia tego nie oddadza! Na takiej kasecie widzi sie po weselu wszystko z innej perspektywy- nagle dostrzega sie rzeczy, ktorych nie widzialo sie na weselu. Widzi sie tez czesciej gosci, ktorzy na zdjeciach rzadko sa uwiecznieni (bo zwykle fotografuje sie pare mloda z kazdej perspektywy i przy kazdej czynnosci). Tak wiec ja z calego serca polecam kasete! A dobre zdjecia swoja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wszystkim za życzliwość i porady :) Chyba się zdecydujemy. Dziękuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie a w sylw
filmow z wesel i tak nikt nie oglada potem bo sa kiczowate wiec po co? raz karzdy obejrzy zeby tylko zobaczyc czy On dobrze wypadl i tyle taka prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poejik
Ja mowię NIE. Kolezanka zainwestowala w profesjonalego fotografa. Kamerzysty nie zamowila i jest bardzo zadowolona. Zdjecia piekne a filmów z tego co ja pamietam z innych wesel to i tak nikt nie oglada. :) zbyt nudne sa .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu
ja takze zatrudnilam swietnego fotografa i zrezygnowałam z kamerzysty. Na co mi kaseta na ktorej przez 5 godz widac skaczące osoby na parkiecie? bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jetem zaaaa
jest fajna pamiątka dla was i moze w przyszłości wielka atrakcja dla waszychh dzieci, zdjęcia nie oddaja całej atmosfery slubu i wesela, za kilka lat sami bedziecie mieli dobra zabawe ogladajac siebie, teraz sa jakies złośliwosci ze strony innych którzy ogladają kasete ale za kilka lat oni sami beda sie z sibie samych smiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ PRZYZNAM SZCZERZEZ ze ja tez na pocz nie chcialam miec kamerzysty bo myslalam ze to troche wiocha i przeszkadzac bedzie w zabawie a le teraz nie zaluje wogole ze go wzielismy zrobil nam cudowny film ze slubu i wesela a do tego robil to tak ze nikkomu nie przeszkadzalo naprawde nie jste to az taki koszt a po prostu pamiatka jest niesamowita wszyscy byli zachwyceni starlal sie ujac wszystkich gosci i nawet nie trzeba przewijac bo wszystkie elementy sa ciekawe a tancow w sumie jest niewiele wiec nikomu nie nudzi sie ogladanie a do tego zrobil nam mnostwo wywiadow z goscmi ktorzy do kamery zyczyli nam wszystkiego i opowiadli rozne ciekawe historyjki pamiatka niesamowita ja polecam szczerze wesele oglada sie jak film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara 28
Ja też jestem przeciwna profesjonalnemu kręceniu filmu. Sama taki film z mojego ślubu i wesela posiadam i teraz wszystkim randze, aby nie popełniali takiego błędu, co my. Film, co prawda jest super robiony przez dobrą i sprawdzona firmę, ale po obejrzeniu go raz jakoś nie chce się nam znowu siedzieć dwie i pół godziny przed telewizorem.. Pierwszy raz film ,,ogląda” się z ciekawości, drugi i trzeci z rodziną i znajomymi a potem już Jerzy w szufladzie. Fotograf na pytanie, aby nam polecił jakiegoś dobrego filmowca odmówił nam takiej pomocy i dodał ze w zasadzie, jeśli młoda para ma robione zdjęcia na zasadzie ciągłości chronologicznej to film nie jest w stanie przebić zdjęć. Miał zupełna rację. W ramach oszczędności zamówiliśmy mniej zdjęć, aby można było zamówić filmowca. Teraz wiemy, że to był błąd, lepiej mieć więcej zdjęć a film kręcony przez znajomego jak najbardziej by nam wystarczył. Najbardziej na filmie denerwują nas nasze miny, gesty, i to, co mówimy. Zdjęcia na szczęście tego nie pokazują. Fotografa mieliśmy super. Wybraliśmy go czytając jedno z forum ślubnych gdzie uczestnicy tego forum strasznie na niego jechali i ośmieszali go. Teraz już wiemy, że to robiła ukryta tam konkurencja, ale to już inny temat. ZDJĘCIA TAK, film nie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze filować.W życiu bym nie wzieła wujka czy też kogś innego bo nie będize żadnej obróbki,wujek odleci,czy też kawałki mogą być ciemne itd powodów jest 1000.Jeśli chcesz mieć pamiątkę idelaną na kilka lat by póxniej sobie wspominać ten ważny dzień to nie ma co oszczędzać tylko brać kamerzystę,no chyba że tobie to jest obojętne więc wybór nalerzy do Ciebie(oczywisce mowa o sprawdzonym kamerzyście bo partaczów którzy to za kamerzystów się uważają jest wielu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my nie bedeimy robic wesela, nie ma sensu inwestowac w rodzinne brzuchy, nie popelnie tego samego bledu co moj brat... chcemy zrobic obiad dla najblizszej rodziny i chrzestnych, to w koncu nasz dzien, a pozniej gdzies na troche wyjechac... i tez sie zastanawiamy czy brak kamerzyste, ale prawdopodobnie bedziemy zamawiac taka usluge, dla mnie w tym dniu jest wazne abysmy sie dobrze czuli, chcialabym ladnie wygladac i naprawde zapamietac ta skromna uroczystosc, zdjecia swoja droga :) a kiedys po latach pokaze sied dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli24
ja jestem jaknajbardziej ZA. Jest to świetna pamiątka, ją swoją płytkę mogę oglądać naokrągło i mogę pochwalić się tym osobą, które nie mogły być na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małe miasteczko k/Warszawy
A ja jednak nie. Brat ma płytę z filmem dwa lata i juz nie daje się jej uruchomić. Zresztą film znam na pamięć. Ja wolę dobre ciekawe zdjęcia w duzych ilościach. Rozmawiam z koleżankami które sa po ślubie i prawie wszystkie stwierdzają że film to zbędny wydatek a zdjęcia sa o wiele fajniejsze. Z tym że łatwiej przy szukaniu wykonawcy usługi po oglądaniu dwu godzinnego filmu stwierdzić co sobą reprezentuje osoba świadcząca usługi filmowe niz fotograf który ma poprzebierane do pokazu zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem-poradzcie
Nie wiem, co zrobić. Ja BARDZO nie chcę kamery. Narzeczony początkowo też nie chciał. Jak sie tesciowa dowiedziała, że nie będziemy miec kamery, to zaraz było: \"Jak to, bez kamery???\" I powiedziała, że oni za to dodatkowo zapłacą, byle byśmy tylko tą kamerę mieli :-( Ale ja jej nie chcę wogóle. Wolałabym te pieniądze przeznaczyć na zupełnie inny cel - podóż poślubną lub urządzanie mieszkania. Jeśli natomiast nie mogę - to nie chcę ich wcale. Widziałam parę filmów z wesel/ślóbów. Toż to koszmarna nuda! Ogląda się je z przymusu, bo nie wypada znajomym powiedzieć, by to wreszcie wyłączyli, po 3 godzinach ma się naprawdę dość. Ja o wiele bardziej wolę fotografie. Poza tym, nie chcę filmu, na którym ciocia Gienia je kotleta, a wujek Wacek komicznie pogryguje, podchmielony. Nie chcę też, by kamerzysta filmował nas w kościele - uważam, że ślub to bardzo podniosła i uroczysta chwila, nie chę, by mi w tym czasie kamera \"w zęby\" zaglądała :-( A potem wszystkie milutkie ciocie będą komentować każdą zmianę mojego wyrazu twarzy... :-( Obecnie narzeczony twierdzi, że jeśli oni chcą płacić, to dlaczego mamy nie mieć tej kameru. A ja po prostu nie chę, by ktoś naruszał tak uroczystą i intymną zarazem chwilę. Sama nie wiem co robić, teściowa nie widzi po prostu innej opcji. Nie rozumie, jak można nie mieć kamery, bo \"przecież wszyscy mają\"... Żadne argumenty jej nie przekonują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgj
zdjecia zdjeciami,ale gdy dzis ogladam kasete z wesela na ktorym tancza zapatrzeni w siebie,zakochani moi niezyjacy juz rodzice,to dziekuje Bogu ze sie zdecydowalam na kamere. zdjecia by tego nie oddaly... widze robawionych gosci,sale pelna tanczacych,zadowolonych ludzi(paru z nich juz nie ma na tym swiecie)...widze szczescie,radosc i ...mlodosc:)(bo jakby nie bylo starzejemy sie). nie ma pijanstwa,pokazanego picia alkoholu.jest naprawde ok. wolny wybor,ale ja sie ciesze ze mam kasete(bo dvd nie bylo wtedy mozliwe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie z powodów oszczędnościowych nie zamówiłam kamerzysty i teraz żałuję w ostatniej chwili kuzyn nakręcił ceremonię w kościele na takiej małej kamerce. I cieszę sie z tego. Zdjęcia nigdy nie oddadzą tego co sie działo. Muzyki tonu głosu z jakim składało się przysięgę. Jednym słowem nie zastanawiaj się i zamawiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgj
fakt,"wywiady" goscmi sa super;):)fajnie sie je dzisiaj oglada:) "i zebyscie mieli synka!i zebyscie go nazwali Antek jak zawsze chciala Ewelina" mamy dzis syna i ma na imie Antek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - fotograf
Niezależnie od tego, czy profesjonalnie, czy też nie, to filmować! Jeśli chodzi o profesjonalistę, to to, o czym mówicie (przy długi, nudny, przeszkadzanie gościom) u profesjonalisty nie wchodzi w grę. Dobrze nakręcony film nie znudzi, a dla niecierpliwych obecnie w standard wchodzi skrót z imprezy, czy to w formie teledysku, czy też wybranych scen, które można nawet czasem wybrać razem z kamerzystą już po wszystkim, jeśli się dobrze umówicie. Poza tym teraz dobre kamery są w stanie w większości przypadków pracować bez lampek, co razem z dyskrecją kamerzysty może stanowić dobrą opcję. Trzeba tylko trochę poszukać, umówić się na spotkanie i obejrzeć kilka filmów z ostatnich wesel, popatrzeć na miny gości, etc. I nie podejmować decyzji, jeśli coś Was niepokoi. Jeśli chodzi o wujka, to raczej proponowałbym kogoś w naszym wieku, kto poczuje klimat i kto lubi się bawić kamerą i nie znudzi się tym zbyt szybko (na pewno znajdzie się taki maniak), a najlepszą opcją jest przekazywanie kamery z rąk do rąk (jeśli możemy sobie pozwolić na kilka ewentualnych otarć na kamerze;) ). Uczestniczyłem kiedyś w takim wspólnym kręceniu na weselu moich znajomych i pamiętam, jak dobrze się wszyscy bawili oglądając później ten film. Przykładowa scena - 7 rano, wszyscy, którzy jeszcze zostali na weselu idą nad jezioro, kamera śledzi czyjeś stopy ;) (ktoś ją niósł niewyłączoną), słyszymy rozmowy, później para z fotografem wchodzi na pomost, widzimy to jakoś z brzegu i słyszymy "kurczę, gdzie to jest, gdzie to jest", po dwóch minutach pomost się zbliża, słyszymy "uff" (panowie znaleźli przycisk do zoomowania). Takie scenki są rewelacyjne! Są takie rzeczy, których nigdy profesjonalny kamerzysta nie złapie i dlatego warto też się zastanowić nad taką opcją (może jako uzupełnienie, bo takiego filmu z samej ceremonii i początku wesela nikomu nie polecam). Niezależnie od tego, kto kręci, to kręcić warto. Ja chciałbym zobaczyć film ze ślubu swoich rodziców. Nie miałem takiej okazji... :( :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - fotograf
aha! i jeszcze jedno. Film ze ślubu i wesela zawsze można schować do szuflady. Jak się go nie ma, to niewiele można. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - fotograf
jhgj, to super, masz rację, takie rzeczy są naprawdę wzruszające! niedawno dzwoniłem do Młodych rok po ślubie złożyć im życzenia jak mam w zwyczaju (najczęściej łapię fajny kontakt z ludźmi, którym robię zdjęcia) i co słyszę? "Przywitaj się z wujkiem" i po chwili jakieś "gugu" (nie przytoczę dokładnie;)) Takie sytuacje sprawiają, że widzi się trochę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jak najbardziej "za". Moim zdaniem to nie tylko moda, ale to film , który będzie waszą pamiątką :) Przekonałam się o tym dzięki Studio Video Planner :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zdecydowanie za. Ale tylko wtedy, gdy film naprawdę zrealizowany jest profesjonalnie, lustrzankami tak jak chociażby tu: http://kapitankamera.pl/filmowanie-lustrzanka-dslr. Filmowanie telefonami warto sobie odpuścić. Szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz kogos dobrego wsrod znajomych to bierz, w zyciu bym nie zrezygnowala calkowicie tak jak zespol u nas gral The Good Sound i w zyciu bym nie zastapila dj'em albo muzyka z youtube a widzialam takie wesela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×