Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość g_o_ś_ć

jak siebie odnaleźć?

Polecane posty

Gość g_o_ś_ć

macie tak czasami, że wszystko was denerwuje, drażni, nic nie cieszy, każdy oddech wręcz męczy, nie potraficie odnaleźć siebie w tej rzeczywistości, nie chcecie obudzić się następnego dnia, pragniecie uciec, ale nie uda się przed samym sobą ukryć, walicie głową w mur i chcecie zniknąć, założenie rodziny to prawdziwa abstrakcja, wszystko widzę w pesymistycznych, czarnych barwach, jedyne co mnie uratuje to śmierć, ale jak nie daj Boże ktoś mi zaproponuje powrót tutaj to nie wytrzymam... to jak żyć z dusza która nas nieustannie swędzi i nie da się jej podrapać... chce uciec od pracy, rodziny, ludzi, problemów, nałogów, religii, polityki, mediów, głodu, biedy, strachu, lęku, niepewności, obaw... chcę uciec przed wszystkim co mnie otacza, ale przede wszystkim przed tym co boli mnie najbardziej, przed przeszłością i wyrzutami sumienia, przed tym co wyryło w mym sercu ślad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba tylko chcieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyj gdzieś po środku bardziej świadomy i nie daj się wykorzystać. Rozporządzaj tym co Twoje nie daj się okradać , otwórz (nie mówię w pełni) się na przyjaciół, na tych którzy są tego warci. Nie ufaj zbyt łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma czasem taki moment w życiu,ale będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej bym tego nie określiła :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi zafascynować cię nowy człowiek. Jeśli ten człowiek odwzajemni twoje uczucia to całe twoje jestestwo obróci się o 180 stopni i nabierzesz znowu wiatru w żagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy tak ma, widzę ludzi, którzy walczą, którzy mają chęci, siły, nadzieję, którzy wyznaczają sobie cel i realizują go, którzy coś osiągnęli, rodzina, dzieci, dom... ja jestem pełen leku, obaw, strachu, ograniczeń, wszystko stanowi swego rodzaju problem z którym się muszę zmagać każdego dnia i to nie lada wysiłek by po prostu żyć... chcieć? jak to łatwo powiedzieć... dla mnie to nierealne, dla mnie wszystko co robię to robię bo muszę, a jak robię to co chcę to po 5 minutach traci to dla mnie sens i znaczenie... wręcz męczy i przytłacza, no bo po co, no bo jak, no bo co z tego będzie... nic nie osiągnę, jestem nikim, głupcem, przypadkiem, kimś kto nie powinien żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
gość dziś = >> to też była moje wypowiedź gość dziś dziś każdy nas wykorzystuje więc rada bez sensu idąc do pracy jestem wykorzystywany całe 8 godzin dziennie podatki to także wykorzystywanie, płacimy i co mamy w zamian tylko obawy, że może nie będziemy otrzymywać emerytury mało tego najlepiej byśmy pracowali aż do śmierci, zdechli najpóźniej dzień przed... by nie musieli łożyć na bezużytecznego już śmiecia przyjaciół? nie mam i nie miałem, a ten jeden jedyny raz zakończył się tragicznie dla obu stron, moja osobowość przytłacza inne i niszczy mnie, a także te, które chcą się zbliżyć nigdy już nie będę z nikim, w zasadzie to nigdy nie byłem gdybym tylko mógł uwolnić się od tego wszystkiego i uciec od lęku przed samotnością, przed życiem gość dziś mój taki moment trwa już ponad 15 lat gość dziś nie znasz mnie więc nie wiesz co piszesz... niektórzy lepiej by pozostali sami do końca swoich dni, ja należę do takich własnie osób... jedynym ratunkiem była by wygrana w totka - może wówczas zniknęło by część obaw i lęków o przyszłość... w innym przypadku nie zaryzykuje życia swojego i cudzego zarazem, bo nie wiem czy zdołam przetrwać kolejne 15 lat w takim stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań tak myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
15 lat nie przestaje, a Ty sądzisz, że wpłyniesz na mój tok myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to co sami o sobie myślimy.Ja próbuję obecnie odnaleźć ten czas kiedy myślałam inaczej -wrócić do siebie nie obciążonej tym nihilizmem. To było tak dawno temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
to co o innych myślimy też ma ogromne znaczenie ja już tylko w ludziach widzę same zło, same kłamstwa, obłudę, egoizm, zadufanie, dwulicowość, chciwość, podłość... to co o sobie myślimy jest tylko efektem ciągłego przebywania z samym sobą, skoro masz złe zdanie o sobie to masz ku temu jakieś podstawy, skoro chcesz okłamać sama siebie i we własnych oczach siebie wybielić znaczy, że chcesz żyć w kłamstwie, jedyna słuszna drogą jest akceptacja siebie, a nie powrót do czegoś co było kiedyś, kiedyś każdy był głupi i naiwny jak dziecko, każdy miał czyste intencje i optymizm w sercu... to mnie też dobija, że ludzie okłamują siebie i innych... ktoś tu pisał o zaufaniu... jak ufać w dzisiejszych czasach komukolwiek? ja sobie tego nie wyobrażam.. chce żyć sam, ale spędzić to życie na własnych zasadach, a nie pod dyktando innych... i dziękuję za standardowe rady typu weź się w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to wszystko o czym piszesz widzę w sobie, a czy w innych? możliwe,że tak, tylko nie chcę w ten sposób widzieć świata, bo pozostaje mi w tej sytuacji stchórzyć nieodwracalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy ludzie są źli i chcą wykorzystać Cię. Weź się ogarnij, zrzuć te klapy z oczu i idź do ludzi do żywych ludzi, a nie gadaj przez neta, np. klub dyskusyjny, siłownia, fundacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
a jak chcesz widzieć świat? świat jest brutalny możesz łykać psychotropy, ale to też nie jest rozwiązanie nie ma rozwiązania psychiatra będzie dawał proszki psycholog będzie gadał głupoty ale świat się od tego nie zmieni o szybkiej ewakuacji też myślałem, ale skrzywdzę tym swoją rodzinę to też nie jest rozwiązanie nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację świat się nie zmieni ale Ty znajdź sposób żeby żyć w takim świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
gość dziś Weź się ogarnij.. wiesz, że za te słowa mam ochotę człowieka pobić? zaraz zaraz klub dyskusyjny? i o czym mam tam dyskutować? o tym jak wspaniale popaprany jest ten świat? siłownia? w pracy mam ją poniekąd za darmo myślisz, że chce mi się po pracy iść tak jak tym wszystkim dupkom w garniturkach ćwiczyć na siłownię? po pracy dziękuję, że mogę sobie usiąść wbrew pozorom nie wszyscy płaszczą dupę na ciepłym stołku fundacja? haha... Ci to akurat mistrzowie w wykorzystywaniu innych, pracujesz pomagasz, tak? g.. prawda... pomoc to dziś wykorzystywanie zarówno biednych jak i naiwnych w celu uzyskania dochodu - fundacje pochłaniają nawet do 70% tego co ludzie jej dadzą - swoją drogą po co nam fundacje? czy nie płacimy podatków? to właśnie z nich powinno się wszystko finansować w Państwie PRAWA i jak niektórzy myślą sprawiedliwości... wszyscy tylko patrzą na każdym kroku jak nas wykorzystać i tylko naiwni tego nie dostrzegają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i wiem co warto było by zrobić, ale nie potrafię się zmotywować do sensownych działań,co finalnie jeszcze bardziej napawa mnie wstrętem do własnej żałosnej egzystencji! Pomoc fachowców... Ha,ha jestem psychiatryczną porażką.Ciekawe jest to z jaką łatwością ludzie w tym miejscu piszą o korzyściach płynących z leczenia psychiatrycznego, mniemam, że chodzi o płatną,częstą i długotrwałą terapię ambulatoryjną,bo chyba nie hospitalizację na oddziale zamkniętym w naszych realiach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez używek, psychotropów można żyć i być szczęśliwym,. A Ty jesteś zgorzkniały i pewno jakiś laluś, co ma za dużo kasy, zblazowany, nie wiedzący co robić ze swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałeś bardzo wiele krytycznych słów pod swoim adresem, a także o sensie i beznadziei życia, otaczających cię ludziach..Częściowo masz rację. Ludzie potrafią ranić, ale niektórzy potrafią dawać radość,wsparcie w ciężkich chwilach, otaczać troską, zrozumieniem, pomocą, potrafią dawać miłość, cieszyć się z przebywania z kimś... Życie to LEKCJA, i należy je uporządkować: tzn. zadbać o stan psychiczny, poskromić emocje (bowiem nie znalazł się jeszcze taki człowiek, który zmieniłby to, czego nikt nie jest w stanie zmienić). Ty masz depresję i należy ją leczyć, samo nie przejdzie. To nie grypa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już zapomniałem jakie chamstwo się tu pałęta dziękuję, że mnie od bogatych lalusiów wyzywasz ale najpierw naucz się czytać głąbie to może dotrze to do Ciebie, że pracuje fizycznie i bogatym lalusiem nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
oreore dziś poznałem jedną taka osobę i wiesz co odebrała mi resztę ochoty do życia dobrzy ludzie tez potrafią zranić, a głupi uśmiech niczym sztylet przeszyć serce leczyć mówisz, moim problemem nie jestem ja tylko świat który mnie otacza i ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głąbem nie jestem, ale Ty udajesz i to dobrze. Jesteś za bystry, za elokwentny, by pracować jako fizol. Więc sobie daruj ściemę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
gość dziś a czy pracownik fizyczny musi być idiotą? popatrz ilu studentów pracuje po marketach, a ilu wyjechało w poszukiwaniu lepszego jutra za granicę myślisz, że pracują tam za biurkiem, a sekretarka robi im kawkę? zapierdzielają i robią wszystko to czego oni robić nie chcą ja pracuję fizycznie i umysłowo zarazem, bo czasami muszę ruszyć troszkę głową, a czasami mięśniami... całe 8 godzin w ruchu, na nogach - o tyle dobrze, że stać w jednym miejscu nie muszę i wiesz co? wolę to od biurka, bo ci nie dość, że mniej zarobią to jeszcze im odpierdziela z braku zajęć i wymyślają nam nowe przepisy, kruczki, regułki.. tak jak by pracownikowi fizycznemu chcieli mózg wyprać i na nowo zaprogramować mu system w oparciu o jedną, główna i zasadnicza dewizę - firma jest wszystkim tym czego Ci potrzeba, jej dobro leży w Twoich rękach - jesteś naszym najważniejszym elementem, ale skoro Ci się nie podoba to wypier.... bo na Twoje miejsce jest wielu chętnych my to nie rolnicy, my to nie górnicy... rozpieszczone dzieci, którym zabrano cukierka, wyjdą na ulice i robi a zamieszanie a my? my nic nie możemy, nikomu się nie poskarżymy, nikt nam nie współczuje, nikt nie chce się solidaryzować, pracuj lub giń... i tak nikt nie uroni łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świata nie zmienisz, siebie jak najbardziej, ale musisz tego chcieć. To , jak oceniasz ten świat, zależy wyłącznie od ciebie , i nie piszę tu o wojnach światowych, obozach zagłady, walkach na Ukrainie, czy Islamistach.. Znałeś jedną taka osobę, a sam wobec niej byłeś w porządku ? Niektórzy nie potrafią zobaczyć ile krzywd wyrządzili komuś, wolą zwalać całą winę na świat i innych bo tak wygodniej. Pomyśl nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_o_ś_ć
jest tu taka jedna arogancka, pyszna, butna kobieta, która prowadząc dialog na każdym kroku obraża, kpi, wyszydza, wyśmiewa, krytykuje, prowokuje, podjudza, testuje swoja ofiarę sądząc, że to normalne i naturalne podczas prowadzenia dyskusji jeśli to Ty i masz zamiar na tym wątku kontynuować swoje gierki to daruj sobie i nie denerwuj mnie nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta jasne. krzykacz jak Lenin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oreore dziś oboje siebie skrzywdzilismy, ale to dluga i zawila opowiesc poruszana tyle razy ze nie mam nastroju na kolejna spowiedz w Twoim rozumowaniu zmienic siebie, w moim zaczac oszukiwac samego siebie tak by stac sie ostatecznie kims innym, kims kto nie chce widziec tego co niewygodne i dopuscic do siebie tego co negatywne, ja tak nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×