Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolka_POZ

Moj luby ma inna co zrobic?

Polecane posty

Gość Jolka_POZ

Czesc Dziewczyny i Chlopaki.... Mam problem, zal, smutek, nie wiem co zrobic juz, rece mi opadaja... Jestesmy ze soba 4 lata po slubie... bylo romantycznie, milo, wyjatkowo.... szaleje za nim, a on... za mna chyba juz nie... cos o sobie: wiec jestem taka hm.. wydaje mi sie ciepla kobieta, nei lubiaca klotni, nie porozumien. gdy sa ciche dni serce mi peka. Uwielbiam sie przytulac i okazywac milosc, i tak caly czas bylo.... mimo ze juz mam 32 lata uwazam sie za atrakcyjna kobiete, poniewaz 10 lat uprawialam sport wycznowy. Wiec wydawalo mi sie ze wewnetrzenie mozna mnie pokochac a zewnetrznie pragnac jednak mylilam sie... Nasze wspolne, romantyczne miejsce to sypialnia, tam nie bylo smutkow a radosc, seks, pozadanie.... az do czasu.... gdy przyszlam kiedys z pracy i on lezal w sypialnie.... nie sam gdy weszlam do domu zdziwilo mnie to ze slysze jakies dziwne odglosy , poszlam tam, az bylam blada ze strachu.... on... i ona.... ona , jak on mogl.... ona naprawde brzydka... sluchajcie biust: ja jedrny duze C ona male nie za ciekawe piersi.... pupa ja jedrna bez celuitu ona taka chlopieca, brzydka wzrost ja mam 184, dlugie nogi, ona ok 165cm ja blodn wlosy, dlugie, geste, ona zwykle czarne wlosy.. tluste ona nawet nie ogolona, za to ja codziennie albo paseczek, albo nic... i powiedzcie mi o co tutaj chodzi....??? ja w lozku dawalam co chcial, czy nawet w ciagu dnia klekalam przed nim i robilam do konca, polykajac.... czy kochal sie w moje piersi, czy w pupe bo wiedzialam ze ma na to ochote.... czy ogladalismy razem porno.... czy na jego oczach sie masturbowalam... czy tez szlismy razem na zakupy ja nie ubieralam majtek a on sie kochal ze mna w przebieralni.... czy to ze seks byl nawet 3 razy dziennie, gdy tylko mial twardo ja nei bylam obojetna... i co .... i ma jakiegos brzydkiego maszkarona.... DLACCZEGO? dlaczego trafilo mnie to, jak dawalam wszystko??? wytlumaczcie mi dziewczyny bo ja juz 5 dzien nie jem .... nie spie.... nie rozmawiamy ze soba.... a on sie mi przyznal ze to nie jest pierwsza zdrada, ze jest jeszcze ktos inny.... co mam robic, oszaleje.. ale kochac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
zależy czy zakończył te znajomości i żałuje (tak jakby to on powiedział). jeśli przyznał się ze ma nie pierwszą kochankę i nie prosi, byś mu wybaczyła, czy żebyś pozwoliła mu zostać, to wyjście jest jedno: dopóki nie odebrał Ci resztek godności- kopnij go porządnie w dupę! nie jest wart takiej kobiety, jak Ty. w szczególności nie szanuje Ciebie, bo po pierwsze- nie zdradzał by Cię, po drugie- nawet jeśli by mu się zdarzyło, błagał by Cię o litość i wybaczenie. wtedy można było by pomyśleć i jeszcze raz dać mu szansę. NIE- jeśli on tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
on mi tylko powiedzial ze facet ma swoje potrzeby, ze moze tak to nie powinno byc, ale facet to facet i kazdy tak robi. a ja powinnam sie cieszyc ze nie ma kogos na stale z kim by spedzal zycie, tylko jednorazowa zabawa... wiec sie zapytalam jakby bylo mu gdybym ja sie z kims.... odpowiedzial ze jak chce to ok, ale w jego obecnosci bo go to podnieca.... wiec rece opadaja:( narazie mam do neigo wstret.... a ja glupia nawet w pracy gdy ktos przyszedl pogadac, poflirtowac, odrazu sie odwracalam i odchodzilam... bo chcialam byc fair../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś atrakcyjną kobietą, na pewno znajdziesz kogoś lepszego... A jego zostaw z tym paszczurem, niech się użera Ja tego nigdy nie zrozumiem chyba heh :) podobna sytuacja kiedyś spotkała mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
posłuchaj, sam fakt że mówi Ci coś takiego ze może, bo każdy facet tak robi.. TO JEST ABSURDALNE!! co on sobie myśli? nie jest tak jak mówi. jeśli Ty potrafiłaś cieszyć się tylko nim, to on też powinien! zdaje mi się że byłaś zbyt dobra dla niego, dawałaś mu wszystko co i kiedy chce, obrósł w piórka, myśląc ze każda na niego poleci, a i ze Ty mu wybaczysz- przecież zrobiłaś dla niego wszystko! NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE! tak nie moze być! on jest chamem, że tak powiem, przepraszam jeśli Cię to zabolało, ale z tego co piszesz- nie jest wart zadnej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
ale ja go kocham... przyrzekalam wiernosc oraz to ze bede z nim na dobre i zle, dlatego przykro mi jest oraz jest to wbrew mnie... kiedys jeszcze przed slubem przyrzekałam sobie ze nigdy nei pozwole na rozpad zwiazku.... tak tylko by jeszcze oczernic "mojego " faceta.... gdy rozmawialismy, jak to mozna bylo nazwac rozmowa.... dlaczego poszedl w zla strone, dlaczego to zrobil, po co, majac w domu naprawde duzo.... odpowiedzial ze jest seksoholikiem, ze marzyl mu sie trojkat oraz to jak mnie ..... dwoch obcych!!! facetow..... na pierwsze i drugie nie moglam sie zgodzic, poniewaz ja jestem dla niego a nie kogos obcego.... zreszta pare razy mnei pytal o to i naciskal, jednak ja si enie chcialam zgodzic, bo uwazam ze w lozku gdyby nei ten cholerny trojkat i obcy faceci mial naprawde wszystko...az do tego stopnia ze na niektore rzeczy kobiety sie nie godza.... powiedzial mi ze byl ciekawy trojkata, ze sprobowal.... :( i teraz jego slowa "ze jest to takie uzalezniajace uczucie, ze albo razem bedziemy probowac albo ja nie jestem w stanie obiecac tobie mojej wiernosci" dlaczego on taki si ezrobil???? czy seks naprawde ponad wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
jeśli jest prawdą że jest seksoholikiem, powinien iść na terapię. moglibyście pójść razem, przedstawić swoje problemy i ugodzić to. domyślam się że go kochasz, sama narzuciłam sobie takie zasady: jeden mężczyzna na całe życie, nikt poza nim, zawsze go kochać, i razem umrzeć. dwoje chłopaków, bo jeszcze młodzi byliśmy, po prostu się rozmyśliło. jeden powiedział, że się zakochał, jakby nigdy nic, drugi, ze nie ma dla mnie czasu i chce być przyjaciółmi. a ja mało nie rzuciłam się pod samochód. tchórzem jestem, co mnie powstrzymało. teraz jestem w szczęśliwym związku od ponad 2 lat. zdarzyło się że flirtował z kimś przez telefon, wysłał nawet tej osobie MOJE PRYWATNE NAGIE ZDJĘCIA, do tego okłamał mnie w żywe oczy. wybaczyłam mu to bo na prawdę starał się o mnie. chociaż jeszcze to źle wspominam. ale to- na prawdę te słowa, że masz się cieszyć, bo nie ma nikogo na stałe, albo inne zdumiewajace teksty, swiadczą jedynie o tym, że Cię już nie szanuje. Nie możesz zniszczyć siebie, będąc z nim, mimo to, co Ci zrobił. jesteś jeszcze bardzo młoda i masz całe życie przed sobą- bez bólu i zdrad, tylko pomyśl i zrób to co najlepsze- pokaż że traci najwspanialszą kobietę na swiecie. nie wracaj do niego. on Cię tylko zniszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tego nie będzie :) daj sobie spokój z nim dziewczyno póki jeszcze nie jest za pózno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
ale widzisz znow to samo, byc samemu, pozniej randki, znow troche czasu zleci az okaze sie ze znow trafie na jakiegos palanta zycie szybko leci, nie ma czasu juz na takie decyzje... moze i zle ze go tak mocno kocham, ale po to mialam slub... tez uwielbiam seks, ale uwazam ze sa granice gdy ktos do lozka obcy ma wejsc, czy przesaadzam? moze to jest nowoczesne zycie, umowic sie na wieczor z 2 facetami, kochac sie z nimi, a maz dla zaspokojenia swoich glupich pomyslow by to ogladal i sie masturbowal....... przeciez to sensu nie ma.... czy wieczorem sie umowic z kumpela i kochac sie w trojke.... nie jest to za normalne.... mimo ze jestem mloda osoba jakos to do mnei nei przemawia, przeciez oprocz tych rzeczy mial wszystko inne o czym marzyl.... i zle...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
nie uważam, ze trójkąty i jego potrzeby są normalne. wręcz przeciwnie. również uwielbiam seks, czasem zdarza mi sie samej wyobrażać sobie, jakby to było z innym, oczywiście znanym mi mężczyzną, ale wiem, że nigdy nie odważyłabym się zranić Rafała. Kogoś, kogo lubię, potrafię nawet pragnąć, ale to tylko i wyłącznie wina mojej bujnej wyobraźni. Twój mąż za dużo sobie pozwolił, uwierz mi- życie bez niego, samemu będzie dla Ciebie o niebo lepszym rozwiązaniem, jak godzić się na te jego śmieszne warunki. nie chcesz tego- on musi Cię zrozumieć i uszanować Twoją decyzję. nie może być tak, że Ty go szanujesz i godzisz się na wszystko, bez wzajemności- nie tego chciałaś, biorąc go za męża. ja będąc na Twoim miejscu, tez bym zwkelała, długo, bo przecież jest dla mnie najważniejszym mężczyzną i go kocham- ale w końcu nie dałabym sobą tak pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
no niby tak.... dziewczyny czy to naprawde malo??????? czy tez tak robicie i to jest standard??? glebokie gardlo konczenie na mojej buzi (policzkach, ustach) konczenie w ustach (tez z polykiem) konczenie na moje cialo, gdy jechalismy samochodem, gdy sie krzatal po domu, czesto klekalam i mu obciagalam, bardzo czesto..... czesto jak gdzies bylismy to ciagnelam go za reke w ustronne miejsce i albo mu obciagalam szybko albo si ekochalismy mogl bawic sie moimi dziurkami.... mogl bzykac mnei w moja dupcie, pozwalalam sie mu nawet tam spuszczac do srodka lizalam mu odbyt co chwile nowe pizamki, bielizna, nawet dla neigo byla na depilacji mojego skarba chcial zebym nie zakladala czasem stanika labo majtek tak tez robilam.... podczas seksu wpychal mi mocno do buzi, na sile, do pupy na sile, dusil mnie podczas seksu czy lekko bil, jednak mi to nie przeszkadzalo... bo robilam to dla niego.... czy to naprawde tak malo????? czy jeszcz emozna chciec wiecej? czuje si eponizona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
i ciężko mi to mówić... ale wydaje mi się, ze on czeka, aż powiesz mu "żegnaj". nie chce się do tego sam przykładać, bo to za dużo odpowiedzialności. jest tchórzem. ale po wszystkim on będzie wolny, będzie mógł sobie pozwolić dużo, oj dużo. ale Ty też mu się podobasz, jesteś dobra w łóżku i nie chce Cię stracić z tego powodu- jesteś mu jeszcze potrzebna. i dlatego też nie chce sam zakończyć Waszego związku. ale Ty jesteś wartościowa, jesteś dobrą i inteligentna kobietą, nie powinno Cię to spotkać. przepraszam, ze to napisała, ale na prawdę tak to wygląda- że on chce Ciebie tylko dla jednego. nauczył się, że wszystko do Ciebie dostawał, kiedy chciał, cokolwiek chciał- ale mu mało. i teraz chce otwartego związku, ale przecież Ty nie chcesz! powinien mieć to na uwadze, a nie jeszcze Cię opierniczać, że tak będzie, bo każdy facet tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
kochana, on Cię wykorzystywał... Ty jesteś zauroczona, zakochana a on to wykorzystał! Boże, to straszne co piszesz... a gdybyś powiedziała raz "nie"? jestem pewna, że by Cię bił, albo wrzeszczał... może się mylę, ale to co piszesz, nie jest normalne. na tym nie polega związek kochających się ludzi, to patologia! przykro mi na prawdę, ale to nie jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
nie rozumiem tego, ustabilizowana sytuacja, kochajaca zona, niczym nie musimy sie przejmowac i ten łajdak wybiera jakas ..... az sie dziwie, bo jak tak mozna... i jeszcze w naszym lozku to robil z jakas pinda, rzygac sie chce.... kiedys byla sytuacja, taka dziwna ale dopiero teraz jakis czas temu przypomnialam sobie i zaczela mi pasowac.... bardzo pasowac..... przed slubem moj kupil kamere, i kiedys cos chcialam z niej zobaczyc, no i doslownie byl obraz 3 sekundy (tak jak by cos sie nagrywala na stary film, ale cos zostalo) i byla wypieta pupa, i dzis na 100% jestem pewnA ZE to moja pupa nie byla.... wiec czyzby juz wczesniej mial ciagotki.... ale to po co mnie oszukiwal, po co chcial bym byla jego zona?? nei wiem, macie racje ja musze to zakonczyc, uciac i miec spokoj, bo szkoda zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
dobrze robisz, pamiętaj, że musisz szanować siebie. on stracił Twoje zaufanie i wątpię, że kiedykolwiek będzie się starał je odbudować. trzymam kciuki mocno! powodzenia! tak będzie najlepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
jeszcze o jednej rzeczy nie powiedzialam wam, bo hm.. tak troche to jest wstydliwe na takim forum, ale z drugiej strony jestem anonimowa... dziekuje wszystkim za mile slowa, szczegolnie Tobie branja717.... ciekawe ze mezczyzni sa bardziej obiektywni w opiniach, panowie z tego co pisze jestescie wstanie chociaz troszke mnie rozszyfrowac, tzn... co byscie o mnie napisali czytajac to wszystko czy jestem dziwna, glupia, naiwna, czy normalna, chcaca byc szczesliwa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
hehe, normalny mężczyzna powiedziałby że jesteś normalną kobietą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
czy kogos kochac to naiwnosc? w tych czasach chyba tak...:?(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_POZ
faceci a czy wy lubicie jak kobieta w lozku godzi sie na wszystko tzn. tak jak u mnie ze mogl robic co chcial czy wolicie taka kobiete ktora powie nie i koniec kropka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to za przyjemnośc jeśli masz wszystko na talerzu? trzeba sie postarać ,wtedy sie to doceni.... swoja drogą....ja po 17 latach nie jestem wywalczyć tego wszystkiego co Ty mu dawałaś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×