Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość kolo 40stki

pytanie do mezatek...

Polecane posty

Gość gość kolo 40stki

Ile z was ma kochanka i czy dzieki temu czujecie sie lepiej w malzenstwie...albo ile z was chcialoby miec kochanka lub marzy o romansie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,trzeba wiedzieć z kim sie związać.Moj mężulek spełnia wszystkie moje zachcianki,uwielbia mnie,czasami jestem juz zmęczona jego nadopiekuńczością i miłością.Niczego mi nie brakuje ,mam wszystko ,nie szukam kochanka bo seks zawsze byl okey ,kiedy chce jak chce,albo jak on chce wg.gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dokładnie, jak zwiążesz się z odpowiednim mężczyzna to niczego ci nie brakuje, a jak bierzesz byle co, to potem rozglądasz się za kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość14:25u mnie jest tak samo i zgadzam się w 100% z gość14:29:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek to ponowne przeżycie emocji, radość życia, odmłodzenie się i.... Ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ,mogłabym mieć kochanka ? przynosiłby mi kwiaty, czekoladki i był słodki, jak mąż przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kolo 40stki
Poprostu ostatnio trafilem na pewien artykul ktiry mowi ze kobiety musza miec kochanka by kwitnac...stad te pytanie...nie ma co sie bac...piszcie otwarcie jak czujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kolo 40stki
Anjoli...czy w twoim malzenstwie cos zgaslo czy poprostu chcialabyssie wciac atrakcyjna dla innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Ktoś nie śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taja jedna. Może pogadamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mieć kochanka. Na cholere mi taki tani układ. Chce całkiem odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze pogadamy?co chcesz wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kolo 40stki
To wyzej to moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pójdę spać ale zagladne tu. Dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma kochanka
Tak mam kolegę kochanka z który nie uprawiam sexu ale się całujemy i przytulamy... Nie wiem czy to można nazwać kochankiem. Czuje sie lepsza tzn szczesliwsza ale z drugiej strony dusze to w sobie i jest mi wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam. Czy jest tu jeszcze autor?Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo szukam go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah litości az tak zdesperowana to nie jestem. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zaintrygowało mnie twoje "aż tak "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
Jeśli w związku i jest wszystko ok, i jeśli kochamy tę osobę, jest nam dobrze z nią to taki kochanek jedynie może zburzyć spokój, ja bym się źle czuła zdradzając mojego ukochanego więc żadnego szczęścia by mi to nie dało, więc po co miałabym sobie kogoś szukać. Nie wierzę, że kochanek uskrzydla i uszczęśliwia kobietę która jest w związku z osobą która kocha i którą mimo to krzywdzi spotykając się z kochankiem. Taka kobieta musi być egoistką która albo nie kocha tej osoby albo w ogóle nie jest zdolna do kochania kogokolwiek, jedynie potrzebuję motylków i adoracji innych mężczyzn żeby być "szczęśliwa". Jeśli w związku dzieje się źle, a jesteśmy powiązani z ta osobą, poprzez dzieci, dom kredyty itd... Taki kochanek może nas na chwilę uskrzydlić, ale zaraz pojawia sie żal, że nie możemy być z nim, że tak to wszystko się ułożyło. Wtedy najlepiej po prostu zakończyć trwające małżeństwo czy związek obojętnie czy będziemy potem z tym, kochankiem czy nie. No chyba ze dla kogoś małżeństwo czy wieloletni związek jest czystym układem, a kochanek jest kolejnym czystym układem, ale tutaj nie ma mowy o miłości jest tylko czysta kalkulacja tego co daje nam przyjemność. Więc jesli ktoś prawdziwie kocha to nie zdradza, jesli zdradza i kocha kochanka to albo odchodzi albo się boi i żyje w zalu i nieszczęściu, więc nie rozkwita tylko się pograżą w rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z tobą, myślisz że rozmowa też jest zdradą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anjoli dziś a ja ,mogłabym mieć kochanka ? przynosiłby mi kwiaty, czekoladki i był słodki, jak mąż przed ślubem troszkę przyznam się cię nie rozumiem, ja gdyby nie kwestie prawne nawet nie pomyślałabym o ślubie, kocham mojego męża i jest tak samo cudowny jak przed ślubem, nadal razem gotujemy bawimy się, nawet niektóre zainteresowania mamy te same, dbamy o siebie i mamy ustalone kilka zasad panujących w naszym domu, ślub to nie żadne czary mary, ludzie po nim się nie zmieniają, pozostają tymi samymi ludźmi, no chyba, ze ktoś wziął ślub w ciągu 6 mcy od poznania, to tak mija to szaleństwo i zostaje pustka, która chce się zapełnić kochankiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
Zaczęłam pisać w nocy, ale zasnęłam. Pisałam autorze, wrócę tu. Cześć dziewczyny. Mnie się wydaje, jak czegoś brakuje, wkrada się rutyna, przyzwyczajenie, partnerzy nie potrafią ze sobą rozmawiać, to szuka się wrażeń. Stąd takie tematy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kolo 40stki
GoscAA...zgadzam sie z toba...tylko ze czlowiek ma dziwna nature ze nawet to co najlepsze mu sie przejada...to tak jak bys np uwielbiala paczki i codziennie sie nimi zajadala...w koncu pdzyjdzie czas ze bedziesz "zygac" nimi na samich widok...potem pozostaje juz tylko przywiazanie...az tu nagle pojawia sie cos mega nowego i tracisz glowe...mysle ze jednak na kazdego przyjdzie taki czas...byc moze ty nie zrobisz nic i bedziesz zakochana w mezu jak dzisiaj ale...twoj maz jest osobna osoba...ma swoje uczucia i nie wiesz czy czegos on nje zrobi...jednak mam nadzieje ze bedziecie tak zawsze ze soba szczesliwi-zdarza sie...no ale rutyna niestety zawsze sie wkrada...zaczniesz widziec rzeczy inaczej,bedziesz tesknic do tego co bylo i nagle pojawi sie on...ten co ci to wszystko da...i nie wierze ze nie bedziesz tego chciala...to chyba trafia na kazda osobe...widzisz u mnie w malzenstwie bylo tak jak mowisz ze ty masz...przyznaje sie ze poznalem kobiete,nie jakas mloda sikse,tylko dojrzala osobę i tak...skradla mi serce...nigdy nie spalismy ze soba ani nawet nie calowalismy sie...ale byly mile slowa,przytulanie i uwaga-oja jest mezatka...od tamtej pory zaczalem przygladac sie roznym malzenstwom i stwierdzam ze w zadnym nie ma idealu...ze ludzie zyja ze soba bez milosci bardzo czesto...i musle ze kazda z tych zon poszlaby na taki uklad...bo poczulyby sie znow atrakcyjne i doceniane przez kogos...mysle jednak ze malzenstwo potrafi popsuc duzo w relacjach i lepiej zyc bez niego...wtedy kazda ze stron bardziej sie stara o ta druga strone...a moge zapytac ile jestes zamezna i ile lat razem wogole???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kolo 40stki
Gosc 00.05-dokladnie tak jak mowisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kolo 40stki
Czy rozmowa jest zdrada???zalezy jaka to rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
Chyba chodzi tez od jakąś nowość w seksie, jakiś posmak kogoś innego. Ta ciekawość jak to jest itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×